www.spotkania.fora.pl

ans

Dokładniej przez słowo "gender" (po polsku rodzaj) określono t.zw "płeć kulturową", a nauka, która zajmuje się "gender studies" zajmuje się badaniem jak ta "płeć kulturowa" wygląda w rozmaitych kulturach. Te badania są prowadzone już od wielu lat. Ich dopiero celem może być faktyczne równouprawnienie obydwu płci (m.i poprzez wykazywanie, że coś co w jakiejś kulturze "nie przystoi" n.p kobietom w innej jest uznawane właśnie za kobiece).
Polski kościół rozpoczął straszenie "ideologią gender". Trudno wyczuć jak ją definiuje. To co opowiada n.p ksiądz Oko to stek bzdur.. Przerażające jest to, że wielu ludzi nie zastanawia się ani przez chwilę tylko "w ciemno" potępiają straszliwe gender, bo tak biskupi nakazali. Sad

ans

Ofensywa rusza:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie my żyjemy ?

pacyfek

Okazuje się, że ten Gender hula po świecie od zamierzchłych czasów. Ludkowie od Miki-Kurwina wynaleźli GENDERA w Monthy Pytonie:

http://www.youtube.com/watch?v=UwwLWVpVtT0

Ja dla odmiany odnajduje pierwsze oznaki GENDERYZMU w Ukraińskim Lvivie:

http://www.youtube.com/watch?v=tUxegEXBApQ
http://www.youtube.com/watch?v=K430nYYbXbg

Pamiętam z dzieciństwa, że dawny sąsiad rodem z Łyczakowa śpiewał te GENDER-standardy (po pół litrze) z użyciem nieco innego BAŁAKANIA.
Stąd wniosek, że sprzeciwy wobec GENDERA w Polsce przed wojną były nieco mniejsze niż obecnie.

DAK

To dlaczego UFOludki nie wiedzą co to k.... jest?

BB

Tak na OKO - ufoludki nie mają swojej KEMPINY i dlatego biedaczki w niewiedzy żyją.
A przecież wystarczyłoby by sobie ich pożyczyli na wieczne nieoddanie i mieliby po kłopocie, ale dla pewności to można by im podpowiedzieć kto jeszcze by się im przydał, aby sukces mieli murowany.

Daga

Musicie to zobaczyć Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

pacyfek

W bratnim języku wschodnim:
giender to pryszcz
czuma to dżuma
Przechodząc do tematu.
Okazuje się, że ten apokaliptyczny Gender to mały pikuś.
Pod wpływem zwyrodniałych zasad innej pseudonauki „animal studies” pani poseł Pawłowicz stanęła w obronie nieszczęsnego osiołka, którego chcieli zgwałcić antyhumanitarni liberałowie z Parlamentu Europejskiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nic nie pomogą tłumaczenia pani weterynarz Sumińskiej (niedzielne przedpołudnie w tok fm), że „animal studies” to niby nauka o potrzebie godnego traktowania zwierząt. Podejrzewam, że "już nikt nikomu nigdy więcej oczu nie zamydli obco brzmiącą nazwą".
Włos na głowie się jeży gdy człowiek myśli do czego doprowadzi (panią Krysię Pisię Pawłowicz) następny termin o wdzięcznej nazwie „poliamoria":
[link widoczny dla zalogowanych]

ans