www.spotkania.fora.pl

hajdi

Jak co roku POLITYKA ogłosiła ranking posłów, w którym głosowali przedstawiciele najważniejszych mediów w Polsce, m.in. PAP, IAR, TVPinfo, TVN24, Polsat News, SS, Radio TokFM, Radio Zet, Rzeczpospolita, Wprost, GW i wiele innych.
Zwycięzcami zostali:
1. Ryszard Kalisz SLD (jak co roku)
2. Marek Biernacki PO
3. Małgorzata Kidawa-Błońska PO
4. Witold Gintowt-Dziewałtowski SLD
5. Wacław Martyniuk SLD
6. Janusz Piechociński PSL (brawo)
7. Andrzej Dera PIS
8. Beata Szydło PIS Shocked

9. Jarosław Gowin PO
10.Marek Borowski SDPL

Uzasadnień nie będę przytaczać, kto zainteresowany może poczytać w POLITYCE Smile

Poczet tych, którzy zasłużyli na sygnały ostrzegawcze, jest tak wyrównany, że trudno wytypować zwycięzcę (jak to było w latach ubiegłych).
Jednym głosem "wygrał" Adam Hofman, u którego dziennikarze powszechnie dostrzegli wyjątkową arogancję i brak jakiegokolwiek zaangażowania w pracę Sejmu. Od siebie dodam, że on nie pracował dla dobra kraju, a tylko dla dobra PIS i prezesa Evil or Very Mad

Jeden głos mniej uzyskał Antoni Macierewicz za nadmiar aktywności, ale nie poselskiej.
Dalej Robert Węgrzyn za seksizm i homofobię.
Następna Nelly Rokita postać w polskiej polityce barwna, ale w pracach sejmowych niewidoczna.
I wreszcie Ryszard Zbrzyzny(SLD), któremu szczególnie zapamiętano zachowanie niegodne parlamentarzysty, gdy atakował siedzibę zarządu KGHM.
No ja znalazłabym jeszcze paru w obydwu kategoriach Smile

Daga

Kilka osób wykreśliłabym z górnej listy Sad

, i dopisałabym do tej dolnej.
No bo co prócz zamieszania i wazeliniarskich wystąpień dała Polsce Szydło?
Co takiego w sejmie zrobił Gowin?, no chyba to, że posądzany był o mentalną przynależność do pisiorów.

hajdi

Szydło została doceniona za "mrówczą pracę" w komisjach, w tym bardzo trudnej finansów publicznych oraz za otwartość wobec dziennikarzy.

Gowin zaś za niezmienność poglądów, kulturę słowa, trafne komentarze polityczne, a także opozycyjność wobec większości, nawet we własnej partii. (cytuję za "polityką)

BB

Sądzę, że my sobie potrafimy ten ranking zmodyfikować i dopiero wówczas on byłby do przyjęcia.
Ale co z tego - spora część z tego towarzystwa i tak znajdzie się w nowym Parlamencie i wszystko będzie po staremu.