www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
Czy Kaczyński ma szansę na wyborcze zwycięstwo? - zastanawiają się w internecie politycy i komentatorzy...

Polecam krótką analizę Dominika Uhliga pt. "PiS jak UFO. O co chodzi Kaczyńskiemu?";

[link widoczny dla zalogowanych]

Cool

.

kszzzz

Uważam, ze każdy kto się znów nabierze na nową twarz tego kameleona, ma coś z klepkami nie po kolei.

Daga

Bielecki - kandydat "godny mistrza"!!!!!
Bezpartyjny Wink

Z list pisdu i za pieniądze pizdu.
Kajdanowicz dobrze zapytał w Fpf - "a jak pan wygra i przyjdą z pisu, żeby obsadzić ich ludzmi, stanowiska"?
Bielecki bez mrugnięcia okiem - mam zamiar do pracy powołać samych fachowców!!!! Wink

A dług oddawać będzie kto inny??????

ans

W wyborach samorządowych startują lokalni karierowicze (ze wszystkich partii). Takie słuchy mnie dochodzą. Potencjalni wyborcy są zniechęceni i niezadowoleni. Podają "nie budujące" przykłady kandydatów popieranych przez PO, PIS, SLD i tych pozornie niezależnych.
W Warszawie jak podaje GW na starcie ustawia się byłe CBA, pracownicy byłej kancelarii zmarłego prezydenta.
Zniechęcenie do polityki, do tego aby brać udział w wyborach narasta .
Tylko bezgranicznie zauroczeni prezesem PIS są zdeterminowani do tego aby poprzeć każdego kogo wskaże prezes. On przecież wie lepiej, "to mądry człowiek". Czarny PIAR skierowany przeciwko rządowi, który "nic nie robi, a jak coś robi to źle" rozszerza się w zastraszającym tempie.
Czarno widzę Sad

BB

Bardzo mnie martwi ta "nijakość" Platformy czego przykładem może być ta konwencja w Zabrzu. Zarówno Schetyna jak i ten cały Tomczykiewicz, że nie wspomnę o Sekule wypadli bladziutko co dało asumpt "kochanym" TVN-owcom do serdecznego nabijania się z nich. I słusznie !
Widać, że jak zbraknie Donalda Tuska to powietrze ze wszystkich uchodzi, a chyba tak być nie powinno bo przecież szef nie jest w stanie być zawsze i wszędzie.
Poważnie się obawiam o wynik tych wyborów bo czasu zostało niewiele, a kampanii jak nie widać tak nie widać.
Widzę to przecież na swoim małopolskim terenie, gdzie wszystko takie jakieś "bez ikry" i poza gadaniem, że musimy wygrać to konkretów brak.
Przecież jasne to jak słońce, że od samego chcenia nie ma wyników.
Jakaś marudna się zrobiłam, ale zawsze przygnębia mnie bezczynność i bylejakość.

kszzzz

Ja się nie obawiam, ale...
Nie zagłosuję na Pawła Adamowicza z PO, bo on się upaja własną wielkością - od kilku kadencji przechodzi w I-wszej turze, ale prezydentem jest mierno- mizernym. Wobec Karnowskiego, Szczurka i śp Franciszki Cegielskiej to miernota! (piszę o prezydentach Sopotu i Gdyni)
W drugiej turze (jeśli będzie) na niego zagłosuję (mam nadzieję, że do niej przejdzie), ale chcę dać sygnał Platformie (i nie tylko ja), ze Gdańskowi należy się lepszy prezydent!

kszzzz

Postanowiłam wykonać plakat wyborczy, chyba pierwszy na naszym forum Smile

Choć moje serce leży po stronie Platformy, odsuwam na bok sentymenty i marzę, by wybory wygrał najlepszy. Najlepszy dla Polski! Czyli dla nas, Jej Obywateli...
Nie ukrywam, chciałabym, by "najlepszym" była Platforma! Ale nie jestem fundamentalistką... Jeśli wyniucham lepszych od kandydatów PO, zagłosuję na nich... Bo od sentymentu, ważniejsza jest dla mnie moja mała ojczyzna. Jednak na pisiorów na 100% nie zagłosuję Laughing

Ale na naszym terenie mamy Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie i może to ono w moim sercu i rozumie wygra z PO...

ans

Nie wiem czy wiesz Kszuniu, że ponoć pisowcy właśnie mają masowo ukrywać się w komitetach pozornie niezależnych ?
Ja to zawsze mam wielki problem z wyborami samorządowymi. Nie znam miejscowej "śmietanki". Wydaje mi się, że więcej wiem o ludziach usytuowanych centralnie (bo pokazują ich media). Może nie do końca trafnie, ale jakieś zdanie można sobie o nich wyrobić.
Wiem przed wyborami miejscowych też pokazywano w audycjach wyborczych. Moim zdaniem jednak najczęściej wszyscy w takich audycjach wyborczych prezentują się jak kretyni. Tych nielicznych , których znam to zawsze ze złej strony Sad

, a oni zawodowo kandydują, zmieniają partie ..
Czasami zaczynam wierzyć tym wiecznie zniechęconym, że "na dole" istnieje POPIS, a miejscowi sld-owcy też niewiele się różnią od popisowych Sad

Daga

Kszzzuniu:) ja już nie zagłosuję na Szczurka, bo za bardzo obrósł w piórka!!!! Very Happy

kszzzz

Będę w pierwszej turze głosowała na Jolantę Banach, na pewno nie jest pisowcem Laughing

A w drugiej (jeśli będzie i jeśli przejdzie do niej Adamowicz)- na Adamowicza.

Dago nie wiem czemu nie chcesz Szczurka, ale na pewno jest lepszym prezydentem od Adamowicza. I niewiele trzeba się wysilić, wystarczy przejechać się z Gdańska do Gdyni, a różnica sama rzuca się w oczy...

Ewa z Tarnowa

Wybory do samorzadów mają to do siebie, że listy są pełne nieznanych nazwisk, ale nie zawsze Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ewa z Tarnowa

Myślę, że na dobry pomysł wpadł jeden z kandydatów na urząd prezydenta w Tarnowie Shocked

z tym, że ten komitet co go popiera jest jakby tu napisać oględnie nienorlny Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

bosman k.

Na podwórku obok w Szczecinie kilku kandydatów na prezydenta miasta. Wśród nich kandydat pis były senator PO obecnie pisi Zaremba. Ten, który w świetle reflektorów przed kamerami zdradzał swoją partię i wyborców przechodząc z hukiem na konferencji prasowej swojej nowej partii do przeciwnego obozu.
Szans oczywiście nie ma ale sam fakt zastanawia. Żelazną kandydatką pisu na prezydenta była Małgorzata Jacyna-Witt, która obecnie startuje samodzielnie. Nie wiadomo dlaczego (a może wiadomo) zrezygnowano z popierania jej kandydatury i wystawiono zbiega z PO. brudziński jest jednym z najbliższych prezesowi działaczy i wszystko co się dzieje w szczecińskim pis jest za jego zgodą i aprobatą a wiele wydarza się z jego inicjatywy. Witt ostro atakowała publicznie brudzińskiego za to co robi w Szczecinie.
Można zaobserwować w wielu miejscach wycinanie z list pis wiernych i oddanych dotąd lokalnych działaczy na korzyść innych, nowych (choć by brat Marcinkiewicza). Ta rewolucja kadrowa pokazuje, że nikt nie zna dnia ni godziny, że przyjdzie "inny, bogatszy i lepszy ode mnie" i partia odda mu serce wraz z miejscem na liście. Biedne żuczki drżą więc żeby w żaden sposób nie podpaść j.e. bratu wielu zarabia łaski własną nadgorliwością i to z pewnością cieszy prezesa lecz mimo to wokół działaczy jest wiele zagrożeń choć by nieodpowiednie nazwisko. Zaś gorycz rośnie.

hajdi

Tak sobie myślę, że kandydatów na samorządowców powinni typować sami mieszkańcy danego regionu. marzenie ściętej głowy Exclamation

Te wybory są tak samo upolitycznione jak każde inne. Wybierać możemy tylko tych, którzy są na liście zatwierdzeni przez centrale partii, a nie tych których znamy i chcielibyśmy by dalej rządzili, bo zrobili coś dobrego dla naszego miasta. Nie ma takiej możliwości, a to zniechęca do wyborów w ogóle.

hreczka

.
Niestety, taki mamy aktualny sondaż;

W wyborach do samorządów PO traci...

__________________

Krótki komentarz - TU:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cool

.

Ewa z Tarnowa

Tym bym się nie martwiła, wiadomo, że w małych miejscowościach popierani są miejscowi kacykowie w większości z PiSu lub pozostałości po rządach SLD, a we wsiach jednak PSL. Jeżeli PO chce w jakiemś mieście wystawić nieznanego kandydata to może mieć problemy z poparciem, a tych znanych i zasłużonych już wessał sejm i senat oraz różne ministerstwa Very Happy

hajdi

Ha ha ha

Dostałam maila zatytułowanego "Rekomendacja dla: i tu nazwisko kandydata. Otwieram, a to PISowiec, na zdjęciu ściska mu rękę jarkacz. Ja dziękuję za taka rekomendację Smile

Dla niektórych to jak pocałunek śmierci. A kysz, a kysz Exclamation

Zgiń, przepadnij, maro nieczysta Exclamation

BB

Muszę się Wam "pochwalić" kampanią samorządową w mojej mieścinie, bo do wczoraj była taka jak to bywają kampanie, ale gwałtownie nabrała kolorów. Otóż na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy ukazała się informacja, że odbędzie debata wszystkich czterech kandydatów na burmistrza. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie drobny fakt, że o tym wie tylko pani burmistrz (niegdysiejsza przyjaciółka aktualnej posłanki PiS, która ostatnio "wyskoczyła z worka")
Pozostali kandydaci, w tym nasza koleżanka z PO, dowiedzieli się o tym na zasadzie "jedna pani drugiej pani bo ktoś wyczytał w internecie".
Ale w internecie stoi jak byk : data, godzina, miejsce i tematyka.
Fajne nie?
Na razie zawrzało, ja na prośbę naszej koleżanki napisałam protest, a co będzie dalej to Wam wkrótce opowiem.

kszzzz

Rzeczywiście niezwykła jest taka tajna debata, o której wie tylko jeden z czterech kandydatów Shocked

Czekam na dalszą Twoją relację.

W Trójmieście PIS prawie nie prowadzi kampanii. Najwięcej widać plakatów kandydatów PO, są też plakaty lokalnych komitetów wyborczych. Plakatów PIS są prawie niewidoczne, tak ich mało i pojawiły się dopiero od poniedziałku. Czyżby PIS odpuściło sobie wybory w Trójmieście?
Ale nie to mnie dziwi... Jest coś jeszcze dziwniejszego... Do dziś nie spotkałam ani jednego plakatu kandydata SLD Shocked

ans

Na moim osiedlu jest dużo plakatów kandydatów SLD i PO, oraz plakaty dotychczasowego prezydenta ( obecnie bezpartyjny, kiedyś PO).
Ani jednego plakatu pisowych nie widziałam.

BB

W "odległości" jednego tygodnia miałam okazję zobaczyć "na żywca" Premiera Tuska wraz ze świtą wędrującą wyborczo po kraju, a następnie Panią minister Elżbietę Bieńkowską i kilku posłów - bez Jarosława Gowina (co za ulga!), ale za to z Panią Różą Thun (radocha!).
Oświęcim się uaktywnił w przyjmowaniu gości bo dotychczas trzeba było wędrować do Krakowa. I dobrze.
Obydwa spotkania były bardzo sympatyczne, a uścisk dłoni Premiera - bezcenny !
Między innymi kandydatami była też prezentowana i nasza koleżanka Celinka, a Jej zdjęcie z Premierem wykorzystaliśmy w materiałach. Oby przyniosło pożądany efekt.
Dobry nastrój po tych sympatycznych spotkaniach psują mi tylko wielkie plakaty na których z lewej - Ziobro, z prawej - Szydło, a w środku wiadomo czyj kandydat. Mój wzrok stara się je omijać, ale świadomość, że wiszą wystarczy. Okropność !

BB

Wywiązuję się z obietnicy, iż sprawę debaty tutejszych kandydatów wyjaśnię jak się sprawa rozstrzygnie, a zatem czynię to "na gorąco".
Otóż wczoraj wieczorem - pomimo moich (jak się w końcu okazało tylko naszej kandydatki i moich właśnie) - protestów debata się jednak odbyła.
Większość ma rację - wszak demokrację mamy i już!
W końcu wyszło na to, że na placu boju zostały " obecna pani burmistrz i nasza czyli platformiana Celinka. Dwóch pozostałych kandydatów - PiS i SLD zrezygnowało.
Wobec takiego dictum nie miałam innego wyjścia jak wspierać koleżankę w przygotowaniu się do tego - bądź co bądź ważnego wystąpienia, zwłaszcza, że był to jej debiut przed kamerami. Tremę miała okrutną, a ja razem z nią.
Reszta naszych gadała tylko - trzymaj się Celinko, musisz być lepsza!
No i w końcu okazało się, że Celinka była lepsza bo merytoryczna, a obecna pani burmistrz "pływała" usiłując w potoku słów (a "gadane" to ona ma!) ukryć nieudolność rządzenia gminą przez ostatnie 4 lata.
Panie odpowiadały na 7 pytań jednakowych dla każdej z nich, a potem była seria pytań z sali. Od razu można było zauważyć, że odpowiedzi naszej kandydatki były życzliwiej przyjmowane.
Trudno mi wydać ocenę całej tej "imprezy" bo oczywiście patrzę na to subiektywnie, ale miło było potem słuchać pochwał dla Celinki wypowiadanych przez postronnych słuchaczy ( a może widzów).
Teraz tylko czekać czy faktycznie ta debata przyniesie naszej kandydatce dobry wynik wyborczy.

ans

BB , właściwie to Ci zazdroszczę, że masz jakieś zaangażowanie w te wybory samorządowe.
Mnie jak zwykle one zupełnie nie kręcą.
Dzisiaj zobaczyłam jakąś gazetkę w której wymienieni są wszyscy kandydaci ze wszystkich komitetów wyborczych i okręgów.
Komitetów jest bardzo wiele , a ich nazwy , ani kandydaci nic mi nie mówią. Nie znam chyba 99% kandydatów, a ten jeden procent znanych to .. ze złej strony. Może przesadzam, bo wybrałam jednak sobie kandydata do rady miejskiej popieranego przez PO, bo to młodzieniec, który działa na naszym osiedlu (wydają osiedlowe gadu-gadu). Wcześniej "był zamieszany" w organizowanie naszej sieci osiedlowej (ja lepiej znałam jego kolegę, który po skończeniu studiów sprzedał tę sieć profesjonalnej firmie). Tak więc tego kandydata znam bardziej ze słyszenia, ale przynajmniej nic złego o nim nie mówiono. Niestety wiele złych rzeczy słyszę o też znanym mi kandydacie (kolega syna) także z PO. Kandyduje nie w moim okręgu, ale może pośrednio go poprę głosując na "mojego" kandydata ? Mój syn nie idzie na wybory z powodu tego kandydata (a dawniej zawsze głosował). Najgorsze to, że ponoć ten kandydat w tej kadencji "sprzymierzał się z radnymi PIS", kontrowersyjne projekty zgłaszał, a wszedł do rady jakoś później (zaraz po wyborach wszyscy cieszyli się, że nie był wybrany, to pamiętam). Kandydat PO na prezydenta ponoć wcześniej należał do PIS, to zniechęca mnie do głosowania na tego pana. Dotychczasowy prezydent ma swój komitet (kiedyś był w PO, ale się pokłócił). Przeciwko niemu jakieś referendum organizowali mieszkańcy. Nie brałam w tym udziału, bo pojęcia nie miałam o co chodziło.
Kandydatów do sejmików też nie znam (z żadnego komitetu). Nie mam pojęcia co to za komitety i po co ich aż tyle ?
Wypada iść na wybory, bo zawsze chodzimy, ale serca do wybierania nie mam. Sad

Kiedy przeglądałam listy zauważyłam taką prawidłowość, że na każdej liście (wszystkich komitetów) jest 1-2 osób w wieku około lat 20 i tyleż samo osób w wieku 60-72. Pozostali 35 -55 lat. Prawie na każdej liście na drugim miejscu jest kobieta. Niektóre nazwiska pamiętam z poprzednich wyborów, ale one nadal nic mi nie mówią. Te młode osoby na listach często mają takie same nazwiska jak ktoś ze "starszaków".

Ewa z Tarnowa

Codziennie otrzymujemy sterty ulotek wyborczych, wśród których wczoraj był list osobisty Zera. Shocked

jak widzę te mordy Pisowskie na plakatach to wymiotować się chce. Na prezydenta startuje pani dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Tarnowie o apararycji k...wy, Embarassed

a reszta to jak pisała Ans po 2 dwudziestolatków i starszych wiekiem, a reszta wiek 30-45. Niektórzy na plakatach podają rękę Ziobrze brrr. Shocked

My będziemy glosować na spradzonych w obecnej kadencji przedstawicieli PO i przez PO popieranych. Very Happy

Daga

U nas nie ma ulotek do skrzynek, ale tu wszyscy wiedzą na kogo głosować.
Powiedziałam kiedyś ze złości, że na Szczurka nie oddam swojego głosu, ale jednak tylko na niego mogę zagłosować, bo jest już sprawdzony, jako włodarz miasta.

hajdi

Ansia napisała:

ans

Ja już mam wybranego kandydata do rady miejskiej i do sejmiku.
Nie mogę się tylko zdecydować , któremu z kandydatów postawić krzyżyk w wyborach na prezydenta. Nie znam żadnego z tych kandydatów.
Z komitetu wyborczego Frankiewicza startuje mój kolega ze studiów i bliska mi koleżanka zawsze na niego głosuje, więc "z rozpędu" także na Frankiewicza. To ona mówiła, że kandydat PO Wygoda był do niedawna w PIS i to mnie zniechęca. Kandydata SLD wcale nie znam (ulotkę ma głupią).
Przypominam sobie Hajdi, że pisałaś o tych tramwajach i teraz o tym wiem, ale... kiedy referendum się odbywało nie wiedziałam o co chodzi protestującym. W sumie to ja jestem zadowolona, że tramwaje nie jeżdżą już po ulicy Zwycięstwa. Kiedyś (przed laty) taki tramwaj zarysował mi bok samochodu (to był jedyny "wypadek" jaki miałam). Kiedyś też poślizgnęłam się na szynach tramwajowych, ale udało mi się wyprowadzić samochód z tego niemiłego poślizgu.

Ada

Ja mam problem z radnymi... jeszcze nie podjęłam decyzji.

Z prezydentem miasta nie mam żadnego problemu, z tych którzy się o ten urząd w Warszawie ubiegają wygrać może tylko jedna - H.G-W Very Happy

Liczę, że stanie się to już w pierwszym podejściu.
Cieszę się, że wczoraj na debacie bezpartyjny pisowiec się zbłaźnił eksponując przede wszystkim "własne ego".

Ewa z Tarnowa

A to dla rozluźnienia przed wyborami Very Happy

hajdi

Ansia napisała: