www.spotkania.fora.pl

hajdi

Ależ to perfidne bydlę. każdego kota wykręci ogonem Evil or Very Mad

Ale Masz rację DAKuniu Newseek dobrze się zabezpieczył, ma na wszystko pokrycie w dokumentach. Tak przecież zawsze robi Urban w "Nie". Jemu rzadko wytaczają procesy, Newsweek to też za poważna gazeta, by miała pisać rzeczy wyssane z palca. Ciekawe czy nasza "ukochana" histeria24 bąknie cokolwiek na ten temat Smile

Dobrze byłoby, gdyby gadania było jak najwięcej Smile

BB

Znając nieprawdopodobne wprost zdolności Jara do przewracania kota do góry ogonem - i w naturze i w przenośni - można oczekiwać, że tak wszystko wykręci, że nawet się nam nie śni.
Niejednokrotnie przekuwał już swoją klęskę w zwycięstwo, więc i tym razem sobie poradzi.
A na Histerię 24 nie mamy co liczyć - też już dowiodła wielokrotnie, że znacznie bardziej ją interesuje przywalanie Tuskowi i Platformie niż mówienie prawdy o pisiorach .
Oni tam wszyscy uprawiają rzetelne i obiektywne dziennikarstwo inaczej.

kszzzz

Histeria "nasza ukochana" nie bąka ani nie kupczy Wink

na ten temat - ma lepszy - tragiczną premierę Batmana w Stanach...

ans

Jeszcze wczoraj pomyślałam, że prezes siedzi cicho "jak mysz pod miotłą ", więc pewnie mu wzrośnie..
Dzisiaj "dał głos", jak zwykle skarcił premiera Tuska. Nie pamiętam z jakiego powodu. Winy Tuska są niezmierzone i nieograniczone, więc wszystko jedno za co tym razem został potępiony.. Wink

Inny świat

Prezes kręci lody wyborcze na prowincji biernej, durnej i wiernej PiSowi.
Występ prezesa w Wadowicach i głos z sali karcący go, że mówi o Smoleńsku "katastrofa" a wiadomo, że był zamach, był przedwyborcza agitką pod płaszczykiem wybrania" rządu technicznego".
Głupota jest jak wszechświat - nieogarnięta okiem, rozumem i wyobraźnią.
Prezes jakby się spodziewał, że kampanię wyborczą trzeba zacząć i zrobił to na długo przed aferą taśmową.
Zastanawiająca przewidywalność.

hajdi

A wiecie że to zastanawiające, że kampanię rozpoczęli tak wcześnie. Taśmy ponoć były znane od stycznia. Musieli wiedzieć to zaczęli na wypadek wcześniejszych wyborów.
Serafin skarży do prokuratury za bezprawne rozpowszechnienie nagrania (kogo Question

) i zarzeka się jak głupi, że to nie on. Podobno taśmy jest więcej, nagranie zaczyna się wcześniej i widać wyraźnie, że to Serafin ustawia kamerę w najlepszym miejscu.
Ciekawe co się z tego urodzi.
Acha, jeszcze w tych Wadowicach były jakieś banery przeciwko bezpłciowej Szydło. Swoi też jej nie lubią Shocked

BB

To co wyczynia i wygaduje panprezes mało mnie wzrusza, ale przypadki, gdy w okręgu wyborczym prześwietnej Beaty Szydło spotyka się ona z niezbyt miłym przyjęciem, cieszą mnie bardzo, bardzo.
Przypominam (bo już o tym kiedyś pisałam), że przed laty nie przyjęto tej pani do koła PO w mojej miejscowości.
I pomyśleć co by było, gdyby ją wówczas przyjęto !
A jaka to straszna strata byłaby dla PiS-u i panprezesa osobiście, bo on już teraz bez niej nie potrafi się chyba obejść. Ale nic dziwnego, że dobrze się czuje mając u boku taką znawczynię spraw ekonomicznych.(??????????)

hreczka

.
Na portalach info - można znaleźć - prawie gotowe demotywatory... Wink

Oto wuc, herbu "winatuska" na południu Polski;

PYTANIE: Co w tym momencie mówi panprezes Question

1. "ach, jak mi żal, tych nienarodzonych!"
2. "dajcie mi wreszcie tę waaadzę, bo ginę bez niej!"

Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

.

Daga

Ja wiem, że chodzi nr.2 jemu chodzi o wadzę, choćby nawet nie miał z kim jej wziąć.
Kto z tym pajacem wejdzie w kołalicję?????
Very Happy

hajdi

Bardzo mi się spodobała wypowiedź dziennikarza nazywanego 'Wróblem' i nie wiem w jakim programie, mam wrażenie że na SS, ta część mojej wypowiedzi jest więc bardzo mglista. Było to chyba w niedzielę, większe grono osób wiodło dyskusje polityczną, o była mowa o szansach wyborczych na prezydenta Jadosława i Zera. Jaro boi się Zera i tak go nawołuje do powrotu, gdzie by go zupełnie zmarginalizował.
I wtedy właśnie ten czarniawy 'Wróbel' powiedział, że Jaro się mocno zestarzał i to nawet nie metrykalnie, bo byli starsi politycy (Churchill, Adenauer i inni) tylko mentalnie. Że mówi coraz gorzej, niewyraźnie, bez tego polotu i porywu co kiedyś, to oczywiście opinia tego 'Wróbla'. I na koniec powiedział to co mi się tak spodobało, że Jaro przypomina mu jednego z tych ramoli, siedzącego w loży w Muppetach, który ze wszystkiego umie tylko szydzić i wybrzydzać.
To jest idealne porównanie Very Happy

I powiedzcie mi jak sie naprawdę nazywa ten dziennikarz, mam niejasne wrażenie że jest prawicowcem Wink

BB

Hajdi - jeśli mówisz o "czarnym Wróblu" to jest to niewątpliwie pan Jan Wróbel - pedagog i dyrektor jakiejś średniej szkoły, który z jakiegoś powodu bardzo często bywa zapraszany do różnych stacji tv i z którym ja się raczej nie zgadzam, ale tym razem ZGADZAM SIĘ BARDZO, BARDZO !

ans

Też się zgadzam , a chyba to o czym pisze Hajdi słyszałam. Nie pamiętam jednak kto to mówił, bo jeśli ten Wróbel o którym pisze BB to przecież on bardzo często występował w "puszce" i chyba z tej racji Hajdi byłby znany ?
Zanim to usłyszałam widziałam kilka razy jakieś występy prezesa i pomyślałam, że bardzo się "posunął" i coraz bardziej widoczne jest jego oderwanie od rzeczywistości..
Teraz już dłuższy czas prezes zanikł i jak zwykle to mnie niepokoi.. Jak milczy to zazwyczaj mu "rośnie" Wink

Dzisiaj Romney nie zechciał spotkać się z prezesem Shocked

Ciekawe jak będą to komentować pisowi ?
Mnie się ten Romney nie podoba, ale to już insza inszość.

DAK

Tu [link widoczny dla zalogowanych]
jest o tym Wróbelku i z wpisu na wiki chyba jasno widać z jakiego powodu jest tak wszędobylski w mediach.
Ja go nie lubię - czasem owszem zgadzam się z tym mówi, ale ogólnie jego prawicowość mnie wpienia.
Mam znajomą, która pracuje u niego w liceum Bednarska, ale nigdy z nią o nim nie rozmawiałam.
Mentorski (czyt. belferski ) ton jego wypowiedzi nie przyprawi mu przychylności słuchaczy. A zapraszanych przez niego gości do Poranka w TokFm po prostu nie trawię - ich pisizm aż wyłazi uszami - on np. z Waszczykowskim czy inną pisią gadziną rozmawia jak ze źródłem prawdy objawionej.

To, że tak mówi o Jarku to efekt jego zawodu prezesem (bo pokładał w nim nadzieję) , a po wtóre wcale nie dałabym nie tylko głowy, ale nawet paznokcia, że cieszyłby się z wygranej Zioberka.

hajdi

Tak to Jan Wróbel. Mignął mi dzisiaj gdzieś i był podpisany Smile

Nieobecność jara też mnie niepokoi, zawsze potem z czymś wyskakuje. Siedzi i myśli, a potem ogłasza te prawdy na zwołanej konferencji, a dziennikarze sie pchają jak muchy do miodu, a może do lepu Question

A Romneya już pisowcy skrytykowali, bo przecież zaprosił go Wałęsa, więc oni nie będą się nim zachwycać, chociaż Romney ceni "wartości", cokolwiek by to miało oznaczać Wink

Inny świat

A czy przypadkiem Jaro nie wykombinował, że ten typek nie cieszy się za bardzo szacunkiem w Europie i że to pospolity gafiarz, na dodatek Mormon i nie warto się z nim afiszować. Cwana bestia.
Siedzi w mateczniku i kombinuje którą parę skarpetek wystawić za okno dla przewietrzenia a którą włożyć na nogi czyli używać na co dzień. Na razie codzienne widujemy Płaszczaka i Hofmanka, wietrzy się Brudziński, Girzyński. Do szafy schowany jest Karski, Suski. I tak na zmianę.
Czasem skarpety, jak już mają dość i nie mogąc doczekać się prania, zmieniają parę butów prezesa na inną i tak powstał PJN czy SSZZ.
Ale to są dalej te same sztuki garderoby.
Zresztą od zarania III RP krąży dowcip:
Tuż po zmianie ustroju słusznie minionego na obecny, syn przyjechał z Warszawy do domu na wieś i spacerując po sadzie przekonuje ojca, że nowe władze zmienią nasze życie na lepsze, skończy się kolesiostwo partyjniaków, łapówkarstwo, kradzież mienia państwowego, bo przecież teraz MY. Ojciec nic nie mówiąc do tej pory, wziął do ręki leżącą gałąź i
mówi: - Popatrz synku na te gawrony siedzące na drzewie i jak one wrzeszczą - po czym rzucił nią w ptaki. Te, spłoszone rozleciały się, chwile pokrążyły nad sadem i w końcu usiadły na innym drzewie.
I wtedy ojciec powiedział do syna: - widzisz synu - tyle się zmieniło.

Dobrze jest pamiętać ten dowcip. Pasuje prawie do wszystkiego.

ans

Krasowski o prezesie :
[link widoczny dla zalogowanych]

Inny świat

Z aniołem lub biesem
Byle nie z prezesem!

To hasło wywieszam sobie przed oczami na wypadek gdybym od tego wszystkiego zwariowała i nie mogła postawić w następnych wyborach
krzyżyka w stosownej kratce.

hajdi

Właśnie słyszę w DpD Giżyńskiego (może przez z n kropką, a może przez rz, nie wiem i nie interesuje mnie to), no więc słyszę, że Platforma wprowadziła taki duży ładunek złych emocji, że mamy to co się stało podczas obchodów rocznicy powstania. A PIS wprowadził taki duży ładunek miłości i dobrych emocji, że ich w ogóle nie widać Shocked

haniafly

Girzyński dał dziś głos zadowolenia ze zdobycia wczoraj dwóch medali. Ale nie o medale tu chodzi tylko o to, że zostali pobici Niemcy i Ruscy, bo on ich nie lubi.
Chamstwo i żenada, nic więcej.

[link widoczny dla zalogowanych]

BB

Cóż się dziwić - na wzór i podobieństwo mieszaniny chama i paranoika !

ans

[link widoczny dla zalogowanych]

DAK

Dzięki ansiu za link - coś mi się dziś rano obiło o uszy i byłam ciekawa, czy coś nowego tam jest. Nic nowego stare dzieje realizowane do teraz jak zwykle to robili obaj Kaczyńscy. Wątek Srebrnej to dość stara, bo sięgająca jeszcze słynnego Telegrafu historia.
Ten proceder uprawiali Kaczyńscy od chwili pracy bliźniaków w kancelarii Wałęsy. W kręgach warszawskich mówiło się o tym z mniejszym lub większym natężeniem, ale zawsze ujawnianie tego poprzedzało jakieś wojenki na górze. O jakie wojenki teraz chodzi? Jedyne co mi przychodzi do głowy - to ziobrzyści. Skoro mnie przeciętnej zjadaczce chleba (urzędniczego Wink

) było wiadome jak Kaczyńscy zasilają swe imperium (za czasów Lecha, jako prezydenta Warszawy takim słupem przekaźnikowym były wg moich domysłów, pieniądze miasta, nie sądzę by proceder nie miał kontynuacji w Kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego). Jednak o konkretnych sprawach zapewne wiedzieli ludzie bliżej związani z tymi instytucjami - tych sporo teraz u ziobrystów. Tych ostatnich zapewne szlag trafia, że ich były pryncypał bezczelnie prowadzi ten proceder dalej, a oni kasy nie mają. Kurski z Ziobrą w takich sprawach są przecież niezastąpieni. Wink

Ps. Sprawy Srebrnej były też przedmiotem dociekań w szafie Lesiaka. Jaruś zadbał by skutecznie schować to przed gawiedzią. U podstaw tworzenia IIIRP leży tyle afer, że gdyby je wszystkie wyciągnąć na światło dzienne, to efekt przypominałby wybuch bomby z gównem przykrywającym wszystko. To dlatego Michnik uznał by tego gina nie otwierać, bo jedyne czego można by się spodziewać to IV rozbiór kraju. Nie tylko Wałęsa ze swym kierowcą, KLDowcy, czy lewacy, ale po drugiej stronie Kaczory miały swoje śmierdzące Telegrafy i Srebrne. O ile Tusk stosuje raczej michnikową politykę, to Kaczory uznały, że można granat skierować tylko na przeciwników, z siebie robiąc ofiarę prześladowań. Wojował więc na pograniczu wyborów szafą Lesiaka, by po wyborach granat zabezpieczyć. Ta wygrana trafiła mu się jak ślepej kurze ziarnko, to dlatego nie mógł z Tuskiem stworzyć rządu, bo siłowe i tajne służby chciał mieć tylko i wyłącznie dla siebie - w innym wypadku ta bomba tykałaby dalej. Tusk wiedział czym to śmierdzi - w tę pułapkę się złapać nie dał.
Dlatego nie sądzę, by Tuskowi, czy lewicowi odgrzebywali te sprawy, to może być tylko za sprawą ziobrokurskiego.

hajdi

Skądś znam taką obsesyjną obawę o swoją cenną osobę. Kolejny partyjny bonza, a kasę wiadomo skądś musi brać. Jak to był rzekł niegdyś prezes: 'Ludzie, którzy mają pieniądze, skądś je mają' Koniec cytatu Smile

DAK

Rozżalony Lis drąży temat dalej
[link widoczny dla zalogowanych]

Pewnie spodziewał się choć małej burzy medialnej po artykule w swoim piśmie - a tu klapa, po jednym dniu zdechło. To jakoś nie fascynuje mediów, a jak ich nie rozpala, to tematu nie ma. PiS jako Prawi i Sprytni może dzięki automatycznym dotacjom dla partii politycznych funkcjonować tak jeszcze długo. Polityka prezesa otaczania się miernotami i wykluczania każdego, kto choćby wyściubił nosa jest dla takiego układu idealna - nikt mu nie podskoczy od wewnątrz, a z zewnątrz znajdzie się tyle miernot, których można by swoimi hasłami omamić.
Nawet zniesienie automatycznego finansowania partii politycznych niewiele by pomogło - prezes tego interesu zadbał by interes kręcił się nawet sam - aktywa spółki przynoszą krociowe zyski z samych tylko wynajmów (grube miliony), w artykule nie poruszono jednak wielu innych przynoszących zyski choćby udziałów w SKOKach. Pomimo, że bez konta i karty kredytowej, to prezesowi główka pracuje - tylko udaje owieczkę, a pod tym futerkiem siedzi całkiem inne zwierzę.

Również Rudecka pisze o tej sprawie jako o omercie i zachęca do przerwania zmowy milczenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko skąd wziąć tych sprawiedliwych i nieumoczonych, co chcieliby się w tym babrać? Niejeden ma za uszami, to i woli g..... nie ruszać.
- Czarno widzę takie pospolite ruszenie, pani Renato i panie Tomaszu. Sad

pacyfek

Już za kilkanaście godzin nasz ukochany p.rezes obwieści jak uratować tonącą ojczyznę, którą Rudy wpycha buciorami w otchłań niemożności i nędzy.
Miło mi donieść, że już 29 września odbędzie się w Warszawie wielka, wspólna demonstracja pod skrzydłami: PiS, o. Tadeusza, Solidarności, klubów GP Sakiewicza i wszystkich organizacji prawdziwie patriotycznych. Hasłem przewodnim będzie "Polacy zbudźcie się".
Podobne hasło już raz zmieniało historię:
http://www.youtube.com/watch?v=WcbHqRBura8&feature=related

DAK

BB

Nie mamy co liczyć na to, że PP doznają olśnienia, przejrzą wreszcie i zobaczą któż to jest naprawdę ten mały człowieczek co im jakiś czas temu tak skutecznie w łepetynach namieszał, że już całkiem nie wiedzą co widzą - czy czarne na białym, czy może czarne na czarnym, albo też białe na białym.
Dość dużej odporności trzeba by nie zgłupieć do cna przy tym pisowsko-panprezesowskim bredzeniu i paplaniu w kółko tego samego.
Jak widać są tacy, którzy tej odporności nie mają - biedni oni, ale podejrzewam, że nieświadomi z powodu szaleju, który obowiązkowo muszą wypić każdego ranka.
Z funduszy PiS, NSZZ "S" i imperium toruńskiego ten szalej zakupiony został i będzie służył do wyczerpania zapasów. Ale przecież wszystkie zapasy się w końcu wyczerpują. I na to liczmy !

ans

Wysłuchałam dzisiaj z uwagą wystąpienia panaprezesa. Wystąpienie szumnie nazwano expose i reklamowano co najmniej od dwóch dni.
Spodziewałam się, że panprezes wyrazi wiele życzeniowych nowości (w rodzaju 1 mln złotych dla każdego praworządnego) nie przejmując się wcale na środki jakie byłyby potrzebne do realizacji tych śmiałych panprezesowych zamierzeń.
Nie spodziewałam się , że panprezes aż tak tęskni za PRL, że wszystkie jego pomysły zmierzają do przywrócenia tamtego, prawie już zapomnianego ustroju. Rolling Eyes

kszzzz

Miałam takie samo uczucie - panprezes chce do PRL. I oświeciło mnie - te tajne służby, limuzyny i tłumy ochroniarzy, to też PRL, tak żyli ówcześni bozowie, a służby trzymały za mordę maluczkich i niepokornych.

hajdi

A już wiadomo dlaczego panprezesa nie było. W pocie czoła przygotowywał swoje wypociny. Bardzo się śpieszył, żeby zdążyć ze swoim 'expose' przed premierem. Co za dzieciuch.
Tego co ględził nie byłam w stanie wysłuchać i tak będą nas tym raczyć, już trochę widziałam i słyszałam.