Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ukraina
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 97, 98, 99  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:33, 30 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Na razie Ukraina ma ciężkie chwile, w Donbasie ginie 100 żołnierzy dziennie...

Takie jest prawdziwe oblicze wojny... Very Happy

Najwięcej ofiar powoduje wojna pozycyjna. Gdy trwa ofensywa armii to mobilność wojsk powoduje, że nie mają one czasu na destrukcję infrastruktury, ataki na cywili i obrońców, którzy bronią się z ukrycia, z przygotowanych wcześniej pozycji strzeleckich i z okopów, czy burzenie domów i fabryk. Podczas wojny pozycyjnej obie strony znajdują się naprzeciwko siebie, w zasięgu wzroku i - mimo maskowania - żołnierze stanowią łatwy cel dla snajperów wroga. Podczas ataków i wypadów poza okopy to strona atakująca traci statystycznie trzy razy więcej żołnierzy niż strona broniąca się. Dlatego można przypuszczać, że ofiar po stronie rosyjskiej jest dwukrotnie więcej niż po stronie ukraińskiej. Oczywiście sytuacja odwróci się gdy wojska ukraińskie przejdą do kontrofensywy i to wtedy one będą miały większe straty ludzkie. Nie orientuję się jaki jest aktualny stan uzbrojenia obu walczących stron. Fakt, że Rosjanie ściągają na Ukrainę masowo czołgi T-62 z końca lat 50-tych XX wieku pozwala mniemać, że nowszy sprzęt został już zniszczony albo uszkodzony. Przed Ukrainą jeszcze ciężkie chwile i każda pomoc militarna będzie tam wysoko ceniona.

Zwłaszcza broń USA o współczesnych parametrach bojowych dających Ukraińcom przewagę techniczną nad Rosjanami... Very Happy

kszzzz napisał:
Tymczasem Niemcy od 2,5 miesiąca, mimo obietnic, mimo uchwał Bundeswery nie przesłały na Ukrainę żadnej broni...

Niemcy stoją "w rozkroku"... Very Happy

Są gospodarczo dużo bardziej zależne od dostaw surowców z Rosji (gaz, ropa, metale ziem rzadkich, uran) niż kraje niżej rozwinięte jak Polska czy Węgry. Nie bez znaczenia jest też pamięć o II wojnie światowej, która przyniosła Niemcom duże straty ludzkie i kilka dekad okupacji przez zwycięskich wtedy aliantów. Dlatego tam nastroje pacyfistyczne są znaczące, a chęć wmieszania się w działania zbrojne, w dodatku na terytorium innego kraju, raczej słaba. Na marginesie to po zakręceniu kurka gazowego przez Rosjan i zawalonych kontraktach na gaz z Norwegii poprzez "Baltic-pipe" (połowa docelowej przepustowości) to uratować nas może tylko gaz z Rosji - 'via' NS I, gazociąg OPAL i rewers na Jamale. A może się również okazać, że prymatem Niemców będzie własna gospodarka i mieszkańcy Niemiec i gazu dla Polski może wówczas zabraknąć.

Dlatego zaczynam obserwować działania unijne w tym temacie i olewam durnowate "szczekanie medialne" rządu PiS... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:00, 30 Maj 2022    Temat postu:

Do wojny pozycyjnej w Donbasie doszło z powodu braku wystarczającej ilości ciężkiej, ofensywnej broni, a zwłaszcza artylerii dalekiego zasięgu. Dziś słyszałam generała Packa, który mówił że teraz w Donbasie jest już na nią za późno, a Rosjanie po prostu młócą Ukraińców artylerią i powolutku posuwają się do przodu.

Niemcy są najbogatszym krajem Europy, więc mogliby trochę otworzyć swoje kieszenie, zresztą chcą - i Bundestag, i koalicjanci Scholza, i zwykli Niemcy, i firmy produkujące broń, wszystko blokuje Scholz przez swoją opieszałość, a może tylko udaje opieszałość, bo tak naprawdę nie zamierza wspierać militarnie Ukrainy. Prasa niemiecka też jest tym oburzona… Dziś z Macronem dzwonił do Putina…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:59, 31 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Niemcy są najbogatszym krajem Europy, więc mogliby trochę otworzyć swoje kieszenie...

Wolałbym wspólne działania unijne i NATO... Very Happy

"Wyrywanie" poszczególnych krajów ze wspólnoty prowadzi do podziałów wewnętrznych i wzajemnego skłócania narodów. Dlatego widzę duży udział Niemiec w pomocy Ukrainie, ale nie bezpośrednio lecz jako wspólne przedsięwzięcie. To nie są wyścigi, w których każdy kraj i kraik stara się prześcignąć inne i popisać jako najlepszy, najskuteczniejszy i najszybszy. To zalatuje na kilometr propagandą i przypomina wrzaski i pouczania Unii przez Morawieckiego przy jednoczesnym głosowaniu przeciwko zakazowi importu gazu LPG z Rosji. Inaczej mówiąc - gęba pełna frazesów, a działania zerowe lub szkodliwe. Pomoc unijna dla Ukrainy ma tę zaletę, że nie rozbija jedności wspólnoty i tam udział Niemiec może być proporcjonalny do potencjału ekonomicznego i np. dziesięć razy większy niż udział Polski. Ale nikt nie będzie za to wychwalał Niemców i gardził Polakami.

Analogią krajową jest polska pomoc Ukraińcom. Nie krakowska, śląska, pomorska czy mazowiecka - ale nasza wspólna... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:08, 31 Maj 2022    Temat postu:

Nie NATO zaopatruje w broń Ukrainę, zapewne żeby nie drażnić Niedźwiedzia, a poszczególne kraje osobno.
Jeśli chodzi o UE, pomaga Ukrainie ze swojego budżetu, który z powodu wojny nie powiększył się, bo nie podwyższono składek członkowskich.
Podobno Polska na pomoc militarną Ukrainie wydała 2 mld tylko nie pamiętam czy euro, czy dolarów. O tym mówił nie Kłameusz, a jeden z polskich geberałów. Podejrzewam, że Niemcom daleko do takiej kwoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:34, 31 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Nie NATO zaopatruje w broń Ukrainę, zapewne żeby nie drażnić Niedźwiedzia...

Oficjalnie nie... Very Happy

Ale trudno sobie wyobrazić, ze NATO nie wie co czynią jego państwa członkowskie. I to NATO raczej koordynuje wysyłkę broni na Ukrainę, o czym świadczy "wolski wygłup" aby polskie samoloty Su-29 leciały na Ukrainę z bazy NATO w Ramstein, a nie bezpośrednio z kraju. Dyplomacja to sztuka i dobry dyplomata potrafi uzyskać wszystko bez zbędnego nagłaśniania swoich metod.

Ale nasze krajowe "dyplomatołki" tej sztuki nigdy nie posiądą... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:35, 31 Maj 2022    Temat postu:

Wiadomo, że NATO wie, ale się do tego nie miesza. Dlatego pomysł z bazą w Raimstein był taki idiotyczny. NATO na pewno zobowiązało się wypełniać luki w uzbrojeniu armii krajowych, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale na zasadzie wypożyczenia. Dlatego wszyscy zwiększają środki na zbrojenia. A po co Bidenowi byłyby potrzebne ustawy Kongresu, gdyby to NATO wysyłało broń na Ukrainę? Przecież to nie jest tak, że USA zaopatrują w broń NATO, a NATO Ukrainę, tylko bezpośrednio ją zaopatrują. I to USA, a nie NATO koordynują dostawy broni na Ukrainę. Sporo broni dostarczyły też kraje nienatowskie - Finlandia, Szwecja i Austria.
A Niemcy są w ogonie i tylko Węgry są od nich „lepsze”, bo nie pomagają Ukrainie. Niemcy nie wysyłają nawet broni już im niepotrzebnej, bo mają nowocześniejszą.

Najwięcej broni dostarczają Ukrainie Stany, potem Wielka Brytania, na trzecim miejscu jest Polska - tak twierdzą Ukraińcy (tu taka pewna nie jestem, bo może z wdzięczności chcą nas wyróżnić, ale na pewno Polska jest w czołówce).
Niedawno na Ukrainę dotarł z Polski duży transport z częściami zamiennymi do Migów. Być może były w nim też Migi w częściach…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:16, 31 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Niemcy nie wysyłają nawet broni już im niepotrzebnej, bo mają nowocześniejszą...

Tu miałbym poważne wątpliwości... Very Happy

Jak wiadomo budżet obronny Niemiec był i nadal jest na najniższym poziomie w NATO (w okolicach 1-1,5% PKB). Już Trump domagał się wzrostu nakładów na obronę państw członkowskich NATO do przynajmniej 2%. Dlatego przypuszczam, że armia niemiecka (o ile coś takiego istnieje) wcale nie przoduje w uzbrojeniu tak jak lideruje gospodarce unijnej. Nie znam danych rzeczywistych gdyż wydatki obronne są tajne i raczej nie słychać o jakiś "zabójczych" kontraktach niemieckich na broń z USA (jak czołgi Abrams i samoloty F-35 kupowane przez Polskę). Zatem można sądzić, że Niemcy zbroją się we własnym zakresie, a broń zamawiają we własnych firmach i koncernach (podobnie jak Pentagon to czyni w zamówieniach zbrojeniowych w USA). Ale też nie ma wiarygodnych informacji o przemyśle zbrojeniowym Niemiec i wygląda na to, że broń tam wytwarzana jest produktem ubocznym asortymentu firm i koncernów prywatnych.

Jednak temat pozostawiam otwarty, gdyż łatwo jest wymagać od innych, a samemu podkulić ogon i jedynie szczekać... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:10, 31 Maj 2022    Temat postu:

Nie wymyśliłam sobie tego. Piszą o tym oburzeni niemieccy dziennikarze w Bild i w Die Welt.
Armia niemiecka istnieje, nazywa się Bundeswera i jest bardzo nowocześnie wyposażona.
Niemcy mają własne, duże, nowoczesne fabryki zbrojeniowe i dużo broni eksportują, wcale nie jako produkt uboczny. Nie potrzebują Abramsów, bo mają własne Leopardy i już kilka tygodni temu ich producent chciał przekazać Ukrainie starszy typ Leopardów, który zalega mu w magazynie, potrzebuje tylko podpisu kanclerza i nie może go uzyskać… My też mamy w swoim arsenale Leopardy kupione od Niemców.
A ten niski budżet Niemiec przeznaczony na armię i tak był znacznie wyższy od naszego budżetu teraz, po jego podwyższeniu, bo Niemcy mają znacznie wyższy od nas PKB.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:25, 31 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Armia niemiecka istnieje, nazywa się Bundeswera i jest bardzo nowocześnie wyposażona...

Zaczynam się bać... Very Happy

Dotąd żyłem w błogim przekonaniu, że siły zbrojne Niemiec są tylko takim "papierowym tygrysem" w NATO. Dlatego różne prowokacje PiS wobec narodu niemieckiego - jak żądania reparacji wojennych - puszczałem "mimo uszu" jako idiotyzm partyjnych z tej partii. Tymczasem zmiana kanclerza Niemiec z Angeli Merkel (z polskim rodowodem) na rodowitego Niemca Olafa Scholza może być dla Polski i Polaków równie niebezpieczna jak mianowanie Adolfa Hitlera na stanowisko kanclerza Rzeszy przez prezydenta Hindenburga w latach 30-tych XX wieku.

Tygrysa można się nie bać gdy jest oswojony i najedzony, ale jak się wścieknie to nie ma zmiłuj... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:29, 31 Maj 2022    Temat postu:

Niemców nie ma się co bać, to tygrys bardzo oswojony i zaspany Very Happy, z ich strony nic nam nie grozi, ale bardzo trzeba się bać drapieżnej i bezwzględnej Rosji, dla której nic nie jest ważne poza własną wielkością, inaczej megalomanią.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Wto 17:39, 31 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:37, 31 Maj 2022    Temat postu:

Ukraina już przestała liczyć na dostawy broni z Niemiec.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:56, 31 Maj 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ukraina już przestała liczyć na dostawy broni z Niemiec...

Bardzo dobrze... Very Happy

Lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu. A takim "wróblem" jest ostatni pakiet sankcji unijnych wobec dostaw ropy z Rosji. Trwało to prawie miesiąc i do końca wynik był niewiadomy. Dopiero ostatniej nocy wszyscy członkowie Unii jednomyślnie zgodzili się na ten pakiet. Może to nie jest to tym czym byłaby natychmiastowa dostawa broni na front, ale cios finansowy będzie dla Rosji bolesny. Bo na ropę którą kupowała Unia z Rosji są rynki zbytu w Azji (Chiny, Indie) ale "wąskie gardło" tkwi w stacjonarnych systemach przesyłowych, które mają ograniczone możliwości, a dostawy tankowcami są kosztowne. No i cena ropy musi być znacznie niższa gdyż podaż przewyższa popyt.

Wracając do Niemiec to jeszcze chyba nie jest koniec. NATO i Unia może naciskać na ten kraj i zmienić obecne decyzje władz... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:57, 31 Maj 2022    Temat postu:

Niestety w Donbasie Ukraińcy tracą 300 żołnierzy dziennie: stu ginie, dwustu zostaje rannych. Brakuje im broni, a jak jest broń, to naboi albo smaru do haubic, bez którego nie działają.
Więc nie wiem czy to dobrze...
Sankcje zaczną wykańczać Rosję dopiero za rok, albo później jeśli Rosja znajdzie nowe rynki zbytu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:11, 01 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Niestety w Donbasie Ukraińcy tracą 300 żołnierzy dziennie: stu ginie, dwustu zostaje rannych...

To jedno z oblicz wojny... Very Happy

Jest to podejście emocjonalne, subiektywne i fragmentaryczne. Wojna, pandemia, cyklony, wulkany czy trzęsienia ziemi powodują ofiary. Epatują nimi media pokazując na okrągło wybuchające czołgi, spadające płonące samoloty, zburzone budynki, zwłoki ludzkie na ulicach czy worki ze zwłokami w masowych grobach. Tak było w wojnach XX wieku (obie wojny światowe, Wietnam, Kambodża, Irak), tak jest i będzie w wojnach XXI wieku (Afganistan, Ukraina).

Jest też drugie oblicze wojny, to z podejściem racjonalnym, podręcznikowym gdzie emocje zostają wyłączone. Już pięć wieków p.n.e. chiński myśliciel Sun Tzu napisał książkę "Sztuka Wojny" gdzie w trzynastu rozdziałach podał reguły wojny i działania, które prowadzą do zwycięstwa lub do klęski. Nie straciła ona nic na aktualności do dzisiaj mimo zmian strategii, taktyk, uzbrojenia czy wiedzy. Gra wojenna według Sun Tzu przypomina partię szachów. Przewidywalna strategia, siła i znaczenie pionków i figur oraz ich lokalizacja (która sprawia, że nieraz pionek jest cenniejszy od najmocniejszej figury) pozwalają grającym na coś, co na wojnie jest najcenniejsze - na przewidywalność przyszłości. Wracając do Ukrainy, która dzisiaj stała się szachownicą, mamy dwie walczące strony, każda ma swoje pionki i figury, każda stara się uzyskać przewagę przez eliminację zasobów przeciwnika i takiego zaszachowania przeciwnika aby dać mu mata i zakończyć grę. Dzisiaj to nie pojedyncze osoby "grają w te szachy" lecz całe sztaby ludzkie po obu stronach. Sytuacja wojny jest również dynamiczna i bywają momenty przewagi jednej lub drugiej strony, które jednak w niczym nie decydują o wyniku końcowym. Jak na razie jest to wojna strategiczna i pozycyjna, a nie wojna na wyniszczenie przeciwnika bez liczenia strat własnych (stąd wycofanie się Rosjan z ataku na Kijów, Sumy, Charków czy Odessę gdzie ponieśli klęskę). Dopóki nie zostanie użyta w tej wojnie broń jądrowa, która rażąco zmieni zasady gry, to wygra strona lepsza w tej współczesnej "Sztuce Wojny".

A partia trwa... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:19, 01 Cze 2022    Temat postu:

Ja do wojen podchodzę wyłącznie emocjonalnie, nawet tych dawnych i bardzo dawnych, a co dopiero do wspóczesnych. Zainteresowanie wspóczesnymi wojnami odległymi zawsze ograniczałam, by ich nie przeżywać, ale jeśli były już całkiem blisko, jak w byłej Jugosławi, czy w Kosowie, nie potrafiłam udawać przed sobą, że o nich nie wiem, a kiedy okrutna wojna jest tuż obok, siedzi mi w mózgu jak drzazga i prawie fizycznie boli, zwłaszcza, że na każdym kroku spotyka się Ukraińców, a z niektórymi pracuje... Ja już nawet całkiem dobrze rozumiem język ukraiński. Z natury jestem osobą empatyczną i obdarzoną dużą wyobraźnią oraz pewną wiedzą jak wyglądają rany wojenne, więc nie umiem bez emocji podchodzić do zabitych i rannych, z których wielu zostanie na zawsze kalekami, do osieroconych i porwanych przez Rosjan dzieci, a nawet do osieroconych, wystraszonych, głodnych zwierząt...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Śro 16:21, 01 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:20, 01 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ja do wojen podchodzę wyłącznie emocjonalnie, nawet tych dawnych i bardzo dawnych, a co dopiero do współczesnych...

Ja natomiast wolę podejście zdroworozsądkowe i bez angażowania emocji... Very Happy

Kiedyś przeczytałem, że odbiór emocjonalny jednego zgonu w rodzinie jest identyczny jak 10 zgonów w mieście, 100 zgonów w kraju czy 1000 zgonów za granicą. Mowa o śmierciach tragicznych, w katastrofach, pandemiach, wojnach, itp. Jako ateista i materialista traktuję śmierć bez żadnych nadprzyrodzonych oczekiwań lecz jako jedyne logiczne następstwo urodzin. Nawet jestem gotów uznać prawo do eutanazji jako podstawowe prawo człowieka, równe prawu do życia. Sam bym tak zdecydował o sobie gdybym był nieuleczalnie chory, sparaliżowany czy wymagający opieki 24-godzinnej na dobę. Ewolucja gatunków w przyrodzie spowodowała, że jej celem nadrzędnym jest przetrwanie gatunku, a nie pojedynczej osoby, i w skrajnym uproszczeniu człowiek jest jedynie odpowiednikiem "worka na geny", które ma przekazać następnemu pokoleniu i sam staje się zbędny na potrzeby ewolucji. Wracając do wojen to są one złem bezwarunkowym i gdy można rozwiązać powstałe sytuacje konfliktowe pokojowo to ta droga ma zawsze pierwszeństwo. Ostatnio mieliśmy na świecie pandemię COVID-19 w której zginęło ponad 5 milionów osób. W Ukrainie aktualny bilans strat obu stron jest rzędu dziesiątek tysięcy ofiar (może nawet setek tysięcy, tego nie wiemy szczegółowo). Procentowo to podczas wojny w Ukrainie zginęło 1-2% ofiar pandemii COVID-19.

To tak tylko dla statystyk, gdyż każda nagłą śmierć jest niepotrzebna i nie można relatywizować wojny i pandemii... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:02, 01 Cze 2022    Temat postu:

Ja także na śmierć patrzę zdroworozsądkowo, wyłącznie przez pryzmat biologii. Ale na wojny nie patrzę zdroworozsądkowo, bo wojny nie tylko nie są rozsądne, ale wręcz idiotyczne. Wypadki, katastrofy to zupełnie co innego, bo są to zdarzenia losowe, wojny są w 100% spowodowane przez ludzi.
Jako materialista tym bardziej powinieneś patrzeć krytycznie na śmierć ludzi zadawaną przez innych ludzi, tym bardziej śmierć bezsensowną i okrutną.
Myślę, że ci, którzy wierzą w życie po życiu mają większy powód, by patrzeć na wzajemne zabijanie się ludzi przez palce... Czeka ich życie wieczne...Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:05, 02 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ja także na śmierć patrzę zdroworozsądkowo, wyłącznie przez pryzmat biologii...

To ja jestem o dwa poziomy wyżej... Very Happy

Jak wiadomo z fizyki klasycznej najmniejszą cząstką materii jest atom. Atomy tworzą pierwiastki, a pierwiastki - łącząc się ze sobą - tworzą cząsteczki (którymi z kolei zajmuje się chemia). Jednym z działów chemii jest chemia związków węgla, zwana chemią organiczną, a jej częścią jest dopiero biologia, która zajmuje się białkami i ich ewolucją w organizmy żywe. Dopiero tutaj pojawia się problem życia i śmierci owych organizmów. Natomiast na poziomie atomowym życie wieczne jest bezwarunkowe. Atomy wodoru powstały już w trzy minuty po "Wielkim Wybuchu" ponad 13, 9 mld lat temu i istnieją do dzisiaj. A to z nich składa się woda (H2O), która stanowi 60% masy ciała ludzkiego. Podstawowe pierwiastki organizmu biologicznego to właśnie wodór, tlen i węgiel (plus śladowe ilości siarki, magnezu, fosforu, itd.). Dzisiejsze pokłady węgla na świecie to nic innego jak pozostałości po organizmach biologicznych sprzed milionów i miliardów lat.

Reasumując mam zapewnione życie wieczne w postaci atomowej bez żadnych: postów, leżenia krzyżem, samobiczowań czy innego "umartwiania grzesznego ciała". Również moja niematerialna dusza - o ile istnieje - nie obawia się smażenia czy gotowania w piekle, zamarznięcia w niebie, kupienia przez diabła (dla którego jest ona bezcenna i zrobi wszystko by ją dostać) czy wywalenia z nieba przez klucznika niebieskiego jako bezwartościowy śmieć, niegodny wejścia tam.

Jedynie spotkanie się atomów mojego ciała z antymaterią grozi im anihilacją gdyż E=mc2. Wtedy stanę się czystą energią... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 5:16, 02 Cze 2022    Temat postu:

Filozofujesz. Wiadomo, że zostaną z nas atomy i energia, która po śmierci wyparuje z ciała i zmieni się w inną formę energii, bo w fizyce i w chemii nic nie ginie, a tylko się zmienia Very Happy. Możliwe teź jest, że nasze ciało mało się rozłoży i za np 15 milionów lat będzie można odczytać, przynajmniej częściowo DNA lub za 20 lat rozłoży się do końca i zniknie, zostaną tylko pierwiastki i związki chemiczne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:30, 02 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Jako materialista tym bardziej powinieneś patrzeć krytycznie na śmierć ludzi zadawaną przez innych ludzi, tym bardziej śmierć bezsensowną i okrutną...

I patrzę krytycznie... Very Happy

Nigdy nie napisałem i nigdy nie napiszę o wyższości śmierci nad życiem. Tym zajmuje się wiara i to ona lekceważy życie doczesne i uznaje wyższość "ducha nad materią", który to duch dopiero po śmierci ciała może zaistnieć w życiu pozagrobowym. Natomiast mam swoje lata, pochowałem prawie całą moją rodzinę, ostatnio coraz częściej chodzę na pogrzeby moich rówieśników ze szkół czy z pracy. Podobnie jak dla żołnierza na froncie czy medyka na sali operacyjnej śmierć powoduje żal i smutek, ale nie jest tragedią. Natomiast nie relatywizuję śmierci i zarówno śmierć po długiej nieuleczalnej chorobie, w pandemii czy śmierć nagła w katastrofie lub na wojnie jest taka sama. To koniec życia organizmu tak jak urodziny były jego początkiem. Natomiast krytyka śmierci to banał. Jest ona bowiem zdeterminowana okolicznościami i prawdopodobieństwem. Na wojnie czy podczas pandemii prawdopodobieństwo śmierci rośnie, podobnie jak statystyka zgonów. Tyle, że możemy jedynie minimalizować szanse śmierci (okopy, czołgi, szczepienia).

Z drugiej strony śmierć mojego przeciwnika na froncie oznacza moje życie. Niekiedy tylko o kilka minut dłuższe... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:33, 02 Cze 2022    Temat postu:

manko napisał:
śmierć mojego przeciwnika na froncie oznacza moje życie.
Moja empatia w żadnym stopniu nie dotyczy Rosjan, kibicuję i współczuję wyłącznie Ukraińcom. I tak też by było, gdybym nie lubiła Ukraińców jako narodu. Ale ich lubię!
Jest jeszcze drugie dno - świadomy i podświadomy strach o własną skórę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:51, 02 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Filozofujesz...

Filozofuję... Very Happy

Zwłaszcza we wczesnych godzinach porannych, po doskonale przespanej nocy i radosnym przebudzeniu gdy nie trzeba wstawać do pracy! Myślę, że to zjawisko ma charakter fizjologiczny i polega - moim zdaniem - na resecie pamięci krótkotrwałej mózgu, która była przez cały dzień poprzedni bombardowana różnymi informacjami, w większości fałszywymi lub zdublowanymi. Wtedy odsłania się pamięć długotrwała, która, w dokładnie odizolowanych przegródkach, zawiera informacje trwałe, zweryfikowane i posegregowane do przegródek w rodzaju: "fakty", "mity", "prywatne", "służbowe" (ta jest już pusta), "hipotezy", "prognozy" czy "różne". Wtedy łatwo jest korzystać z takiej pamięci i dowodzić postawionej tezy. A gdy jeszcze na stoliku nocnym znajduje się laptop to można te myśli szybko przelać do sieci i utrwalić. A potem przychodzą media, prasa, portale internetowe i zaczyna się codzienna "młócka" aż do wieczora.

Takie mam zdanie na ten temat, lecz mogę się mylić. Fizjologia mózgu jest dla mnie 'terra incognita'... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:34, 04 Cze 2022    Temat postu:

Martwię się o Ukrainę. Opinie polskich analityków są pesymistyczne. Ukraina ma teraz starszą i gorszą broń niż miała na początku wojny (bo taką dostaje) i ma jej coraz mniej, o wiele za mało. A to co nowocześniejszego płynie z zachodu, to tylko kroplówki, które co najwyżej pozwalają wykrwawiać się ukraińskim żołnierzom Sad.
Bez pomocy z zachodu Ukraina nie ma niczego - ani broni, ani amunicji, ani paliwa, ani pieniędzy na prowadzenie wojny. Do tego celem Rosji jest całkowite zniszczenie Ukrainy, w sensie dosłownym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:06, 04 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Martwię się o Ukrainę...

A u mnie emocje przykrywa racjonalizm... Very Happy

Dlatego wolę informacje bezpośrednio z frontu. Na przykład wczoraj mer Siewierodoniecka donosił, że Rosjanie zajęli już 80% tego miasta. W nocy Rosjanie wysadzili mosty na rzece Doniec (po co skoro chcą przez tę rzekę się przeprawić aby zdobyć Lisiczańsk?). Dzisiaj mer Siewierodoniecka przekazał, że kontrofensywa Ukraińców wygnała Rosjan ze zdobytych dzielnic i już 50% Siewierodoniecka jest znowu w rękach ukraińskich. Łącząc te trzy informacje w całość można wyciągnąć wnioski, że coś zatrzymało ataki rosyjskie i zbuntowanych oddziałów separatystów. Może jutro lub za kilka dni usłyszymy od mera Siewierodoniecka, że miasto znowu zostało wyzwolone przed agresorem? Liczę na to! Dzisiaj na TT znalazłem informacje o czterech zdalnie kierowanych pociskach manewrujących wystrzelonych z Morza Czarnego (1 na Odessę i 3 na Mikołajów). Wszystkie cztery pociski zostały zestrzelone przez obronę ukraińską przed osiągnieciem celu. Byle jaka broń nie posiada takiej skuteczności i przypuszczalnie te sukcesy ukraińskie są efektem wsparcia sprzętem zbrojeniowym z NATO (nieoficjalnie). A co do dostaw broni do Ukrainy to sądzę, że musi to być zgodne z potrzebami frontu. Nie każda broń pomoże obrońcom i nie każda może być prosta w obsłudze jak pociski przeciwpancerne klasy "wyceluj-odpal-zapomnij".

Współczesny sprzęt wymaga doświadczonych operatorów, a tych z NATO przecież nie można wysyłać na pole walki... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:42, 04 Cze 2022    Temat postu:

Ja wyczytałam, że to była pułapka Ukraińców - celowo wpuścili Rosjan do Siewierodoniecka, by tam ich okrążyć i zabić.
Siewierodonieck to jak na warunki ukraińskie raczej małe miasto - jest mniej więcej wielkości naszego Słupska.

Krzywy Róg - rodzinne miasto Zełenskiego i jego żony, które liczy grubo ponad 600 tys. mieszkańców, czyli tyle, co Łódź albo Wrocław (trzecie i czwarte miasta w Polsce po Warszawie i Krakowie) jest określane jako miasto prowincjonalne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Sob 13:57, 04 Cze 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:00, 04 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ja wyczytałam, że to była pułapka Ukraińców...

Możliwe... Very Happy

Do mnie docierają tylko informacje medialne z TOK FM i z "Faktów" TVN 24 oraz z "Gazety Wyborczej". Reszta pochodzi z Internetu, ale tam trzeba sobie samemu wyszukać i zweryfikować prawdziwy przekaz, a nie propagandę. W walce liczy się nie tylko broń, lecz także strategia, taktyka, pułapki i dezinformacja wroga.

W każdym razie jest to "pierwsza jaskółka". Nie czyni wprawdzie wiosny, ale mogą po niej przylecieć kolejne... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:46, 04 Cze 2022    Temat postu:

Ja czytam także Onet, bardzo dobry "niemiecki" niezależny portal z wieloma ciekawymi podcastami, których słucham. Czytam też Oko Press, portal zajmujący się przekrętami władzy i od czasu do czasu inne niezależne portale.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:10, 04 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ja czytam także Onet...

Też próbowałem, ale mi nie wyszło... Very Happy

Nie potrafię się jakoś połapać i odnaleźć na tym portalu. Informacje istotne są przeplatane "michałkami" i sensacjami tak, że zamiast znajdować materiały których szukam znajduję najczęściej śmieci i mało istotne imponderabilia. Dlatego głównym źródłem szybkiej informacji stał się ostatnio Twitter, który tak sobie skonfigurowałem (dobierając grono osób obserwowanych), że prawie wcale nie znajduję kłamstw i propagandy, za to krótkie i skondensowane informacje pozwalają szybko poznać temat. Oczywiście prawie wcale nie zaglądam do komentarzy, gdzie zaczyna się produkować "kacze gówno", aktywne przy większości wpisów (chyba, że temat jest na tyle obszerny, że autor podał go w serii kilku lub nawet kilkunastu 'tweetów', stanowiących logiczną całość). Na TT spotykam też często wyimki z "OKO Press", które przywołują osoby przeze mnie obserwowane jako materiał godny polecenia. No i portale satyryczne (np. NIE) też pozwalają na żartobliwe i prześmiewcze potraktowanie nadętych bufonów. Cenny jest ciągły dostęp do TT ze smartfona, który pozwala na łatwe i szybkie przeglądanie treści o każdej porze dnia i nocy. Bo laptop wymaga u mnie włączenia routera światłowodu (który wieczorem, w nocy i rano jest wyłączony, podobnie jak kablówka) i ma dość długi czas uruchamiania (kilka minut).

Oczywiście pisząc sam teksty wolę laptop i klawiaturę zewnętrzną gdyż pisanie na ekranie smartfona to nie dla mnie... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:04, 04 Cze 2022    Temat postu:

Na górze, na pasku jest zakładka "wiadomości", pod nią są wiadomości bez michałków. Po prawej stronie jest lista najnowszych i ważnych artakułów.
Jest jeszcze pośrodku belka "wiadomości Ukraina"
Ale ciekawe są też podcasty Onetu, dwa są moje ulubione "Stan po burzy"' - ten pojawia się raz na tydzień w sobory, zrobił się bardzo opiniotwórczy, bo dziennikarze z TVN, innych portali na niego się powołują. Przez 2-3 dni dostęp jest ze strony głównej Onetu, a zawsze można go znaleźć na Onet audio (najlepiej wyszukać Onet audio przez Google) lub w formie wideo na YouTube.
Drugi podcast, który pojawia się codziennie z wyjątkiem niedziel, to podcast Witolda Jurasza "Raport międzynarodowy Ukraina". Nie słucham codziennie, tzn wszystkich odcinków, bo nie mam czasu, ale bardzo lubię. Można go znaleźć na Onet audio.

Z Twittera nie korzystam, nie uniem, nie rozumiem jak to działa, więc nie lubię, podobnie z innych mediów społecznościowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:33, 05 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Z Twittera nie korzystam, nie umiem, nie rozumiem jak to działa, więc nie lubię, podobnie z innych mediów społecznościowych...

Uśmiechnąłem się... Very Happy

Wygląda na to, że Onet jest dla ciebie tym czym Twitter dla mnie i odwrotnie. TT jest jak film, którego "klatki" przegląda się do przodu i do tyłu (dlatego nic nie umyka, a reklamy i nieciekawe opinie można przewinąć). Kolejność klatek może być jedynie chronologiczna lub "popularnościowa". Można samemu ustalić sobie osoby obserwowane i tylko od nich i od osób przez nich obserwowanych czy lubianych otrzymywać 'twitty'. Reszta "wypada" z przeglądarki. Mój "las" na TT to 14 osób obserwowanych (jakby pnie drzew), co wraz z ich konarami, gałęziami, gałązkami, liśćmi i listeczkami tworzy ponad tysiąc źródeł informacji, ciekawych komentarzy czy mądrych opinii. Tu każde kłamstwo jest widoczne jak mucha na białym obrusie, a ''twitty' przypominają "puzzle", gdzie poszczególne kawałki tworzą wspólny obraz.

Dla przykładu podam moją listę osób obserwowanych na Twitterze:

1. Ewa
@EwaZamojska

2.Radosław Sikorski
@sikorskiradek

3. Tygodnik NIE
@TygodnikNIE

4. Donald Tusk
@donaldtusk

5. Marek Belka
@profMarekBelka

6. SokzBuraka
@SokzBuraka_eu

7. Wojciech Sadurski
@WojSadurski

8. Darek Ćwiklak
@macdac

9. Tomasz Skory
@TomaszSkory

10. Leszek Balcerowicz
@LBalcerowicz

11. Eliza Michalik
@EMichalik

12. Roman Giertych
@GiertychRoman

13. Leszek Miller
@LeszekMiller

14. Tomasz Lis
@lis_tomasz

Jak widać mieszanka to wyśmienita i sama elita komentatorska. Zero Ziober! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 97, 98, 99  Następny
Strona 2 z 99

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin