Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Świąteczna rozmowa o polityce

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:42, 02 Kwi 2013    Temat postu: Świąteczna rozmowa o polityce

Byłam niemym świadkiem takiej rozmowy.

Te strajki były słuszne, bo co ten rząd już wyprawia, taka bieda..
Co wyprawia ? Jaka bieda ? Przecież nie powinieneś narzekać , czegoś ci brakuje ?
No, mnie nie, ale są tacy biedni ludzie.. Taki pracuje ciężko fizycznie i dostaje tylko 1500 zł, to Tusk jest winien..
Jaki ? Kto tak ciężko pracuje, kto konkretnie, kogo takiego znasz ?
No, nie znam konkretnie, ale są tacy i biedne dzieci...

Rozmowa toczyła się dalej w tym samym stylu.. Osoba "brązowa" narzekała na coraz to nowe "tragiczne sytuacje", ale dopytywana nie umiała dać ani jednego konkretnego przykładu cierpiących z powodu kryzysu, braku pracy, braku pomocy lekarskiej..i.t.p, i.t.d
Jeszcze takie informacje usłyszałam :
"Kiedyś okradał nas ZSRR, a teraz Niemcy"
"Ludzie mają za co żyć, bo poniżają się usługując Niemcom, nigdy bym tak nie robił"
Rozmówcy pozostali przy swoich przekonaniach po tej dyskusji.

Przypadkowo chwilę po wysłaniu tego postu trafiłam na taki obrazek Mleczki :


Post został pochwalony 4 razy

Ostatnio zmieniony przez ans dnia Wto 18:49, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:20, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Ja gościłam koleżankę "narzekaczkę", ale udało mi się być daleko od spraw do narzekania, polityki i więcej było mowy o pogodzie, śniegowych zającach i jajkach zamiast bałwanków. Może to i dobrze, że takie anomalie się zdarzyły, to narzekacze mieli inne tematy do rozmowy. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Zobaczyłam w innym wątku podpis Hreczki "Każdy ma prawo marzyć inaczej", a że byłam tuż po lekturze tutaj to mi się przeczytało "każdy ma prawo narzekać inaczej"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23299
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:14, 02 Kwi 2013    Temat postu:

W takich rozmowach nie biorę udziału (bo przekonywanie narzekaczy jest bezproduktywne) milczę, wyłączam się i myślę o swoich sprawach. Jest to metoda nie najgorsza, bo rozmówcy chyba w końcu orientują się, ze przebywam w innym świecie i wracają do tematów obojętnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:50, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Też nie brałam udziału w tej rozmowie, ale chcąc nie chcąc wysłuchałam..
Częściej spierający się wczoraj z "narzekaczem" też nie reaguje, ale od czasu do czasu próbuje coś uświadomić (mało skuteczne).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inny świat




Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1867 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:04, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Mogłabym i ja ponarzekać, bo niby jestem "w prawie". Ale moje krytyczne uwagi nie dotyczą kwestii ustrojowej (wina Tuska) ale bałaganu, bezmyślności, obojętności, bo akurat służba zdrowia podrzuciła mi paliwa do narzekania.
Ale nic narzekanie nie zmieni (już raz próbowałam), więc czekam, aż ten, do kogo to należy, poprawi co spieprzył. Kiedyś musi poprawić a właściwie już zaczął. Za wszystkim stoi człowiek i jeśli on nie ma serca, ochoty a czasem i kompetencji to cóż szarakowi zostało. Pokicać gdzie indziej jeśli jest taka możliwość.
Fakt pierwszy - lubimy narzekać
Fakt drugi - jeśli narzekają inni (wynika to z 1.) - to mamy rację
Fakt trzeci - zawsze znajdzie się Duda, Kaczyński i wykorzysta to dla swoich interesów, zgodnie z dyrektywa zawartą w Mein Kampf. Hitler pisał wprost, że ludzi myślących, do których dotarłyby argumenty abstrakcyjne w postaci idei jest tak mało, że ich pozyskanie dla tejże nie byłoby w stanie niczego zmienić. Natomiast granie na uczuciach - porwie masy (bezmyślne). Nie jest to cytat dosłowny ale istota rzeczy oddana.
Czy konkrety bliskie są prezesowi? A Dudzie? Dlaczego marsze Solidarności są jedną wielką masą szmat, drągów, kasków, fartuszków - zawsze nowych, prosto z igły. To nie jest protest spontaniczny ani prawdziwy.
Marzy mi się marsz pochwalny ku czci dokonań np. Ministra Finansów (kto wie, czy to akurat nie jemu należałoby podziękować) Coś kurczę, w tym państwie robi się dla ludzi, choć zauważam z niepokojem, że państwo oddala się od obywatela i zapomina coraz bardziej o człowieku. Lepiej dba o społeczeństwo, które jest jak wiadomo potrzebne raz na jakiś czas pod urną wyborcza.
Najjaśniejszy Pan Cesarz Franciszek Józef I umiał sobie zaskarbić poddanych OSOBISTYM zainteresowaniem. A legenda rosła.
DO dziś nie usłyszałam od właściwych służb, czy został ukarany prokurator nastający na uwięzienie niewinnego, upośledzonego człowieka na kilka lat, czy ukarany został odpowiedzialny za najście domu i sponiewieranie przez pomyłkę niewinnych ludzi, czy urzędnik skarbowy naprawił szkodę wyrządzoną przedsiębiorcom doprowadzonym do upadłości. Mnożyć by przykłady. Dawna socjalistyczna spychotechnika była tak siermiężna, że nie warto o niej wspominać. Teraz mamy SPYCHOTECHNIKĘ na miarę postępu.
Czasem stosowanie tego sposobu przez urzędników wprawia mnie w osłupienie, że można być aż tak bezczelnym za moje (podatnicze) pieniądze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:31, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Och IŚko mogłabym się dołożyć do tej listy, ale co to zmieni. Też czekam cierpliwie i z wiarą, że kiedyś coś się zmieni, a obywatel nie będzie piątą nogą u stołu i będzie wiedział, że to państwo nigdy go nie skrzywdzi Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hajdi dnia Śro 14:33, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:06, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Zawsze byłam przeciwna ograniczeniom kadencji sprawowania różnych funkcji - od posła, przez dyrektorów. Ale ostatnie przykłady, o których słuch mi doniósł zaczynam się zastanawiać, czy może nie ukróciłoby to odradzającego się panoszenia urzędników z żądaniem niemal poddańczych stosunków - bądź mi grzeczny, bo jak nie, to kadencji następnej nie będzie. I taki dyrektor się nie postawi gnojówie, bo .....
Ostatnio powiedziała mi pewna dyrektorka, że urzędniczka opieprzyła ją, że zażyczyła drobnej opłaty na rzecz szkoły za parkowanie samochodu na jej terenie. Ja bym nie była na jej miejscu taka grzeczna i opieprzyłabym tę urzędniczkę za próbę oszustwa i miałabym w nosie ten stołek w przyszłości. Jak by wiedziała, że kadencji następnej i tek nie będzie, to może by była bardziej odważna. Ale i urzędniczce nie przyszłoby do głowy traktować ją jak poddaną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BB




Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 660 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:29, 04 Kwi 2013    Temat postu:

Z wczorajszej rozmowy ze znajomym : "Ja już nawet o PO nie chcę rozmawiać, bo nie widzę teraz różnicy pomiędzy Platformą i PiS-em ".
Jakiś czas temu toczyliśmy długie rozmowy na tematy aktualne, a teraz mi się przykro i głupio zrobiło na takie dictum. Jak pan sobie poszedł to miałam
"materiał do przemyślenia" i wcale mi się nie poprawiło w duszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
multilatek




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 954 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:37, 04 Maj 2013    Temat postu:

We wczorajszych telewizyjnych rozmowach o konstytucji usłyszałem zdanie, które zabrzmiało ciekawie. Konstytucja amerykańska jest starsza od konstytucji 3 maja, funkcjonuje do dnia dzisiejszego jedynie uzupełniana poprawkami. Jak wyglądałaby nasza konstytucja, gdyby postąpić z nią podobnie, tj pozostawić ją takim brzmieniu jak ją napisali ówcześni autorzy, król Stanisław August, Ignacy Potocki, Stanisław Staszic i inni? Konstytucja francuska, młodsza od polskiej tylko cztery miesiące, została zastąpiona wieloma późniejszymi, ale Polska nie przeżywała Wielkiej Rewolucji, republiki, wojen napoleońskich, cesarstwa, republiki, restauracji i tych wszystkich awantur, jakie musieli znosić Francuzi. Mieli w efekcie tego, co najmniej osiem kolejno uchwalanych konstytucji. Nam konstytucję unieważniono na sejmie w Grodnie niczego w niej nie zmieniając.
Jeśli pominąć wielce nabożny charakter preambuły, monarchię, jako ustrój państwa, liczebność armii (dziwnie podobną do aktualnej), gwarancję praw mieszczan i prawa braci szlachty, to czy byłoby możliwe utrzymanie jej przepisów, jako ustawy zasadniczej w XXI wieku? Amerykanom się to udaje za pomocą około dwudziestu poprawek. Czy nie można by przyjąć zasady, że konstytucji nie zmienia się tylko uzupełnia? Świętowalibyśmy konstytucję żywą, a nie wspomnienie o dobrych chęciach jej autorów.


Post został pochwalony 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 0:37, 05 Maj 2013    Temat postu:

A czy ktokolwiek wie o czym ta Konstytucja 3 Maja była?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
multilatek




Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 954 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:47, 05 Maj 2013    Temat postu:

Tu [link widoczny dla zalogowanych] można sobie przeczytać cały tekst konstytucji. Oczywiście, jest to już bardzo anachroniczne rozumienie państwa, ale nie z takimi problemami radzą sobie spece od prawa konstytucyjnego. W prawie angielskim konstytucja formalnie nie istnieje. Zastępuje je zbiór stanowionych przez stulecia praw i tradycja. Funkcjonuje na przykład przepis o karze więzienia za niedotrzymanie obietnicy małżeństwa, albo prawo jego unieważnienia, jeśli małżonek dowiedzie, że został oszukany poprzez stosowanie makijażu, peruki i podobnych sztuczek. W skrajnym przypadku sprawilibyśmy sobie króla. Nie brakowałoby chętnych objąć tę posadę. Żyją jeszcze krewni Romanowów i Habsburgów. Poniatowscy niestety wymarli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin