www.spotkania.fora.pl

Daga

Poczytajcie o naszym superdziennikarzu, który jest inny, bo musi?, chce?, a może wyniósł z domu różne niemiłe nawyki?, a przed nami grał kogoś innego?
Dla wielu był sympatycznym bezstronnym dziennikarzem.
Założył autorski program i na początku nie mówił, "ze widz oczekuje przaśnej telewizji"
Mamił nas swoją trzeżwą oceną sytuacji na tej "cyrkowej arenie politycznej" ( mówię o opozycji - myśmy wybrali dobrze!!!!)
Znalazł pasjonatów swojego programu, a my zjeżdzaliśmy na na te 'sabaty' i nie powiem, bawiliśmy sie nawet fajnie w swoim gronie - choć zawsze czuwało nad nami "OKO DYREKTORA"!!!! Wink

Teraz wielu ludzi z SABATÓW nie ogląda tego AUTORSKIEGO PROGRAMU.
Własciwie już nie wiadomo, czy on jest od śmiechu?, czy do rozkręcania afer?( zdjęcie z meczu z Premierem przez 4 dni wałkowane ) a może do wywrócenia rządu?????

[link widoczny dla zalogowanych]

Poczytajcie te wpisy pod artykułem, czasem ubrane w złosliwości, a czasem dające jakiś obraz o superdziennikarzu, co jest filozofem i dlatego częściej niż inni mówi - "coś w tym jest" FUUUUUUuuuuuuuuu!

hajdi

Już to tutaj gdzieś czytałam. Ktoś zamieścił link. Ale warto przeczytać jeszcze raz ku pamięci i przestrodze Confused

Daga

Hajduś

widocznie ruszyli koledzy dziennikarze, na pomoc , bo ten link jest z dzisiejszej pierwszej strony ONETu.

Ale o "sikaniu na kanapę Szymborskiej" to już słyszałam w niejednym miejscu, widocznie to jest najsympatyczniejsza rzecz jaką można o wielkim dziennikarzu powiedzieć Wink

DAK

Daguś, link do tego artykułu w Newsweeku razem z Hajdusią wypatrzyłyśmy tydzień temu i tu u nas link już podałam wcześniej - a teraz tylko onet dał przedruk. Widać onetowi też się pewnie Grześ naraził, skoro odgrzewają te kotlety. Sad

Daga

Nie wiedziałam DAKuniu:) że to przedruk Very Happy

On widać działa "kojąco" na wszystkich Wink

Pies mu........ przepraszam psiunie!

Właściwie dobrze mu tak!!!!!
Na własnęj pokurczonej skórze Wink

doświadcza nagonki, w jakiej brał udział przeciw PO, Premierowi, bo go zlekceważyli i nie przychodzą Wink

Ale winę ma potężną!!!!!
Ciągłe powtarzanie, że ludzie już chyba na wybory nie pójdą?,
to jakieś kretyństwo.

Jak nie jesteś patriotą , to miej wszystko w d...... i nie idz !!!!!!
Denerwuje mnie również, ze zapraszani są do TVN24 ludzie, którzy mają swój kraj w d...., ale są uważani za ekspertów!, np Bujak!
Ostatnio skrytykowano TVN 24 za zapraszanie Piskorskiego jako eksperta, a on jest znawcą, ale starodruków!!!! lub jak wygrać 136 razy z rzędu w ruletkę Wink

Może ktoś by skorzystał z jego nauk????
Tym wszystkim czestują nas "ścierwojady"

BB

Dzisiaj w ZETCE superścierwojadka Monisia rozmawiała z min. Michałem Boni i jak zwykła to czynić zadawała mu "trudne" pytania, nie wiele dając czasu na odpowiedź. No i rzecz jasna musiało w końcu paść pytanie dlaczegóż tak Platformie sondaże spadają. Minister - zgodnie ze stanem faktycznym - odpowiedział (pomimo przeszkadzania !), że opinia publiczna jest w dużej mierze kształtowana przez media i jako przykład podał ostatni
SUPERWIZJER traktujący o "okrutnych przekrętach" rządu przy zakupie trumien po katastrofie w Smoleńsku i zapytał uprzejmie czemu właściwie ten program miał służyć.
Pani prowadząca pastwiła się nadal, pytając jak to się stało, że załatwianie sprawy trumien powierzono firmie prowadzonej przez byłego agenta WSI.
Minister odpowiedział, że w tej sytuacji, gdy liczyła się każda minuta, a żądaniem powszechnym rodzin było jak najszybsze sprowadzenie ich bliskich do Polski, nie było mowy o sprawdzaniu przeszłości każdej z 2000 osób zaangażowanych w ten czy inny sposób w załatwianie koniecznych formalności. Bardzo zasadnie zapytał, czemu właściwie ten program miał służyć 2,5 roku po katastrofie, pogrzebach i trumnach.
I to jest właśnie cała prawda i aż dziw bierze, że taka "gwiazda dziennikarstwa" tego nie wie i co gorsze nie rozumie.
Przy całej swej "mądrości" nie ma na tyle wyobraźni, by pojąć co się tam działo !
Gdy minister Boni - przebijając się przez wtrącanie się pani prowadzącej -
skończył, padło pytanie : "ja przecież pytałam o powody spadku zaufania do Platformy, a pan o Superwizjerze " na co minister całkiem spokojnie rzekł - właśnie to pani wyjaśniłem !

hajdi

Dzięki BBetko za rzetelną relację z audycji. Choćby się minister, czy premier wysilał na rzetelna odpowiedź zawsze ścierwojady, a szczególnie ta jedna ścierwojadka wszystko sprowadzą do swojego poziomu. Brawo min. Boni!

DAK

Dzięki BBuniu za relację.
Prafrazując ostatni wywód Boniego w tej rozmowie, ja na jej podstawie rozumiem dlaczego Platforma, rząd i sam Tusk wycofali się z medialnej aktywności - każdą próbę takiej aktywności ścierwojady wykorzystują by dowalić, żadnych tłumaczeń nie słuchają, dementowanie kłamstw jest pomijane, a kłamstwa pomimo takich dementi są powielane dalej lub same dementi wyszydzane. Każde zdanie prostujące wykorzystywane jest tylko jak ścierwo na żer medialnym hienom - czyli jeszcze bardziej działa na niekorzyść tłumaczącego się, bo w nieskończoność międlą i rozprzestrzeniają bzdury.

Daga

O czepianiu się trumien, po 2,5 latach pisałam w innym miejscu i mówiłam, że rozkręcają aferę.
Ten program był w TVN i to chyba była "Uwaga", dobrych parę dni temu, a więc jeśli mowa tu o rozmowie "maglary" z min. Bonim, to już widać, jak TVN i TVN 24 wzajemnie się uzupełniają w oczernianiu rządu, Platformy i Premiera.

Też się cieszę, że mniej jest Platformy w mediach, tych mediach!!!!!!!!

BB

Absolutnie się z tym zgadzam, że ktokolwiek z rządu czy Platformy jest pokazywany w tej "cała prawda całą dobę" telewizji, to tylko po to, aby się nad nim jakaś marna dziennikarzyna mogła do woli pastwić bo na wyłożenie swoich racji nie ma tam szans.
Przypomniało mi się w tym momencie jak to w którymś "szkiełku" super dziennikarz - pan GM informował swego "pomagiera" (nie pomnę już którego), że LUSTRO jakie widzowie przyznali w ubiegłym roku Premierowi Tuskowi spoczywa do tej pory w jego gabinecie, jako, że Premier nie był uprzejmy tej nagrody odebrać. Rzekł przy tym coś w tym stylu - " a przecież ja nie będę za nim latał, aby mu "lustro" wręczyć ".
Aż mnie wówczas zatkało bo jeszcze wtedy nie posądzałam pana GM o taką arogancję. Teraz już posądzam go o wszystko !

Dzięki Moje Drogie Koleżanki za dobre słowo - starałam się , ale i tak żałujcie, że nie wysłuchałyście tej rozmowy w całości.

DAK

Ja Ci jestem BBuniu bardzo wdzięczna za takie relacje, ale ja tej stacji to już prawie nie włączam. Jak chcę pooglądać coś o ludojadach to mam NAT GEO WILD i to w wersji HD Wink

- właśnie pracuję od paru godzin przez internet i ten kanał leci mi w tle - krew się leje na ekranie, ale te obrazki nie są tak wkurzające jak HISTERIA TV.

ans

Ja dzisiaj włączałam, chociaż muszę się przyznać, że nie zawsze uważnie oglądam. Dlatego tylko pewne wrażenie przekażę. Co najmniej kilka razy słyszałam głosy zaproszonych do stacji gości (nie z PO !), że w przekazie medialnym dominuje "groza i czarnowidztwo", oraz "bezprzykładna nagonka na premiera".
Widziałam także "Szkło". Najpierw telefonował tam dyżurny pisowiec "Marek z Warszawy", który narzekał na premiera (w związku z zapowiedziami w expose sprzed roku.Pan nadredaktor tak jakby z akceptacją wysłuchiwał, ale doczekał się za to rzeczowej krytyki od kolejnych dzwoniących. Jedna z pań zarzucała dziennikarzom (in gremium), że atakują Tuska, bo tracą na ograniczeniu przywilejów w pracy na "umowy o dzieło". Miecugow "wziął to osobiście do siebie" i wrzeszczał na rozmówczynię, że "obraża go". Gość Daukszewicz ani myślał dyrektorowi przytakiwać (tak jak to robi Jachimek). Oj, miło patrzeć jak pan nadredaktor się męczy. Nie ma lekko Wink

DAK

A ja teraz natknęłam się na dziennikarską fuszerkę, bo nie sądzę, że GW bierze udział nagonce na premiera i tendencyjnie wykonała ten skrót z wpisu T. Lisa.
Otóż czytam w GW skrót z wpisu Tomasza Lisa i treść jakoś mi do Lisa nie pasuje. Szczególnie ogólne wrażenie:
[link widoczny dla zalogowanych]

A ponieważ jest tam link do oryginału w całości to zajrzałam i wszystko się wyjaśniło - wystarczy ze zdania wyrzucić pierwszy wyraz "Otóż..." i poprzednie zdanie, a sens staje się całkiem inny.
[link widoczny dla zalogowanych]

I już nie wiem, czy to po prostu głupota i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, czy zamierzona robota?

ans

No, tak.. Wymowa tekstu Lisa zupełnie inna niż wynika to ze skrótu GW.
Przede wszystkim to co Lis cytował jako wypowiedzi prawicowych dziennikarzy na twiterze w tym skrócie przypisano Lisowi.
Który to już raz skróty, opisy wykonane przez dziennikarzy zmieniają sens tego co opisują, albo co najmniej nie przekazują najistotniejszych fragmentów. Może to być czasem celowe, ale podejrzewam, że warsztat dziennikarzy pozostawia wiele do życzenia.

DAK

Dziś zrobiłam wyjątek i włączyłam TVN24.
Miałam nawet pochwalić za 1 pozycję - rozmowę z Orłowskim i Kuczyńskim na temat gospodarczej części wystąpienia Premiera. Ta jedyna rozmowa była godna uwagi - kompetentna, a nie tak jak pisia czy palikotowa nawalanka.
Ale przejrzałam teraz stronę TVN24 i znajdziecie tam wszystkie bzdety, nawet dali dział pt. "komentarze po expose premiera" - i są tam wszystkie komentarze polityków, ale tych fachowych właśnie nie.

Jak już zdarzyło im się zaprosić kogoś na poziomie, to uznali, że ich wypowiedzi nie zasługują na utrwalenie i umieszczenie na stronie. Czyli nie schodzą z obranego poziomu bliżej dennych rewirów. Sad

ans

Tu gdzieś powyżej była rozmowa o panu nadredaktorze z tvn24.
Dzisiaj Edwarda, więc w dziale Imieniny napisałam okolicznościowy limeryk.
Nie zaglądacie do "Imienin" to i tu pokażę :

Pan Edward (ten słynny) ze Szczecina
do "szkła" dzwonił , do teraz wspomina,
jak rozzłościł redaktora Miecugowa,
kiedy trwała ich słynna rozmowa
Dziś redaktor pana Edzia przypomina

DAK

Właśnie skończyłam lekturę ostatniej POLITYKI (gorąco polecam od dechy do dechy). Hajduś to pewnie ma też już za sobą, ale kto nie czytał to szczególnej uwadze polecam artykuł
Mariusza Janickiego "Prawdoidy z tabloidów" - po prostu perełka.
Początek tego artykułu na stronie tygodnika [link widoczny dla zalogowanych] , ale na prawdę warto przeczytać całość, poza tym w numerze niemal każdy artykuł przykuł moją uwagę.

Ps. Przy okazji znalazłam to, czego nie mogłam znaleźć na stronie TVNu -
komentarz prof. Witolda Orłowskiego po wystąpieniu premiera
[link widoczny dla zalogowanych]

hajdi

DAKuś dzięki za info. Akurat jeszcze w tym tygodniu nie zajrzałam do POLITYKI, tzn. zaglądałam, ale przeczytałam tylko felieton Tyma, Panią Plebanek i Wojewódzkiego. Bardzo jestem zajęta, niestety, ale poczytam to co polecasz, bo warto Smile

ans

Coś takiego znalazłam:

Daga

Przeczytałam obie recenzje po wystąpieniu Premiera i zachodzę w głowę, czemu TVN24 gdzie ponoć jest "cała prawda, cała dobę" jako komentatora nie zaprosił ekonomistę?, socjologa?, lub politologa? tylko dziennikarzynę filozofa zranionego nie przychodzeniem Premiera do TVN 24?
I plecie taki androny do słuchaczy, a ciemnogród słucha z rozdziawioną gębą i nabiera wstrętu do tego 'ostatniego z premierów'?
Na czym on sie zna????? ani na ekonomii?, ani na energetyce?, ani na sprawach socjalnych?, to na czym????
Żeby chociaż "doradcem był" - jak mawiała Nelka Rokicina?

Komentator, a komentator Kołotko też ekonomista, ale co ten wygaduje, to głowa mała, a skąd bierze się ta niechęć do rządu i wszystko jest żle???? - bo też nie jest "doradcem" Very Happy

Nikt go o zdanie nie pyta!!!!, tylko jakieś neptki!
Nigdzie w Radach nie zasiada, jeno książki pisze i promuje w każdej stacji ( ostatnio Paradowskiej chciał wciskać, ale sie nie dała )

TVN 24 ruszyła na odsiecz Miecugowowi i emituje w nocy powtórki "Innego punktu......"
Kiedyś prosili o powtorki, ale nie były konieczne!
Teraz żeby troszkę ocieplić wizerunek smutasa, narzekacza, to puszczają po powtórce szkła o 3.z minutami co noc !!!!

DAK

Daga

Ciekawa jestem np komentarza pani Ewy Ziemkiewicz, Joanny Solskiej, Janiny Paradowskiej, ale może w bloku powtórkowym na SScoś usłyszę.

DAKuniu:) zawsze się cieszę co nam tu zapodasz, bo ja sama nie mam głowy, ani czasu na "głębinowe" badania wszystkich wypowiedzi.
Nawet nie mam pojęcia gdzie je szukać??? ale to brbrbr -tematu nie było Wink

BB

Ścierwojady z TVN24 będą musiały nadrabiać zaległości w napaściach na Premiera, a od wczoraj i na jego ministrów, którym najwyraźniej Premier
polecił pokazywać się i tłumaczyć w szczegółach szerokiej opinii publicznej
"co premier miał na myśli" zamykając w 60 minutach informację o dokonaniach z równoczesnym "ujawnieniem" planów na przyszłość.
Chwaląc się rzecz jasna, że tylko ICH STACJA pozwoliła nam być w kosmosie podczas kilkugodzinnego eksperymentu i bicia różnych rekordów przez odważnego Felixa (szczęściarza), stracili ten czas i nie wyrobili dziennego planu obszczekiwania Premiera i rządu i pokazywania najnowszego sondażu (który ich okrutnie cieszy!)
A tak na marginesie - choć pamięć już nie ta, to jednak dobrze pamiętam jak się to niektórzy (a duuuuuuużo ich było ) się wybrzydzali, gdy Premier
"trzymał mowę" 3 godziny i pokazywali salę sejmową z ziewającymi i śpiącymi "wybrańcami narodu".
Coś mi tu nie gra - 3 godziny to źle, 1 godzina - jeszcze gorzej. Wobec tego czy 2 godziny to będzie akurat ?

hajdi

Pan Antoni Kopff kończy z blogowaniem, bo i jemu dojadły ścierwojady pod postacią hasającej w komentarzach bandy jedynie słusznej partii.
Przeczytajcie sami:
[link widoczny dla zalogowanych]

Będzie nadal pisywał w Studio Opinii, które mamy w politycznych linkach oraz swoje 'wyskrobki'.

Skopiuję tu cały ostatni 'wyskrobek', by się lepiej czytało Smile

Lokowanie produktu czyli wciskanie kitu

Od jakiegoś czasu w telewizorze pojawia się napis: lokowanie produktu, zwiastujący, że użyte w audycji gadżety pokazane są w wyniku zawartej między stacją a producentem umowy, na mocy której promuje się owe przedmioty wciskając je w treść programu.
„Przegląd prasy” w TVN reklamuje w ten sposób tablet Samsunga, niezliczone seriale pokazują nowe modele samochodów, nawet dzienniki uświadamiają nam, że najlepsze ciuchy są tej, a nie innej marki, a jeśli meble - to tylko produkcji pana Piotra. Już nie tylko denerwująco długie bloki reklamowe, ale wręcz cały program telewizyjny stał się witryną poświęconą zachęcaniu nas do wydawania pieniędzy na sprytnie pokazywane tam produkty. Teraz przynajmniej obowiązuje przymus zamieszczenia ostrzeżenia przed tym sposobem zarabiania kasy przez nadawców : „Audycja zawiera lokowanie produktu”, ale mało który z widzów zwraca na to uwagę. A powinien!

Niestety, przed najbardziej lansowanym towarem stacji telewizyjnych- politykami wszelkich opcji- napis ów się nie pojawia. A przecież takie ostrzeżenie przed prezentacją np. wizerunku prezesa Kaczyńskiego bardzo by się przydało, gdyż oglądanie tego opozycyjnego celebryty przynieść może poważne konsekwencje dla zdrowia, zwłaszcza psychicznego. Lokowanie na antenie produktu pod nazwą „Hofman” powoduje u nieświadomych widzów zanik kultury osobistej, a u myślących niewesołą konstatację, że chamstwo ma się lepiej niż dobre wychowanie. Pomyśleć, jakie spustoszenie wywołać to może wśród naszej dorodnej młodzieży, która zamiast siedzieć w bibliotekach zacznie bawić się w kibolskie ustawki!

Do tej pory najmniej pokazywano ekipę rządzącą, co stwarzało wrażenie, że premier Tusk zniknął, pozostawiając antenę konkurencji. Skutki tego „zniknienia”, niestety, są równie opłakane, bo opustoszałe miejsca stacje zapełniają byle czym -np.Brudzińskim czy Błaszczakiem, a nawet niejakim Glińskim, który w roli quasi-premiera doznał medialnej iluminacji. Kto rządzi w Polsce? -zapytać mógł przeciętny zjadacz telewizyjnego zakalca, oglądając sprawozdania z niezliczonych konferencji, debat, manifestacji antyrządowych, organizowanych przez polityków pozbawionych dostępu do koryt.
Nadeszła jednak pora odwetu – teraz pan Tusk i jego ministrowie przypuścili nieco spóźniony atak na nasze oczy i uszy -i co chwilę słyszymy o dalekosiężnych zamierzeniach rządu, zaplanowanych na czasy, których większość widzów pewnie nie dożyje. Ale co tam! Grunt, że jest ruch w interesie, tzn. komentatorzy, redaktorzy i eksperci mają o czym ględzić od rana do wieczora.

Wytłumaczenia powodu nadawania podobnych programów podjął się nie lada fachowiec. Pan Miecugow, podpora TVN 24, o twarzy smutnego baseta, wyjaśnił onegdaj, że kiepski poziom telewizji jest spowodowany pragnieniem widzów oglądania marnych produkcji. Dlatego telewizja nadaje to, co się nie nadaje, ale przecież coś nadawać musi. Oświadczenie wybitnego dziennikarza, wsławionego wprowadzeniem na antenę niezapomnianego „Big Brothera” przyjęli ze zrozumieniem zawodowi pobratymcy p.redaktora, jak on zmuszani oczywiście przez niewybredną PT Publiczność do brania udziału w dziełach niegodnych ich talentów.
Towarzystwo to zebrało się u redaktora Lisa i wraz z prowadzącym złożyło nieszczerą samokrytykę w szczerej zadumie nad swym smutnym losem. Szkoda tylko, że przy wizytówkach z nazwiskami występujących osób nie pojawiła się inskrypcja „Product placement”. Oni- to przecież także wytwór wylansowany przez media!
Bo reklama, w każdej formie- jest, jak mówi odwieczne hasło -dźwignią handlu. A my, widzowie, mamy to wszystko kupić: zarówno proszek do prania, jak i facetów, których celem jest wypranie nas z resztek zdrowego rozsądku. Niestety, nawet mimo ostrzeżeń -dajemy się nabierać i ciężko za to płacimy.

Dołożę 'wyskrobki' do linków
Idea

DAK

multilatek

Ciekawi mnie czy red. Miecugow jest należycie usatysfakcjonowany faktem, że jego stacja macierzysta odniosła niemały sukces. W plebiscycie tygodnika Wprost na najgłupsze programy telewizyjne, TVN zajęła trzy medalowe miejsca. Wygrał program Pani Rozenek (niestety nie wiem co to za program), drugi był program Wojewódzkiego a brązowy medal przypadł Pani Gessler. Lista programów równie głupich jest zapewne długa, ale prym wiedzie TVN. Należy to podkreślić w kontekście wypowiedzi nadredaktora, który zdefiniował przyczyny tego sukcesu. Ulegli przewadze pospólstwa, oni, luminarze. Co mieli robić? Nec Hercules.....

hajdi

Czytałam o tym "sukcesie". Ten program, który wygrał to 'Perfekcyjna pani domu'. Nie widziałam ani razu, ale wiem że dotyczy sprzątania. Ja bym na 1 miejscu postawiła Gessler. ta baba niezmiernie mnie drażni. Wojewódzkiego czasem oglądam, nie sądzę aby zasługiwał ten program aż na takie potępienie Smile

Ciekawe czy TVN wyciągnie jakieś wnioski z tego plebiscytu Confused

ans

"Pani domu" nigdy nie widziałam. Gessler lubiła oglądać moja Alicja i z tego powodu widziałam kiedyś fragmenty . Program wydał mi się idiotyczny i bardzo niesympatyczny. Alicja też już nie ogląda Very Happy

Wojewódzkiego kiedyś widziałam fragmenty, ale chyba jakiejś poprzedniej edycji jego programu.. Nie zachwyciło mnie .

DAK

Nowe tłumaczenie z tego wychodzi -
HERCULES JEST DUPA, KIEDY CHŁAMU KUPA.

Proponuję jeszcze inne przeróbki:

POPULARNOŚĆ DEPRAWUJE, ABSOLUTNA POPULARNOŚĆ DEPRAWUJE ABSOLUTNIE.

I parę wierszyków Sztaudyngera:

"CNOTA Z OKAZJĄ RAZEM NOC PRZESPAŁY, CNOTY NIE BYŁO KIEDY RANO WSTAŁY"

"NAJBARDZIEJ SIĘ CZŁOWIEK POŚLIŹNIE NA ZBYTNIEJ ŁATWIŹNIE"

hreczka

.

Ciekawe jest spojrzenie polskiego dziennikarza... "z oddali";

Mariusz Max Kolonko (od wielu lat poza Polską) - tak widzi naszych ścierwojadów: "Establishment dziennikarski broni się zwalaniem winy na internet i głupiego widza czy czytelnika, który go nie rozumie".
Uważa, że polski widz, podobnie jak amerykański, zaczyna twórczo używać pilota od telewizora - jeżeli coś go nie interesuje, zmienia kanał Exclamation

No cóż... Kolonko "nie odkrywa Ameryki", ale warto poznać - jego punkt widzenia... Rolling Eyes

Cały wywiad - tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Confused