www.spotkania.fora.pl

DAK

W sobotę w obliczu tak niespodziewanie rozwijających się wypadków w Rosji na najważniejszym kanale rosyjskiej telewizji (w szczycie oglądalności) pokazano film KATYŃ Andrzeja Wajdy. Wszyscy odebraliśmy to jako gest w naszą stronę, w stronę rodzin katyńskich, szczególnie tych, którzy tego dnia stracili najbliższych. Ale był to gest w kierunku pojednania naszych narodów, a niektórzy mówili że i gest w kierunku zbliżenia rządów.

Tych, którzy odbierali ten dzień jako zamach, spisek odbieraliśmy jako ciemnotę, oszołomów.

I nagle wczoraj przerzucając kanały zdawało mi się, że kątem oka widziałam reklamę TVNowskiego filmu GENERAŁ o zamachu na Gibraltarze, a w nim słowa o spisku i uknutym zamachu na Sikorskiego w uknutej niby katastrofie lotniczej.
Myśl moja poszła szybko w stronę, że może coś im się pomyliło, kto w takim terminie odgrzewałby takie emocje? Ale dziś to sprawdziłam i doznałam szoku - ten 4-odcinkowy film właśnie wczoraj wszedł w TVN na ramówkę, dziś odcinek nr2, jutro nr3, a pojutrze ostatni. Shocked

W zwiastunie filmu słyszymy jednego z szefów TVN i czytamy też na stronie "Serial powstały na kanwie odkryć historyka i publicysty Dariusza Baliszewskiego. Przez wiele lat badał on sprawę katastrofy gibraltarskiej z 1943 roku, w której zginął Władysław Sikorski, premier rządu RP na uchodźstwie i naczelny wódz. Naukowiec polemizuje z głoszoną przez lata wersją o wypadku, dowodząc, że polski polityk został zamordowany." -
powiedzcie mi, czy to jest zbieg okoliczności? Czy może mieli już zaplanowane na ten czas? Ale jeśli tak, to przecież zaplanowali w obliczu wcześniej toczącej się aury Rosjan na odwilż w naszych napiętych stosunkach? A czy w takim razie po katastrofie nie można było tej ramówki zmienić? Przecież szefostwo IPN zrobiło wszystko co w ich mocy, by uwiarygodnić ten ich film i nic z tego nie wyszło.
Co ONI w tej stacji do cholery wyprawiają? Przecież to jest jak na zamówienie oszołomów, którym wszystko ze wszystkim się kojarzy.
To ja pozwolę sobie też na odrobinę szaleństwa - a może ta stacja jest na prawdę naszpikowana służbami specjalnymi różnej maści? - Bo normalni Polacy by takich numerów nie robili. Może obsesja Jarka nie była całkiem obsesyjna. Tylko kto tam i w czyim imieniu pociąga za sznureczki?

Wybaczcie głupoty, które powyżej powypisywałam, ale ludzie przy normalnych zmysłach takich rzeczy by nie wyprawiali.

kszzzz

DAK-uniu, na pewno nie Ty zwariowałaś. A jeśli jednak to Ty zwariowałaś, to ja razem z Tobą.
A już miałam wątpliwości, ze za surowo ocenialiśmy stację. Nic się nie zmieniło, proponuję przemienić nazwę stacji na TVH(ieny) i TVH24.

Daga

Masz zupełną rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NIKT NORMALNY NIE PODGRZEWAŁBY ATMOSFERY DLA CIEMNOTY!!!!!

Ale przy okazji podzielę sie z osądem o LUDZIACH ŻYJĄCYCH zakutanych w plątaninie niezdrowych myśli.
Pamiętamy doniesienie mediów, że do Smoleńska poleciał Jarosław Kaczyński, ale nie chciał witać sie z Putinem i Premierem Tuskiem.

W relacjach z Katynia widzieliśmy płaczącą i modląca sie pielęgniarke z Gdańska J. Szczypińską. Ponoć nawet z Księdzem w bliskich relacjach.
Przedwczoraj, podchodzi do niej reporter i pyta - "pani poseł, jak pani odbiera całość zachowań Putina, to chyba wskazuje na dobre w tej chwili stosunki"?
Szczypińska ze ściśniętymi ustami odp. - "w tej chwili nie będę tego komentować"!
Prezes nie podawał ręki , to co sie miało ocieplić?
Ot! charaktery prawe i sprawiedliwe!!!!!!

Czy potrzeba być złośliwym, żeby takie rzeczy tu pisać????, czy raczej to postępowanie jest złośliwe????

ans

Też wczoraj byłam zdumiona, że ma być ten film.
Pomyślałam, może to jednak nie ten o którym myślę ? Bo ten właśnie film tak bardzo "namieszał w głowie" jednej z moich koleżanek, że uznawała za "pewnik" wszystko co tam pokazano . Całkiem niedawno toczyłyśmy zawzięty spór na temat teorii spiskowych, gdzie wszystkie fakty, zeznania dobiera się pod z góry założoną tezę, a pomija się te elementy, które nie pasują.
Więc jednak to właśnie ten film...
Przypomina mi to, że w telewizji polskiej w czasach t.zw komuny i co ważniejsze cenzury nie raz zdarzały się podobne przypadki. Wyświetlano filmy, które coś miały sugerować. Dostrzegałam to i jak pewnie wielu bardzo się wtedy z tego cieszyłam.
Już po zmianie ustroju widziałam kiedyś opowieści o tych gestach. Wspominano jak przechytrzono cenzurę i często dokonywali tego mało znaczący w hierarchii pracownicy. Od dawna podejrzewam, że w tvn są obecnie podobne "krety".
W tych minionych dniach ogólny ton relacji w tvn24 był nie najgorszy . Jednak pozytywnie odróżniał się od relacji w tv publicznej.
A tu taki "kwiatek" Sad

ans

Jeszcze jedno, dzisiaj mój mąż znalazł w "Fakcie" tekst sugerujący, że "Rosjanie mogli przejąć jakieś tajne notatki z laptopami wojskowych, którzy zginęli w katastrofie".
Tego typu "rewelacje" też nie powinny zostać napisane, nawet w takiej "brukowej prasie". Rolling Eyes

DAK

kszzzz

Jeśli ciało Pierwszej Damy rozpoznano po obrączce i kolorze lakieru do paznokci, a samolot rozpadł się na kupę śmieci, to co pozostało z laptopów i notatek, jeśli w ogóle tam były?

hajdi

TVN wyprodukowała ten, o wątpliwej wartości historycznej film, czyli wyłożyła kasę, więc teraz musi go pokazywać najczęściej jak się da.
A co do tych kretów, czy agentów, to bardzo być może, Subotic został zdemaskowany i co? I nic!
A ilu takich tam jeszcze może siedzieć? Im nie na rękę zbliżenie z Rosją, więc trzeba takie kwiatki pokazywać i naród przestrzegać!

multilatek

Nadmiar patosu to śmieszność.
W pierwszym programie TVP-is, Pan Wołodyjowski. Takie luźnie skojarzenie z małym rycerzem. W kraju rządzonym przez kościół i telewizję, oznaki normalności będą niebawem rzadkie i budzące powszechne zdziwienie.
..........................
Ludzie starzy mieli zawsze skłonność do przewidywania degeneracji państwa, upadku obyczajów i zwycięstwa złych mocy.
Zaczynam czuć, że jestem stary.

Daga

Też już jestem stara Very Happy

acomitam

Z radością dołączam do towarzystwa. Też już ze mnie staruszka. A co? Very Happy

ans

"Mały rycerz", czyli pan Wołodyjowski (postać fikcyjna) zginął śmiercią samobójczą wysadzając się z grupą współtowarzyszy w twierdzy kamienieckiej (tak dla przypomnienia, aluzja prawie telewizyjna).

Metrykalnie młoda nie jestem, ale nie widzę u siebie tych skłonności jakie jako starcze zdefiniował w swoim podpisie Multilatek.
"Parcie na Wawel" też wydaje mi się anachroniczne dlatego emocje z tym związane także mnie nie dotyczą.

multilatek

Pan Wołodyjowski nie był postacią fikcyjną. Rzeczywiście walczył i zginął w Kamieńcu Podolskim. Różnice w losach postaci rzeczywistej i fikcyjnej były takie, że jako bohater powieści zrobił co wszyscy wiemy, natomiast w rzeczywistości wybuch prochowni wywołał granat a Pan Wołodyjowski zginął uciekając. Nie musi to znaczyć, że był tchórzem, bohaterowie nieraz uciekali, jednak Sienkiewicz znając prawdziwe losy Wołodyjowskiego przewrotnie się nimi posłużył. Przepraszam za ten wykład jeśli historia Pana W. jest Ci znana.

DAK

Dzięki Multi za przypomnienie.

A ze starością to jest różnie - inaczej z ciałem, inaczej z duchem.
Z duchem, to zaczynam się czuć jak Multi.
A ciałem?
Do niedawna miałam się za niemal podlotkę.
Aż tu nagle poranną kawę i wieczorne piwko musiałam zamienić na .... ziółka.
I tym sposobem doszłam do definicji starości. Sad