www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Będzie miał chęć. Już ma chęć. Jego szefowie są już zdymisjonowana albo zaraz będą, a szeregowy prokurator zabiera się za to co było dotąd zabronione - na przykład za sprzedaż Lotosu. Świadków też do siebie zaprosi. Już nie grożą mu delegacje na drugi koniec Polski ani dymisje.

manko

kszzzz

Nie cud, normalność. Gdyby groziła mi delegacja do Suwałk, a nawet tylko do Szubina, nie wychylałabym się, podobnie jak degradacja do przychodni, w której miałabym do opisywania jedynie nudne zdjęcia płuc, a do tego położonej daleko od domu.
Bycie posłusznym szefom, od których zależy praca i przyszłość zawodowa jest normalnością. Prokurator, nieposłuszny wobec zwierzchnika wyleciałby na bruk, więc nietykanie się tego, czego nie wolno, jest normalne. Ludzie mają rodziny na utrzymaniu, plany na przyszłość, kredyty do spłacenia… Dusili się, a teraz odetchnęli z ulgą i zabrali się chętnie do roboty Very Happy

. Nie każdy umie być bohaterem. Zawsze znakomita mniejszość jest bohaterami.

PKB nie jest dla mnie żadną niespodzianką. O tym ciągle mówiono w kampanii wyborczej. Przewidywania się sprawdziły.

manko

kszzzz

Wiadomo po co. Szantażuje nową władzę, ze szczególnym uwzględnieniem Hołowni, by uznała Kamińskiego i Wąsika za posłów. Będzie każdą ustawę odsyłał do TK, dopóki nie dopnie swojego. Jest to zabawa na poziomie piaskownicy i tyle. Rząd sobie z nim poradzi, jak zdeterminowany rodzic z krnąbrnym bachorem.

manko

kszzzz

Prezesem TK zostanie najstarszy stażem członek TK czyli któryś z niezaprzysiężonych przez Dudę w 2015 roku sędziów, o ile zechcą wejść do TK, albo Piotr Pszczółkowski, dawny adwokat Kaczyńskiego, który przy wątpliwych, politycznych wyrokach miał zawsze zdanie odrębne.

manko

kszzzz

PiS im uchwalił tę ustawę, by wcześniej pozbyć się Małgorzaty Gelsdorf, co się nie udało. Teraz się znowu na PiSie mści prawo ustanawiane na doraźne potrzeby.
Prezes TK też jest ważny, bo on ustawia posiedzenia. Teraz pisowcy nie będą mieli prezesa, bo Pszczółkowski wielokrotnie pokazał, że nie jest ich, choć to oni go wybrali. A tym bardziej tak będzie jeśli prezesem zostanie któryś z sędziów niezaprzysiężonych przez Dodę.

manko

kszzzz

To nie jest przywilej, a klucz do pracy Trybunału, bowiem prezes ustala nie tylko harmonogram posiedzeń, ale też składy sędziowskie oraz sprawy, którymi TK się zajmuje. Ustaw skierowanych do TK przez Dudę w ramach zemsty może nie rozpatrywać do końca jego kadencji, a kolejny prezydent może je wycofać.

manko

kszzzz

No to co? Jest niekonstytucyjny. Orzeczenia z dublerami w składzie są nieważne. Sąd konstytucyjny w UE być musi, ale jego organizacja należy do Polski. W SN może być, By był w NSA, trzeba by też zmienić konstytucyjne zadania NSA. Na teraz TK musi być, bo jest umocowany w konstytucji, więc by go zlikwidować, trzeba ją zmienić. Prezydenta nie potrzeba, ale wszędzie jest, nawet w PRL był przewodniczący Rady Państwa. Nie miał żadnego znaczenia, ale był.

manko

kszzzz

Królów też nikt nie chce się pozbywać, a też nie są potrzebni.
Takie obyczaje. Duda nawet coś ględził o monarchistycznym pochodzeniu swych prerogatyw. Poza tym uważa, że wszystko mu wolno, jak autorytarnemu królowi…

manko

kszzzz

Nie wydaje mi się właściwym rozumowaniem - żeby prokurator generalny miał stać na czele sądów. Sądy powinny być niezależne i na pewno nie pod nadzorem prokuratury. Prokuratura nie jest władzą sądowniczą. Władzą sądowniczą są sądy. Prokurator nadzorujący sądy mógłby wymuszać więcej wyroków skazujących, żeby wykazać skuteczność działania prokuratury.

manko

kszzzz

Sądy to sędziowie. Bez sędziów sądy się istnieją, jeśli w sądach orzekają ludzie do tego nieprzygotowani albo zależni od władzy, to nie są sądy, a ich karykatury.
Wszystkimi pionami kieruje minister sprawiedliwości, prokuraturą też. Prokurator generalny nie może być kimś w randze ministra, bo byłby członkiem rządu ani bytem niezależnym, bo byłby quasi premierem.
Kierowanie, nie oznacza ręczne sterowanie, jak to robił Ziobro.

manko

kszzzz

Sąd można urządzić i na polu, jeśli brak jest budynków, ale tylko sędziowie i nikt inny mogą sadzić. Nie ma sędziów, nie ma sądu, bo sądy to nie budynki, a ludzie. Oczywiście w czasach pokoju sędziom nie grozi orzekanie pod gołym niebem.
Oczywiście, że sędziowie potrzebują pomocników, tak jak majster na hali produkcyjnej potrzebuje robotników. Bez nich produkcja stanie.

manko

Daga

Cieszę się z każdej komisji, ale czekam na surowe rozstrzygnięcia i wskazania winnych. Wiem, że to musi potrwać.
Denerwuje się pisowskimi rozróbami torpedującymi każdy temat i każde pytanie.
Jednym słowem jestem niecierpliwa i żądna wyjaśnień kto ile ukradł i się nie bał, bo zaj--ł, a teraz nic nie pamięta.
Dworczyk, Soboń i inni potracili pamięć i cwaniakują ile wejdzie.
Pisowcy myślą, że my nic nie wiemy, spadliśmy z księżyca i niepamięciom się zadowolimy.
Do roboty !!!!
Czekam np. na udowodnienie jakim prawem sprzedali LOTOS nasz skarb Polski
Nawet stawiam tezę - że sprzedał LOTOS Obajtek na polecenie starej kaczki poniżej kosztów, żeby upokorzyć Wybrzeże Donalda Tuska w myśl teorii "ruda wrona orła nie pokona"
Z pisu takie orły, jak z "koziej dupy trąba" Sad

manko

Daga

Oglądałam tą wizową komisję do końca i obśmiałam się z pisowców do rozpuku.
Piskudy - paskudy wezwać chcą Radka Sikorskiego i Bodnara, jakby oni mieli coś wspólnego ze sprzedażą wiz na straganach w Nigerii, albo pieniędzmi za te wizy.
" Śmiech na sali " Gdzie oni w tym pisie dorastali, do jakich szkół chodzili i z jakich rodzin pochodzą. Mózgi mają wyprane WSZYSCY!!!, łącznie z narciarzem, aż wstyd.
Ale jednogłośnie wezwać chcą Kaczyńskiego, Morawieckiego, Rała, i innych ważnych pisowców.
Zobaczymy co ta komisja zdziała z tymi złodziejami ?
Very Happy

manko

kszzzz

Budynek sądu nie przypomina samochodu. Sądem może być wszystko, samochodem nie. Natomiast sędzia rzeczywiście przypomina kierowcę.

Właściwe nie wiem po co powołano komisję wizową, komisja d/s Obajtka byłaby ciekawsza. Ale rozumiem - chodzi o obnażenie dwulicowości PiSu.

manko

kszzzz

Ja uważam, że chodzi im o pokazanie ogółowi jak daleko narracja PiSu znajduje się od jego praktyk.