www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
... czyli, po prostu - "WODA BRZOZOWA"! Pijali ją menele - alkoholicy, moi podopieczni!

Rotfl

Daga

I moi podopieczniw małej liczbie, oraz sąsiedzi meneliki Very Happy

Ale ja przed snem mam dla Was Very Happy

"cukerek"

[link widoczny dla zalogowanych]

Najfajniejsze sa komentatorskie wypowiedzi pod artykułem - miodzio Very Happy

Przyznam się, że dziś trzymałam sie z dala od telewizorni i teraz musze poczekać na szkło.
Ale te komentarze trochę podniosły mnie na duchu, ze może ten 5 poparcia dla paranoików w końcu zmaleje????

ans

A może o to chodzi :

Daga

Weszłam do wuja googla i oniemiałam, toć to nazwa wina trzepomózga i teraz mi sie wszystko zgadza!!!!!
On ciądle na tym paliwie "jedzie" i wszystko mu sie je.......
Być może widzi koty na brzozach a pod nimi dziwki leżą, jako łanie Very Happy

samolociki puszcza papierowe, popierdując czasem.

A teraz poważnie - nie miałam pojecia o trunkach, a słowo"mamrot" zawsze kojarzyło mi sie ze starym mysliwym, jak opowiadał mi też stary pracownik Very Happy

Człowiek do końca życia sie uczy? Very Happy

ans

Nie oglądałaś Dago "Rancza" ? Mamrot jest jednym z ważnych bohaterów tego serialu Wink

(panowie na ławeczce go popijają i jest częstym tematem rozmów). U nas mówiło się zwyczajnie jabcok, albo PP (patykiem pisane).

Daga

To był czas intensywnej mojej pracy ( domowej ) z jednym telewizorem w pokoju i małym tel. z podłączonym DVD, więc nie miałam przebicia Wink

Ale raz trafiłam na jakiś odcinek, tylko zapomniałam, ze był tam mózgotrzep nazwany 'mamrotem' Very Happy

Ale można czasem na powtórki seriali trafić.

Natomiast teraz po powtórce szkiełka w którym widziałam większe migawki z konferencji KaŚP, nasuwa mi sie taka oto refleksja.
Każdy słabeusz np. polityczny, podpiera się profesorami Very Happy

pisdu miał Glińskiego
KaŚP zaprosił prof. etyka Hartmana

I ten prof. moim skromnym zdaniem kompromituje się tak samo jak Gliński.
Ma facet swój wspaniały zawód jakaś, wiarygodność i trwoni swoje dobre imie, dla niecnej sprawy ( ale, ale Hartman zdaje mi się startował w polityce, bez sukcesu?, może to jest 2 podejscie? )
Jeśli ja robak marny śmieje sie z niego, ze zaręcza w mediach o trzeżwości "filipińczyka", to co dopiero w jego środowisku mówią?
Oni nie maja wstydu?
Tak jak niektóra pokraka - lustra!

hajdi

Ranczo cały czas jest nadawane. Powtórki na TVP Seriale, a nowa seria co niedzielę w TVP1 w najlepszym czasie antenowym. Jestem zdumiona, że ktoś nie wie co to "mamrot Question

kszzzz

Ja nie wiedziałam....

Daga

Hajduś

ale Ty nie wiesz, ze "mamrot" to stary mysliwy w ich slangu, a winem szczególnie takim zainteresowana całe życie nie jestem Wink

Na kabarety i komedie przez większość swojego życia nie miałam czasu!!!! Sad

DAK

hreczka

.
Na C.D. rozmowy o "mamrocie", "Ranczo" itd. - zapraszam TU:
http://www.spotkania.fora.pl/nasze-lektury-filmy-muzyka,48/seriale-tv,4010.html#128530

Wink

hajdi

Wracamy z Rancza do Smoleńska Smile

Tomasz Lis w tekście "Zamach na rozum"pisze tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

A kończy tak:

Paranoja w służbie cynizmu, zamachowy ekstremizm, z którego nie można się wycofać, zmanipulowana i stale ogłupiana część społeczeństwa – wszystko to sprawia, że posmoleński podział przetrwa lata. Ile dokładnie? To zależy od tego, jak długo teoria zamachowa będzie użyteczna. Jeśli PiS za dwa lata przegra wybory prezydenckie i parlamentarne, smoleński ferwor nagle zblaknie. Ale też właśnie za dwa lata, w roku wyborczym, osiągnie przypuszczalnie swoje apogeum. Nie mają więc zapewne racji ci, którzy uspokajają, mówiąc ‚że zgromadzenie na Krakowskim było mniejsze, niż zapowiadano, że oglądalność filmu pani Gargas była umiarkowana (biorąc poduwagę wielotygodniowe pompowanie wiekopomnego wydarzenia, jakim była emisja tego dzieła), a Macierewicz, doprowadzając konstrukcję zamachową do absolutnego absurdu, odepchnie od PiS elektorat ciut bardziej umiarkowany. Nie tak prędko. Jednych przyciągnie się zamachem, innym zaserwuje się danie mniej pikantne, przyjdzie i czas na złagodzenie tonu, aniołki, umiar, ukłony wobec Gierka, orędzia do wyborców środka i do braci Rosjan. PiS, by wygrać wybory, musi zagrać na dwóch fortepianach jednocześnie, czego dotąd nie robiło, wybierając zwykle melodię łagodniejszą. Duet Jarek i Antek da radę. Melodię ciężko zgrać. Łatwo doprowadzić do kakofonii, publika może się w tym wszystkim pogubić i się nie zorientować, co trzeba nucić i co skandować. Ale za nami dopiero pierwsza próba.. W kolejnych latach będą następne. Ciąg dalszy nastąpi.

ans

Moim zdaniem genialne spostrzeżenie rysownika :

Inny świat

Po wielokroć stosować należy bon mot (?) Jacka Kurskiego

CIEMNY LUD TO KUPI!

I kupuje: mgłę sztuczną jak uśmiech prezydenta, magnes, którym PiS stara się przyciągnąć elektorat, wybuch - bo samolot lecąc na zatracenie kosił po drodze drzewostan smoleński czyli "patyki", Putin odstrzelił rakietę bo ściskał się z Tuskiem i powiedział mu do ucha: "sdiełano" czy coś podobnego odczytał rodak z Jackowa z ruchu warg.

Napijcie się tego soku z brzozy: może wam wróci trzeźwość umysłu.

Zastanawiałam się też, czy gdzieś opublikowano informację o obserwacjach jakie poczynili piloci Jaka-40. Gdyby wybuch był, to do licha - słyszeliby jak nic. Czy ten Macierewicz dalej będzie zaprzeczał niezbitym faktom i gdzie mu jeszcze zaleci myśl szalona jak Greta z obrazu Breughla.

DAK

O mitach - rewelacyjny i pouczający tekst
[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

Czy ktoś temu szaleństwu powie DOŚĆ !!!
[link widoczny dla zalogowanych]
i z przed dwóch dni wiadomość o krzyżówce po rozwiązaniu której wychodzi hasło - "Tusk - Żenada"

Czy ten dom wariatów jest nie do opanowania.

Ja za taką wolność bardzo dziękuję.

hreczka

.
Te puzzle, to nie "nówka"! Już dawno - hieny zbijają na tym kasę! Cool

Reklama też sprawnie działa!:

"Szokujące puzzle - złóż wrak Tu-154" ;
[link widoczny dla zalogowanych]

______

DAK

Czyli puzzlowe przedsiębiorstwo ma bogatą ofertę, bo ten, o którym mowa ostatnio to mapa.
Tu jeszcze doczytałam w NEWSWEEKU
"– Wyobraziłem sobie, że 10 kwietnia prezydent dzwoni do mnie z samolotu i pyta, co robić, bo Rosjanie mówią, że jest mgła i nie można lądować. Szczerze? Pewnie bym odpowiedział: „Leszek, mnie to wygląda na ruską prowokację. Powinieneś lądować” – mówi Michał Kamiński, były poseł PiS, dziś eurodeputowany."
[link widoczny dla zalogowanych]

Pewnie wśród tych co odeszli jest pełne przekonanie o takim scenariuszu, a i wśród tych co zostali przy prezesie pewnie sporo, ale liczą, że tkwiąc przy nim mniej stracą. Tylko ludowi smoleńskiemu zrobili wodę z mózgu, bo wśród tych maluczkich to spora gromadko gorliwie wierzących.

hajdi

pacyfek

Nie jest tak źle pociesza pan Antoni Kopff i jak zwykle ma dużo racji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety koń polski ma od nas znacznie więcej zmartwień i trudniej go pocieszyć:

Jemu na osłodę pozostaje już tylko pan Antoni Macierewicz:

DAK

Okazuje się, że ten koń jest w najmniejszym stopniu polski. Po zbadaniu okazało się, że najwięcej sfałszowanej wołowiny stwierdzono w Niemczech i Francji.
I diabli wzięli takie ładne powiedzonko - jaki koń jest każdy widzi, bo do tego trzeba teraz dodać, że ten koń nazywa się krowa - tak mu przy chrzcie na etykiecie dali. Wink

hajdi

Warto też przeczytać komentarze pod tekstem Antoniego Kopffa. Mniej więcej w tym samym tonie co my tutaj piszemy o TVN.
Przytoczę jeden:

Kiedyś tvn to była moja ulubiona stacja niestety , im więcej nagród gwiazdy otrzymywały tym szybciej schodziły do poziomu tabloidów. Tabloidy dobra rzecz dla tych, co lubią. Ja lubię średnio a w informacyjnej telewizji informacji szukam. Prawdziwych w miarę. Ciekawi mnie co kto myśli a nie co gwiazda Pochanke twierdzi że myśleć powinien. Tam ostatnio już tylko jazgot. Własciwie to z góry wiesz, jaki będzie komentarz do wydarzenia. Jak ktoś coś zrobi to żle bo lans i PR , jak nie zrobi to żle bo oferma i nie reaguje. Właściwie to dziennikarze przerabiają całkiem piękny świat na koszmarek. Odpuściłam - niech się sami swoja papką faszerują. Na przykład Szkiełko - ostatnio zmieniło się w dziennik wieczorny (Miecugowa) pod tytułem "wszystko żle - nie idźcie głosować, bo nie ma na kogo" Tak sobie czasem myślę, że gdyby dziennikarzowi wybierano szefa to nawet gdyby miał dwóch złych to kurcgalopkiem by zasuwał, żeby mu tego gorszego ktoś inny nie wybrał. Ale lubię Szkła sobotnie i niedzielne - te są jak dawniej
autor Malina M*

Daga

Pełna zgoda!!!!!
Ja nawet myślałam, że jestem przewrażliwiona??? Very Happy

a tu sie okazuje - nieprawda!!!!!

Dzisiaj np. dostał "po skórze" Jachimek. Głupio mu było Sad

, ale to co dzwoniący mówił, wszystko prawda. Nie mogę słowo w słowo powtórzyć.
Zapamietałam tylko, ze powinien przestać dowcipkować sam z siebie sie śmiejąc i kiwać sie na boki Sad

Tego sie juz prawie nie da oglądać?
O tym wzywaniu Miecugowa, "że nie ma na kogo głosować" to nic innego tylko lekcewaga swojego Kraju.
Patriota będzie wiedział kto w jego imieniu będzie na dobra zmieniał moje Państwo.
Sianecki natomiast chciałby szukac w każdym świętości i troszkę przesadza.

ans

Halo, ziemia.. Tu temat smoleński Wink

To apropo's :

Daga

DALSZY CIĄG ABSURDÓW!!!!!!

W pisdu nie wolno samodzielnie myśleć!!!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

hreczka

.
Wot, "zdrajca"... Cool

______

Z adresu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Confused

Inny świat

Jest pewne, że był wybuch, bo szczątki samolotu znalazły się ok. 150 m PRZED miejscem upadku samolotu (A. Macierewicz).

Zróbmy jeszcze jeden eksperyment panie Antoni. Weźmy mocną flaszkę i rozwalmy panu na łbie. Rozbita na tym betonie, powinna rozprysnąć się na wszystkie strony. Dla pewności spuścimy ją panu na głowę z tej samej wysokości, na której skrzydło ścięło brzozę czyli ok 7 m.

Jasne?

Inny świat

Mam jeszcze jeden eksperyment, na którego przebieg i wynik może odpowiedzieć zespół Macierewicza. Bo ja za każdym pociągnięciem szmaty do podłogi dziwiłam się coraz bardziej. A to było tak:
Wypadł mi z ręki słoik musztardy wyciągnięty z górnej półki w lodówce (ok. 1,70 m). Słoik się nie rozbił, ale odpadła zakrętka i wypadło ze słoika trochę (jak się wydawało musztardy). Wziąwszy szmatę do ręki ścieram z podłogi pierwszego kleksa, drugiego, potem trzeciego i czwartego na regaliku do przypraw, potem na boazerii, na ścianie, na półce z książkami kucharskimi i w końcu na suficie aż do lampy wiszącej na środku.
I patrz pan, panie Antoni - musztarda spadła na podłogę a znalazła się na suficie. To był wybuch!!! A nie zwyczajny upadek z góry na dół.
No ale historyk praw fizyki znać nie musi, ani ich - jeśli je zna - rozumieć.
I tu jest Smoleńsk pogrzebany.

hajdi

Trzeba by mu zademonstrować taki eksperyment, może by coś zrozumiał, a może by powiedział, że to manipulacja Wink