www.spotkania.fora.pl

kszzzz · Wysłany: Nie 17:12, 24 Mar 2024 Temat postu:

Wręcz przeciwnie - to potwierdza, że Rosja maczała w tym palce.
W czasie zamachu w Biesłanie - jedyną niechronioną tego dnia szkołą w Północnej Osetii była szkoła nr 4 w Biesłanie, a dziennikarkę Annę Politkowską, później zastrzeloną w Moskwie (za inne dziennikarskie śledztwa) próbowano otruć, gdy poleciała do Osetii.
To samo było z zamachem na Teatr na Dubrowce, żadnej ochrony.
Większość ludzi w obu przypadkach zginęła nie z rąk zamachowców a służb i milicji. Miało być krwawo.

manko · Wysłany: Pon 8:13, 25 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Pon 9:32, 25 Mar 2024 Temat postu:

Dorabianie gęby Orkowi na pewno mu nie zaszkodzi.

Rosyjskie bloki w 1999 roku wysadzało KGB, w ostatnim zostali złapani na gorącym uczynku. Zginęło 300 osób. Zwalono winę na Czczenów i było pretekstem do drugiej wojny czeczeńskiej, króla wyniosła Putina do władzy. Putin był KGB-istą.
Zamach na Teatr na Dubrowce w 2002 roku był przeprowadzony przez Czeczenów. Zabili kilku ludzi, których uważali za przynależących do rosyjskich służb. Wyzwoliciele zabili 130 zakładników i 40 zamachowców.
Zamach na szkołę w Biesłanie w 2004 roku został przeprowadzony przez mieszkańców Kaukazu różnych narodowości. Zamachowcy zabili 4 osoby, wyzwoliciele zabili 330 osób i 32 terrorystów, 700 osób zostało rannych.
Anna Politkowska, kiedy leciała do Biesłanu została otruta i nie doleciała. Leczyła się przez 3 miesiące.
Ostatnie dwa zamachy umocniły władzę Putina na Kaukazie, który się buntował.

Tu scenariusz wydaje mi się bardzo podobny, a najbardziej interesujące jest to, że zdarzył się po wyborach, co pozwoli Putinowi się umocnić, a nie przed, co by go osłabiło. Teraz będzie odwet na Ukraińcach, co Putin już zapowiedział. A chętnych do poboru w Rosji będzie więcej.
Nawet jeśli ten zamach przeprowadzili Tadżycy (Tadżykistan się wypiera, ponoć rzekomi zamachowcy nawet Tadżykistanu nie opuścili), to jest bardzo na rękę Putinowi.

Nie dorabiam nikomu gęby, tylko logicznie myślę, a od dwóch lat zgłębiam patologię władzy w Rosji, więc wiedzę mam już dość dużą.
Tylko w przypadku bloków wiadomo, że to robota KGB. W pozostałych przypadkach uważa się, że to były rzeczywiste zamachy, ale jakoś dziwnie nieudolne były rosyjskie służby.

kszzzz · Wysłany: Pon 11:45, 25 Mar 2024 Temat postu:

I został dziś potężnie zaatakowany Kijów - w odwecie za rzekomy ukraiński zamach. Wszystko było na Kremlu ukartowane. Teraz już jestem pewna.

manko · Wysłany: Pon 18:08, 25 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Pon 21:44, 25 Mar 2024 Temat postu:

Mam prawo do własnych opinii.
Ty też takie wypowiadasz, na przykład o Kaczyńskim, więc zeszliśmy na poziom dyskusji „przyganiał kocioł garnkowi”.

Na Kijów spadły najnowsze rosyjskie rakiety hipersoniczne Cyrkon, wystrzelone z Krymu. Alarm w Kijowie odezwał się na trzy minuty przed wybuchami, a rakiety spadły na ścisłe centrum.
Widzisz w tym przypadek? Widzisz w ty zacięcie się systemu obrony przeciwlotniczej Kijowa? Jestem pewna, że mimo braków amunicji Kijów nadal jest dobrze chroniony.

manko · Wysłany: Wto 8:59, 26 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Wto 10:29, 26 Mar 2024 Temat postu:

Rakiety Cyrkon nie były dotąd używane. Są mniejsze i szybsze od Kindżałow. Zostały skonstruowane do walk na morzu. Prawdopodobnie do teraz były oszczędzane.
Czas przelotu Cyrkona z Krymu do Kijowa wynosi 7 minut.

kszzzz · Wysłany: Wto 10:41, 26 Mar 2024 Temat postu:

Rakiety Cyrkon nie były dotąd używane. Są mniejsze i szybsze od Kindżałów. Zostały skonstruowane do walk na morzu. Prawdopodobnie do teraz były oszczędzane.
Czas przelotu Cyrkona z Krymu do Kijowa wynosi 7 minut.

manko · Wysłany: Wto 15:30, 26 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Wto 17:37, 26 Mar 2024 Temat postu:

Przedmiot szybszy i mniejszy zawsze jest trudniejszy do zestrzelenia.

Rakieta Cyrkon została zestrzelona nad Kijowem 23 lutego. Tym razem pora ataku była nietypowa - prawie południe.

manko · Wysłany: Śro 9:15, 27 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Śro 11:20, 27 Mar 2024 Temat postu:

Na pewno rakiet Cyrkon nie mają dużo, a nowych teraz nie produkują. Choć ich przemysł zbrojeniowy pracuje w trybie wojennym, to nie jest w stanie wyprodukować bardzo zaawansowanego sprzętu i rakiet.

Kiedy pora największego zagrożenia mija, ludzie się rozluźniają - normalna reakcja psychiczna, a czas na reakcję był bardzo krótki - tylko 7 minut. W Kijowie o rakietach dowiedziano się jeszcze później, więc ten czas był jeszcze krótszy, bo pewna jego ilość została zużyta na czas potrzebny na przekazywanie informacji i reakcję.

manko · Wysłany: Śro 17:50, 27 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Czw 9:10, 28 Mar 2024 Temat postu:

Poczytałam o nich więcej. Mają silnik hipersoniczny silnik odrzutowy, w związku z tym mogą lecieć z prędkością hipersoniczną (kindżał tylko na chwilę rozpędza się do prędkości hipersonicznej), zasięg 700 km, choć miały mieć tysiąc. Są one też wolniejsze niż zakładano. Deklaratywna prędkość to 9000km/h, rzeczywista 6700/h (Kindżał 2200km/h). Nie wykonują one też „określonej misji bojowej” czyli nie lecą tam gdzie mają. Z tego wnioskuję, że te rakiety nie miały spaść na centrum Kijowa.
Ponieważ to rakiety przeciwokrętowe, ich skuteczność może być marna…

manko · Wysłany: Czw 15:21, 28 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Czw 16:12, 28 Mar 2024 Temat postu:

Ale właśnie pisałam, że są niecelne. W związku z tym napisałam też, że prawdopodobnie przypadkiem spadły na centum Kijowa.
To było tylko 6 linijek tekstu…

manko · Wysłany: Pią 9:02, 29 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Pią 11:20, 29 Mar 2024 Temat postu:

Cały czas piszę, że rosyjska myśl techniczna to wydmuszka.
Wspominałam już o tym przynajmniej raz, że często ta ich wynalazczość jest okupiona ludzkim życiem, co zawsze skrupulatnie ukrywają. Od początku istnienia Rosji, czyli od 600 lat życie ludzkie nie było tam szanowane.

manko · Wysłany: Pią 20:54, 29 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Pią 21:50, 29 Mar 2024 Temat postu:

W czasach Napoleona nie było prognoz pogody, więc Napoleon nie mógł się z nią zapoznać. Bo Francuzów wykończyła zima, nieznana Francuzom, nie technika.

Zimną wojnę przetrwaliśmy w pokoju dlatego, że uzbrojonego po zęby NATO i znacznie przewyższającego technicznie ZSRR, Rosjanie nie mieli odwagi zaatakować.

manko · Wysłany: Sob 7:33, 30 Mar 2024 Temat postu:

kszzzz

Strategia, to nie myśl techniczna (a ją nazwałam wydmuszką), a koncepcja, w przypadku Kutuzowa oparta na znajomości klimatu Rosji.

manko

kszzzz

W tym 9-piętrowym punktowcu byłam kilka razy, bo mieszkała w nim koleżanka ze studenckiej grupy. Kiedy wybuchł gaz, zawaliły się dwie dolne kondygnacje, zginęła znajoma lekarka z rodziną. Moja koleżanka już w nim nie mieszkała, ale mieszkała na jednym z górnych pięter koleżanka radiolożka z innego szpitala- była to rodzina z czwórką dzieci i jeszcze jedna znajoma lekarka, o pokolenie starsza ode mnie. Stracili wszystko, poza życiem. Koleżance radiolażce pomagaliśmy..,

manko

kszzzz

Ten człowiek został zidentyfikowany, aresztowany i osądzony.

Ale wybuch w tym budynku to było nic. Wybuch gazu był przyczyną katastrofy warszawskiej rotundy PKO w 1979 roku, choć do budynku gaz nie był doprowadzony. Przedostał się z nieszczelnej instalacji gazowej podziemnymi kanałami. Opowiadał nam o tym profesor Stefan Raszeja na zajęciach z medycyny sądowej. Był on biegłym sądowym w tej sprawie. W płucach ludzi, którzy zginęli w tej katastrofie był gaz. Władze PRL to ukrywały. Zginęło tam 49 osób, a 77 zostało rannych.

manko

kszzzz

Bo nie pamiętasz, ale tak było. Właśnie dlatego tak dobrze to pamiętam, bo miałam wtedy na studiach medycynę sądową.