www.spotkania.fora.pl

pacyfek

Mam zamiar opowiedzieć o historii "wielkiej reformacji" w II RP w kilku odcinkach.

Wstępnie stawiam tezę: "Rudy doprowadził kraj do upadku". Dowód ww. tezy podaje Ernest Skalski:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedyś podobnie było z niejakim Wanią, który stracił wiśnie z sadu pod Odessą. W efekcie nie miał na czym nastawić nalewki i biedactwo (z musu) pił czysty spirytus. W skrócie było to tak:
Dojrzały wiśnie w sadzie wujaszka Wani
gdy z Rudą Grunią dzisiaj kąpał się w bani
Wania mydlił Grunię długo i namiętnie
w tym czasie młodzież zmiotła wiśnie doszczętnie.

Stąd wniosek "nigdy nie przesadzaj z czystością w biznesie":
http://www.youtube.com/watch?v=Je-hLT7Agf4&feature=related

Przy okazji opowiem dlaczego znaleźliśmy się na czele tabelki podanej przez red. Skalskiego.

pacyfek

Kilka cytatów z pana prezesa, oby żył wiecznie, może lepiej by było gdyby w odosobnieniu; zresztą nieważne. Cytaty te podają niejaka Eli i jej dyskutanci:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem czy ten najzdolniejszy tancerz to prezesowa Fiona (czy jak jej tam):
http://www.youtube.com/watch?v=UekqY-odskQ&feature=related
Następnym razem na poważnie o REFORMACH.

Daga · Wysłany: Czw 1:02, 01 Mar 2012 Temat postu:

Przeleciałam wzrokiem Pacyfku:) i tylko dodam, ze panprezes z wydętym brzuchem, pięknych chłopców poszukuje, zasłaniając sie "nastepcą" (a kiedyś panienkom posady obiecywali) tfuuuuuu!
Jak widze tłusciocha, to trace humor i apetyt!!!!!

Dobrze, ze tego Twista:) zapodałeś bo bym wnet klawiature mogła ..........

Znajde coś fajnego i tu wkleję - trzeba odreagować, po tym tłustym brzydalu!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=35COVGxQvCw&feature=related

pacyfek · Wysłany: Czw 20:44, 01 Mar 2012 Temat postu:

Niejaka pani Renata Rudecka-Kalinowska:
[link widoczny dla zalogowanych]
widzi już "cezurę czasu dla pana prezesa", ale z drugiej strony pan prezes (wg Sawki) jest najbliżej ideału prawdziwego mężczyzny, a oznacza to:
1) założyć własną partię,
2) wychować kota,
3) posadzić Tuska.
Niby lekka wtopa - osobiście nie rozumiem dlaczego pan prezes (taki macho) tak zwleka z rewolucją - dopiero 14 marca? Toż ze stadionem Rudy znów miał szczęście. Wszyscy w całości opuścili stadion. Pamiętajmy, że każdy przypadkowy brak kataklizmu czy innego armagedonu osłabia gotowość rewolucyjną mas - nawet kaczych.
Drobiazgi takie jak zbyt małe bramki czy niedochodowość stadionu przejdą nie zauważone. Przez 1,5 godziny 20-tu chłopów (w tym zawodnik za 96 milionów dolarów) nie zdołało trafić europejską piłką w bramkę tak by strzelić gola, a stadion za 2 miliardy złotych, gotowy od kilku dni nie przynosi dochodu. Skandal.
Pamiętajmy, że ten Tusku bratał się z Putinem by obalić prawdziwą władzę pana prezydenta. A ponadto wraz z całym PO kręci ciągle lody na ruską modłę:
http://www.youtube.com/watch?v=lomSx8adV5s&feature=related

Daga · Wysłany: Czw 23:57, 01 Mar 2012 Temat postu:

Znów Rudy się nie popisał, powinien złożyć dymisję na ręce panprezesa, przeprosić wszystkich Polaków. Skłonic sie nisko i obiecać, że wszyscy w zamian za ta "porutę ze stadionami, drogami i kolejami", bedą chodzic na emeryture zaraz po skończonej szkole i obiecać brzydalowi, że wyszarpie dla niego forsę z Unii!!!!! Very Happy

A panprezes bedzie w kapciach siedział w domku z kotem i kulał kici słodkie winogronka.

Tylko zeby sie tak nie skończyło?!

pacyfek · Wysłany: Śro 18:17, 07 Mar 2012 Temat postu:

Kilka słów w kwestii reform.
W pierwszym wpisie tego wątku podałem adres eseju Ernesta Skalskiego. Pan Ernest przekazał tam kilka mądrych myśli. Między innymi stwierdzenie Jana Krzysztofa Bieleckiego: "Nie jest problemem posiadanie dobrego programu, lecz wykonanie go choćby w piętnastu procentach".
By rząd tego dokonał konieczne jest spełnienie wielu warunków. Koalicja, opozycja, naród itd. muszą czegoś chcieć (mieć chęć) i nie sabotować, nie przeszkadzać itp. Często musi też zaistnieć pewna koniunktura gospodarcza.
Często słyszymy. że Niemcy, Szwedzi coś mają czy coś zrobili. Pamiętajmy, że Niemcy mieli dawno temu Bismarcka, który ostro i przez długie lata ich tresował - uczył porządku, a nie było to miłe. Szwedom za kradzież obcinano uszy, dłonie, piersi i to naprawdę przez długie lata.
Polacy w tym czasie żyli w tzw. zaborach. Nadrzędnym celem był sabotaż i walka z zaborcą. Kary były ostre, ale nie cięższe (nawet zsyłka na Sybir) niż w Szwecji, Holandii itp.
Mam nadzieję, że w Polsce nie trzeba będzie wprowadzać zaostrzeń a'la Bismarck czy kar szwedzkich z przełomu XVIII/XIX wieków.
Do doprowadzenia społeczeństwa do europejskiego poziomu mentalnego potrzebna jest jednak zgoda podstawowych sił politycznych, organizacji społecznych itd. Tak jak Kaczyński, Palikot, Szczuka, Środa itd. może bredzić wielu, ale nie posuwa to sprawy do przodu.
Mniejsze reformki (skasowanie millerowskich emerytur pomostowych ~ 2 miliardy oszczędności rocznie) daje się przeprowadzić. Konieczność uczynienia polskiej gospodarki innowacyjną jest banałem i głos Hausnera nic tu nie wnosi (było o tym w "Raporcie Polska 2030" Boniego i wiele w tym zakresie się dzieje: zmiany prawa, specjalne agencje dysponujące miliardami złotych).
Niestety do wykonania skoku cywilizacyjnego (intelektualnego i gospodarczego) potrzebna jest zgoda.
Opowieści prokreacyjne Pawlaka, Millera, Palikota itp. to demagogia. W latach 30-tych XX wieku w Niemczech istniał "Mutter Kreutz". Brązowy "Krzyż Zasługi Matczynej" dostawała kobieta która urodziła minimum trójkę dzieci. Srebrny przyznawano za piątkę, a złoty za ośmioro. Innych pomysłów prokreacyjnych z III Rzeszy nie opiszę (bywają w złym guście).
Może kiedyś dopiszę co nieco o feminizmie radzieckim.
Jako wstęp drobne rozważania na temat pewnego poety rosyjskiego. Niejaki Aleksander Amosow był bardziej znany jako sekundant w częstych acz nielegalnych pojedynkach Rosjan w połowie XIX wieku. Amosow absolwent Uniwersytetu Moskiewskiego a następnie oficer armii zdobywającej Północny Kaukaz był sekundantem poety Puszkina w jego ostatnim pojedynku. Sekundował dwa razy Lermontowowi, ale nie w pojedynku śmiertelnym.
Ten pan napisał ileś tam wierszy i ballad. Znane były "Kołokolczik" (śpiewał m.in. Niemen) i ballada a'la "Czaty" Mickiewicza - "Chaz Bułat Udałoj".
Myśl przewodnią ballady oddają bukwy:

«Хас-Булат удалой!
Бедна сакля твоя;
Золотою казной
Я осыплю тебя.

Саклю пышно твою
Разукрашу кругом,
Стены в ней обовью
Я персидским ковром.

Галуном твой бешмет
Разошью по краям
И тебе пистолет
Мой заветный отдам.

Дам старее тебя
Тебе шашку с клеймом,
Дам лихого коня
С кабардинским тавром.

Дам винтовку мою,
Дам кинжал Базалай, -
Лишь за это жену
Ты свою мне отдай.

W ZSRR treść uległa zmianie, ale pozostała carska melodia:
http://www.youtube.com/watch?v=2-I1TrZAaUY
Widok z północnego podnóża Kaukazu też jest OK, ale obecnie (poradziecko) biedny chłoporobotnik kaukaski chce odzyskać żonę zabraną przez wroga klasowego.

Daga · Wysłany: Śro 20:42, 07 Mar 2012 Temat postu:

Pacyfku:) zawsze nam coś pięknego zapodasz, ale na nasze kombinatorstwo nic nikt nie poradzi, to jak piszesz pochodzi z zaborów i z wojen Sad

Jestem szczęsliwa, że nie jesteśmy takimi głupkami jak "kozodoje", którzy żyją na koszt Europy i niszcza swój kraj.
Dobrze, ze jesteśmy narodem ludzi starszych, bo młodziez jest roszczeniowa jak w innych demokracjach, wiec jest szansa na jakieś reformy ( oczywiście dotyczy moich wnuków )
D. Tusk powoli, powoli dochodzi z babami( kobiety rozumia ) do jakiegoś koncensusu a strażak da wiejskim kobietom prócz sikawki, troszkę spokoju, że jak będa chciały po 6tyś/m-c to moga iść na emeryturę szybko i jeszcze szybciej.
Oczywiście sprawa ulg za urodzone dzieci w jakiejś formie powinna się znaleść w reformie. To byłby taki "medal"

Ale jeszcze coś mi sie nasuwa.
Jesteśmy piękni, zasobni i nic nam nie brakuje, jesli na 3 lata przed wyborami dzień w dzien durne ścierwojady z pseudopolitykami o niczym innym nie bla blaja , tylko o wyborach.
Kto na prezydenta, kto na premiera?
Kaczor i Palikot idą na premiera - brrrrrrrr!
Zioberek na prezydenta - brrrrrrrr!
Będą szli 3.5 roku Shocked

ans · Wysłany: Czw 0:10, 08 Mar 2012 Temat postu:

.. a niech sobie idą, tylu już "szło" Wink

hreczka · Wysłany: Pią 21:24, 09 Mar 2012 Temat postu:

.
Trafiłam na artykuł - "Reformy wiszą na kilku głosach" i miałam nadzieję, że wzbogacę ten wątek, a tam - Agata Nowakowska epatuje nas plotami w rodzaju: Gilowska - na prezydenta! Shocked

Jednak nie tylko... Sprawdźcie sami;

[link widoczny dla zalogowanych]

Rolling Eyes

Daga · Wysłany: Pią 23:24, 09 Mar 2012 Temat postu:

Włos mi się wyprostował i stanął dęba!!!!!! Sad

Nie obchodzi mnie Gilowska - wwwrrruuuććć!!!!!, nieeeee jednak mnie nie obchodzi.

Ale Biedroń gwiazdorzy.
Jak mówiłam, że każdym swoim słowem i każdego dnia, w każdym miejscu prowokuje? to poderwały sie głosy, że to jest normalny człowiek i należy mu sie pełen szacunek.

A ja mówie na takie dicktum - NIE!
Prowokuje zaczepia, oczernia i nie lubię go!!!!!
Nie ma to zwiazku z gejostwem, ale go nie lubię!!!!
Mówi z ironicznym usmieszkiem rzeczy które nie maja z prawda wiele wspólnego.
Spodziewam sie, ze K. Marcinkiewicz odniesie sie do tego nie tylko w TVN 24
Tak jak pisdzielcy uważaja, że im wszystko wolno, moga lekceważyć prawo, porzadek konstytucyjny itd
Tak i palikotowcy uważają, że ich guru będąc heppenerem często narusz dobre obyczaje, posługuje sie insynuacją - robia to samo!!!!
Czekam na cd. wydarzeń.

Daga · Wysłany: Pon 10:32, 12 Mar 2012 Temat postu:

Recepta Wojciecha Młynarskiego dla rządzących - na WIELKIE REFORMY

[link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

BB · Wysłany: Pon 14:18, 12 Mar 2012 Temat postu:

No i wszystko jasne ! WE WRZEŚNIU WYBORY - a po nich OCZYWIŚCIE
władzę przejmuje PRAWICA szeroko pojęta.
Tak był uprzejmy zawieszczyć niegdysiejszy pisowiec Paweł Kowal, który - jak widać - w tym Europarlamencie nie ma co robić, więc się wziął za jasnowidztwo.
Wprawdzie zaraz się z niego wyśmiali prawicowi "przyjaciele" i orzekli, że nigdy z takimi rozłamowcami wspólnie do wyborów nie pójdą, ale kto wie czy po cichu nie będą się w tej kwestii dogadywali. Władza wszystkim pięknie pachnie, a im przecież szczególnie.
Ćwiczą się przy okazji w arytmetyce sejmowej bo po odejściu "siostrzeńca
biskupa" do Palikota - gdyby za nim poszli jemu podobni - PO może mieć kłopoty "większościowe" , zwłaszcza mając takiego "lojalnego" koalicjanta u boku.
Nie jest więc dobrze - oby gorzej nie było !

Daga · Wysłany: Pon 16:37, 12 Mar 2012 Temat postu:

Oczywiście, że różnie może być.
Jednak nie wierzę, żeby światła większość sejmowa zechciała Polsce zgotować taki los.
Pomińmy pieniądze na nowe wybory, ale kto z kim byłby lepszy od platformy????
Nawet w koalicji ma opozycję Sad

Sikawkowy nie rozumie, że jedyną alternatywą jest PO.
A referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego????
Powiem na wyczucie..................
W razie konieczności, zadałabym pytanie:
CZY WOLISZ DŁUŻEJ PRACOWAĆ, CZY CHCESZ DOSTAWAĆ 600ZŁ EMERYTURY?

TYM CO SIE BOJĄ, ZE IM ZDROWIE NIE POZWOLI NA TAK DŁUGIA PRACĘ - TRZEBA POWIEDZIEĆ, ŻE ZAWSZE BYŁA , JEST I BĘDZIE MOŻLIWOŚĆ PRZEJŚCIA NA RENTĘ, LUB ODEJŚCIE NA EMERYTURE PRZEDWCZESNĄ, TYLKO OCZYWIŚCIE, NIŻSZĄ!!!!!!

pacyfek · Wysłany: Pon 18:17, 12 Mar 2012 Temat postu:

Na emerytury - każdy kto chce i za ile chce.
Niestety (na szczęście) zmiana ustroju w Polsce odbyła się w wyniku bezkrwawej rewolucji.
W Rosji mieli prawdziwą rewolucję i do dzisiaj nie wiedzą po co i dlaczego?
Przykładowo dwa różne spojrzenia na ten wybryk natury (różne reminiscencje porewolucyjne w Odessie):
http://www.youtube.com/watch?v=5UHZ-A-vAcY
http://www.youtube.com/watch?v=g9gmvFG_h1Q
Im więcej czasu upływa (przykład 2) tym cel rewolucji bardziej się rozmywa, ale rany wciąż pieką, mimo że kraj się modernizuje.

Słowar:
kiczman- areszt śledczy, w którym odpoczywał rewolucjonista przed podróżą do któregoś z kurortów zauralskich (stopień zrewolucjonizowania oddalał pensjonat od rewolucjonisty),
Malina Kniażeska - osoba prowadząca w latach nastych XX wieku salon odnowy biologicznej dla panów w dzielnicy Odessy Mołdawanka przy ulicy Riszeljewskiej.

Objaśnienia:
w pierwszym z klipów rewolucyjnych słyszymy głos Loni Utiosowa (ciut podrasowany - Lonia od dawna nie żyje, a adres nieusprawnionego nagrania tuż pod klipem). Lonia to jeden z cudów Odessy, w latach 30-tych i 40-tych ubiegłego wieku grywał w komediach muzycznych np. "Świat się śmieje" (blond pastuch - nie należy mylić z blondynką chodzącą po stole). Innymi cudami Odessy byli: rabin Aaron Lebedeff (pięknie śpiewał o zabytkach Odessy w obcym i niezrozumiałym języku), David Ojstrach (absolwent słynnej jednoizbowej Akademii Skrzypcowej Piotra Solomonowicza Stoliarskiego na Mołdawance - kuźnia talentów) i wiele innych osób (wspomnianych m.in. przez Izaaka Babla w "Opowiadaniach odeskich").

Dla osób wytrwałych, które przebrnęły przez meandry postaw post-rewolucyjnych i moich objaśnień zamieszczam adres ludowego (narodnogo) tańca z Odessy:
http://www.youtube.com/watch?v=fWOxzMCqHvk&feature=related
Już za cara odprawiali Express Wschodni wyjeżdżający z Odessy o 7:40 na zachód (powitania Orient Expresu w Paryżu są wtórne).

PS.
Martwić będziemy się gdy 204-ty poseł PO przejdzie do Palikota. Może to grozić samodzielnymi i udzielnymi rządami Palikota.

pacyfek · Wysłany: Śro 12:35, 28 Mar 2012 Temat postu:

Nasi kochani (prawie i już) emeryci słusznie zabiegają o głos w kwestii wieku emerytalnego. Pozostawienie takiego jak jest obecnie im najbardziej zagraża. Za 10 (no może 12 lat) w Polsce będzie o około 2,5 miliona mniej osób w wieku produkcyjnym, a przybędzie ponad 2 miliony emerytów.
Chętnych do zarabiania na naszych emerytów teoretycznie można szukać na Ukrainie, na Białorusi, w Rosji, nawet wśród Polonii w tych krajach czy też w Kazachstanie. Jeśli się znajdzie szybko mogą przenieść się do Niemiec czy jeszcze dalej.
Braki na rynku pracy są przesłanką do podniesienia wieku przechodzenia na emeryturę. A nasi kochani emeryci (żyjący średnio po ok. 12 lat na emeryturach) walczą o obniżenie tego co Tusk chce nam podnieść, czyli o samounicestwienie.
W jasny sposób stan obecny i przyszły artykułują posłanka Kluzik-Rostkowska i redaktor Jan Wróbel. Inni są zauroczeni demografią i twierdzą, że braki w podaży siły roboczej wystąpią za 30-ści, a nawet 40-ści lat i w związku z tym należy wystartować z produkcją dzieci. Niestety trudno jest rozpocząć produkcję wsteczną bachorów, które powinny być sprawne do pracy za lat dziesięć.
Możliwości wstecznego rozmnażania mogą mieć: pan prezes i pani Kempa, niestety się pokłócili. Ponadto są istotami samolubnymi - wiedzą że pieniądze leżą na ulicy (że możemy być bogaci) lecz nie chcą wskazać owej ulicy szczęśliwości.
Na szczęście były główny doradca ekonomiczny prezydenta 1000 lecia niejaki profesor Adam Glapiński (obecnie członek Rady Polityki Pieniężnej z ramienia PiS (doradza wraz z Zytą Belce) odkrył:
a) że należy podnieść stopy procentowe,
b) to osłabi złotego (taka nasza waluta),
c) osłabienie złotego spowoduje znaczny spadek cen ropy na rynkach światowych,
d) spadek cen ropy spowoduje spadek cen gazu,
e) Zyta pomoże mu napisać odpowiedni wniosek do Belki,
f) profesor Bugaj uzasadni to naukowo.
I w ten prosty sposób będzie nas stać na obniżenie wieku przechodzenia na emeryturę.
No a wtedy kochani emeryci to nie tylko "Chałupy Welcome To":
http://www.youtube.com/watch?v=xGI6ZzE2NN8&feature=related

PS.
Nie wiem po co ten Tusk tak się zaparł z tymi emeryturami zamiast szukać tej właściwej ulicy. Znalazł prezes, znalazła Kempa to może i Donkowi się poszczęści.

Przepraszam, jeszcze PS do PS.
Donkowi szczęście się przyda. Obecnie BUDŻET CENTRALNY dopłaca do:
1) ZUS 40 miliardów PLN/rok,
2) KRUS 15 miliardów PLN/rok.
Wczoraj podsłuchałem w autobusie rozmowę około 12 letnich panienek wracających ze szkoły (język był bardzo ostry). Konkluzja jednej z młodych dam:
"mam przesr..., znalazłam się między chłopem a kowadłem".
U Donka za chłopa może robić Pawlak.

+ rozmowa Jana Wróbla z Michałem Komarem (nagranie):
[link widoczny dla zalogowanych]

hreczka · Wysłany: Śro 14:51, 28 Mar 2012 Temat postu:

pacyfek · Wysłany: Śro 16:10, 28 Mar 2012 Temat postu:

Hreczko
Znaczy mamy problem, być może za kilka lat nie dostaniemy emerytur. Z Biczewską też nie jest prosto. Chciałem prosto wytłumaczyć kwestie emerytalne (pewnie nie nadaję się na prezesa) i poplątałem nagrania (zrobił mi się lekki bałagan). Wśród poniższych czterech powinien być "Czubczik":
http://www.youtube.com/watch?v=2iAR4nqFdDU
http://www.youtube.com/watch?v=_4ZhSVlJH8I&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=zEdmXUY-J_I&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=aggmMXRNvJ8&feature=related

Daga · Wysłany: Śro 16:23, 28 Mar 2012 Temat postu:

Pacyfku:) na prezesa nie nie wybieraj Very Happy

Złotówki jakieś dla nas zawsze sie znajdą a "Czubczik" jest drugi od dołu.
Very Happy

pacyfek · Wysłany: Śro 18:30, 28 Mar 2012 Temat postu:

Przepraszam Szanowne Panie
Ostatnio poplątały mi się wszystkie melodie w różnych językach post-radzieckich no i jeszcze te niby zaginięcie prezydenckiego kota.
Panie kozaczki dońskie z miejscowości Azov noszą buty typu kozaczki właściwe, tj. takie jak zwykł nosić kot jeszcze prezydenta Miedwiediewa imieniem Dorofiej (przy - 20 stopniach):
http://www.youtube.com/watch?v=UW0xyhVWuJE
To były panie w butach, a to jest kot rasowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mój tej samej rasy (znaczony rudo nie błękitnie jak Miedwiediewa) zszedł był około dwa lata temu po wielu ciężkich chorobach: zapalenie płuc, mocznica i cukrzyca. Często mam wrażenie, że jak za dawnych czasów wskakuje na krzesło gdy chcę siadać czy też siusia (nie kastrat) mi do butów.
Te koty to jednak straszne dranie.
I tu coś z Odessy o kotach. Pod poniższym adresem podane są odniesienia do trzydziestu kilku piosenek z serialu rosyjskiego "Życie Miszki japończyka". Jest to pewna fikcja bazująca na "Opowiadaniach odeskich" Izaaka Babla oraz nusicalu kompozytora Sholoma Secundy (w wieku nastu lat wyjechał do Stanów z Obłasti Odeskiej na początku XX wieku). Piosenki o numerach (kolumna po lewej) 2 i 32 traktują o jakimś koteczku (ta sama piosenka w dwóch językach nieamerykańskich):
http://www.youtube.com/playlist?list=PL18263FB6A2141F4B
Właściwy Miszka Japończyk był protoplastą rosyjskich rodzin mafijnych. Mieszkał w Odessie. Dzielnicą Mołdavanka za jego zezwoleniem zarządzał Benia Krzyk opisywany przez Babla. Rozeznanie w mafi rosyjskiej na przełomie wieków XIX i XX jest równie trudne jak w naszej współczesnej polityce.

hreczka · Wysłany: Śro 21:57, 28 Mar 2012 Temat postu:

Inny świat · Wysłany: Pią 12:17, 30 Mar 2012 Temat postu:

Po dzisiejszej zadymie emerytalnej przed sejmem pożyczę kija, na prześcieradle coś tam napiszę i pójdę na demonstrację:

DUDA NA PREMIERA a na plecach związkowego fartuszka napiszę:
PREZES PiS NA SZEFA ZWIĄZKU.

I będzie dobrze, dużo, tłusto* i gęsto.
Przepraszam : *tusto[/b]

BB · Wysłany: Pią 15:10, 30 Mar 2012 Temat postu:

Byłabym może skłonna wybaczyć tym cholernym zadymiarzom, gdyby nie powiewające nad ich durnymi łepetynami sztandary "S".
Nigdy jednak nie potrafię wybaczyć beznadziejnej głupoty opozycyjnych posłów, którzy z tak poważnej instytucji zrobili istny cyrk i to w najgorszym wydaniu.
A jedno i drugie na nasz koszt !

pacyfek · Wysłany: Pią 17:41, 30 Mar 2012 Temat postu:

Bogusiu
Nie bądź mściwa i czasami wybaczaj. Tu podaję kilka możliwości rozwiązań:
Jan Potocki: "Wpuść chama na salony to i kurtyzany zbezcześci". (1812)
Joachim Brudziński: "Wszystko, co wiemy, zawdzięczamy Macierewiczowi". (2012)
Reasumując: "polska myśl filozoficzna zrobiła duży krok do przodu".
Towarzysz Gomułka był zdania, że stoimy nad krawędzią.
Tu masz kilka możliwości (c'est la vie). Możesz wybrać hymn PO-wskich złodziei (dwie wersje soft i hard):
http://www.youtube.com/watch?v=FVtKGiYcbhk
http://www.youtube.com/watch?v=bgzbbdFK-2o
lub hymn PiS:
http://www.youtube.com/watch?v=22FsGEsqV7M&feature=related
Możesz wejść w buty Millera i być za Leninem:
http://www.youtube.com/watch?v=OUtvpwN1q_s&feature=relmfu
oznacza to ogólne popieprzenie z poplątaniem. Możesz też wzorem kabaretu młodych panów kierować się własnym rozumem:
http://www.youtube.com/watch?v=OS4fnFhqae4
Przykładowo redaktor Jan Wróbel (aktualny nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym) rzekł w TOK FM: "Patriotyzm nie ma nic wspólnego z liczbą godzin nauczania historii. Tadeusz Kościuszko nie uczył się historii Polski".
Dodam od siebie, że istnieje podejrzenie iż Kościuszko był Białorusinem.
I to by Bogusiu było na tyle w sprawie reformy oświaty (o reformie emerytur mówiłem poprzednio).

PS 1
Donek plótł z senem. Najsensowniejsza była Joasia Kluzik. Drugi w kolejności był Marcin Święcicki (syn przedwojennego redaktora naczelnego Wiadomości Wileńskich). Bardzo sensowny był Rosati.
PS 2
Czekam kiedy Kempa przerzuci się na kabaret (z braku Palikota wstrzymam się z opinią).

pacyfek

Proponuję esej blogerki Elizy Dumoulin. Genetyczny oszust w jej ujęciu nie jest synonimem posła Suskiego. Eliza pisze o gospodarce. Może i naiwnie, ale z sensem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Od siebie (za papryczanym klasykiem) dodam: "jak żyć panie premierze?". A pan premier zajmuje się czystym 'pi ar-em'. Ściąga do Warszawy premiera marionetkowego państwa, tzn. Chin. Tym Chińczykiem chce przykryć aktywność "prawdziwego premiera" tzn. pana prezesa w zakresie marszowego ADHD. Czystym 'pi ar-em' jest też chęć przykrycia marszu (człapiącego z głębi serca) w kwestii wolności słowa i miejsca na Multipleksie dla Pana Boga w dniu 8 czerwca 2012 jakimś tam podrzędnym otwarciem EURO 2012 (kto o tym słyszał?).
Tusku, Tusku Ty się opamiętaj, Ty się Boga bój! I pamiętaj, że:
"Bębny, bębny nocą warczały,
nim świt zaświecił blady,
padły w mieście pierwsze wystrzały,
stanęły barykady".
To były słowa zapijaczonego komucha Władysława Broniewskiego. A od siebie dodam:
Tusku pamiętaj, że komunard prezes nigdy się nie podda. On każdym strachem gardzi, tak jak gardzili komunardzi.
Zobacz jak współcześni chłopacy rozwiązują te problemy w Argentynie:
http://www.youtube.com/watch?v=s1L0lNiBnNM&feature=g-vrec&context=G206dc57RVAAAAAAAAAg

pacyfek

Natknąłem się na ciekawy tekt w STUDIO OPINII:
[link widoczny dla zalogowanych]