Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

POLSKA
Idź do strony 1, 2, 3 ... 104, 105, 106  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:33, 26 Maj 2022    Temat postu: POLSKA

kszzzz napisał:
W takim układzie Dyzma Obajtek z Dyzmą Morawieckim mniej mnie irytują, a nawet pan Mniej Niż Zero, też Dyzma, ale putino-dyzma i cała rzesza innych Dyzmów, bo czym są nasze problemy, wygenerowane przez naszą - Polaków głupotę (oczywiście przy wydatnej pomocy ludzi Putina), wobec wojny. Ale Putin nam tylko pomógł, a całość głupoty leży po naszej stronie.

Nie obrażajmy Nikodema Dyzmy... Very Happy

W końcu zaszedł najwyżej jak tylko głupiec może wśród głupców awansować. I zacznijmy wreszcie dostrzegać rolę Putina. Ten strateg działa bardziej skrycie i niejawnie oraz wielotorowo niż jawnie. W jego przemówieniach do ludu rosyjskiego z wypranymi mózgami przez propagandę jest tylko o wyłącznie propaganda. Za to ponad 99% działań stanowi manipulacja wasalami w innych krajach poza Rosją. I nie mam na myśli tylko byłych republik radzieckich, ale i byłe państwa socjalistyczne z Układu Warszawskiego, kraje arabskie, afrykańskie, azjatyckie, itd.

Podobnie jest u nas w Wolsce (kraj pod rządami PiS-u). Przemówienia oficjeli partyjnych i rządowych - nawet na arenie międzynarodowej - są skierowane wyłącznie do "wolszczyzny" krajowej. Dlatego ich słuchanie czy usiłowanie zrozumienia "co autor miał na myśli" jest tylko stratą czasu i atłasu. To Putin 'de facto' rządzi dzisiaj Wolską. Nie wiem czy już formalnie czy jeszcze nieoficjalnie, ale Putin jest nadprezesem PiS. Kaczyński spadł do roli wasala Putina i krajowego "naczelnika" (niektórzy brzydko piszą o "naszczalniku"). W tym przypadku "hakiem" Putina jest nagranie ostatniej rozmowy braci w Smoleńsku. Upublicznienie tego nagrania czyni z Kaczyńskiego zabójcę brata i kończy w niesławie jego karierę polityczną. Toteż nigdy on nie dopuści do tego i raczej powtórzy historyczny "hołd pruski" tyle, że na Kremlu przed Putinem. Dlatego jest u nas jak jest. Takie naświetlenie sprawy od razu wyjaśnia "miłość" rządzących Wolską do Putina. Medialne wrzaski, krzyki, potępienia i żądania stoją w sprzeczności z faktycznymi działaniami na rzecz Rosji i Putina (import LPG, porty polskie dla ropy z Rosji czy gaz rosyjski z NS II dostarczany gazociągiem OPAL przez rewers Jamalu z Niemiec). No, ale lud ciemny tego nie widzi i zaraz będzie się cieszył z obniżki podatków z 17% na 12%. Nazywa się to "tarczami antyinflacyjnymi" i pakuje dodatkowe miliardy zł na rynek gdzie są ich setki miliardów. Tylko towarów i usług tam nie ma, a to cena na wolnym rynku jest wyznacznikiem równowagi między podażą i popytem.

Wkrótce pozostanie nam reglamentacja towarów znana z PRL (kartki)... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez manko dnia Pon 17:33, 13 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:25, 26 Maj 2022    Temat postu:

Znajoma zapytała mnie niedawno jak sobie wyobrażam wybory parlamentarne w Wolsce? Zastanowiło mnie samo pytanie, które wybiegało w przyszłość i uruchamiało wyobraźnię i pewnego rodzaju wizjonerstwo i jasnowidzenie zamiast typowej analizy sondaży, statystyk czy polityki. Dlatego postanowiłem posiłkować się historią, a dokładniej znaczącym epizodem z dziejów Polski (nie mylić z Wolską), którą spisał dla potomności historyk Jan Długosz, a do beletrystyki zaimplementował pisarz Henryk Sienkiewicz.

Wyobraźmy sobie, że dzisiaj jest 14 lipca 1410 roku i jesteśmy pod Grunwaldem. Po jednej stronie stoją Krzyżacy i całe europejskie rycerstwo zaciężne, które "nie wstydzi się krzyża" i z głupawą dumą nosi go na białych płaszczach. Z drugiej strony mamy chorągwie polskie (utworzone z rycerstwa, którzy na co dzień było posiadaczami ziemskimi, chłopami lub "ludem leśnym"), pogańskie wojska litewskie i pułki smoleńskie oraz oddziały tatarskie z Krymu. Jedyne rycerstwo zaciężne Korony pochodziło z Węgier (od Andegawenów, za Jadwigę), Czech i Moraw. Na czele wojsk krzyżackich stoi Urlyk von Jungingen w charakterze Wielkiego Mistrza zakonu. Na czele wojsk polskich stoi król Jagiełło, wspiera go brat Wielki Książe Litewski Witold i gwiazdy rycerstwa polskiego jak Zawisza Czarny z Garbowa, Zyndram z Maszkowic, Powała z Taczewa czy Dobiesław z Kurozwęk.

A teraz wyobraźmy sobie wieczór 15 lipca 1410 roku. Nad kaczą padliną stoi król Tusk i mówi: "Oto jest ten, który jeszcze wczoraj miał się za genialnego stratega, za zbawiciela, za władcę Polski". Więcej szczegółów w powieści Sienkiewicza "Krzyżacy".

Ja tak sobie wyobrażam właśnie najbliższy wieczór wyborczy... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:41, 26 Maj 2022    Temat postu:

Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:42, 28 Maj 2022    Temat postu:

Po oddaniu należnego ukłonu W.W. Putinowi - najwyższemu zwierzchnikowi Wolski, którą rządzi nią niepodzielnie poprzez namiestnika z PiS, różne "słupy" i tzw. "pożytecznych idiotów" - warto przyjrzeć się innym politykom zagranicznym dla których Wolska jest podobnie zwasalizowana jak wobec Rosji. Określenie "rządy niepodzielne" to rządy nie liczące się z monteskiuszowskim "trójpodziałem władz" i wydawanie poleceń zarówno władzy ustawodawczej (sejm i senat), wykonawczej (prezydent, premier i rząd) oraz sądowniczej (prokuratura, trybunały i sądy). Onegdaj - jeszcze jako Polska - byliśmy ważnym elementem unijnego "trójkąta weimarskiego" wraz z Niemcami i Francją decydując o kierunkach rozwojowych Unii. Dzisiaj "trójkąt weimarski" to już niebyt. Teraz Wolska usiłuje się doczepić do "Trójmorza" czy "Grupy Wyszehradzkiej W4". Jednak i tam zostaliśmy zepchnięci na margines i również te byty zdążają w kierunku niebytów bez znaczenia w Europie (bo w samej Unii są już od początku powstania poza marginesem zainteresowań).

Jak w religiach chrześcijańskich istnieje Bóg "w Trójcy jedyny" tak i totalitaryzm w Rosji, Wolsce i na Węgrzech (może w Węgrzech?) jest też "w Trójcy jedyny". Najdawniej - bo od ponad dwóch dekad - rozwinął się w Rosji, na Węgrzech to dekada a w Wolsce to trwa dopiero 7 lat. Dziś "bratankiem" Wolski jest niejaki Victor Orban z Węgier. Wierny uczeń Putina działa zgodnie z wytycznymi Kremla, z których priorytetem jest rozbicie Unii Europejskiej "od wewnątrz". W przeciwieństwie do naszego wolskiego przygłupa Orban jest jak to "pokorne cielę" z przysłowia, które "dwie matki ssie". Stara się jak najwięcej "wydoić" z Unii i jednocześnie tyle samo z Rosji. Dlatego mamy dzisiaj na Węgrzech wprowadzony przez Orbana stan wyjątkowy. Ignorując Unię i jej sankcje wobec rosyjskiego agresora na Ukrainę Orban - pod pretekstem dbania o naród węgierski - wprowadził preferencje paliwowe dla Węgrów (obcokrajowcy muszą tam płacić za benzynę 42% więcej na stacjach paliw). Ale Orban chce również, aby "nadmiarowe zyski" w firmach prywatnych trafiały do budżetu państwa - który jest pusty po jego rządach - zamiast powiększać kapitał inwestorów prywatnych i firm zagranicznych (w tym tych z Wolski). Bo sprzedaż części stacji paliw LOTOS-u węgierskiemu MOL-owi to realizacja polecenia z Kremla (Wolska na tym traci finansowo i znaczeniowo, Rosja, poprzez 'dumping cenowy paliw dla Węgier może ingerować w wolny rynek w naszym kraju)

Trend dyktatur w Rosji, na Węgrzech i w Wolsce jest identyczny. Tyle, że my mamy go krócej niż tamte kraje... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:55, 06 Cze 2022    Temat postu:

Prezes Wolski na konwencji PiS zaliczyl CPK do wielkich sukcesów.
Za PO mieliśmy Polskę w ruinie, teraz mamy Wolskę w sukcesie Smile inaczej sukces+ albo sukces widmo.

Poza tym przechodzimy reformę energetyczną - węgiel i węglowodory zamieniamy na chrust czyli chrust+.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:18, 06 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Prezes Wolski na konwencji PiS zaliczył CPK do wielkich sukcesów...

Wygląda na to, że jest on równie ogłupiony jak cały elektorat PiS... Very Happy

Pewnie ogląda wyłącznie TVPiS i czyta specjalne pisemko, które dla niego płodzi i drukuje partia (wiadomo, że Internet dla niego to 'tabula rasa'). W PRL nazywano to "propagandą sukcesu" i ta nazwa powinna obowiązywać również w Wolsce. CPK to dzisiaj jedynie zasiana trawą łąka, która kosztuje podatników grube miliony na pensje administratorów tej łąki o "mówiącej" nazwie Baranów (astronomiczne względem zarobków nauczycieli czy pielęgniarek). Trafnie to określił jeden z posłów PO, nazywając wszystkie projekty PiS megalomanią. Jak lotnisko - to największe na świecie, jak przekop mierzei - to na miarę przekopu Kanału Sueskiego, jak samochód elektryczny - to od razu milion (na razie są dwa z których jeden nie jedzie), jak mieszkania - to w milionach (ostatnio już tylko w setkach tysięcy przy realizacji dotychczasowej 18 tysięcy), jak dolina wodorowa (fikcja) - to większa od "Doliny Krzemowej" w Kalifornii, itd.

Dla mnie to głupota do kwadratu, ale co ja tam wiem! Lud ciemny mnie nie wybierze, natomiast PiS może wybrać... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:05, 06 Cze 2022    Temat postu:

Nie wybiorą cię, bo Prezes ma guziki do wyłączenia inflacji, a ty nie! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:48, 06 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Nie wybiorą cię, bo Prezes ma guziki do wyłączenia inflacji, a ty nie! Very Happy
Pomyliłan się, obaj nie macie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:22, 06 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Pomyliłam się, obaj nie macie...

Mamy, mamy... Very Happy

Tylko prezio PiS ma jeden guzik, którym może jedynie włączyć lub wyłączyć światło. A ja mam całą sterownię, która pozwala nie tylko na włączenie światłą, ale i na zmiany jego natężenia, kolorystyki, tworzenie "planów świetlnych", animację oświetlenia i różne inne efekty, nie tylko dyskotekowe! Oczywiście moja "sterownia" przypomina raczej ośrodek lotów kosmicznych czy rozdzielnię elektrowni atomowej niż "guzik" Kaczyńskiego, który jest zwyczajnym łącznikiem naściennym. Moje "guziki" nazywają się EKONOMIĄ (bez przymiotników).

Na marginesie to zaraz po technikum byłem "nabuzowany" przedmiotami technicznymi (z których zawsze byłem "orłem") i nagle musiałem się zmierzyć na studiach z ekonomiami, z których byłem raczej "nielotem" (celowo nie napisałem "kaczką" gdyż aż tak głupi nie byłem jak Kaczyński i nigdy nie powtarzałem klasy). Pamiętam przedmiot "Ekonomia polityczna kapitalizmu", taka grubaśna niebieska 'kniga', która jednak dość przystępnie uczyła tej dziedziny (zaliczyłem na 4 lub 5). Kolejny semestr to "Ekonomia polityczna socjalizmu" - podręcznik równie opasły, tyle, że w czerwonej okładce. Jednak napisany tak, że więcej mieszał w głowach niż porządkował wiedzę (po dłuugim wahaniu wykładowca dał mi końcowe 3-). Trzeci semestr to "Ekonomika przedsiębiorstw". Wykładała go przemiła pani z przemysłu (była dyrektorem lub zastępcą jednej z lokalnych firm - oczywiście państwowych jak wszystkie w PRL). Do dzisiaj podziwiam jej talent przekazu wiedzy. Na wykładach często zadawała pytania sali, a ja się często zgłaszałem gdyż "chwytałem" na bieżąco jej tok rozumowania. Ale na egzaminie ustnym - gdy trzeba ogarnąć całość tematyki, a nie tylko odpowiedzieć na pojedyncze pytanie - raczej poległem. Tymczasem owa pani wpisała mi ocenę do indeksu i ze smutną miną oświadczyła: "Niestety, nie mogę dać panu piątki, a tylko CZWÓRKĘ!". Podziałało to na mnie jak przysłowiowa "płachta na byka" i od tego czasu ekonomia stała się jedną z głównych dziedzin wiedzy, którymi się zacząłem interesować. Profity przyszły dopiero w kapitalizmie, po roku 1989-tym. Wtedy była i gra giełdowa, i inwestycje, i do dzisiaj stawiam się w ekonomii raczej bliżej "orłów" niż "gap". Ale to już zupełnie inna historia. Do dzisiaj nie wiem czy to było psychologiczne zagranie pani od "Ekonomiki przedsiębiorstw" (podobno miała fakultet z psychologii) czy nie.

W każdym razie odmieniło to moje postępowanie na kilka dekad... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:04, 06 Cze 2022    Temat postu:

Ale guzika do wyłączania inflacji nie masz? Podobnie jak prezes?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:00, 06 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ale guzika do wyłączania inflacji nie masz?

Mam... Very Happy

Tylko wolę używać nazwy "zawór" zamiast "guzik". Ekonomia w temacie inflacji jest nauką równie ścisłą jak matematyka. Każdy uczeń podstawówki zna zadanie z arytmetyki o zbiorniku do którego wpływa woda i jednocześnie z niego wypływa (trzeba wyliczyć kiedy zbiornik będzie pełny lub pusty). Gdy dopływ wody reguluje zawór górny, a odpływ reguluje zawór dolny, to mamy do czynienia z wolnym rynkiem, podażą, popytem i inflacją. Wyobraźmy sobie, że zawór górny wyznacza podaż, a zawór dolny wyznacza popyt. Wtedy cena jest odwrotnością poziomu wody w zbiorniku (wysoki poziom to niska cena, a niski to cena wysoka). Zawór dolny to ekwiwalent stóp procentowych NBP (im są one wyższe tym zawór bardziej zakręcony) i zasobów pieniężnych ludności (im są większe tym zawór bardziej otwarty). Zawór górny to ekwiwalent dostaw towarów i usług na rynku (jego przykręcenie oznacza schłodzenie gospodarki i zmniejszenie dostaw płodów rolnych (jak przy "świńskiej górce"). Oczywiście woda w zbiorniku oznacza pieniądze.

Inflacja pojawia się gdy poziom wody w zbiorniku spada (ceny rosną). Aby to zjawisko wyeliminować trzeba przykręcić zawór dolny (zmniejszyć popyt) i odkręcić zawór górny (zwiększyć podaż). Czyli konkretnie:

1. Podwyższyć stopy NBP i zmniejszyć zasoby pieniężne ludności (zasiłki, rozdawnictwo socjalne, itp.)
2. Zaktywizować gospodarkę, zwiększyć dostawy towarów, usług i płodów rolnych na rynek.

Wtedy poziom wody w zbiorniku (ekwiwalent ceny) podniesie się, a cena spadnie. Proste? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:21, 07 Cze 2022    Temat postu:

Skąd się bierze inflacja i na czym polega to wiem i jak się ją gasi.
Chodziło mi o to, że nie możesz zlikwidować inflacji, bo to miał na myśli prezes, gdy mówił o guziku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:16, 07 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Chodziło mi o to, że nie możesz zlikwidować inflacji, bo to miał na myśli prezes, gdy mówił o guziku...

Prezes bredzi... Very Happy

Wstrzymanie podaży lub popytu grozi zagładą narodu. Wszelkie brutalne operacie na mechanizmach wolnorynkowych prowadzą do masowego ludobójstwa (jak wielki głód na Ukrainie w XX wieku, który zabił 3-10 milionów mieszkańców).Tam też władza wyłączyła mechanizmy wolnorynkowe i eksperymentowała z kolektywizacją rolnictwa i obowiązkowymi nieodpłatnymi dostawami produktów ze wsi. Dlatego takie działania zero-jedynkowe może propagować tylko idiota z "ptasim móżdżkiem". W moim rozumowaniu celowo zastąpiłem binarny element dwustanowy - jakim jest "guzik" - elementem regulacji analogowej ciągłej w postaci "zaworu" (inaczej kranu). Odpowiednie manipulowanie wspomnianymi zaworami optymalizuje proces obniżania inflacji bez drastycznych skutków dla ludności (chociaż może trochę zaboleć niektóre grupy). Natomiast całkowita likwidacja inflacji jest możliwa.

Wtedy mamy do czynienia z deflacją gdzie ceny maleją... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:08, 08 Cze 2022    Temat postu:

Ale prezes stwierdził, że nie ma guzika, by wyłączyć inflację, więc zgadza się z tobą Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:12, 08 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ale prezes stwierdził, że nie ma guzika, by wyłączyć inflację, więc zgadza się z tobą...

***** prezesa... Very Happy

Ostatnio mam odruch wymiotny na niektóre wypowiedzi medialne członków PiS ze wspomnianym prezesem na czele. Oni naprawdę uważają ludzi za kretynów i jakiś "podludzi", którzy sami nie potrafią decydować o własnym życiu i trzeba ich nieustannie pouczać, obdarowywać, prawić banały i bzdety jako sprawy najważniejsze dla ojczyzny, a sprawy najważniejsze dla niej marginalizować i minimalizować - a najlepiej puścić w niepamięć. Dzisiaj jakiś redaktor w TOK FM zacytował dość długi cytat z ostatnich wypowiedzi Kaczyńskiego i zapytał o opinię zaproszonego gościa. Gość odpowiedział mu w stylu: "nie ma sensu komentowanie idioty", tyle że w sposób bardziej dyplomatyczny niż ja przed momentem.

I tak należy postępować z PiS-owską propagandą dla ciemnego ludu. Oni to mogą "kupować" - my nigdy! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:59, 09 Cze 2022    Temat postu:

W środę jakiś minister od siedmiu boleści, od Bielana, z partii która nie istnieje, dał popis lotności swego umysłu w nomen omen Pacanowie.
W Pacanowie, w którym prawie wszyscy ostatnio głosowali na PiS.

Aby tak dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:24, 09 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Aby tak dalej!

Raczej by to się już nigdy nie zdarzyło... Very Happy

Bo starcie chama z naczelniczką poczty było pokazem buty i bezczelności chama. Na spotkaniu wyborczym naczelniczka poczty w Pacanowie zaczęła narzekać na drożyznę, niskie zarobki i wysoką inflację. Wtedy cham odszczekał jej, żeby sama sobie założyła partię i wygrała wybory to też będzie miała dobrze. Na to naczelniczka stwierdziła, że jako polityk musiałaby zacząć kłamać. I to dopiero wkurzyło chama. Zadzwonił do kolesia partyjnego z poczty w Kielcach (zwierzchnik Pacanowa) i zażądał dymisji dla naczelniczki. Koleś oczywiście zwolnił dyscyplinarnie naczelniczkę poczty w Pacanowie ze skutkiem natychmiastowym. I taki byłby normalnie koniec sprawy.

Tymczasem problem zauważyła i opisała lokalna "Gazeta Wyborcza" (tamtejsze orlenowskie media lokalne okazały się ślepe i głuche). Temat podjęła również telewizja TVN 24 i rozniosło się to na cały kraj. Nawet usłyszał to gdzieś Kaczyński, który przecież nie czyta i nie ogląda wspomnianych mediów, i publicznie nakazał podanie się chama do dymisji lub marionetkowy premier go zwolni. Na szczęście premier nie musiał okazać się "miękiszonem", bo cham się sam podał do dymisji. Otóż gdyby premierem był Donald Tusk to sam by natychmiast zdymisjonował chama ze swojego rządu za tę sytuację. Bez polecenia partyjnego i tej swoistej "drogi służbowej".

Naczelniczka po przymusowym urlopie wróci znowu do pracy. Ale czy na dotychczasowe stanowisko to już nie wiadomo... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:03, 09 Cze 2022    Temat postu:

Nie życzę tego typu spotkań urzędnikom państwowym, a zwłaszcza zwolnień z pracy za szczerość.
Ale życzę PiSowi utraty wyborców. W takim Pacanowie tylko 4% wyborców głosowało na PO, a siedemdziesiąt kilka na PiS. Mam nadzieję, że teraz im tam spadnie.
Dlatego ten pacan wywołał taką wściekłość nadpremiera, że go wywalił.
onet napisał:
Jarosław Kaczyński uznał, że sprawa ministra, który doniósł na pracownicę poczty, ma bardzo niebezpieczny potencjał dla całego PiS, dlatego kazał go natychmiast wyrzucić. — Cieślak spaprał nam początek letniej ofensywy i dał paliwo Tuskowi - człowiek z PiS dla Onet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:24, 10 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
W takim Pacanowie tylko 4% wyborców głosowało na PO, a siedemdziesiąt kilka na PiS. Mam nadzieję, że teraz im tam spadnie...

Nadzieja... Very Happy

To zawodna prognoza. Przypomina "zawierzanie" polityków PiS różnych inwestycji i resortów Matce Boskiej Częstochowskiej. A także "modlitwy o deszcz" w kaplicy sejmowej posłów tego samego ugrupowania. Dla mnie takie nadzieje są ułudne gdyż przypominają owe modlitwy płynące do Ozyrysa w "Faraonie" Prusa. Natomiast wysoko sobie cenię naukę. Dlatego KO - i inne partie opozycyjne - powinny przeznaczyć poważną część własnych funduszy wyborczych na socjotechniczne badania strategiczne kampanii wyborczej. W przeciwieństwie do PiS elektoraty partii opozycyjnych są odmienne mentalnie i nie "kupią" tego samego co "ciemny lud" z PiS. Dlatego raczej strategia marketingowa powinna wyznaczać co "kupi" lud światły i rozumny (z przewagą 'homo sapiens' nad 'homo erectus'). Przyznam się, że w tym temacie "ciemność widzę, ciemność" (to z "Seksmisji"). O ile lud ciemny można przekupić: propagandą dla debili, zasiłkami pieniężnymi czy bełkotem pseudo-nacjonalistycznym, to co trafi do elit i klasy średniej Polaków, którzy cenią wyżej własny rozum od instynktu stadnego?

W końcu "nacjonalizację" i "racjonalizację" różni tylko jedna litera - a jest między nimi przepaść znaczeniowa... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:39, 10 Cze 2022    Temat postu:

Już po raz któryś czepiasz się słowa nadzieja. Ale to słowo ma nie tylko ezoteryczne znaczenie. Są wydarzenia pewne i niepewne, prawdopodobne i nieprawdopodobne i o wiele częściej mamy do czynienia z wydarzeniami niepewnymi i prawdopodobnymi niż z tymi drugimi, bo poza zdarzeniami oczekiwanymi pojawiają się zdarzenia przypadkowe, nieprzewidywalne i zbiegi okoliczności, które całkowicie mogą zmienić to co się wydarzy w przyszłości.
Dlatego nie mogę się wyrazić, że wydarzenie na poczcie w Pacanowie zmniejszy poparcie dla PiS w tym miasteczku, ale mogę tego oczekiwać, inaczej mówiąc mieć na to nadzieję. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, bo złe traktowanie na przykład mnie (a w Pacanowie wszyscy się znają, bo to bardzo małe miasteczko) powinno wywołać negatywną reakcję przynajmniej u części moich znajomych. Ale może się wydarzyć coś nieprzewidywalnego - np PiS sypnie do Pacanowa tyle kasy, że prawie wszyscy o tym zapomną, a ci co nie zapomną, przełkną to jak gorzką pigułkę i też będą na PiS głosować, bo wyda im się, że to dla ogółu najlepiej…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:15, 11 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Już po raz któryś czepiasz się słowa nadzieja...

To kwestia osobowości... Very Happy

Osobiście podchodzę do pojęcia "nadzieja" jak pies do jeża. To dla mnie ułuda, niepewność czy irracjonalizm. Przeciwstawiam temu pojęciu determinizm i jednoznaczność. Jestem zwolennikiem tego drugiego rozumienia dążenia do wyznaczonego celu. Trzy przykłady:

1. Gracz w totolotka ma nadzieję wygrać milion przez skreślenie 6 cyfr na kuponie. Determinizm daje mu gwarancję na wygranie tego miliona, ale tylko po wypełnieniu ok. 13 milionów kuponów w jednym losowaniu i to każdy inaczej. Oczywiście finansowo jest to bezsens, a matematyczna pewność niszczy nadzieję gracza.

2. Polsce brakuje aktualnie 8-10 mln ton węgla z Rosji, co powoduje wzrost popytu i ceny tego surowca. Rząd polski, ustami min. Moskwy, ma nadzieję sprowadzić 8 mln ton węgla do Polski drogą morską z Kolumbii, Afryki czy Australii i wtedy cena jego spadnie (Morawiecki nawet zachęca do czekania na spadek ceny i nie kupowania węgla teraz). Racjonalista - który wie, że przepustowość polskich portów morskich wynosi ok. 3 mln ton rocznie - określa czas rozładunku sprowadzonego węgla na ponad 2 lata (a zima w Polsce zacznie się za kilka miesięcy). Tu również nadzieje rządu są płonne.

3. Donald Tusk postanowił w roku 2011 wybudować w Świnoujściu gazoport. Kazał inżynierom opracować plany, handlowcom zakupić technologie i nowoczesne wyposażenia, specjalistycznym firmom wykonać instalacje i dokonać ich technicznego odbioru. Dzięki temu w listopadzie 2015 roku do gazoportu wpłynął pierwszy statek z gazem. A taki Morawiecki miał nadzieję na powstanie w Polsce floty 6 promów bałtyckich i nawet kazał wybudować i uroczyście poświęcić stępkę jednego z nich. Po pięciu latach nadzieja "przeminęła z wiatrem", a zardzewiałej stępki nie chce kupić żadna składnica złomu za żądaną przez właściciela cenę. Tu też determinizm wygrał z nadzieją.

Wracając do wyborów to też chciałbym widzieć determinizm opozycji, a nie tylko nadzieję. PiS miał w roku 2007 sondażowe gwarancje wygrania wyborów parlamentarnych (stąd skrócona o dwa lata kadencja parlamentu). A wygrał Tusk i to w dodatku bez sondażowej przewagi (PiS-owi zaszkodziła "ustawiona" afera z posłanką Sawicką z PO, a Platformie pomogli internauci znaną akcją obywatelską "zabierz babci dowód").

PS. Cenię sobie ludzi, których niejako napędza nadzieja, wiara czy miłość. Ale sam dążę do celu stąpając twardo po ziemi... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:05, 11 Cze 2022    Temat postu:

Ciągle traktujesz to słowo w kategorii ezoterycznej.
Czy jeśli idę na zakupy do sklepu i mam nadzieję, że za godzinę wrócę do domu, to jest irracjonalne? Irracjonalne jest to, że może mnie potrącić samochód albo dostanę po drodze zawału serca lub spotkam przyjaciókę, która mieszka w innym kraju, a której nie widziałam od 10 lat i z którą straciłam kontakt, i razem pójdziemy na kawę, na której spędzimy trzy godziny... To są nieprzewidywalne zdarzenia losowe, na które nie mamy wpływu, a które zmieniają bieg wydarzeń.
Tak więc nadzieja, że wygram w totolotka jest irracjonalna, a że najpóźniej za godzinę będę w domu - bardzo konkretna, ale 100% pewności mieć nie można.
Czasem wydarzenia bywają bardzo przewrotne. Wiele lat temu słuchałam w TOK-u audycji. Konkretów już nie pamiętam, ale treść audycji zapamiętałam. Dziennikarz rozmawiał z jakimś Polakiem mieszkającym w Stanach, chyba muzykiem. Ten gość regularnie grał w amerykańskiego totolotka, zawsze skreślając te same numery. Pewnego dnia miał się odbyć jakiś koncert rockowy, na który bardzo trudno było dostać bilety, a on je zdobył. Bardzo zależało mu, by być na tym koncercie, jechał do innego stanu, po drodze przydarzyły mu się jakieś przygody, szczegółów nie pamiętam, ale w ostatniej chwili zdążył na ten koncert. Nie zdążył jednak nadać kuponu totolotka. Tego dnia padła najwyższa wygrana w historii amerykańskiego totolotka, to były miliony dolarów, a nagrodę zgarnęła jedna osoba. Wylosowano jego liczby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:49, 11 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Czy jeśli idę na zakupy do sklepu i mam nadzieję, że za godzinę wrócę do domu, to jest irracjonalne?

Dokładniej - jest to oczekiwanie racjonalne... Very Happy

Piszesz o zdarzeniach losowych, które są dokładnie zdeterminowane i każda przyczyna ma swój skutek (zderzenie auta i człowieka, zakrzep w aorcie, spotkanie się dwóch osób). Natomiast już ciąg takich zdarzeń niekoniecznie daje w efekcie założenie początkowe. Idąc na zakupy planujesz powrót za godzinę wiedząc jak długo trwają kolejne elementy zadania (dojazd, wybór towarów, kolejka do kasy, powrót). Możesz wrócić wcześniej, dokładnie w owym czasie lub później. A możesz nie wrócić wcale. I to nie zawał, potrącenie czy spotkanie są irracjonalne lecz są one najzupełniej racjonalne - chociaż ich szansa wystąpienia jest minimalna i dlatego nie mogą być zaplanowane z góry. Tak samo racjonalne jest wygranie miliona w totolotka, chociaż szansa na to wynosi jedynie 1 do 13 milionów.

kszzzz napisał:
Czasem wydarzenia bywają bardzo przewrotne...

Bywają... Very Happy

Ale wszystkie opisane etapy są najzupełniej racjonalne i tylko ich uszeregowanie w czasie i przestrzeni prowadzi do sukcesu lub porażki. Czytałem, że takie zjawiska bada i opisuje Teoria Chaosu. Nie znam jej za dokładnie gdyż dopiero mam zamiar ją poznać, ale jedno zdanie zapadło mi w pamięć. Otóż "trzepot skrzydeł motyla w Amazonii może wywołać trzęsienie ziemi w nowym Jorku". Przekonała mnie pandemia COVID-19 gdzie "zakupienie martwego nietoperza na targu w Wuhan spowodowało śmierć 5 milionów osób na całym świecie". Czyli tzw. "efekt motyla" z Teorii Chaosu pozwolił praktycznie się sprawdzić dwa lata temu i można nawet prześledzić drogi rozsiewu koronawirusa (wszystkie były racjonalne) od pojedynczego Chińczyka do 200 tysięcy nadmiarowych zgonów w Polsce - w tym ponad 100 tysięcy wyłącznie na COVID-19.

Dlatego zamiast tradycyjnego: "Bóg tak chciał" wolę współczesne: "Teoria Chaosu tak chciała... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:12, 11 Cze 2022    Temat postu:

Ależ, gdy piszę, że mam nadzieję, niczego nie powierzam Bogu, a jedrynie zdarzeniom przewidywalnym i nieprzewidywalnym. Jeśli jestem czegoś w 100 % pewna, mówię wiem, a nie - mam nadzieję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:25, 11 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Ależ, gdy piszę, że mam nadzieję, niczego nie powierzam Bogu...

To był skrót myślowy... Very Happy

Tak samo jak chory w szpitalu też nie wyzdrowiał "dzięki Bogu" - jak sądzi często on sam i jego rodzina - lecz dzięki: medycynie, lekarzom, diagnozie, terapii, farmaceutykom, naświetleniom czy ingerencji genowej. Jako ateista wykluczam bogów i dlatego wybieram naukowe uzasadnienie wyzdrowienia chorego - bez przeliczania tego na ilość mszy w intencji czy odmówionych modlitw i różańców. Mieć nadzieję - to znaczy oczekiwać właściwego wyboru (przez chorego wyzdrowienie). Tyle, że inni mogą mieć nadzieje wręcz przeciwne (rodzina czekająca na spadek).

I co wtedy? Nadzieja osobista 'versus' nadzieja zbiorowa, redukcja nadziei skrajnych czy ich uśrednianie? Straszne! Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:35, 11 Cze 2022    Temat postu:

Lekarz w szpitalu także ma nadzieję, że wyleczy pacjenta, pewności nigdy mieć nie może, bo zdarzają się zgony na częste i uleczalne choroby, przy prawidłowo prowadzonym leczeniu i odwrotnie, czasem udaje się wyleczyć chorego beznadziejnie - z punktu widzenia medycyny. Bo każdy organizm jest nieco inny i może zareagować w sposób nieprzewidywalny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:14, 11 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
Lekarz w szpitalu także ma nadzieję, że wyleczy pacjenta...

Jak widać tych "nadziei" jest całe multum... Very Happy

Jednak zamiast "mieć nadzieję na wygranie wyborów w Polsce" wolałbym wiedzieć, że szansa na to jest dwukrotnie większa niż szansa na ich przegranie Tak jak 4 czerwca 1989, gdy PZPR miało 35% miejsc na listach wyborczych, a z 65% wolnego wyboru wszystkie zdobyła Solidarność).

Taki komfort psychiczny... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:29, 11 Cze 2022    Temat postu:

W tej sprawie to ja akurat mam pewność Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 8513
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1016 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:55, 11 Cze 2022    Temat postu:

kszzzz napisał:
W tej sprawie to ja akurat mam pewność...

Pewna to jest tylko śmierć i podatki... Very Happy

Ostatnio widziałem mem, w którym widniało to stwierdzenie Benjamina Franklina ze skreślonym na czerwono słowem "podatki". Aluzja do Wolski była czytelna gdyż dzisiaj nielegalny "podatek inflacyjny" jest bodajże największym dochodem dla państwa i zarazem największym obciążeniem dla podatników, szczególnie tych najbiedniejszych.

Inflacja 14% to odebrane każdemu dwie pensje/renty/emerytury w roku podatkowym... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23450
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:55, 11 Cze 2022    Temat postu:

manko napisał:

Pewna to jest tylko śmierć i podatki... Very Happy
I przegrana PiS. Oczywiście o ile będą jeszcze wybory.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 104, 105, 106  Następny
Strona 1 z 106

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin