www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Giertych jest youtuberem, subskrybuję i oglądam jego kanał na YouTube, podobne Sikorskiego, Elizę Michalik, Tuska (na kanale Tuska są głównie konferencje prasowe, jego przemówienia, "wizyty gospodarskie", konwencje), a jako osoba przekonana, nie muszę być przekonywana, więc wolę oglądać kanały, na których czegoś się dowiem.
Jeszcze jest Tomasz Piątek na kanale Reset obywatelski, jego audycja nazywa się Dochodzenie prawdy, ale jego audycje są za długie - trwają 2 godziny i są dość nudne. Natomiast gdy Tomasz Piątek jest zaproszony jako gość przez kogoś innego, oglądam zawsze, bo wtedy jest zawsze ciekawie.
Poza tym oglądam regularnie Sekielski Sunday Night Live, ale nie wiem czy się teraz nie skończy, gdy został redaktorem naczelnym Newsweeka. Za to kończę subskrybcję Newsweeka w proteście przeciw odwołaniu Lisa.
Często oglądałam na YouTube program Lisa Świat_pl, niestety już go nie ma.
O jednym kanale zapomniałam - nazywa się Historia realna, to nie jest kanał historyczny, choć czasem zdarza się historia, tylko jak jest powiedziane we wstępie do każdego filmu "historia dzieje się teraz". Bardzo lubię ten kanał, ale wybieram tylko najbardziej interesujące mnie filmy, bo są długie - ponad godzina i chyba codziennie jest nowy.
Moimi ulubionymi kanałami na YouTube jest właśnie Giertych i drugi, o którym jeszcze nie wspomniałam Jan Piński.
A jak przynudzają lub temat mnie nie interesuje, to się wyłączam.
Wyjątkiem jest Giertych, nigdy nie jest nudny.

kszzzz

Zeszliśmy na manowce z Ukrainy, a tam w nocy ostrzelano Kijów Sad

.

manko

kszzzz

Na Onecie też trudno znaleźć po paru godzinach artykuł Smile

manko

kszzzz

Sądzę, że tamtejsi mieszkańcy, nawet jeśli kiedyś byli prorosyjscy, mają dość „wyzwalania” i rujnowania ich domów. Tam się stało coś jeszcze, przymusowo wcielano do rosyjskiej armii mieszkańców tamtych obwodów - na pewno czują się jak „dziadek z Wehrmachtu” 80 lat temu…

manko

kszzzz

Oczywiście.
Ale to dość niezwykła metoda - skoro nie witają kwiatami, to ja ich (Putin) bombami…
Liczył na ich nieodwzajemnioną miłość? Bo skoro zabija, to raczej ich nie kocha.

manko

kszzzz

Donbas to jednak problem.
Dziś widziałam w Onecie Marcina Wyrwała (korespondenta wojennego), który mówił o swojej rozmowie z kobietą, której dom został zbombardowany w jakimś donbaskim miasteczku, która twierdziła, że to zrobili Ukraińcy i martwiła się tym, co będzie jeśli Rosja przegra...

manko

kszzzz

W obwodzie donieckim przewaga jest po stronie Ukraińców, dlatego front tam stoi.
Rosja pewnie kiedyś zajmie Donbas, ale nie w ciągu 4 dni.

manko

kszzzz

Żeby zająć obwód ługański do końca, muszą zająć Siewierodonieck i leżący na drugim brzegu Dońca Lisiczańsk, który jest miastem podobnej wielkości, a do którego jeszcze nie dotarli.

manko

kszzzz

Nie sądzę, że zdążą, ale zobaczymy. Zostało im 4,5 dnia. Pogadamy o tym w sobotę Very Happy

manko

kszzzz

manko

kszzzz

Mimo, mam umysł dosyć ścisły, nie umiem wytwarzać modeli matematycznych wojny Smile

manko

kszzzz

Miałam na myśli rachunek prawdopodobieństwa, o którym wspomniałeś.

manko

kszzzz

Wciąż się zastanawiam, czy Erdogan gra razem z NATO, czy z Putinem i nie umiem skrystalizować swojej opinii. Niby przyzwoiciej niż Orban zachowuje się w stosunku do Ukrainy, ale nie mam do niego zaufania.
Wiem, że USA bardzo zależy na obecności Turcji w NATO ze względów strategicznych.
Z jednej strony Litwini zrzucili się na zakup wartego kilka milionów euro tureckiego drona dla Ukrainy, a on dał go Litwinom za darmo, więc Litwini za pieniądze z zrzutki kupią Ukrainie inną broń. Z drugiej strony ponad głowami Ukraińców negocjuje z Putinem wywóz tureckimi statkami zboża z Ukrainy, a Putin żąda rozminowania Portu w Odessie. Na pewno nie po to, by wywieźć zboże, a po to by dokonać desantu.

manko

kszzzz

Ja też nie ufam Erdoganowi, ale jednak stawiam na NATO.
Doprowadził do ponad 70-cio procentowej inflacji w Turcji. Może go Turcy zmiotą ze stołka?...

kszzzz

W odpowiedzi na plany rosyjskiego parlamentu cofnięcia uznania przez Rosję Deklaracji Niepodległości Litwy od ZSRR w 1991 r. kijowska rada miejska unieważniła dekret wielkiego księcia rusi kijowskiej Wołodymyra o założeniu Moskwy w 1147 r. Z prawnego punktu widzenia, oznacza to, że... Moskwa już nie istnieje.
Laughing

manko

kszzzz

manko