www.spotkania.fora.pl

Daga

To znaczy Ansiu;) tak!
My w to co mówią kłamcy i cynicy w to nie wierzymy i fajnie, ale może tu wejdzie gość i poczyta o prawdzie, że tak jest, nie inaczej? i może choć jedna osoba się zastanowi, jakie bzdury sa ciemnemu ludowi smoleńskiemu wciskane?
Tego sobie i nam wszystkim życzę!!!!!

multilatek

A ja sobie czasem mniemam, że Antoni nie jest wcale wariatem. Szanse na objęcie władzy przez PiS są znikome, a przekręty tej najuczciwszej formacji są tak niebotyczne, że gdyby je wzięto pod prawniczą lupę, to Trybunał Stanu musiałby oddać sprawę prokuraturze. Ta zagrzebałaby się w resztki dokumentów. Wszystkich z pewnością nie udało się zniszczyć. Dwa lata rządów PiSu wystarczyło na to by różne teczki opustoszały. Najmniejsze znaczenie miała ta Jarosława, jedna lojalka to nie zbrodnia stanu. Ciężarówki woziły dokumenty do kancelarii prezydenta, a po jego śmierci, córunia "wycierała kurze"w pałacu prezydenckim. Ludzie Jarosława niszczyli co się dało przez dwa miesiące, bo naiwny Tusk wierzył, że córunia i brat opłakują zmarłych. W tej rodzinie nie ma sentymentów. To rekiny z pyskami pełnymi zębów.
Szum wokół Smoleńska to zasłona dymna, szczelna i długoterminowa.

Daga

To nie są wariaci - Antek z Jarem, to są wyrachowane kanalie.
Dzisiaj wydobyli z "magazynu" karskiego ( trzeźwego, ale kłamliwego )

[link widoczny dla zalogowanych]

Przeczytajcie proszę komentarze

hreczka

.
To już więcej, niż Himalaje KŁAMSTWA, OBŁUDY, CYNIZMU I BEZCZELNOŚCI!
Evil or Very Mad

Jeden list starego, cierpiącego człowieka - wywołał wściekłość pisich, którzy już cztery lata "wożą się"
na smoleńskich trumnach;
"PO wykorzystała rodzinę ofiary katastrofy smoleńskiej"

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mogę się oprzeć - przed zrobieniem tego, co mi oburzenie nakazuje:

______________

Da cyt

hajdi

Słowa Hofmana to klasyczne odwracanie kota ogonem, co on opanował do perfekcji. Pamiętacie jak nazwał PO sektą antypisowską (czy jakoś tak). Po prostu używa tej samej broni. Ten facet jest odrażający i nie dziwota, że nigdy włos mu z głowy nie spadnie, choćby nie wiem jak wywijał swoim penisem i robił kolosalne przekręty, bo prezes nie może się bez niego obejść. Jest mu niezbędny.

ans

[link widoczny dla zalogowanych]

Tam też chcą ośmieszyć nasz kraj Sad

Daga

Języki się rozwiązują, macieresca pogrążają:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem ile jeszcze czasu ten "talib" będzie chodził bezkarnie i szkodził?

ans

Od dawna wiadomo dlaczego tak się spieszyli do Polski, ale.. ten artykuł jest niechlujnie (nieco) napisany. Tak jakby Macierewicz rozmawiał z Kaczyńskim w pociągu, a przecież Jarek nigdzie nie wyjeżdżał Sad

Gdyby był na obchodach leciałby samolotem i..

hreczka

.
Daguniu, toż on - "Odebrał telefon i powiedział, że wraca ratować państwo"!

"W przedziale specjalnego pociągu, który 10 kwietnia 2010 r. wracał do Warszawy ze Smoleńska, siedziało ich pięciu: oprócz Macierewicza trzech innych posłów PiS i dziennikarz TVP Jan Pospieszalski.
(...)
Musimy teraz przypilnować państwa - odpowiedział Macierewicz. Takie polecenie przyszło z Warszawy. Kto je wydał i czego oczekiwał od byłego ministra, że ten odwoływał podstawiany naprędce samochód i w niezmienionym garniturze jechał prosto do pałacu prezydenckiego?"

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co tam "poległy" Prezydent! Ważne były papiery, dokumenty, teczki, haki, haki, haki, bo to - WADZA Exclamation

BB

Czyżby parasol ochronny nad tym typkiem zaczął przeciekać ?
Może teraz wreszcie posypią się takie "kwiatuszki" - tylko co nam z tego przyjdzie ? PANPREZES CZUWA !!!!!!!!!!!!!

Daga

Moim zdaniem nie ma tu niechlujstwa, tylko są wspomnienia Very Happy

Mniemam, ze języczki się będą rozwiązywać z biegiem czasu. A w dobie komórek, "talib" mógł dzwonić do panprezesa, nawet stojącego za plecami, ( oczywiście się nabijam ) dzwonił do "jara", który już chyba był w drodze do Smoleńska ( oczywiście "jaro"jechał limuzyną z obstawą swoją, czyli w kolumną limuzyn jechali.
Była przecież mowa, że musieli przepuścić Premiera, co było sytuacją nie do zniesienia dla pękatego jarka.
A kto dzwonił do "taliba", żeby ratował państwo???? Wink

, tam w artykule pisze, ze Duda, prac. biura prezydenta denata.
Oni wszyscy byli strasznie spięci, bo chodziło o ukrycie dokumentów BBNu i innych "kwitów" z prezydenckiej kancelarii.

Jak długo Macierewicz będzie na wolności chodził???????
(muszę się pytać do znudzenia)

DAK

Powiem szczerze, że my tu wszyscy wiemy, że jechał ratować d....ę, którą śmiał nazywać państwo. A żaden parasol nad nim się nie skończy, dziwi jednak, że to co my doskonale wiemy teraz staje się po latach sensacją!!!
To co zdążyli wtedy ukryć lub popalić chroni ich dupska i sprawia, że chodzą w chwale i chwalą swego "poległego". Lepiej by było, by przestali się nimi interesować w ogóle - takimi sensacjami podbijają tylko ich chwałę - nie ważne co i jak mówią, byleby mówili. Dla mnie sensacją to by było, gdyby wreszcie przestali ich pokazywać i o nich pisać. Takiego cudu nie będzie, bo oni zdołali stworzyć własne tuby prasowe i telewizyjne, ja je omijam, ale wyznawcy mają kogo słuchać.