www.spotkania.fora.pl

kszzzz

Dziś w TOK-u była rozmowa o rzetelnym dziennikarstwie - konkluzja smutna - jest z tym coraz gorzej i to nie tylko u nas, a wszędzie, nawet BBC poddała sie tabloidyzajcji...

Co nas czeka? Czy następne pokolenia będą pozbawione zdolności myślenia i będą zdolne przyjmować tylko papkę przeżutą przez najrozmaitszych głuców, mącicieli i manipulatorów?

A takich jak Gmyz z przyjemnością rozmazałabym po ziemi... Rolling Eyes

DAK

Bardzo ciekawy artykuł o mediach i medialnych gwiazdach:
[link widoczny dla zalogowanych]

A kończy się tak:
"Z mediów trzeba umieć skorzystać

Bo nie jest prawdą, że media ogłupiają. Ale trzeba umieć z nich korzystać. Jeśli Twoim głównym medium są plotki i pudelki, nie licz, że poznasz tam nazwisko premiera Izraela.

Media są dla wybranych. Dokładniej: dla tych, którzy je wybierają. A każdy wybór przynosi skutki. To, na co patrzysz, czego słuchasz, co czytasz, buduje Ciebie, Twój intelekt i serce. Nie można zażerać się fast foodami i liczyć na dobre zdrowie. Dietę medialną też trzeba sobie skomponować."

Szkoda tylko, że niektóre gwiazdy zrobiły z tych dobrych jadłodajni obrzydliwe fast foody, na których konsumpcję już dawno straciłam apetyt. Sad

DAK

W tytule tego wątku pytamy "czy tak być musi?"
Wiele razy pytaliśmy, dlaczego dziennikarski świat widzi tę rzeczywistość w krzywym zwierciadle, inaczej niż my.
Nigdy jednak nie pomyślałam, że jest to obraz przez ich okulary i widzenie przez pryzmat bardziej niż przeciętnie pogarszającej się sytuacji, oczywiście w porównaniu z prosperity czasów nie tak dawnych.
Odpowiedź jaką przeczytałam na blogu dziennikarza Michała Olszewskiego swemu byłemu koledze z GW pozwolił mi na spojrzenie na przyczyny frustracji innych tuzów dziennikarstwa, myślę szczególnie tych gwiazd z TVNu, którym jeszcze parę lat temu zdawało się, że cały świat należy do nich, a im tylko ptasiego mleka brakowało - przecież słyszeliśmy na własne uszy ich narzekania 2-3 lata temu, ż Polska jest nad przepaścią, bo oni wzięli kredyty we frankach i jak to teraz pospłacają?
[link widoczny dla zalogowanych]
Słusznie przypomina Staszewskiemu jego kolega po fachu - "Dlatego, dla czystej ludzkiej przyzwoitości, dziennikarze, którzy pozostali w zawodzie, nie powinni się nad sobą litować, tak, jak w większości przypadków nie litowali się nad górnikami, kolejarzami czy hutnikami. Kiedy zwalniano górnika, była to konieczność dziejowa, kiedy dziennikarz nie może pobiegać we Frankfurcie jest to krzycząca niesprawiedliwość."

ans

Tak, dziennikarze bardzo są sfrustrowani. Podejrzewam, że z tego też powodu tyle szumu narobili w związku z nagrodami dla marszałków sejmu. Jeszcze przed wczoraj Miecugow mówił o tych nagrodach z takim niemiłym błyskiem w oku. Przy tym nie wysilił się na tyle aby zapoznać się z ustaleniami własnej stacji, z których wynikało, że za rok 2011 prezydium sejmu żadnych nagród nie otrzymało, a te za rok 2012 były zgodne z zaplanowanym "funduszem płac". Chodzi tylko o to, że wynagrodzenia tej niewielkiej grupy polityków są przydzielane wg przepisów jeszcze z czasów PRL (że tak ogólnie i w uproszczeniu) to ujmę. Wówczas zakładano, że bardziej motywujące do dobrej pracy będzie oddzielenie części funduszu płac na nagrody, a nie wypłacanie wszystkiego w postaci comiesięcznych pensji. Denerwuje mnie to, że dziennikarze, którzy przecież powinni o tym wszystkim wiedzieć podsycają nienawiść słabo zorientowanej "gawiedzi". Stale przy tym wymieniają kwoty brutto .

DAK · Wysłany: Pią 20:12, 01 Mar 2013 Temat postu:

kszzzz · Wysłany: Pią 21:10, 01 Mar 2013 Temat postu:

A'propos wypromowanych przez media - pierwszym był niejaki Stan Tymiński, później bardzo szybko przez media zniszczony. Wtedy trochę przzwoitości media jeszcze w sobie miały, bo dzisiaj - uważąm, że jeśli nie zostałby prezydentem, to tylko dzięki rozsądkowi wyborców, a nie mediów...

ans · Wysłany: Pią 22:10, 01 Mar 2013 Temat postu:

Moim zdaniem z Tymińskim to było inaczej. Media go nie promowały. Występował w programach wyborczych tak samo jak inni kandydaci. Odbiorcom jeszcze wtedy trudno było pojąć, że kandydaci mówią sobie co chcą i nie można tego traktować bezkrytycznie. Pamiętam,że wtedy media przestraszone perspektywą prezydenta Tymińskiego zaczęły nadawać rozmaite kompromitujące go programy (na pewno tak było w tvp1). Ludzie przekorni widząc pospieszną nie przemyślaną antypropagandę zareagowali odwrotnie niż przewidywano. W naszym kraju tak bywa... Nie wszyscy wyborcy mają przemyślane swoje wybory. Tak niewyrobionych jak w czasach Tymińskiego chyba mniej niż wtedy (chociaż patrząc na poparcie dla PIS pewna nie jestem). Przekorni są zawsze i tym bardziej przekorni wietrzący wszędzie spiski. Jeśli takim się wyda choćby, że kogoś media prześladują budzi współczucie i poparcie.

DAK · Wysłany: Pią 22:46, 01 Mar 2013 Temat postu:

Na TVP HISTORIA pokazują stare kroniki filmowe. Któregoś dnia kątem oka spoglądałem na telewizor i tam szły Krakowskim Przedmieściem tłumy z transparentami, wykrzykiwali PRECZ Z KOMUNĄ i SO-LI-DDAR-NOŚĆ.
Byłam pewna, że to jakiś pisi spęd, albo w obronie krzyża, czy TRWAM. Reporterzy podchodzili do ludzi i pytali o rząd - padały znane mi współczesne inwektywy i opnie.
Shocked

- Zdębiałam jak lepiej przyjrzałam się obrazowi - ludzie mieli jakieś takie trącące nie tą modą ubrania. Całkiem byłam w szoku, gdy dojrzałam z jakich czasów to było - na czele pochodu szedł Stan Tymiński.
Ja już nie pamiętałam, że to był aż taki oszołomski czas.

I na tych pochodach to wciąż jeśli nie ci sami, to tacy sami ludzie.
I mam nieodparte wrażenie, że ci ze starego pokolenia co teraz wrzeszczą precz z komuną i solidarność, to w większości nie krzyczeli tego w latach 80-ych i teraz może chcą nadrobić straconą okazję. Wink

ans · Wysłany: Sob 0:09, 02 Mar 2013 Temat postu:

DAK · Wysłany: Sob 2:23, 02 Mar 2013 Temat postu:

multilatek · Wysłany: Śro 22:54, 20 Mar 2013 Temat postu:

Kolejny wyczyn ścierwojadów zaprezentowało radio TOK FM. W porannej rozmowie, Janusz Palikot powiedział, że jego zdaniem, prezydent nie powinien okazywać ostentacyjnie i publicznie swojej pobożności bowiem prezydent to nie osoba, ale instytucja państwa, które jest światopoglądowo neutralne. Prezydent Komorowski jest praktykującym katolikiem, to wiadomo, ale powinien realizować swoje praktyki związane z wiarą tylko jako osoba prywatna, w swoich prywatnych apartamentach i nie uczestniczyć w liturgii publicznie. Swoim postępowaniem wywiera bowiem swojego rodzaju nacisk na innych służąc choćby przykładem.
Odpowiedź prezydenta dotyczyła wyłącznie jego wizyty w Rzymie z okazji inauguracji urzędowania przez nowego papieża. Było to słuszne uzasadnienie wizyty prezydenta bowiem papież jest również monarchą, szefem państwa i pełni funkcję polityczną.
Dalsze komentarze wszystkich możliwych ścierwojadów skrzętnie pomijały sens wypowiedzi Palikota sprowadzając jego wypowiedź do niedorzeczności, jako pretensje kierowane pod adresem prezydenta za jego udział w papieskich ceremoniach. Nikt już wypowiedzi Palikota nie cytował. Znów kotu wykręcono ogon.

ans

Ten obrazek pasuje jak ulał do tego tematu :

DAK

Przed chwilą byłam świadkiem (słuchowym) niecodziennego zachowania się redaktora i stacji radiowej.
W wątku o OFE pisałam wczoraj o wywiadzie z panią profesor SGH Leokadią Oręziak. Dziś w porannym autorskim programie EKG zdębiałam, gdy redaktor Mosz wyśmiewał ją i zapraszał panią profesor do siebie na korepetycje z zakresu rynków finansowych. Nie jestem znawcą w tej dziedzinie, nikt z gości redaktora nie zwrócił gospodarzowi uwagi, ale mnie jego niemal szyderstwa wydawały się wyjątkowo chamskie i aroganckie.

Jakież było moje zdumienie, gdy przed chwilą rozpoczynający audycję Popołudnie w Toku red. Grzegorz Chlasta rozpoczął od oświadczenia przepraszającego panią profesor za słowa redaktora Mosza, które uznał za niedopuszczalne na antenie dyskredytowanie - można się z opiniami nie zgadzać, ale takie zachowania redaktora uznał za niedopuszczalne.

Jestem pozytywnie zaskoczona tak szybką odważną reakcją redaktora Chlasty, a Moszem jestem całkowicie zdegustowana.

hajdi

Mosz jest przekonany o swoim ekonomicznym geniuszu Confused

DAK

Daga

Do podziału na wierzących w zamzch i niewierzących w zamach, przyczynili sie ścierwojady!!!!!!!, nie mówiąc o smoleńskim ludzie łącznie z ksieżmi, którzy jak pamietamy nie poradzili sobie z przeniesieniem krzyża spod Pałacu.
A pózniej to juz poleciałooooooooo1
Mimo iz byli scierwojady bici, kopani i wyzywani, skrzetnie wszystkie draństwa pokazywali i oddawali czas antenowy dla mielenia ozorem kłamcom i kombinatorom!!!!!
Wszystko dla kasy!!!!!!
Honoru nie maja za grosz!!!!!

ans

Masz rację Dago. Przyczynili się, a teraz "rżną głupa" i winią premiera, rząd, komisję Millera , że niby za mało objaśniali. Wyjaśnień było dla mnie aż nadto. Tylko dlaczego ścierwojady największe brednie pokazują w tv bez słowa komentarza? Dlaczego nie pamiętają co sami mówili, czy w ich stacji mówiono i narzekają, że "nikt nie wyjaśniał" ?
Dlaczego stale mówią o "dwóch stronach" tak jakby te "strony" były w równym stopniu winne ?

Daga

Jak słysze w TELEBREDNIACH o dwóch stronach, to łapie za pilota.
Jajie dwie strony do cholery?????
Rząd i nasz Premier robił dosłownie wszystko, zeby swiat dowiedział sie o przyczynach katastrofy.
Świat i wszyscy normalni wiedzą od początku jak do niej doszło, tylko ciemnogród (WIE) ale postanowił uperdzac wszystkim zycie.

Te pochody, łącznie z dzisiejszym, to tesknota do komunistycznych wieców.
Na pogrzebowy marsz z transparentami i flagami????? - jeszcze nie widziałam!!!!!!
TFUuuuuuu!
Ksieża!!!!!! do roboty!!!!! katechizować ciemnotę, co to jest pogrzeb, rocznica i mówienie nieprawdy!!!!!!

DAK

Macie rację. Ja to ostatnio odnoszę wrażenie, że żyję w jakiejś paranoi.
Jeszcze nawet rok temu w zasadzie słychać było głosy oburzenia o upolitycznianie smoleńskiej tragedii. Nawet jeśli nie chwalili Tuska za to, że się od tego odcina i nie bierze w tym udziału, to sam brak zarzutów tego typu można było to już uznać za znak pozytywny i niejako uznania za to. Tymczasem teraz słyszę bezpardonowe dyskusje o tym jak to Tusk dał sobie politycznie zawłaszczyć rocznicę i oddanie politycznego pola prezesowi. I nikt już nawet nie zareaguje, że samo upolitycznianie właśnie jest największym świństwem, a skąd teraz to jest powód na jeżdżenie po człowieku, który z całej tej politycznej zgrai hien zachowuje się najbardziej godnie.

Na prawdę robi mi się potwornie smutno, bo ta powoli narastająca paranoja się nie kończy, a rozwija i rozszerza. Zaczynam mieć powoli doła z bardzo złymi przeczuciami, że to prowadzi do jakiejś tragedii.
Sad

hajdi

Ależ Eliza utrafiła w sedno pisząc o obecnych mediach. Dokładnie to samo, tylko nie tak dosadnie piszemy tytaj.
polecam jej wpis Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

fragmencik:
Praca dziennikarza w Polsce polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie jak kurwa spod latarni, sprzedawaniu swojego kraju i swojego Narodu w zamian za szmal,

Inny świat

Oglądałam dzisiaj Drugie Śniadanie Mistrzów. Na wstępie powtórzę raz jeszcze KOCHAM ANTONIEGO MLECZKĘ tak bardzo, jak tego drugiego Antoniego - nie.
Najcenniejszą konkluzją z dyskusji było oznajmienie, że na widok posłanki Kempy czy jeszcze innej twarzy - pan Antoni wyłącza telewizor na co dali sobie z panią Kalicińską żółwika. Trzeci byłby mój i znalazłoby się wiele innych kandydatów do zółwika.
Wypracowałam w sobie niejeden automat: np. budzić się samemu w nocy o określonej porze, żeby podać mężowi szklankę z wodą, kaczkę, poprawić kołdrę itp. Budzenie przez potrzebującego - mój organizm odbiera negatywnie. Wolę to robić sama.
Wtedy budzenie dwa razy w nocy nie jest aż tak stresujące.
Od paru dni moja pomoc już nie jest tak dalece potrzebna, więc śpię snem nieprzerwanym, natychmiast się do nowej sytuacji dostosowując.
Podobnie z wybranymi posłami, szefami związków, prezydentami miast, dziennikarzami wrażych stacji tv - automatycznie wyłączam dźwięk i dlatego pewnie mam lepsze samopoczucie. Pozwala mi to zapomnieć o bluzganiu, kiedy ktoś zajmie moje inwalidzkie miejsce na parkingu przed domem.
Bo gdybym miała świadomość, że ten cham głosuje na dodatek na PiS - to wtedy LUDZIE, TRZYMAJCIE MNIE!
My sami oglądamy tv, czekając na newsy a jeśli się już pojawiają, to nadsłuchujemy co dalej. Wkręciliśmy się w ten cyrk bezpowrotnie.
Drugim cennym zdaniem było powiedzeniem przy wspomnianym śniadaniu, że szlajanie się polityków po mediach od rana do wieczora - dyskwalifikuje ich z punktu. I na kogo głosować?
Nie mam w co grać jak się okazuje mówi nie tylko Hania przy grze w karty. To samo powiemy sobie przy urnie ale wrzucić trzeba kartkę i to nie na PiS.

ans

Także oglądałam dzisiejsze śniadanie i jakaś taka krzepiąca była rozmowa mistrzów. Andrzeja Mleczkę to wręcz uwielbiam Very Happy

Tak na marginesie mistrzowie (za wyjątkiem trochę niepewnego w swoich sądach księdza Sowy) wyrazili opinię , że skarżenie Urbana przez premiera Tuska delikatnie mówiąc mądre nie było. Cieszy mnie, że nie tylko ja tak uważam, chociaż smuci, że sprawa się rozkręca, a już dawno ten żart umarłby śmiercią naturalną gdyby nie reagować, lub reagować też na wesoło co w innym temacie postuluje Manko.
Jeszcze jedno tu dopiszę, bo szkoda specjalnego tematu na tego... Gowina.
W dzisiejszym swoim wystąpieniu zaatakował premiera ,za "politykę ciepłej wody". Jego zdaniem spada poparcie dla PO z tego powodu, że "odchodzą prawicowi wyborcy, bo premier skręca w lewo". O rzesz ty gówinowaty! Zgadzam się z Mleczką, że dobrze byłoby gdyby w polityce było nudno, a ciepła woda nie jest zła. W "Babilonie" Kidawa-Błońska odpowiedziała Gowinowi, że on sam do niedawna był w rządzie i w znacznym stopniu za politykę rządu i spadki poparcia odpowiada.

Daga

W dzisiejszym szkle był telefon o wstrętnym zachowaniu Anity Werner - nie wiedziałam o co chodzi?
Teraz już wiem!!!!!!
Od założenia tego wątka nazywam ja "ścierwojadką" - w pełni sobie na tą nazwe zasłużyła. Mam na myśli jej głupawe pytania do min. Muchy.
Ja pojęłam sprawę już dawno i oposałam na ile umiałam w SPORCIE - jeśli ja to pojmuję, to czemu "ścierwojady" tego nie wiedzą????
No dobra! uważam, że dobrze sama wytłumaczyła na czym polegało owe finansowanie imprezy typu KONCERT
"Pies jej mordę lizał "- znaczy Werner
Następnym gościem był Lewandowski i kilka razy prosił o zmianę pytań, na ważniejsze, a ta nic!!!!!!
"As dziennikarstwa" - jak bonie dydy - ścierwojad"!!!!!!

Daga

Jest wielka praca ścierwojadów, wraz z opozycją (CAŁĄ) praca na rzecz rozwalenia rządu bo jest stanowczo za nudno, gazety zn. tabloidy, padają, rynek dziennikarski sie kurczy. Media nie mogą rozmawiać!!!! musza przesłuchiwać!!!!!bo inaczej wylecą z pracy!!!!!
Jest kurs na powszechną rozpierduchę - w innych krajach sie dzieje, a u nas jest za spokojnie!!!!!!!!!

hajdi

Widziałam i słyszałam wczoraj Anitę Werner i pełna zgoda z telefonującym. Tak głupawych pytań to nikt nie zadaje. Nawet się cieszyłam, że Mucha dobrze sobie radzi i daje odpór tej tępej, zakutej głowinie, co tylko skandale i sensacje ma na tapecie. Lewandowski też się nie dał, Brawo!

Inny świat

Szczytem nieodpowiedzialności ścierwojadów jest ich zlot pod posterunkiem policji w Będzinie, gdzie miał się pojawić o 11,00 pan torciarz od Słomki.
Po jaką cholerę mam wysłuchiwać co godzinę pełnej wypowiedzi Słomkowatego oszołoma, który ma prawo tam, gdzie powinien mieć wetknięte słomki.
Wypowiedź oczywiście jest odebrana przez niedomyślących gapiów zgodnie z dobrze przemyślaną intencją. Słomce i chamowi robi się bezpłatną reklamę i to po nazwisku. Ile kosztuje czas antenowi poświęcony dupkowi?
Nie ma innych newsów? Doprawdy - basta z oglądaniem takich dupereli.
Jeśli cokolwiek mnie interesuje w tym wydarzeniu to kara dla chama i sposób zapewnienia odpowiednich warunków sędziom. Trzecia władza powinna być ochraniana równie dobrze jak dwie pierwsze.

Daga

No właśnie!, jak zobaczyłam grubego torciarza pajacujęcego przy mikrofonach, przed Policją, to sobie pomyślałam " będzisz Wink

siedział chłopie Very Happy

, chyba, że Policja z Sądem ma jakieś porachunki Wink

Ja bym go zgarnęła sprzed Policji do środka, bo był spóżniony, a jeszcze mówił do kogoś - zaraz!!!!!!
To sa właśnie ścierwojady - dla nich to był, news dnia!!!!!

hajdi

Macie rację, dla ścierwojadów wiadomej stacji to jest news Evil or Very Mad

Oni tak we wszystkim, będą młócić tak długo aż wreszcie ziarno się posypie, tylko nie w tę stronę, gdzie byśmy chcieli Confused

IŚko bezkonkurencyjne ukułaś określenie dla słomkowatego " który ma prawo tam, gdzie powinien mieć wetknięte słomki. Very Happy

Daga

Nie wiedziałam, że "ścierwojadem " okazał się również Kajdanowicz!!!!!
W dzisiejszych fpf mowa była o Preambile poruszanej w kazaniu panprezesa na Jasnej Górze, była mowa o wydatkach partii ( szczególnie rządzącej} na wina i cygara m.in.
Od rana słyszę, że ani jednego cygara i wina, Platforma nie kupowała, za to firma wystawiająca fakturę w tytule ma sprzedaż takich artykułów.
Faktycznie rachunek z fimy win i cygar, opiewa kwoty na cukierki i ciasteczka - też żle!!!!
Piskprski powtarzał kolka razy, jak to się brzydzi D. Tuskiem, który nie reaguje na palenie drogich cygar w jego partii.
Zatem proszę o podanie do Sądu pana, Piskorskiego który dorobił sie na starodrukach i z gier w ruletkę - a as dziennikarstwa, Kajdanowicz nie prostuje podawanych kłamstw.
A jeśli chodzi o "W imię Boga Jedynego" - panprezesie naucz się najpierw po chrześcijańsku przebaczać i kochać ludzi, a póżniej odwołuj sie do Boga.

ans

Nie oglądałam dzisiaj żadnych programów, ale chciałam na temat preambuły. Nie można odwoływać się do boga w państwie , które nie jest państwem wyznaniowym . Konstytucja ma być dla wszystkich obywateli, a nie tylko dla tych, którzy wierzą w boga. W dotychczasowej konstytucji jest sformułowanie , które dotyczy wszystkich obywateli. Pamiętam jak się starano aby to ładnie sformułować.