Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lista Chlebowskiego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:37, 22 Mar 2009    Temat postu: Lista Chlebowskiego

Ponoć nie istnieje, a informacje o udziałach i zajęciach parlamentarzystów, które dziennikarze zestawili w postaci owych list od dawna są dostępne w internecie Wink
Te dane umieścili sami parlamentarzyści na początku kadencji.
Zostało to tylko zebrane w jedno miejsce przez dziennikarzy.
Ponoć dziennikarze nie mieli złych intencji i teraz niektórych z nich zaniepokoił fakt, że niektórzy obywatele mówią, że na listach są złodzieje, lub co najmniej "nie mieszczący się w standardach".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:22, 23 Mar 2009    Temat postu:

Pięknie to ujęłaś. Najpierw coś wyprodukowali, a teraz sami przerazili się tego co zrobili. Embarassed

Ale fakt jest faktem, że Platforma rozegrała to kiepsko i wpadła we własne sidła. Głupot narobili z rozdmuchaniem tych standardów, bo najwięcej na nich się skrupi, a chcieli być świętsi od Papieża. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:38, 23 Mar 2009    Temat postu:

Najgorsze jest to, że dosłownie przetoczyła się cała fala nastrojów populistycznych i mnóstwo bzdur można było usłyszeć w telefonach n.p do SS czy "szkła". Ludzie często zupełnie opacznie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi. Nawet się nie dziwię, bo często dziennikarze także są słabo zorientowani i mieszają pojęcia. Politycy tłumaczą się bardzo nieudolnie i niejasno.
Dzisiaj widziałam fragment "Puszki Paradowskiej". Tam właśnie dziennikarz z GW dokładnie tłumaczył jak te listy powstały i był wręcz przerażony reakcją jaką wywołały.
Obawiam się, że tłumaczenia już niewiele pomogą, bo "ludzie wiedzą swoje" Wink
Byłam zdumiona jakie bzdury gdzieniegdzie pojawiały się i w innych sprawach (n.p w sprawie "sześciolatków"). Nigdy nie byłam zwolenniczką "spiskowych teorii", ale w tym przypadku podejrzewam specjalne podżeganie z pobudek politycznych. Odkąd bowiem pamiętam zawsze wielu rodziców chciało mieć możliwość wcześniejszego posłania dzieci do szkoły. Wymagało to wiele zachodu. Myślałam, że się wszyscy ucieszą, a tu nagle chcą "ratować maluchy". Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ans dnia Pon 0:46, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 3:20, 23 Mar 2009    Temat postu:

Na Anowi Zośka w sprawie 6-latków takie herezje wypisywała, że dysputom końca nie było. W końcu już nie wiem, czy ona pracuje w szkole, ale coś mi się zdaje, że chyba tak. Wyszło na to, że się pewnie na mnie obrazi. Zresztą Sol i Anowi też się oberwało
http://www.anowi.fora.pl/co-nowego-w-polityce,4/szesciatki-klocek-na-plecy-i-do-szkoly,2200.html

A Paradowska mnie dziś zniesmaczyła - czytała listę Chlebowskiego, która listą Chlebowskiego nie była. Sama to wyśmiewała, ale cytowała. Więc wyśmiewała już nie wiem kogo?
Dobry tekst napisała na ten temat Nina [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:45, 23 Mar 2009    Temat postu:

No, tak... Shocked
W całym "pomieszaniu z poplątaniem" ja także się pomyliłam, bo to nie w "Puszce Paradowskiej", a w "Loży prasowej" (tvn24) dziennikarz GW wypowiadał się na temat "list".
Paradowska rzeczywiście wyśmiewała "listę". Chociaż w jej programie także znalazła się informacja o tym, że to nie "lista Chlebowskiego", a ogólnie dostępne w internecie dane zamieszczone tam przez samych parlamentarzystów.
To, że są te dane powinno moim zdaniem wystarczyć w obecnej kadencji. Aby nie powtórzyła się "sprawa Misiaka " zapewne wystarczyłoby aby przed pracą w jakiejś komisji parlamentarzysta miał obowiązek upewnić się czy nie znajdzie się w "konflikcie interesów".
Zostanie opracowana nowa ustawa i wtedy ludzie startujący w wyborach będą z góry wiedzieli czego się od nich oczekuje.
Nie jestem przekonana, że pełne uzawodowienie jest dobrym pomysłem. Nie wyobrażam sobie aby w sejmie zasiadali sami politykierzy (może po "specjalnej szkole " Wink ). To byłby sejm oderwany od rzeczywistości. Wydaje mi się, że teraz też już mamy w sejmie takich zawodowych polityków i jakoś nie wzbudzają oni mojego zachwytu (n.p Napieralski).
Z drugiej jednak strony parlamentarzyści nie powinni być równocześnie czynni w mocno absorbujących zajęciach ubocznych. Na czas pracy w parlamencie powinni swoją dotychczasową działalność zawiesić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:42, 23 Mar 2009    Temat postu:

Czytałam te dyskusje o sześciolatkach zakończoną niewybredna napaścią na DAK. Byłam tylko zniesmaczona. Ludzie przecież w naszym kraju maturę zdają dobrze już dojrzali młodzi ludzie w wieku lat 20 (technikum) lub 19 (liceum). Stare konie do szkoły chodzą i późny start w dorosłość i samodzielność mają. W Stanach maturę zdają 17-latki. We Francji do szkoły idą już 5-latki. Mówię tylko o tych faktach, które znam. A u nas rodzice, a właściwie matki kwoczą nad dziećmi i otaczają opieką nawet 40-latków. Niektórzy samodzielności nie nabiorą nigdy, bo zawsze mamusie w pogotowiu. A potem tyle rozwalonych małżeństw, braku odpowiedzialności w życiu osobistym i zawodowym. No ale cóż ratujmy maluchy. Skończą edukacje przed 30-tką a rówieśnicy z innych krajów będą już daleko w przodzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:58, 23 Mar 2009    Temat postu:

Hajdi mnie ubawiła ich akcja wspierania w nieudacznictwie.
Dlatego bez pardonu pozwoliłam sobie na zbicie absurdalnych argumentów, że biedaczki nikt nie powiadomił, że w internecie miały dostęp do tego, na co narzekały, że nikt nie konsultował z nimi zmian. Bo chciały się biedaczki wypowiedzieć, tylko potem narzekały, że tego nie rozumieją


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:58, 24 Mar 2009    Temat postu:

Te zmiany były już znacznie wcześniej zapowiadane.
Moja synowa miała nadzieję, że jej dzieci to obejmie. Tymczasem oboje musieli pójść do szkoły wg starego systemu.
W dodatku Alicja , która urodziła się w maju poszła do szkoły 4 miesiące po ukończeniu siedmiu lat. Rodzice Alicji zbyt późno zgłosili się do szkoły. Dowiedzieli się, że jeśli chcieli aby rozpoczęła naukę rok wcześniej powinni byli zapisać ją na badanie do psychologa jeszcze o rok wcześniej.
Podobnie ja zostałam zaskoczona z moją także majową córką.
Dostałam wezwanie do szkoły kiedy skończyła 6 lat i cieszyłam się, że ją od września pójdzie do szkoły. Okazało się, że zapisano ją z takim wyprzedzeniem, ale na następny rok szkolny .
Kiedy ja szłam do szkoły nie było takich problemów.
Bez żadnych badań przyjmowano do szkoły dzieci z następnego rocznika (te które urodziły się od stycznia do maja włącznie).
Z obserwacji moich dzieci , wnuków , dzieci znajomych i sąsiadów widzę, że wszystkie one najbardziej chętne do rozpoczynania nauki były właśnie w wieku około 6-ciu lat.
Specjaliści zapewne także tę prawidłowość zauważyli.
Szkoda marnować ten potencjał dzieci. Szczególnie jeśli dotyczy to dzieci z małych ośrodków i z biednych rodzin . Moim zdaniem daje to takim dzieciom szansę na wyrównanie startu.
W tych dyskusjach o których wspominacie martwiono się, że dzieci muszą nosić ciężkie tornistry.
Przypomniałam sobie, że już kiedy moja córka chodziła do szkoły dzieciom z klas 1-4 kazano podręczniki i przybory zostawiać w szkole.
Dzieci były bardzo z tego niezadowolone, bo koniecznie chciały paradować ze szkolnymi torbami. Pamiętam, że córka ćwiczenia zostawiała w szkole, ale zawsze szukała pretekstu aby coś w tej torbie nosić. Czasem nawet przemycała ćwiczenia. W drugiej klasie kupiła (sama!) drugi komplet ćwiczeń do noszenia Wink
Syn zostawiał podręczniki w szkole i najczęściej nosił tylko worek z juniorkami. Jego prace i zeszyty do ćwiczeń widziałam dopiero po zakończeniu roku szkolnego (ja to odbierałam).
Teraz dzieci syna noszą torby, a w nich mają wszystko na cały tydzień i jeszcze trochę zabawek , oraz książek i pisemek rozrywkowych
Dowiedziałam się, że mają coś zadawane do domu, ale mogłyby z powodzeniem na dany dzień nosić jeden zeszyt do ćwiczeń i piórnik.
Mogłyby zostawiać książki w szkole. Są na to przewidziane specjalne szafki. Tylko, że dzieci chcą nosić te pełne torby, a panie są mniej rygorystyczne niż to było za szkolnych czasów moich dzieci.
Tornister mnie kupiono jak miałam 5 lat i wszędzie chciałam go nosić (z dumą ). Moje dzieci pierwsze plecaczki dostały jeszcze jako średniaki.
Wnuki bez plecaczków nie ruszały się nigdzie już jako czterolatki. Wink
Jeszcze sobie coś przypomniałam. Kiedy mój syn miał 4-5 lat ciągle mnie o coś pytał. Starałam się wszystko mu wyjaśniać, ale stale wydawało mi się, że o czymś zapomnę, pominę. Wydawało mi się , że to bardzo trudne aby objaśnić dziecku świat , który go otacza.
Kiedy miał nieco ponad 5 lat tydzień spędził w szpitalu gdzie były dzieci w jego wieku i nieco starsze. Byłam zaszokowana ile się przez ten tydzień dowiedział nowych rzeczy. Ile nowych pytań usłyszałam.
Niedługo potem okazało się, że sam nauczył się czytać (jeszcze nie miał sześciu lat !). W przedszkolu uczono go co najwyżej "szlaczków" i traktowano jak malucha.
Przepraszam, że tak "zjechałam" z tematu". Były dzisiaj u mnie dzieci ze swoimi torbami Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ans dnia Wto 1:04, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 1:33, 24 Mar 2009    Temat postu:

Miło się czytało. Ja zrobiłam swojemu synowi wielką krzywdę nie posyłając go do szkoły o rok wcześniej, bo się potem przez całą podstawówkę nudził.
Z córką już tak normalnie było. Ale nigdy nie odrabiałam z dziećmi lekcji - same zawsze musiały to robić, czasem przyszły po pomoc, ale to rzadkość.

A z tym przynoszeniem zeszytów do domu, to miałam z córką przeboje w Kanadzie, bo tam dzieci noszą tylko II śniadanie do szkoły. Ona zawsze przemycała zeszyt do domu pod bluzką, by się pochwalić. Laughing

Ps. Oberwało mi się od Zosi za ten wpis wyżej. Jestem niekulturalna i niczym się nie różnię od nieudaczników-polityków, których krytykuję. Wink Trudno, chyba to porównanie przeżyję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:08, 24 Mar 2009    Temat postu:

Też nie odrabiano ze mną lekcji, ja nie odrabiałam (co mi dzisiaj syn przypomniał Wink ) i z najmłodszymi także nie odrabiają.
Akurat była dzisiaj o tym mowa, bo mały przyznał się, że dostał "jedynkę" z niemieckiego , bo zapomniał zabrać do szkoły zadania (odrobionego !).
Właśnie z tego powodu była o tym mowa, że niepotrzebnie noszą do szkoły mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, a cieniutki zeszycik do niemieckiego zapomniał włożyć do torby. Wink
Na moje narzekanie, czemu "nie pilnują" usłyszałam, że "mnie także nikt nie pilnował" Wink
Inna rzecz, że moja córka choć niepilnowana czasem domagała się pomocy. I wtedy zawsze pomagałam. Nauczyłam się nawet nut !
Jak ja chodziłam do szkoły mieliśmy śpiew i na tych lekcjach śpiewaliśmy. Kazano nam kupić zeszyt nutowy i czasem do niego przepisywać nuty, które pani pisała na tablicy. To robiliśmy bezmyślnie, bo pani nam nic nie wyjaśniała. Shocked Niedawno dowiedziałam się , że moja koleżanka także tak była "nauczana".
Moja córka miała już muzykę i podręcznik do tego. Miała za zadanie z nut zagrać melodyjkę na cymbałkach i nie umiała sobie z tym poradzić.
Aby jej pomóc musiałam nauczyć się nut (z podręcznika) i zagrać .
Jak córka usłyszała melodię już jakoś poszło.
Pomagałam także córce wykonywać prace na zajęcia techniczne . Czasami także prosiła o "przepytanie" z rosyjskiego.
Syn z pracami technicznymi i muzyką radził sobie doskonale.
Jak rozpoczynał naukę fizyki poprosił o wytłumaczenie jednostek , bo nie rozumiał. Potem okazało się, że uczyła ich pani na co dzień wykładająca na akademii medycznej i jakoś trudno jej było porozumieć się z małymi jeszcze dziećmi. Z pierwszej klasówki cała klasa dostała dwóje, a tylko mój syn piątkę . Polubił fizykę i nawet brał potem udział w olimpiadzie w skali krajowej. Bardzo ważny jest właściwy początek edukacji.
Przyznam się, że nie rozumiem dlaczego tak nerwowo i z dziwnym zacietrzewieniem podchodzą przeciwnicy reformy oświaty do dyskusji na ten temat. Zrozumiałabym , że ktoś swoje wychuchane maleńkie dziecko (może chorowite ?) chce później posłać do szkoły. Przecież może, póki co jest okres przejściowy . Zosia chyba nie ma małych dzieci ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DAK
Administrator



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 6538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2972 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 2:28, 24 Mar 2009    Temat postu:

Nie wiem, kojarzę, że chyba mówiła czy pisała, że siostra jest pedagogiem szkolnym. Ale wypowiada się zawsze na te tematy tak emocjonalnie jakby to ona tym pedagogiem była. Wink A może tylko tak mocno się z poglądami siostry identyfikuje? Nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:09, 24 Mar 2009    Temat postu:

Również nie odrabiałam lekcji z dziećmi, nie musiałam. Radziły sobie same doskonale. Ze mną także nikt nie odrabiał. Też popełniłam błąd nie posyłając mojej starszej, marcowej córki wcześniej do szkoły. Ona już w przedszkolu się nudziła, wszystko umiała. Poszła do szkoły mając dokładnie 7,5 roku. Stanowczo za późno. Wpływ na to miała opinia dziadków, moich rodziców, żeby nie zabierać jej dzieciństwa. Widzę, że te same argumenty sa teraz w użyciu, a rodzice obecnych sześciolatków powinni być już bardziej światli, niż ówcześni dziadkowie mojej córki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin