Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ukraina
Idź do strony 1, 2, 3 ... 96, 97, 98  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:05, 03 Mar 2022    Temat postu: Ukraina

Nie mogę się zdecydować, który news z frontu jest moim ulubionym...

1. ruscy proszący o jedzenie mieszkańców okupowanego kraju,
2. Turbo-elitarni Czeczeni rozwaleni jak gówno po polu w kilka godzin,
3. Cyganie, którzy zajumali czołg ruskim,
4. Polscy hakerzy, którzy puszczają w ruskiej tv disco-polo,
5. ruscy poprosili o paliwo policjantów z posterunku na Ukrainie,
6. Kijowscy dresi najebali załogę pojazdu opancerzonego i oddali swojej armii,
7. ruscy utopili czołgi, bo wjechali na drewniany most
8. ruscy porzucili czołgi i pojazdy opancerzone, bo wjechali w błoto,
9. Wołodymir Żełeński (prezydent Ukrainy) nie może być ewakuowany, ponieważ jego jaja nie mieszczą się w żadnych drzwiach,
10. ruski statek chciał zatankować. Gruzini, wzorem pograniczników z Wyspy Węży, powiedzieli, żeby się pierdolił i że mogą użyć wioseł,
11. Ukraińscy działacze i osoby LGBTQWERTY+ pobili ruskich i wzięli ich do niewoli,
12. Największy fan putina, przywódca turbo-elitarnych czeczenów, Kadyrow, żąda poddania się Ukrainy i złożenia broni przez żołnierzy do 31 lutego,
13. Komunikacja radiowa rosjan zakłócona przez hakerów, którzy puścili Barkę w wersji electro,
14. Pan rolnik przyłączył do ciągnika i zabrał sobie ruską wyrzutnię rakiet,
15. Ukraińcy pod pretekstem zgubionej drogi poprosili po rusku przez radio o położenie kolumny rosjan - ci oczywiście zdradzili swoje położenie i dostali w czapkę,
16. ruska brygada opancerzona stoczyła bitwę z pomnikiem,
17. Złapano ruskiego dywersanta oznaczającego pozycje do ostrzału lub desantu, zdjęto mu gacie i "ostreczowano" folią do słupa. Tam czekał sobie na przyjazd policji,
18. Jakiś ukraiński Chuck Norris przenosił ręcznie znalezioną minę w krzaki, tląc przy tym peta w ustach. Krok miał miarowy i ciężki, bowiem niełatwo iść z tak wielkimi jajami,
19. Przyłapano rosjan na bezcelowym jeżdżeniu wozem opancerzony dookoła chat. Spytani, co robią, odpowiedzieli: walczyć nie chcemy, ale paliwo musimy wypalić,
20. Ci sami cyganie, z punktu nr 3, wystawili na sprzedaż wycięty katalizator z tegoż czołgu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:10, 25 Maj 2022    Temat postu:

Pyrrusowe zwycięstwo, to może odnieść Ukraina, mając po wojnie zbankrutowany finansowo kraj, zrównany z ziemią, ze zdegradowanym środowiskiem, z przetrzebioną populacją, zwłaszcza męską, do którego uchodźcy nie zechcą wracać, a który będzie obiektem przetargów politycznych i rozmaitych interesików - drobnych i większych. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale tego się boję. I boję się nowej Jałty, w której znów wygra Rosja, a Europa środkowo- wschodnia, na czele z Ukrainą, ale też Białorusią znowu poniesie klęskę. Boję się też "zapałek w ręku dziecka" czyli rosyjskiej broni atomowej w rękach zbrodniarzy, którzy w nosie mają człowieka i pokój oraz międzynarodowe prawo i wszelkie konwencje. Putin to nie nowy Stalin, który jednak liczył się ze światem i jego opinią, a mordy przeprowadzał po cichu, a nowy Iwan Groźny, wszechpotężny car, bezwzględny kat i morderca, któremu było wolno wszystko i który w przypływie wściekłości zamordował nawet własnego syna, następcę tronu, oczywiście bezkarnie.

Bardzo ciekawy artykuł na temat rosyjskiej armii - wynik dziennikarskiego śledztwa rosyjskich dziennikarzy niezależnych. [link widoczny dla zalogowanych]
Ta armia jest odzwierciedleniem całej zepsutej do szpiku kości Rosji, ale nie napawa mnie to optymizmem, bo ranne, wściekłe, szalone zwierzę w pułapce jest znacznie bardziej niebezpieczne i może być nieobliczalne...
Właściwie to się boję, czy szybkim krokiem nie zmierzamy do III wojny światowej, która może być już ostatnią, ale nie z powodu nabrania rozumu przez autokratów, a z powodu wysadzenia Ziemi w powietrze...
Jakoś to, co się teraz dzieje bardzo mi przypomina początki I i II wojny światowej... I chyba interesy i interesiki (oczywiście nie wszyskich, wystarczą nieliczni do kręcenia lodów) znów wygrywają z rozsądkiem.

W takim układzie Dyzma Obajtek z Dyzmą Morawieckim mniej mnie irytują, a nawet pan Mniej Niż Zero, też Dyzma, ale putino-dyzma i cała rzesza innych Dyzmów, bo czym są nasze problemy, wygenerowane przez naszą - Polaków głupotę (oczywiście przy wydatnej pomocy ludzi Putina), wobec wojny. Ale Putin nam tylko pomógł, a całość głupoty leży po naszej stronie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:37, 26 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Pyrrusowe zwycięstwo, to może odnieść Ukraina...

Może, ale wcale nie musi... Very Happy

W dzisiejszej konfiguracji politycznej mamy w Europie podział na dwie struktury polityczne. Po jednej stronie jest Unia Europejska i państwa neutralne oraz aspirujące do Unii (jest też jedna wyspa, która ostatnio wyszła z Unii). Przypomina to niejako USA bez Hawajów i Alaski. Po drugiej stronie jest Rosja, duże państwo euro-azjatyckie i Białoruś. Ukraina znalazła się pomiędzy obiema stronami (jak przed 1867 roku Alaska). Rosja chce zagarnąć Ukrainę (a ostatnio tylko Krym i jej wschodnie wybrzeże Morza Azowskiego) pod swoje panowanie, a Ukraina stawia opór tym zakusom i stara się wejść do struktur unijnych. Ponieważ trwa wojna to mówienie o jej zakończeniu, klęsce czy zwycięstwie (i jego rodzaju) to dopiero przyszłość. Ale należy pamiętać, że w roku 1867 Rosja sprzedała jednak Alaskę Stanom Zjednoczonym. Teraz też może po zakończeniu działań wojennych dojść do pewnego rodzaju interesów między dwoma potęgami - z Ukrainą jako przedmiotem handlu

I Ukraina podzieli los Alaski, która na tym "handlu" wyszła nie najgorzej... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:21, 26 Maj 2022    Temat postu:

Tzn ma sprzedać Donbas, obwód Chersoński i Krym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:06, 27 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Tzn ma sprzedać Donbas, obwód Chersoński i Krym?

Niezupełnie... Very Happy

Projekcje przyszłości zawsze są dość trudne gdyż zmienność parametrów procesu determinuje wynik końcowy. W Teorii Chaosu istnieje pojęcie "efektu motyla", które głosi, że "Trzepot skrzydeł motyla w Brazylii może spowodować trzęsienie ziemi w Nowym Jorku". Można sobie łatwo wyobrazić, że Rosja po zakończeniu działań zbrojnych w Ukrainie nie będzie wcale bogatsza o zdobyte terytoria lecz poniesie także duże straty militarne, finansowe, gospodarcze, polityczne i - krótko mówiąc - zbiednieje. O ile pomoc militarna, finansowa, gospodarcza i humanitarna Unii i NATO pomaga Ukrainie, o tyle w takim samym stopniu sankcje tych organizacji państw działają na niekorzyść Rosji. W "Potopie" Henryka Sienkiewicza jest taka scena, gdzie po przegranym oblężeniu Jasnej Góry w sztabie szwedzkim pada pytanie: "Co nam pozostaje?". Odpowiedział na nie hrabia Wrzeszczowicz: "Ocalić honor". Inaczej mówiąc zażądać okupu od klasztoru aby odejść jako zwycięzcy, a nie jako pokonani. Podobnie może być z Ukrainą. Rosjanie też będą chcieli "Ocalić honor", czyli wycofać się z zajętych terenów Ukrainy za gratyfikacje - może nawet finansowe, ale niekoniecznie tylko za nie. Ten pomysł przypomina dzisiaj ów sławny "trzepot skrzydeł motyla w Brazylii".

Ale może doprowadzić do trzęsienia ziemi w... Moskwie! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:03, 27 Maj 2022    Temat postu:

Może się tak zdarzyć, że zażądają "okupu", ale dlaczego zrujnowana Ukraina ma go płacić, wszystko jedno czym, zwłaszcza że nie ma na to ochoty, nie tylko prezydent i rząd, ale 83% jej mieszkańców?
Ewentualny okup niech płacą z własnej kieszeńi ci, którzy do zakończenia wojny kosztem Ukrainy wzywają - Orban, Berlusconi, Macron, Kissinger (ten ostatni ma już prawie 100 lat, więc może nie do końca rozumie o co chodzi)...
To Ukrainie należą się reparacje, nie Rosji!
Ustępstwa wobec Rosji tylko ośmielą innych dyktatorów, by terroryzować świat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 19:06, 27 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:10, 27 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ustępstwa wobec Rosji tylko ośmielą innych dyktatorów, by terroryzować świat...

Może tak, może nie... Very Happy

W przypadku okupu personalnego mamy trzy strony konfliktu: porywacz, zakładnik i rodzina porwanego, która składa się na okup. Cel główny porywacza to wzbogacenie się, celem zakładnika jest przeżycie, a celem rodziny jest odzyskanie utraconego dziecka, żony, męża, itp. W przypadku wojny w Ukrainie również mamy trzy strony konfliktu: agresora (Rosja), zakładnika (Ukraina) i kraje demokratyczne wolnego świata, które chcą powrotu Ukrainy do sytuacji przed 24 lutego 2022r. To nie Ukraina ma płacić "okup" Rosji tylko kraje demokratyczne Europy i Ameryki. Zamiast wieloletnich walk w Ukrainie (jak to było w Iraku czy w Afganistanie) można dyplomatycznie przekonać Rosję do "wyjścia z twarzą" z tej wojny. A nawet zapłacić jej za to technologiami (poza militarnymi), sprzętem, inwestycjami w Rosji czy 'dumpingiem' cenowym przy zakupie surowców energetycznych z Rosji (gaz, ropa, węgiel). Efektem takiego rozwiązania będzie: wolna Ukraina, nieupokorzona Rosja i rynek zbytu dla towarów i usług zarówno w Rosji jak i w Ukrainie. Plan Marshalla po II wojnie światowej wspomógł bardzo mocno kraje zniszczone wojną w Europie i jednocześnie wzbogacił same USA, które okazały się jego beneficjentem (takie "dwa w jednym").

I może to rozwiązanie przybliży Rosję do demokracji i w perspektywie lat zjednoczenia z Unią? Szanse są... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:53, 27 Maj 2022    Temat postu:

W szybką demokratyzację Rosji nie wierzę (pisząc szybką, mam na myśli dziesiątki lat), bo ma za sobą 500-letnią tradycję autorytarno- dyktatorską, a wszelkie próby demokratyzacji nie utrzymały się tam dłużej niż kilka miesięcy - kilka lat. Uważam, że wszelkie próby przekupywania Rosji niczego nie zmieniają, a tylko prowadzą do zbrojeń oraz zastraszania świata i jej własnych mieszkańców (celowo nie nazywam ich obywatelami, bo oni nawet nie mają pojęcia co to jest społeczeństwo obywatelskie) oraz korupcji na niewyobrażalną skalę, która tworzy oligarchię popierającą taki styl rządzenia, jaki sprawuje Putin. Pozwolenie na wyjście Rosji z twarzą, to wystawianie w przyszłości na rosyjski żer co najmniej Ukrainy, Mołdawi, krajów bałtyckich, Finlandii, Polski... Teraz Putin i rosyjska telewizja, mimo niezbyt udanej "operacji specjalnej " gadają o przywróceniu granic Rosji sprzed 1918 roku (może Japonia odzyskałaby Kuryle? Wink).
Ja uważam, że jedynym sposobem na utemperowanie Rosji jest doprowadzenie jej do bankructwa i katastrofy humanitarnej. Wtedy będzie można ją wspierać, ale tylko humanitarnie. Jeśli Rosja nie będzie miała zębów i pazurów, nie zaatakuje, a mentalność mieszkańców może się przebuduje...
Mam jeszcze inny pomysł (to mój autorski, choć może nie tylko ja to wymyśliłam), to odkupienie od Rosji za duże pieniądze jej broni jądrowej i jej zutylizowanie, a za pozyskane pieniądze niech odbudowuje swą gospodarkę po zapłaceniu reparacji Ukrainie. Może nie zacznie, się zbroić... A jeśli zacznie, to zacznie od początku, a świat będzie miał przed sobą dziesiątki spokojnych lat i szybko odpracuje pieniądze wydane na rosyjską broń atomową.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 20:53, 27 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:04, 28 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
W szybką demokratyzację Rosji nie wierzę...

Wiara to irracjonalizm, wiedza to podstawa... Very Happy

Podobnie jest z "szybkością" w procesach społecznych, gdzie rezultaty liczy się w pokoleniach (25 lat). PRL, Polska po roku 1989 czy wreszcie Wolska to ten sam kraj lecz jakże odmienny społecznie. Tak samo Ukraina w ZSRR, Ukraina czasów Juszczenki i Janukowycza oraz Ukraina Poroszenki i Zełeńskiego to podobny przypadek. Wreszcie Rosja Breżniewa, Rosja Gorbaczowa i Rosja Putina niech zakończy ten krótki obraz przemian społecznych i narodowych w państwach z którymi sąsiadujemy. Za Heraklitem z Efezu można powiedzieć, że 'panta rhei', że nic nie jest dane raz na zawsze (poza wiarą), że demokracja i dyktatura wzajemnie się zwalczają i trzeba o nie dbać i pilnować ich z równą siłą.

Wracając do konfliktu Rosja-Ukraina to mam jeszcze inne skojarzenia. Lew, pantera, puma czy tygrys są groźne jedynie wtedy gdy są głodne. A zwłaszcza gdy zostają zapędzone do narożnika i drażnione przejechaniem kijem po prętach klatki. Wtedy walczą do końca i giną. Tymczasem te same zwierzęta w cyrku - najedzone i obłaskawione - robią wszystko co im treser każe, a nawet pozwalają sobie na wkładanie głowy tresera do paszczy. Podobnie jest w naturze i w społeczeństwach i dlatego wariant "obłaskawienia" Rosji wydaje się mniej krwawy niż wariant jej bankructwa i eutanazji tamtejszej ludności (która będzie walczyć do końca wobec zagrożenia bytu).

Przebiegłość i strategia czasami wygrywa z brutalną siłą... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:45, 28 Maj 2022    Temat postu:

Nie, Rosja to zupełnie inny przypadek niż Ukraina i Rosja. A Ukraina i Polska to też odmienne przypadki, choć nieco do siebie podobne.
Więc Rosją rządzą autokraci i tyrani od 500 lat, a Rosjanie w większości od 500 lat się z tym godzą.
Ukraina nie była własnością Rosji do II poł. XVIII wieku i podobnie jak Polska nie w całości wpadła w łapy Rosjan, bowiem zachodnia Ukraina przypadła Austro-Węgrom, gdzie było dużo więcej wolności i tolerancji i tam ukraińskość rozwijała się niezakłócenie. W rosyjskiej części było inaczej i stąd narodził się podział na Ukrainę Zachodnią oraz Środkowo-Wschodnią. W Polsce też powstały różnice mentalne w różnych zaborach i utrzymują się do dziś, mimo pewnej migracji ludzi.
Przyszła I wojna światowa i powstały Legiony, obok polskich - ukraińskie, które walczyły o wolność naszych Ojczyzn. I tu się polska i ukraińska historia rozjeżdża, bo mimo obiecanej wolności i suwerenności Ukraina jej nie otrzymuje. Tzn tak, ale na krótko - powstaje Ukraińska Republika Ludowa i Zachodnioukraińska Republika Ludowa (rezultat podziałów historycznych), pierwsza została wcielona do ZSRR po wojnie ukraińsko-bolszewickiej w 1920 roku, drugą zagarnęła Polska.
Myśmy mieli własne państwo, choć rachityczne, Ukraińcy nie. W obrębie polskiej części Ukraińcy byli gorszym, gatunkiem zwanym Rusinami, z brakiem prawa nawet do nauki swojego języka w szkole.
W USRR spotkała ich niewyobrażalna tragedia - Stalin zafundował im trzykrotnie klęskę sztucznego głodu (Hołodomoru) w następstwie której zmarło między 6 a 10 milionów Ukraińców.
II wojna światowa - w wielkiej wojnie ojczyźnianej poległo 5 mln Ukraińców, a na Wołyniu zachodni Ukraińcy urządzili Polakom rzeź, odpłacając pięknym za nadobne…
Po wojnie Polska stała się oddzielnym, choć zależnym od ZSRR państwem, Ukraina czymś znacznie gorszym - republiką radziecką…

Przytaczam historię, by pokazać, że Ukraina stałe dąży do niepodległości i ma powody, by nie bratać się z Rosjanami. Nie można jej historii podzielić jak proponujesz, bo kierujesz się fałszywym rozumowaniem. Nawet najnowszą jej historię fałszywie segregujesz na okres Juszczenki i Janukowycza oraz Poroszenki i Zełenskiego. Chyba zapomniałeś o sfałszowanych wyborach, Pomarańczowej Rewolucji i że Juszczenko jest demokratą, który okazał się nieudolnym prezydentem, którego prezydentura bardzo rozczarowała Ukraińców. Pewnie dlatego wybrali po nim podsuniętego po raz drugi kremlowskiego figuranta Janukowycza, którego potem sami przed końcem kadencji obalili. Poroszenko nie za wiele ma wspólnego z Żeleńskim, bo tkwił w tych samych układach korupcyjni-oligarchicznych, co Juszczenko, a taże wcześniejsi prezydenci Kuczma i Krawczuk, ale jak oni nie był narzędziem Putina, jakim był Janukowycz.

Ja bym Putina nie porównywała do szlachetnych zwierząt drapieżnych, które nie są temu winne, że są drapieżnikami, a zabijają z głodu, a do zwierzęcia chorego na wściekliznę, które rzuca się na oślep na wszystkich, bez względu na to czy jest głodne, czy nie. Więc lepiej je zagłodzić jeśli nie ma innego sposobu na pozbycie się go, niż dokarmiać i narażać się na agresję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:43, 28 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Przytaczam historię, by pokazać, że Ukraina stałe dąży do niepodległości i ma powody, by nie bratać się z Rosjanami...

Nie o bratanie się państw chodzi tylko o dalsze ich współistnienie... Very Happy

Historia ma tę brzydką cechę, że przedstawia jedynie to co już było i to co się wydarzyło. Nie można w niej zmienić żadnego faktu i tylko można interpretować przyczyny i skutki wydarzeń. Natomiast projekcja przyszłości ma jakby odmienne możliwości - nie wiadomo nic z pewnością co się wydarzy, za to można zmieniać na bieżąco rozwój sytuacji (w automatyce nazywa się to regulacją nadążną i można ją porównać do kierowcy, którzy widzi przed sobą sytuację na drodze i tak kieruje swoim autem aby z niej nie wypaść i nie zderzyć się z innymi pojazdami ale dojechać bezpiecznie do celu). Na owej wyimaginowanej "drodze" mamy dzisiaj Rosję, Ukrainę, Unię, Europę i świat. To auto Rosji uderzyło 24 lutego 2022 w auto Ukrainy i spycha je celowo do rowu. To auto Ukrainy stara się do tego rowu nie zostać zepchnięte i pragnie wrócić znowu na drogę. To inne auta też jadące ową wspólną drogą (Unia, NATO, ONZ) starają się nie uderzyć dodatkowo w owe zwarte ze sobą pojazdy. Jedyne rozsądne rozwiązanie to zatrzymanie się obu aut po kolizji, ich rozdzielenie i skierowanie do warsztatów w celu naprawy (bo złomowanie żadnego z nich nie wchodzi w grę).

Aby dalej ruch na drodze odbywał się bez przeszkód i zgodnie z przepisami o ruchu drogowym... Very Happy

kszzzz napisał:
Ja bym Putina nie porównywała do szlachetnych zwierząt drapieżnych...

Szlachetne zwierzęta? Very Happy

Nie ma czegoś takiego w naturze. Nawet człowiek jako końcowy etap ewolucji ssaków do "szlachetności" nie pretenduje. Nawet można sobie zażartować, że po śmierci stanowi mało spektakularny element łańcucha pokarmowego dla robaków w trumnie (w przeciwieństwie do mięsa ssaków, ryb czy ptactwa, które kupujemy w celu ich przyrządzenia i spożycia). Wścieklizna to patologia i - tak jak rak - nie jest celem ewolucji lecz niejako jej "wypadkiem przy pracy".

Dlatego pozostawmy Putinowi człowieczeństwo. Dehumanizacja to jak lincz na osobie niewinnej w "Zabić drozda"... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:39, 28 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:
Nie o bratanie się państw chodzi tylko o dalsze ich współistnienie... Very Happy
Przecież o tym pisałam. Z Rosją nie da się współistnieć, nawet nam - Polakom, a już szczególnie Ukraińcom, których Rosja chce za wszelką cenę unicestwić, a od 100 lat bardzo intensywnie!

manko napisał:
Szlachetne zwierzęta? Very Happy

Nie ma czegoś takiego w naturze. Nawet człowiek jako końcowy etap ewolucji ssaków do "szlachetności" nie pretenduje.

Wszystkie zwierzęta są szlachetne, w przeciwieństwie do ludzi, nie robią niczego złego z punktu widzenia ich pobratymców, czynią tylko to, co jest im potrzebne do życia i przeżycia, nie kierują się chorymi ideologiami, maniami, ambicjami, chciwością, nie mordują się bez powodu… Człowiek to nie końcowy efekt ewolucji, a wybryk natury.

manko napisał:
Wścieklizna to patologia i - tak jak rak - nie jest celem ewolucji lecz niejako jej "wypadkiem przy pracy".
I czymś takim właśnie jest Putin! i jego ekipa.

manko napisał:
pozostawmy Putinowi człowieczeństwo. Dehumanizacja to jak lincz na osobie niewinnej
Nie zgadzam się z tą opinią.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Sob 19:39, 28 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:58, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Z Rosją nie da się współistnieć...

Z Rosją TRZEBA współistnieć... Very Happy

Jak z wieloma innymi organizacjami ludności. Nie da się "wystrzelić" wszystkich Rosjan na Księżyc ani zastąpić ich inną nacją (podobnie jest z księżmi). Polska czy Ukraina są pod względem rozmiarów terytorialnych względem Rosji jak dwa pekińczyki przy rosłym brytanie. Mogą szczekać - i to nawet głośno i zajadle - ale na szczekaniu się kończy.

Niestety... Very Happy

kszzzz napisał:
Nie zgadzam się z tą opinią...

Różnica zdań jest kwintesencją filozofii... Very Happy

Jak mówił Wilhelm z Baskerville w powieści Umberto Eco "Imię róży": "Gdybym wiedział wszystko to wykładałbym teologię w Paryżu". Sokrates natomiast mawiał: "Wiem, że nic nie wiem". Filozofia teologa i naukowca. Przypomniał mi się spór o biblijny potop, gdzie mój interlokutor twierdził, że potop jest faktem i są podobno archeologiczne znaleziska i dowody na jego istnienie. Tymczasem obieg wody w przyrodzie jest obiegiem zamkniętym (woda paruje z mórz i oceanów, chmury przenoszą parę wodną nad lądy i tam się ona skrapla, spada na ziemię w postaci deszczu i rzekami spływa ponownie do mórz i oceanów). Zatem potop globalny jest niemożliwy fizycznie i Bóg nie ma żadnego "kurka" w niebie, który odkręca lub zakręca wedle woli (ani rury kanalizacyjnej do sprowadzenie wody z ziemi do nieba).

Obaj pozostaliśmy wtedy przy własnych zdaniach. Określenie "cud" zdominowało prawdę fizyczną... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:18, 29 Maj 2022    Temat postu:

Putin sam się zdehumanizował, więc nikt inny nie musi tego robić.

Z Rosją trzeba współistnieć, nikt normalny i moralny nie pójdzie w ślady Putina i nie zacznie wyżynać Rosjan, ale z Rosją bez kłów i pazurów, bo inaczej jest to jak współistnienie z czynnym wulkanem, na którego brzegu krateru się mieszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:33, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Z Rosją trzeba współistnieć, nikt normalny i moralny nie pójdzie w ślady Putina i nie zacznie wyżynać Rosjan, ale z Rosją bez kłów i pazurów, bo inaczej jest to jak współistnienie z czynnym wulkanem, na którego brzegu krateru się mieszka.

I z czynnym wulkanem daje się współistnieć... Very Happy

Na Sycylii znajduje się wulkan Etna, który okresowo przejawia wzmożoną aktywność wylewając strumienie lawy. Ostatnio na wyspie La Palma na "Kanarach" także wybuchł wulkan Teneguia. W stosunku do Rosji myślę, że "rozdzieramy szaty". Tam jest inna kultura (azjatycka) i wszelkie próby zastąpienia jej kulturą zachodnią mogą być kosztowne i nieskuteczne. A zwłaszcza "wyrywanie kłów i pazurów". Przekonał się o tym cesarz Napoleon na początku XIX wieku, przekonał führer Hitler w połowie XX wieku i oby nie przekonało się o tym NATO w trzeciej dekadzie XXI wieku. Bo tak naprawdę to nie znamy możliwości obronnych Rosji. Jak na razie tylko zdolności agresywne tego państwa "dały plamę" w Ukrainie czy ongiś w Afganistanie.

A przecież zmiana władzy na Kremlu może od razu rozwiązać wiele dotąd nierozwiązywalnych problemów... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:44, 29 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:
potop globalny jest niemożliwy fizycznie i Bóg nie ma żadnego "kurka" w niebie, który odkręca lub zakręca wedle woli...

Potop biblijny nie był potopem globalnym w dzisiejszym rozumieniu. Wówczas świat dla bohaterów opowieści o Noem sprowadzał się do okolic góry Ararat (dzisiejsza Turcja), na której znaleziono szczątki czegoś, co mogłoby być arką Noego. Po prostu była to katastrofalna powódź, a arka była łodzią na której uratowali się ludzie. Potem tę opowieść przez wiele pokoleń przekazywano ustnie, ubarwiając i zmieniając, aż w końcu została zapisana i trafiła do Biblii…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:49, 29 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:

I z czynnym wulkanem daje się współistnieć... Very Happy
Przekonali się o tym pompejanie…

Ale ja nie pisałam o okolicy wulkanu, a o brzegu jego krateru, a to co innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:47, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Potop biblijny nie był potopem globalnym w dzisiejszym rozumieniu...

Oczywiście, że to mit... Very Happy

Podobnie jak bajania o stworzeniu świata, wygnaniu z raju, czy inne "Opowieści z tysiąca i jednej nocy". Masz rację pisząc, że lokalne wydarzenie uczyniono w micie wydarzeniem globalnym. Ostatnio niejaki Morawiecki uczynił z sądzonych przez Izbę Dyscyplinarną SN sędziów gwałcicieli, zbrodniarzy i pijaków. Ale już dokładna analiza sędziego SN Włodzimierza Wróbla wykazała jednostkowość owych spraw i to co Morawiecki widzi jako "ponad 90%" w realu stanowi jedynie 11%. Ale do opinii publicznej trafia mit, a nie prawda, że gdy jeden sędzia ukradł w sklepie kiełbasę czy część do wiertarki to pozostałych 10 tysięcy sędziów w Polsce nie jest automatycznie złodziejami.

Tak jak nie wszyscy księża katoliccy są pedofilami (choć jest takich niemało w klerze lecz o nich nie wiemy)... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:56, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ale ja nie pisałam o okolicy wulkanu, a o brzegu jego krateru, a to co innego.

Sednem nie jest odległość... Very Happy

Bo w przypadku wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull w południowej Islandii w roku 2010 skutki odczuła cała Europa po sparaliżowaniu ruchu lotniczego (pyły w atmosferze). Również wybuch w Czarnobylu (tym razem reaktora, a nie wulkanu) miał skutki o zasięgu europejskim (chodziło o promieniowanie). Dlatego "wulkan rosyjski" może być jak "oko cyklonu" - w jego centrum może się nic nie dziać.

I znowu przychodzi na myśl "teoria chaosu"... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:45, 29 Maj 2022    Temat postu:

Jednak największe i najtragiczniejsze miał w Czarnobylu.

Zresztą na jakie manowce zeszła nasza dyskusja. Jeśli obok jest pożar, trzeba go ugasić, bo może spłonąć także nasz dom, a my możemy zginąć. Zarzewie pożaru też trzeba zlikwidować, bo pożar może się odnowić i znowu można zginąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:06, 29 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:
Morawiecki uczynił z sądzonych przez Izbę Dyscyplinarną SN sędziów gwałcicieli, zbrodniarzy i pijaków.
Morawiecki jest kłamcą notorycznym i cynicznym, ale nie jest mitomanem, bo mitomami nie zdają sobie sprawy, że kłamią. Jestem przekonana, że on kłamie świadomie. Ale to też zaburzenie osobowości, tylko gorsze od mitomanii, bo jego kłamstwa bywają tak infantylne, że przedszkolak by nie uwierzył...
Taki człowiek na pewno nie nadaje się do rządzenia krajem. I nie rządzi. Krajem rządzi nadpremier, a on jest pożytecznym idiotą zrośniętym ze swoim stołkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:38, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Krajem rządzi nadpremier, a on jest pożytecznym idiotą zrośniętym ze swoim stołkiem...

Takich nazywa się pospolicie "słupami"... Very Happy

Konfiguracja "na słupa" jest dobrze znana w bankowości gdy warunki formalne zabraniają skorzystania z usług finansowych, a można jest ominąć poprzez struktury nieformalne. Tak samo jak przepisanie majątku na żonę jest identycznym omijaniem prawa (w tym przypadku "słupem" jest żona). Zresztą kanciarze i złodzieje mają cały asortyment działań nieformalnych i sprzecznych z duchem prawa (choć nie z jego literą). Brzydzę się tą hołotą, chociaż sam w Wolsce zaczynam doceniać "szarą strefę" w przeciwieństwie do uczciwości. Jak mawia przysłowie: "Co oczy nie widzą, sercu nie żal". A rządy PiS w niektórych tematach są ślepe, nieme i głuche.

PS. Oczywiście miałaś na myśli nadpremiera rządu polskiego (i nadprezesa PiS) W.W. Putina... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:42, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Zresztą na jakie manowce zeszła nasza dyskusja...

To nie są manowce... Very Happy

Raczej próba ogarnięcia całości, która się wymyka ocenie przy patrzeniu ukierunkowanym. Tak jak ślepiec bez oka może chorować na nerki, wątrobę, serce czy żołądek. Ale na pierwszy rzut oka widać jedynie owo upośledzenie. Reszta wymaga badań, analiz i interpretacji medycznej.

Dopiero wtedy zaczynamy ogarniać całokształt patologii danego organizmu... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:33, 29 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:

PS. Oczywiście miałaś na myśli nadpremiera rządu polskiego (i nadprezesa PiS) W.W. Putina... Very Happy
Ten to jest superpremierem.

Ale przypominam, że to wątek o Ukrainie, a tam nie ma nadprezydenta ani super prezydenta. Jest prezydent, który rządzi do spółki z rządem i Wierchowną Radą. Wydaje mi się, że ukraiński prezydent ma o wiele więcej kompetencji niż polski (nie kompetencję prezydenta mam na myśli, a jego kompetencje), np po wygranych wyborach mógł rozwiązać jednoizbowy parlament ukraiński czyli Wierchowną Radę i przeprowadzić przedterminowe wybory, które po raz pierwszy w historii niepodległej Ukrainy wygrała jedna konkretna partia - partia prezydencka Słuha Narodu, nie wykorzystał jej jednak do demontażu państwa, a do jego wzmacniania i demokrratyzacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:59, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Wydaje mi się, że ukraiński prezydent ma o wiele więcej kompetencji niż polski...

Raczej chodzi o osobowość prezydenta niż o jego kompetencje... Very Happy

Zanim wrócę do Ukrainy to mała dygresja. Polski prezydent ma takie wielkie uprawnienia, że nawet o nich nie śni. Od dnia wyboru mógł wetować wszystkie ustawy demontujące państwo polskie gdyż PiS nigdy nie miał większości 60% w sejmie aby te weta odrzucać. Gdyby to był mąż stanu, a nie deb**, to Polska dzisiaj byłaby w zupełnie innej sytuacji wewnętrznej i międzynarodowej. A tak "długopis" zredukował znaczenie urzędu głowy państwa do zera. Podobnie jest w Rosji, gdzie Putin rządzi bez oglądania się na Dumę (w której ma większość), na Węgrzech z Orbanem i - ogólnie - w każdej dyktaturze. W Ukrainie prezydent Zełeński rządzi jak demokrata. Podobnie rządzi Biden w USA współdziałając z Kongresem i Senatem tego państwa. Dlatego w demokracjach prezydent musi czuć za sobą potęgę innych władz wykonawczych i musi sam wierzyć w swoje możliwości i odpowiadać za społeczeństwo. Przyznam się, że nie wiem kto dzisiaj jest premierem i szefem rządu w Ukrainie. Czasami wypowiada się w mediach minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba, czasem minister obrony Ołeksy Reznikov. Ale premiera Ukrainy musiałem szukać w Google i dopiero od dziś wiem, że jest nim Denys Anatolijowycz Szmyhal.

Politykiem pierwszoplanowym jest w Ukrainie 'de facto' Wołodymyr Zełeński i jak Słońce "zaćmiewa" inne gwiazdy... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:13, 29 Maj 2022    Temat postu:

Przecież podkreśliłam, że chodzi mi o kompetencje czyli uprawnienia albo zakres władzy, a nie o kompetencję czyli stopień przygotowania do sprawowania władzy (w tym przypadku Zełenski i Duda startowali z podobnego pułapu, Zełenski musiał się uczyć od zera, bo nawet nie był politykiem), a tu nie osobowość ma znaczenie, a prerogatywy wyznaczone przez konstytucję. Ukraiński prezydent ma konstytucyjnie więcej uprawnień i więcej władzy.
Trzeba przyznać, że Zełenski ma silną osobowość, wyjątkową uczciwość, wielką charyzmę i jasno wytyczony cel, z którego nie zbacza.

A ja wiem od początku jak się nazywa premier Ukrainy i jak wygląda, i że jest jednym z najbliższych współpracowników prezydenta. Nie opuszcza Ukrainy, podobnie jak prezydent i cały czas ciężko pracuje, a twarz daje prezydent.

Kułeba i Reznikov jeżdżą z misjami po świecie, dlatego ich widzimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:25, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Przecież podkreśliłam, że chodzi mi o kompetencje czyli uprawnienia albo zakres władzy...

To ja podkreślę, że mnie chodziło o coś przeciwnego... Very Happy

Konstytucyjny zakres władzy jest zdefiniowany wobec poszczególnych instytucji państwa. W przypadku monteskiuszowskiego "trójpodziału władzy" i pomijając władzę sądowniczą jako coś odrębnego od stanowienia i wykonywania prawa prezydent jest wraz z rządem organem wyłącznie wykonawczym. Formalnie władza wykonawcza nie powinna mieć prawa do ingerowania we władzę ustawodawczą, gdyż obniża to rangę wybranej w wolnych wyborach władzy ustawodawczej (w Polsce sejm i senat). Dlatego to nie prezydent powinien rozwiązywać parlament (chociaż ma takie prawo w szczególnych przypadkach jak np. nieuchwalenie budżetu w terminie konstytucyjnym) lecz musi to zrobić sama izba (może być nakłaniana, ale nie może być zmuszana przez prezydenta).

kszzzz napisał:
...Zełenski i Duda startowali z podobnego pułapu, Zełenski musiał się uczyć od zera, bo nawet nie był politykiem...

Sęk w tym, że Duda się wiecznie uczy... Very Happy

I to nie tylko języka angielskiego, ale i swoich uprawnień prezydenckich. Z jego działalności urzędowej wynika, że po siedmiu latach od wyboru "nauka poszła w las" i pozostało jedynie bezmyślne podpisywanie ustaw płodzonych przez PiS. Również w roli zwierzchnika sił zbrojnych Duda nominuje na stanowiska generalskie i dowódcze w armii partyjną nomenklaturę trzeciego sortu zamiast najlepszych dowódców WP jeżeli mają odmienne przekonanie polityczne (tacy - w poczuciu własnej wartości - sami odchodzą ze służby wojskowej jak gen. Różański czy gen. Cieniuch). Żeby nie przeciągać to napiszę jedynie, że osobowość Zełeńskiego jest przeciwieństwem osobowości Dudy (któremu nikt nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne).

Zresztą sama napisałaś w poście powyżej ocenę Zełeńskiego i musiałbym przytoczyć tę opinię słowo w słowo... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:43, 29 Maj 2022    Temat postu:

manko napisał:

To ja podkreślę, że mnie chodziło o coś przeciwnego... Very Happy
Dlatego się obruszyłam, bo najpierw mnie zacytowałeś, a potem zinterpretowałeś odwrotnie...

manko napisał:

Sęk w tym, że Duda się wiecznie uczy... Very Happy
Nie tylko osobowość Zełenskiego jest przeciwieństwem osobowości Dudy, ale Duda to co najwyżej przeciętniak, a Zełenski jest człowiekiem wybitnym, wszechstronnie ponadprzeciętnie uzdolnionym, a do tego do bólu uczciwym (w sensie dosłownym), co w krajach postsowieckich, do których należy też Polska, jest rzadkością. Jeśli do tego dorzucić niezwykłą charyzmę i ogromne umiejętności aktorskie (bo być świetnym komikiem jest o wiele trudniej niż aktorem dramatycznym, ponieważ najtrudniej jest ludzi szczerze rozśmieszać), mamy wybitnego prezydenta.
(PS.Zełenski biegle zna angielski i nie uczył się go jako prezydent)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Nie 20:54, 29 Maj 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:04, 29 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Nie tylko osobowość Zełenskiego jest przeciwieństwem osobowości Dudy, ale Duda to co najwyżej przeciętniak...

Może nawet mniej niż przeciętniak... Very Happy

Mam wrażenie, że w roku 2015 wszystkie sondaże wskazywały na zwycięstwo Komorowskiego na drugą kadencję prezydencką. Dlatego PiS wystawił przeciwko kandydatowi PO coś w rodzaju "zająca" na wyścigach psów, który miał tylko zaistnieć, zabłysnąć jak meteoryt i "polec" po wyrównanej walce. Błędy sztabu Komorowskiego czy "księżycowa" kandydatka SLD, niejaka Ogórek, spowodowały, że kampania Dudy była jak fajerwerk w porównaniu z mdłymi kampaniami Komorowskiego czy Ogórkowej i zdobyła Dudzie więcej zwolenników niż się kandydat PiS spodziewał. A bez zaplecza partyjnego prezydent jest tylko "słupem" (albo "długopisem") i bez własnej osobowości staje się pionkiem na szachownicy, który przesuwają inni.

W tym kontekście Zełeński jest "figurą", i to jedną z najcenniejszych. Nim nikt nie gra, to on gra innymi... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:44, 30 Maj 2022    Temat postu:

Na razie Ukraina ma ciężkie chwile, w Donbasie ginie 100 żołnierzy dziennie, a Rosjanie zrównują z ziemią ukraińskie miasteczka i wsie. Zrzucają na Donbas straszliwe bomby termobaryczne, po których nie zostaje nic i nikt. Ludzie i zwierzęta rozpadają się na drobne kawałki rorzucone po okolicy, poprzyklejane do tego na czym się zatrzymały...
Tymczasem Niemcy od 2,5 miesiąca, mimo obietnic, mimo uchwał Bundeswery nie przesłały na Ukrainę żadnej broni, ostatnia niewielka dostawa lekkiej broni była w połowie marca. Wszystko wstrzymuje Scholtz, zastanawiam się, czy nie siedzi on w kieszeni Putina...
Pacyfizm polegający na wspieraniu przez nieprzeszkadzanie hitleropodobnego dyktatora, to bardzo pokrętny pacyfizm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 96, 97, 98  Następny
Strona 1 z 98

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin