www.spotkania.fora.pl

ans

Na pewno !
Dzisiaj w "szkle" słyszałam, że Gazeta Polska zamieściła na swoich szmatławych łamach portret prezydenta Komorowskiego z sierpem i młotem na czole. "Świetny żart" jak im się pewnie wydaje.
My tu sobie co nie co pozwalaliśmy na obsadzanie Jarkacza w roli Hitlera, ale to jest malutkie forum ...
W "szkle kontaktowym" od początku pokazują polityków, którzy mówią własnymi słowami, czyli jak się ośmieszają to na własne życzenie.
A ile wrzasków pisowych było z pretensjami, że ich "niekorzystnie pokazują".
Oj, uświadomiłam sobie, że to temat o wyborach samorządowych.
To się przyznam Wam na koniec, że nie pójdę na drugą turę.
Nikt mnie nie zachęca, a mnie tak po prawdzie wszystko jedno który wygra (pisowiec już odpadł !)

haniafly

BB

Leżę jak Łazarz złożona grypą, a przede mną "dokończenie" wyborów i muszę być znów w komisji bo by się świat zawalił. A jak muszę to muszę !
Cierpię zresztą podwójnie bo się okazało, że moja ukochana Platforma zawarła koalicję z PiS-em i bezpartyjnymi !
W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko się z PO rozstać !!!!!!!!

ans

Muszę się przyznać, że nie poszłam na drugą turę wyborów, bo nadal nie byłam przekonana do żadnego z kandydatów na prezydenta.
Właśnie sprawdzałam wyniki. Wygrał dotychczasowy prezydent - niezależny (kiedyś PO), a przegrał kandydat obecnie popierany przez PO (a ponoć do niedawna popierał go PIS).
Sprawdzałam wyniki wszystkich miast podane w portalu tvn24. Kandydat popierany przez PIS wygrał wyłącznie w Radomiu.
Wiedział prezes gdzie czcić zakończenie pierwszej tury.
Gdyby nie ten Radom byłabym usatysfakcjonowana w pełni.
Ciekawe czy prezes PIS nadal będzie się cieszył z wygrania także drugiej tury wyborów samorządowych ?

Daga

Znów ogłosi wygraną Very Happy

kszzzz

A w Krakowie wygrał Majchrowski, zaś w Sopocie Karnowski - pięciuset głosami.
Sopocianie mają mu za złe nie "korupcję", a nowe Łazienki Południowe i noce centrum przy "Monciaku" - że o 1-no piętro budynki są za wysokie.

Ewa z Tarnowa

No, a PiS ma jak zawsze wytłumaczenie

[link widoczny dla zalogowanych]

BB

Tym razem nie jestem już tak radosna jak po I turze. Niestety nasza kandydatka "padła" w rywalizacji z dotychczasową "wspólnotową" panią burmistrz. Różnica 260 głosów.
Ale to nie tylko ta jedna różnica doprowadza mnie do wściekłości. W kampanii wyborczej poprzednia pani burmistrz stosowała niezliczoną ilość "chwytów poniżej pasa" z których wymienię tylko kilka:
- straszenie urzędników Urzędu, że jak przyjdzie "ta nowa" to wszystkich pozwalnia i zatrudni swoich (BZDURA!)

- straszenie nauczycieli, że "nowa" będzie ich zwalniać i zamykać niektóre szkoły (to byłoby możliwe bo są szkoły, które mają po kilku uczniów w klasie ale pełną obsadę = generowanie kosztów oczywiste)

- nauczyciele mówili dzieciom na lekcjach jak mają rodzice głosować by im szkoły nie zlikwidowano (fakty potwierdzone!)

- Straż Miejska nocami rozlepiała plakaty pani burmistrz

- list pani burmistrz do mieszkańców to była typowa "samochwała", ale sęk w tym, że chwaliła się nie swoimi osiągnięciami jak np. wnioskami o dotacje unijne, z których Gmina akurat ani jednego nie sporządziła.

- na mszy z okazji Barbórki biskup najserdeczniej witał "obecną i rzecz jasna przyszłą panią burmistrz" (jego cisza wyborcza nie obowiązywała!)

- pani burmistrz spacerowała po Brzeszczach pod rękę z panią Beatą Szydło (taka SZYCHA to widać, że na jej koleżankę trza zagłosować!)

Poprzestanę na tym bo wyobrażenie już macie. Dodam tylko, że szła fama, iż nasza kandydatka to osoba niewierząca bo do kościoła nie chodzi i księdza po kolędzie nie przyjmuje. Wystarczyło !

Okazuje się, że jednak gra fair nie daje efektów, ale my przynajmniej mamy czyste ręce i to nam musi wystarczyć.

Daga

BBetko:) to straszne co piszesz Sad

Tylko moga cieszyć, te "czyste ręce"

ans

Współczuję BB, że u Was się nie udało. W wielu jednak miejscach tak !
Przeglądałam wyniki wyborów z województwa Małopolskiego i tam wielu dotychczasowych burmistrzów wspieranych przez PIS padło !
Pomyślałam, że bardzo musieli "dać się we znaki" mieszkańcom, że ich wymienili na "nowe modele".
Zawsze bowiem aktualnie urzędujący dostojnik ma fory w wyborach. Jak jeszcze stosuje "chwyty poniżej pasa", które są na tyle sprytne, że ogół nie dostrzega nieczystej gry to wynik musi być na korzyść "tego co już się nakradł" (tak ludzie mówią !).
Bardziej niż ta porażka Twojej znajomej zmartwiło mnie to co pisałaś poprzednio o miejscowej koalicji PO z PIS.
Mam awersję do wszystkiego co PISowe. Sad

BB

Nie bardzo potrafię opisać stan mego ducha, ale z całą pewnością jest to mieszanina wściekłości, rozczarowania i żalu. Decyzję o odejściu z PO podjęłam choć przyznaję, że z ciężkim sercem. Mam już nawet przygotowane pismo uzasadniające, a resztę dopowiem na zebraniu.
A żeby mi było jeszcze trudniej to dzisiaj dostałam zaproszenie od naszej kandydatki na kolację do restauracji, gdyż w ten sposób chce ona podziękować sztabowi wyborczemu za "wysiłki kampanijne".
Miałam zupełnie inne plany, gdyż zamierzałam na normalnym zebraniu wygarnąć niektórym członkom tego sztabu co myślę o ich aktywności, gdyż gołym okiem było widać, że 3 osoby się uwijają a reszta się przygląda. Niestety na tej kolacji mi nie wypada tego zrobić, jak też poinformować o swoim odejściu. Ale nic na to nie poradzę - będzie jak być musi.
Odetchnę jak już będzie po wszystkim !

Ada

Co prawda wątek dotyczy wyborów samorządowych, ale może zainteresuje Was to co prof. Wnuk-Lipiński mówi o Kaczyńskim w wywiadzie dla „Przekroju” : „boję się że Prezes Kaczyński wyprowadzi ludzi na ulice i poleje się krew”. Powiedział również, że „wygląda na to że jeśli Prezes Kaczyński drogą procedur nie zdobędzie władzy, to będzie starał się zaktywizować ulicę”.
Wywiadu nie znalazłam, ale na WP w tym temacie napisali: [link widoczny dla zalogowanych]

haniafly

Ado, do niedawna byłaby to wieść z gatunku SF, ale to opętanie połączone z nienawiścią, te marsze z pochodniami nie pozwalają na lekceważenie takich hipotez.

Ewa z Tarnowa

No i po wyborach :

Daga

U nas też jeszcze wiszą jakieś twarze Sad

To jakimi gospodarzami by byli, jak posprzątać swoich facjat nie moga????

multilatek

Moja Pani Prezydent, Hanna Zdanowska, ogłosiła listę swoich wiceprezydentów. O mało mnie szlag nie trafił jak zobaczyłem tych orłów. Takiego obrotu sprawy nie mogłem się spodziewać. Jednego z tych typów spotkałem na mojej drodze, karierowicz i prymityw. Jeśli to pani prezydent nie przeszkadzało, a wie o nim dostatecznie dużo, to pozostali muszą być w podobnym gatunku. Czuję się bardzo zawiedziony i jeśli nadarzy się okazja zagłosować za odwołaniem, to chętnie się przyłożę. Partia nie gwarantuje klasy wybrańców, Niestety.

Inny świat

Jaki by nie był prezydent miasta, wójt, sołtys czy inny włodarz to i tak nie poradzi sobie z zimą, na którą rada jest na pewno, bo była drzewiej.
Zacznę od swoich wspomnień: mieszkałam na głęboko ukrytej w górach i lasach wsi, której królem był nie żaden kacyk tylko dróżnik niejaki Ostrowski, z którego synem (jednym z 14 dzieci) chodziłam do jednej klasy.
Dróżnik miał zastępcę mieszkającego w górnej części wsi (wieś rozłożyła się na wysokości od 400 do 800 m npm). Wczesnym rankiem obaj wyruszali z domów pługiem zaprzężonym w konia, spotykali się w środku wsi na pogaduszkę o warunkach drogowych i mijali się jeden jadąc w dół wsi a drugi w górę.
Zostawiali tam pług i wracali konno albo na saneczkach ciągnionych przez konia a jeśli śnieg nie odpuszczał i padał dalej, to zawracali i tak dalej jeździli aż do skutku. Co jakiś czas, w razie potrzeby, posypywali drogę czarnym szutrem, zgromadzonym co 50 metrów na jesieni w pryzmę.
O ślizgawicy nie było mowy a ten szuter to była moja zmora, bo jadąc na sankach do szkoły przez ok. 3 km - w tym stromym wąwozem - musiałam na ok. 1 km przed szkolą zsiadać jak niepyszna i ciągnąć sanki poboczem, bo droga była wprawdzie wyczyszczona i wygładzona ale posypana tym szutrem. Nie pomogło wcześniejsze wstawanie i wyjazd z domu aby zdążyć przed dróżnikiem. Pan Ostrowski spotykając mnie na drodze mówił; znowu nie zdążyłaś! ale jedź bokiem, tam nie posypałem. A sypać musiał, bo o 6 rano przyjeżdżały ciężarówki po górników, pracujących w pobliskich Kowarach przy wydobywaniu rudy uranu. Nie miały prawa być zaspy, ślizgawka ani inne takie przeszkody. Żartów nie było. Górnicy do pracy dojechać musieli.
Nie było też samochodów, zmory zimowej. Nie zima, tylko motoryzacja jest źródłem naszych zimowych udręk. W miastach nie można odśnieżać chodników, bo stoją tam samochody. Z tych samych powodów odśnieżanie ulic jest utrudnione, bo jeśli nawet jeździ o połowę mniej samochodów to i tak są korki i pozastawiane ulice i nie ma gdzie tego śniegu odwalić a ciężarówki zbierające i wywożące snieg zakorkują Polskę na amen. Pogoda nie wybiera - gdyby śnieg padał tylko w nocy, przy mniejszym ruchu to może coś by się udało sprawniej i szybciej zrobić ale gadaj ze śniegiem. Tyle się dogadasz co z Kaczyńskim. A może nawet prędzej ale z tym samym skutkiem. Śnieg pada wtedy, kiedy musi.
Nie wrócą czasy dróżnika Ostrowskiego. Niestety.
A zatem: byle do wiosny.

BB

Strasznie fajno czytało się Twój tekst IŚ-KO ! Faktycznie czasami ogarnia człeka tęsknica za minionymi czasy bo pomimo różnych strasznych i zdecydowanie złych wydarzeń, mamy całą furę takich wspomnień przy których gębusia się uśmiecha. Czyli dobrze, że mamy pamięć !

A na temat wyborów już mi się właściwie pisać nie chce bo to co wyprawiają ci "wybrańcy" przy układaniu się i sadzaniu na różnych stołkach to naprawdę wzbudza zarówno politowanie jak i obrzydzenie.
Utwierdziło mnie to wszystko w przekonaniu, że dobrze robię żegnając Platformę.
W poniedziałek składam rezygnację na posiedzeniu Zarządu pomimo, że usłyszałam, że to"nieładnie uciekać z tonącego okrętu".
Przepraszam, ale ja tego okrętu nie zatapiam, a po prostu przestało mi być po drodze z ludźmi, którzy tak dalece pokochali intratne stołeczki, że zpomnieli iż HONOR JEST NAJWAŻNIEJSZY !!!

ans

Przykre to, ale wszędzie do rządzenia masowo pchają się ludzie niekompetentni.Tacy także "obsiadają" wszystkie partie (tego jestem pewna!).
Dziennikarzom także wiele można zarzucić. Właśnie aktualnie "walą jak w bęben" w spółki PKP, ministra infrastruktury. Chwilę wcześniej "walili" w drogowców, służbę zdrowia, samorządowców.... i.t.d....i.t.p, prezydenta..pierwszego ministra sprawiedliwości w rządzie Tuska..
Denerwują mnie te coraz to nowe "nagonki", kolejne "akcje" przeprowadzane zazwyczaj nieprofesjonalnie, często tendencyjnie..
Do czego to prowadzi ?
Nie wątpię, że chyba przesadzono z ilością spółek obsługujących kolej. Na pewno warto poprawić coś co źle działa, ale sposób przedstawiania problemów mnie się nie podoba !
Możemy narzekać, że "wszystko źle".. Możemy wybierać "mniejsze zło" na każdym szczeblu władzy, możemy wycofać się w prywatność..
Nie wiem co można byłoby zrobić aby coś wreszcie było dobrze na każdym szczeblu i szczebelku władzy. NIE WIEM

hreczka

kszzzz

Ale nie wszędzie zima jest nie do pokonania. Dobry samorząd sobie z nią radzi. W Trójmieście, po zachodniej stronie jest świetnie, po wschodniej - fatalnie. Gdynia jest odśnieżona i już od środy (po wtorkowej śnieżycy) jezdnie są czarne, w Sopocie jest w miarę dobrze, w Gdańsku jezdnie nadal są białe, poza główną trasą przelotową, pokrytą po brzegach czarnym błotem pośniegowym obryzgującym przechodniów.
Na przejściach dla pieszych przy krawężnikach znajdują się pasy półpłynnego ciemnego błota, szerokości ok. 0,5 metra i głębokości do kostek...
O chodnikach nie wspomnę- w ponad 50 procentach pokryte są śliskim, gładkim lodem, a na nim znajduje się gruba warstwa sypkiego śniegu, wymieszanego z piachem. Można się zabić...
Zaś wszelkie schodki - takie "niczyje" - to śliskie, pozbawione stopni zbocza...

Jaki samorząd, takie miasto!

BB

Ja na temat starego i nowego samorządu (ze starą panią burmistrz!) nie myślę się już nawet wypowiadać , ale donieść Wam muszę, że musiałam iść do Urzędu Miasta i w większości była to "droga przez mękę", natomiast ulica prowadząca do tego ważnego gmachu była tak czyściutka, że jak się to powiada "ciasto można na niej wyrabiać".
Jak to świadczy o włodarzach naszej mieściny pozostawiam Waszej ocenie.