www.spotkania.fora.pl

hajdi

Młoda lwica poznała Eugeniusza*
Spod znaku Byka była ta dusza,
Szaleli mocno, imprezy, wakacje,
Spierali się ostro o to kto ma rację,
Aż spletli swe losy, nie była to katusza

* - wyjaśnienia w innym miejscu

hajdi

Benedykt abdykował,
bo rady już nie dawał
ustąpił miejsca Franciszkowi
cieszą się ludzie postępowi
wstecznictwo się burzy
pełne fochów
a to za sprawą tych hierarchów,
którym obca jest skromność i pokora
czas powiedzieć im fora ze dwora Exclamation

Daga

Przypomniała mi się taka piosenka, stara pewnie jak "świat"

Pamelo żegnaj Very Happy

Słyszysz, Pamelo, ten śpiew i dźwięki gitar?
To śpiewają chłopcy z naszego puebla.
Jutro o świcie idziemy w świat.
Głód wypędza nas z tego pustego stepu,
na którym rosną tylko kolczaste opuncje.
Może w dalekim mieście znajdziemy odrobinę chleba i odrobinę szczęścia?

Niebo skąpi suchej ziemi kropli deszczu,
niebo skąpi szczęścia biednym tak, jak my.
Ukochany, to jest nasz ostatni wieczór,
odejdziemy, kiedy błyśnie siwy świt.
Za tym pustym stepem miasto jest ogromne,
dla nas dwojga tam zbuduję piękny dom,
przyślę list, a potem ty przyjedziesz do mnie,
odnajdziemy szczęście swe daleko stąd.

Już tylu chłopców odchodziło z naszego puebla
i wszyscy przysięgali swym dziewczynom,
że wkrótce je do siebie zabiorą - żaden nie przysłał listu.
Pewnie i w tym mieście życie jest łatwiejsze, niż u nas.
Żegnaj więc, kochany, lecz proszę cię:
nie zapomnij nigdy o mnie.

Księżyc swoją złotą twarz pochylił nisko,
niech nie słucha - nie zrozumie naszych słów.
Chociaż wiem, że nie otrzymam twego listu,
mów o szczęściu, o spotkaniu naszym mów.
Za tym pustym stepem miasto jest ogromne,
dla nas dwojga tam zbuduję piękny dom,
przyślę list, a potem ty przyjedziesz do mnie,
odnajdziemy szczęście swe daleko stąd.
Odnajdziemy szczęście swe daleko stąd.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=MXbDguEtibw
Very Happy

Daga

Prosiła Marika swego Dzierzysława
Żeby nie jechał do Turcji
Bo się o niego będzie bardzo bała
Jedz Dzierzuś do Grecji
Nad M. Śródziemne
Będziesz miał komfort i wakacje przyjemne
Odpoczniesz na wyspie Korfu
Tym milej wrócisz wypoczęty do domu

kszzzz

Dzierżysław swą sławę dzierży,
W orężach i bez oręży,
A sława mu pokazała,
Że w dzierżeniu sprawa cała...
Tak więc nasz Dzierżysław dzierży
Nie ostatni i nie pierwszy
Sławę, co przyobiecała
Być z nim wielka albo mała...

A Benita wraz z Mariką
Poszły tam, gdzie pole z gryką,
By poszukać pewnej Hreczki
Zbłąkanej niczym owieczki,
Które drogę postradały,
Gdzieś w manowcach się podziały,
Zapomniawszy, że ich stado
Martwi się wciąż z miną bladą...
Confused

Gdyby chociaż powiedziały,
Że manowce je wzywały... Wink

Myślę, że od dziś już zawsze
Może powędrować w chaszcze,
Bez słowa i uprzedzenia,
Każdy - w imię swego chcenia...
Wink

kszzzz

Pewna Aneta i Julietta
Z Aleksym chciały zrobić przetarg,
Się upiększały, krygowały,
Lecz dla Aleksa były małe,
On się na boki wciąż rozglądał
I coraz więcej od nich żądał,
Aż go do wiatru wystawiły...
I sam jest teraz! Nieszczęśliwy...

Daga

Miałam kolegę Aleksego
I nie było z niego nic dobrego
Bajerował, i był niezłym łgarzem
Czasem dziewczyny reagowały płaczem
Ale była jedna cwana, bystra niesłychanie
Co mówiła do niego, "Och moje kochanie"
Aleks uwierzył jej w te westchnienia
Dziś ma złamane serce bez wątpienia

hajdi

Wincenty, Wincenty
ty nie bądź taki święty
bo się wszyscy w mig dowiedzą
o przekrętach twych za miedzą
i skończą się sentymenty

kszzzz

Hreczka nasza na manowcach
Znikła jak zbłąkana owca...
Może z bliska może w dali
Da jakowyś nam sygnalik,
czy pokrzywy ją zarosły,
Może ją wyżarły osły
Lub barany stratowały,
Niszcząc hreczki plon wspaniały?...
Z cierpliwością Benedykta
Pytam tutaj się, wciąż pytam..
Dobry Daniel mi powiedział,
Że o Hreczce nic nie wiedział,
Kiedy pasł się na manowcach
Wśród baranów oraz osła.
Żadnej hreczki tam nie było...
Hreczko gdzie ty zabłądziłaś?
Znikłaś tak bez uprzedzenia...
Gdzie empatia i sumienie?...

kszzzz

Magdzia, Bolcia i Marysia
Wspólnie chciały zrobić przysiad.
Lecz się w siebie zaplątały
I się wspólnie pokulały
Rozglądając się gdzie Hreczka,
Czyli zbłąkana owieczka...
Wink

kszzzz

To ja nadal w sprawie hreczki,
co robi sobie wycieczki,
zamiast w polu swym dojrzewać
spotykać się, z nami śpiewać,
woli spotkać Żelisława,
rozumiem, prywatna sprawa...
Albo ze Sławoszem sławić,
może to, czego nie trawi?...
Że zabawy oklapnięte,
PiS-u szranki są nadęte,
Beznadzieja dziób rozdziawia
zamiast kurpatwy - pawia...
Lub może pod Bogny urokiem
na swe pole patrzy bokiem?...
Może hreczki łan zarasta
w najzwyklejszych, wrednych chwastach?
Może kąkol, perz, pokrzywa,
zniweczyły hreczki żniwa?...
Hreczka gdzieś się zapodziała,
oby sieć jej nie dorwała
chwastów zamiast internetu,
bo bez hreczki nie ma trendu!
Żadna kasza nie smakuje
gdy smak hreczki odlatuje...
Żelisław, Bogna z Sławoszem
to wielcy hreczki smakosze!
A my tutaj na Spotkaniach
uwielbiamy z hreczką dania...
Więc HRECZKO nas nie zasmucaj,
Tyś jest dla nas niczym ruczaj!!!

kszzzz

Justyn z Piotrem oraz Nadia
Myślą, gdzie Hreczka przepadła...
Pośród pól powędrowali,
Hreczki oni tam szukali
Lecz niestety jej nie było...
Co się Hreczce przytrafiło?...
Może nuda ją dopadła?
Może mysz laptopa zjadła?
Może zbójcy ją złupili
I na kaszę przerobili?...
Chabry, osty i kąkole
Zarastają teraz pole
Hreczki, która gdzieś przepadła,
A nas tu tęsknota zjadła...

Daga

Do Kariny, co ma usta koloru maliny
Policzki koloru róży
Do tego nosek nie duży
A w główce, co tam się dzieje?
Kilku głupków z tytułami truchleje
Piękna Karinka ciągle się dokształca
Wiele książek i skryptów przewraca
Czasem nawet czyta do rana
Idzie na wykłady niewyspana
Teraz od nauki odpoczywa
Chodzi po górach i czasem jest ledwo żywa

Very Happy

hajdi

Żali się Protazy do Dominika -
Nie wyrosła nam hreczka
Tam gdzie płynie rzeczka
Skosiło ją złe licho
I tak tu teraz cicho!
Nie brzęczą pszczoły ani bąki
Choć tak blisko są łąki.
Pójdziemy nad rzeczkę
Zasiejemy znów hreczkę
Postawimy duże płoty,
Aby żadne złe siły
Hreczki nam znów nie skosiły
I skończą się nasze kłopoty!

hajdi

Daguś hreczka to jest inaczej gryka, roślina uprawna. O ubogim szlachetce mówiło się 'hreczkosiej' Smile

Daga

Aaaaa! o tym chyba nie wiedziałam Very Happy

hajdi

No widzisz Daguś, forum spełnia też rolę edukacyjną Smile

Ile ja się tu pożytecznych rzeczy dowiedziałam, choćby o tych Twoich roślinach albo zwierzątkach Very Happy

Daga

Hajduś

Każdy z nas się tu edukuje, bo nie wszystko wiemy Very Happy

hajdi

Lech pod postaciami oboma
będzie miał pomników od groma,
monumenty, popiersia, tablice,
w każdej mieścinie ulice,
szkoły, fabryki, instytucje.
I tak aż do kolejnej zmiany,
jeden i drugi zostanie zapomniany!
chciwe, chore ambicje jednego
pogrążą w niepamięci drugiego.

Daga

W imieniny Kasjusza
Hipolit poszedł do Diany
Kompletnie z forsy spłukany
Dodatkowo miał okrutnego doła
Z powodu naczelnika kaczora
Poszli na demonstrację KODu
Stali pod TK zupełnie z przodu
Wolą chodzić na demonstacje
Niż stracić demokrację
Taka teraz jest potrzeba
Wolności pilnować trzeba Very Happy

Daga

Widziałam Napoleona
Bonaparte, w książce do historii
1.69 mierzył Komandor wojskowy
Naszego nazywamy Napoleon "stołkowy"
Przemawia do swoich nawet dość składnie
Tylko reakcje na te mowy są bardzo nieładne
Wiele zawiści rozsiewa Napoleon wokoło
A normalny człowiek wali się w czoło
Kiedy się stanie cud w naszym kraju?
"Stołkowy" zostawi nas, sam pójdzie do raju?
Nikt tego nie wie i nie przewidzi
Tymczasem on się niczego nie wstydzi.

manko

Wlazł "kołek" na stołek i ruga...
Ciemnota wpatrzona nie mruga
Pokornie łajania przyjmuje
Od bacy, co stadem kieruje.

Beczenie go gromkie nagradza
Za kit, który mózgi rozsadza
Wyprane z logiki ze szczętem...
My też tym płyniemy... okrętem!

Daga

Joachim, wujek dobra rada
Zabrał na ryby wodza Jarosława
Bardzo się zaprzyjaźnili
Obaj kije pomoczyli
Oczywiście rybki się nie nabrały
Od wędek jak najdalej się trzymały
A że są zręcznymi kłamczuchami
Przyszli niby ze swoimi trofeami
Kupując ryby w skupie
Prawdę mając w d......

hajdi

Nasza Anitka jest the best
rzuca młotem fest, a fest
Fajdek niech się schowa
tam, gdzie nie sięga głowa!
Faceci wszyscy dali ciała,
płci pięknej cześć i chwała!*

* patrz: wioślarki, kajakarki, Anitka, oszczepniczka, i biegaczki

hajdi

Pewien z Chorzowa Cezary
Poszukiwał dla siebie pary
Żadnej nie znalazł,
Popadł więc w marazm,
Pomyślał, jestem już za stary.

hajdi

Często w urodziny Bartłomieja
szaleje śnieżna zawieja,
a on się śmieje od ucha
pasuje mu taka zawierucha
spędza wtedy czas u kumpla Macieja

Daga

Patrycja jest dobrze do pracy przygotowana
Jeżdzi po swoich obiektach, od samego rana
Wszędzie zajrzy, każdego wysłucha, pocieszy, doradzi
Śmieję się, że jest jak "św. Teresa" dla swoich ludzi
Ale nic dziwnego, bo są to ludzie niepełnosprawni
Mają w szefowej wsparcie, więc są dobrze zorganizowani

Wink

hajdi

Srebrzyście jasna Natalia
i chmurny Konstanty
jak ciemna emalia
to para znana
przez wszystkich kochana
Z poezji lekkiej jak obłok Magellana.

Daga

Dla Patrycji

Wszystko co chciałabym ci dać..

Dla ciebie chciałabym córeczko,
oczyścić z nienawiści świat.
Z miłości wielkiej pisać wiersze
i służyć ci przez wiele lat.
Dla ciebie sięgnać aż do nieba,
by jedną z gwiazdek móc ci dać.
A gdy będzie potrzeba,
zmienić na lepszy cały świat...

kszzzz

Szklą mi się oczy Daguś...
Ucałuj ode mnie Patrycję