www.spotkania.fora.pl

ans

Dzisiaj oglądałam od połowy drugiej połowy. Było i o Ludwiczku, a jeden z sms-ów na ten temat trafiony w 10-tkę :

(dołożyłam stosowny obrazek) Wink

Daga

Dzisiaj był cudowny telefon do szkiełka, od pani z Malme ( Szwecja)
Mówiła ona o kilkunastu połączeniach odwołanych, o kompletnym paraliżu na kolei i NIKT NIKOMU nie dostarcza herbatki, ani żadnych innych napojów, czy kanapek.

Pan Marek Przybylik mówił o centymetrowym śniegu we Francji, który sparaliżował komunikację i życie.

A ja pamiętam, jak wsiadało się przez okna. A żeby jechać do Wałbrzycha na wywiadówkę do córki, wsiadałam na bocznicy ( dzięki koleżanki mężowi)
Moja córka ze spływu wracała w tak zatłoczonym pociągu, że do kieszeni nie można było sięgnąć. Młodzi ludzie znależli sposób na mały luzik - wyjmowali z plecaka czosnek i jedli zabek po ząbku. Zaraz był luz!!!!
I tak było rok w rok.
Ale niektórzy tego pamietać nie chca.

BB

Jak zwykle jestem usatysfakcjonowana niedzielnym Szkiełkiem bo moja sympatia do prowadzącego Grzegorza tudzież do gościa - Kamila jest na szczęście niezmienna. Szkoda, że "miłość" do innych par już mi przeszła, chociaż wyróżniam obecnie wyłącznie Pana Marka i Pana Jerzego.
A Szkiełko oglądam już bardzo wybiórczo.

ans

"Szkło" coraz wyraźniej zmierza w kierunku ciągłego, łatwego wyszydzania rządu, premiera, prezydenta. Jakiś pan dzisiaj telefonujący zarzucił ogólnie dziennikarzom, że kiedy wysłuchują krytyki opozycji nie zapytają co ci krytykanci zrobiliby w danej sytuacji.
Panowie "szkiełkowi" pominęli milczeniem tę uwagę i nadal pastwili się nad koleją, której jak widać brakuje sprawnego taboru do obsłużenia zwiększonego ruchu podróżnych. Jest zwiększony popyt, bo okres świąteczny, a pogoda zniechęcająca wiele osób do jazdy samochodami.
Ech, żebyście sobie panowie nie pluli w brody po niewczasie...

Daga

Też to zauważyłam Ansiu:) i weszłam tu, zeby napisać.
Dzisiejsze szkło Miecugowa z Przybylikiem też mi się nie podobało!!!!

BB

Chciałabym wiedzieć co spowodowało, że słuchany niegdyś z wielką przyjemnością Grzegorz Miecugow przemienił się w koszmarnego złośliwca, który na wzór pisowskich "mistrzów" zieje jadem przy każdej okazji i co gorsze widać, że jest z siebie niezwykle zadowolony.
Gdyby jeszcze sprawiedliwie rozdzielał te swoje ciosy, ale najwyraźniej jest ukierunkowany na wszystko co platformiane.
Nie podoba mi się to, a z telefonów do SK wynika, że nie tylko mnie. Tylko co z tego wynika?

ans

Jak nie cierpię Gowina, tak nagonkę na niego z tego powodu, że powiedział iż "PO to ostatnia nadzieja białych" uważam za bezsensowną.
Gowin potem ponoć dodał, że miał na myśli "białe kołnierzyki". Dodatkowe tłumaczenie razi mnie bardziej, bo nigdy nie lubiłam nosić białego kołnierzyka (kiedyś byłam zmuszana nawet do wykrochmalonego)
W "szkle" pokazywano też wypowiedź Czarneckiego, który stwierdził, że Gowin "uderzył w rasistowski płot" Wink

Podejrzewam, że ta "ostatnia nadzieja białych" jest cytatem z czegoś starego, a owi "biali" są bardzo umowni.
Powinien chyba powiedzieć , że "to ostatnia nadzieja - zdrowych psychicznie, normalnych, miłujących spokój... tylko czy poprawność polityczna w tych sformułowaniach na pewno zostanie zachowana ?

Daga

Gowina też nie znoszę.
On póżniej tłumaczył co miał na myśli i wiem, że tak sie określa "elitę", ale po jasnego gwinta mówi, takie rzeczy, które są iz innej epoki i dzis mogą być inaczej odebrane????
I były jego słowa inaczej odebrane, obruszył sie nasz czarnoskóry poseł PO i inni i ja też!!!!!
Dyplomatą Gowin nie jest!!!!
Chciał chyba błysnąć , a zrobił sobie 'kwas'

ans

Oczywiście masz rację Dago Very Happy

Tyle, że to "rozdzieranie szat" po jego wypowiedzi też mnie śmieszy.

ans

Zazwyczaj bardzo lubię te programy w których występuje Zimiński z Markowskim.
Dzisiaj jednak mnie rozzłościli..
Kilka razy w czasie programu narzekali "na dwie skłócone strony" w kontekście reakcji na raport MAK.
Te dwie skłócone strony to oczywiście zdaniem panów PIS i PO.
Nie podoba mi się takie stawianie sprawy , a już szczególnie w tym kontekście . Wcześniej też niejeden wyśmiewał się ze sporów POPIS-u .
Były momenty gdzie było widać zacietrzewienie z obu stron, chociaż nikt mi nie powie, że nawet w tych przypadkach sprawiedliwe było dzielenie winy "po równo" co stawało się ulubioną śpiewką dziennikarzy.
Takie przedstawianie problemu w związku z raportem MAK nijak się ma do rzeczywistości ! Rolling Eyes

"Strona rządowa", PO, SLD, w miarę racjonalnie komentują ostatnie wydarzenia związane z publicznym ujawnieniem raportu MAK. Wypowiedzi polityków PSL są trochę pokrętne (mówią tak żeby nic konkretnego nie powiedzieć, w tych opiniach, które słyszałam).
Z PJN-u Kowal miał w miarę racjonalną wypowiedź w tej sprawie.
Tylko politycy reprezentujący PIS, ostatnio znowu z silnym wsparciem "kluzików" starają się wykorzystać ten raport dla "dowalenia" Tuskowi, rządowi, PO. To co wygadują to nawet jak na nich jest przekroczeniem wszelkich cywilizowanych norm i kompletnie jest to co mówią pozbawione logiki. Po pierwsze Jadosław natychmiast po prezentacji raportu oświadcza, że całość jest jak radio Erewań, bez wartości... To wszystko mówi zanim mógł zapoznać się ze szczegółami... Mówił, że czegoś tam nie ma, a dziennikarze wykazywali, że jest. On nie musi wiedzieć co tam jest, on wie, że "to wszystko nieprawda, bo tak !"
Tak więc raport zdaniem PIS jest nieprawdziwy, ale nie przeszkadza to piśdzielcom żądać odwołania ministra B. Klicha z powodu tego co przedstawiono w raporcie.
Katastrofie (zdaniem PIS) winni są Tusk, Komorowski i ..rosyjscy kontrolerzy lotów. Tusk robi "wszystko źle", słucha rozkazów Putina....
Szerzą też pisowe nadal teorię zamachu (mniej lub bardziej jawnie).
Cóż robi t.zw "druga strona" ?
Czy ktoś zarzuca pisiakom jakieś winy w związku z raportem. Przecież można byłoby ich winić za ten bezustanny jazgot na temat "zamachu", ciągłe obrażanie Rosjan które mogło wpłynąć negatywnie na współpracę ..
Pan Markowski wspominał, że denerwuje go dzielenie przyczyn katastrofy na "polskie" i "rosyjskie". Mnie to także irytuje, ale... kto to głównie robi ?
Czyj honor szargają ustalenia MAK ?
Premier wczoraj stwierdził, że uznaje raport MAK za niekompletny i przewiduje dalsze działania . Kogoś to mogło obrazić ?
"Kluzików" premier obraził tym, że po konferencji prasowej pojechał w Dolomity po rodzinę. Prosto skandal !
Zimiński dziwił się, że premier osobiście samochodem udaje się na wypoczynek z rodziną i teraz chce ich przywieźć do kraju (przecież mógłby kogoś posłać). Tu już Markowski zachował przytomność wyobrażając sobie jak byłoby komentowane takie zachowanie premiera.
Już i tak ktoś sms-a przysłał, "kto płaci za te przejazdy".
Przepraszam, ale już rzygać się chce na to wszystko..., a panowie, że "dwie strony" zaogniają...

Daga

Myślałam, że tylko mnie wkurzyli Sad

ans

W "polityce" narzekacie na tvn24, że są "propisowi", a do szkła dzisiaj był atak pisowych zarzucających im coś wręcz odwrotnego. Wink

Pewnikiem prawda leży po środku, a ja i tak tvn24 oglądam (zwłaszcza, że się poprawili w ostatnich dniach).
Jeden z telefonujących pisowców oburzał się, że "mówicie ciągle o PIS i jego prezesie, a przecież oni od trzech lat nie rządzą, są w opozycji, na nic nie mają wpływu". No, rzeczywiście..na nic.
Czy też opozycja SLD urządza jakieś wiece antyrządowe pod pałacem prezydenckim i kancelarią , lży premiera i prezydenta ?
Niektórzy z SLD także słownie atakują rząd, ale nie zauważyłam w tych atakach bezprzykładnego chamstwa (czasem tylko trochę demagogii , ale i w tym nie dorównują "pisowym").
PIS to nie opozycja , ale sekta prawie otwarcie nawołująca do działań rewolucyjnych !
Fajny był jeden z sms-ów :
"Kiedyś mówiono: raz go sierpem, a raz młotem, teraz: raz go krzyżem, a raz makiem" Wink

Daga

Oglądałam szkiełko od 2 części.
Rozśmieszyły mnie te telefony pisdzielowców Very Happy

kszzzz

Przecież ta cała sfora kaczora jak mantry używa formułki o najgorszym rządzie i najgorszym premierze. A to wcale nie jest prawdą. Dla mnie mimo wszystko jest to najlepszy rząd od czasu rządu Mazowieckiego. A że narzekam? Cóż idealny nie jest... Ale co w świecie jest idealne Wink

?

hajdi

TYen SMS rzeczywiście świetny.
Ja staram się, kiedy tylko mogę nie oglądać szkła i TVN24. Taki odwyk sobie zadałam. Wczoraj w tym czasie oglądałam na "Ale Kino" dokument o kręceniu scen łóżkowych w hollywoodzkich filmach. Chyba było ciekawsze Very Happy

ans

Ja nadal oglądam "szkło" . W dzisiejszym był sms, który zilustrowałam :

Była też nieśmiała zapowiedź nowego bojkotu tvn przez PIS wygłoszona rankiem w radiu RMF FM przez posła Hofmana.
Kilka sms-ów nadeszło wyrażających zachwyt, że taki pomysł się zrodził Wink

Daga

Ucieszyłam się tą zapowiedzią bojkotu!!!!!!
To by było cudowne!!!!

hajdi

Widzieliście jak się obruszył dziś Jachimek na słowa Kłopotka strofującego Napieralskiego, żeby jeszcze poterminował, a nie myślał o premierowaniu, bo za wysokie progi Question

Widzi mi się, po jego reakcji, że to jakiś miłośnik SLD, a może i samego plastykowego Grzesia, co mnie zresztą wcale nie dziwi Wink

ans

Nie zwróciłam uwagi na to o czym piszesz Hajdi, a raczej nie odczytałam zachowania Jachimka jako sympatii do Napieralskiego.
Może byłam mało uważna, bo na sugestię, że Napieralski ma być premierem usłyszałam nad głową jazgot prawie Kempie dorównujący ( że taki głupek mógłby.. Wink

). Moim zdanie Napieralski byłby oczywiście chętny, on nie zdaje sobie sprawy ze swoich "braków" (tak go odbieram).
Denerwował mnie dzisiaj redaktor Miecugow (więcej chyba jego intencje wyczuwałam niż de facto mówił).
Nie podobało mi się jego omówienie "afery Watergate" (wg pisiaków).
Powiedział o odkryciu przez PIS afery po miesięcznym przetrawianiu przez nich artykułu z Rzepy.Pokazał, że Cichocki skomentował "aferę" słowem "bzdura" rzuconym dziennikarzom na korytarzu.
Na koniec podsumował, że "sprawa jest rozwojowa". Zupełnie pominął fakt, że na temat rzekomej afery wypowiedziała się oficjalnie prokuratura.
Nawet Monice udało się wcisnąć z tą informacją w słowotok Kempy, a Miecugow tak istotną informację pominął.

Daga

Słuchałam szkiełka na kompie i też miałam wrażenie, że obraz idiotycznej polskiej watergate wymyślonej przez pisdu, słabo napiętnował.

"ścierwojady" nie mają poczucia, że kształtują świadomość ( u niektórych)

Ten ukochany niegdyś program troszkę się 'szmaci'

hajdi

Ależ dzisiaj podobała mi się wypowiedź telefonującego, który do powitań dodał jeszcze 'niech będzie pochwalony', na co Pan Marek odpowiedział grzecznie 'na wieki wieków, amen' Very Happy

co mnie tak ogłuszyło, że nie pamiętam, ani jak się ten gość nazywał, ani skąd dzwonił Very Happy

A zdanie, które warte byłoby zilustrowania brzmiało mniej więcej tak:
"Wypisuję się z grona sympatyków PISu, z powodu Antka Policmajstra zaplątanego w kępie sfotygowanych Opowieści Hoffmana"

ans

Pan Marek się pospieszył z odpowiedzią, bo to nie było tradycyjne "pochwalony", ale jakoś dokończone bez religijnego podtekstu (zapomniałam jak brzmiała ta końcówka).
Przykro mi (trochę), że już drugi dzień trwają naśmiewania się z najnowszych gaf prezydenta.. Sad

Nie wiem jak to powinno być protokolarnie siadanie przy stoliku ..
Nie wierzę aby Komorowski u siebie w domu tak traktował gości jak tutaj to wyglądało. Nie wiem czy prezydent powinien sam zapraszać gości aby usiedli ? Oni wyraźnie na coś czekali.. Nigdy się nie przyglądałam, ale coś mi się wydaje, że podać im krzesła powinien jakiś urzędnik kancelarii w określonej protokołem kolejności..
Coś mi się wydaje, że urzędnicy w kancelarii są ci sami co byli za Lecha.. i "przemysł nienawiści" trwa nadal Wink

Jedna z telefonujących dała popis uwieńczony burakiem. Sad

Ada

hajdi

A mnie denerwuje, że nikt przed taką wizytą nie weźmie prezydenta i nie przećwiczy z nim odpowiednich dla danej sytuacji zachowań Evil or Very Mad

Z parasolem ewidentnie pracownicy, bądź ochrona nawaliły. Nie wierzę też, że Komorowski gdy przyjmował u siebie w domu gości to siadał jako pierwszy przed nimi. Nie rozumiem dlaczego tak się zachował, jedynie można go tłumaczyć speszeniem i brakiem obycia w prezydenckich sferach Wink

Zdrowego rozsądku z ust dzwoniącego już nie usłyszałam, bo Pan Marek mnie ogłuszył.
Ale przyczyną, dla której napisałam tego posta było zdanie wypowiedziane na końcu, które niezmiernie mnie ubawiło, ale do tego to się nie odnosicie Sad

a warte jest zapamiętania Smile

ans

To i zostało uwiecznione przez Ciebie Hajdi Very Happy

Jeszcze ciekawe było (o czym w innym miejscu pisałam) zdanie wypowiedziane przez L. Millera (też w tym "szkle" pokazywali).
"Kto Kaczyńskiego dotyka, ten znika"
Dobrze, że L. Miller ma takie zdanie, bo jest nadzieja, że powstrzyma Napieralskiego od współpracy z PIS. Wink

hajdi

Usiłowałam zilustrować to zdanie telewidza, które mi się tak bardzo spodobało. Niestety z braku umiejętności dalece mniejszych niż umiejętności Ansi i Kszuni wyszło nieco kulawo, ale skoro już się za to wzięłam to wkleję

No i teraz widzę, że opuściłam jedno słowo z tej wypowiedzi, ale niech tam Wink

haniafly

Włączyłam "Szkło" z opóźnieniem akurat w trakcie telefonu - Miecugow wyraźnie wq...wiony powiedział że sobie nie życzy i brutalnie przerwał rozmowę. Czy słyszałyście tę rozmowę w całości?

hajdi

O kurczę, nie słyszałam chociaż leci. Mocowałam się z forum, które chodziło jak muł i też byłam wkurzona tylko na coś innego Smile

haniafly

U mnie było to samo - wieki trwało otwarcie wątku, potem wysłanie wpisu.

Daga

Tak słyszałam Hanuś Smile

facet użył niecenzuralnego słowa. Akurat względem D.Tuska, ale to nie miało znaczenia, chodziło o zasadę Very Happy