www.spotkania.fora.pl

ans

Pokazywali w tvn24, po konferencjach premiera i prezydenta.
Na temat działań jakie jego ruch przewiduje w sprawie krzyża w sejmie wypowiedział się spokojnie i logicznie. Potwierdził to co przekazał prezydentowi, że "nie będzie opozycją totalną".
Już myślałam, że obędzie się bez sensacji.. a tu mówiąc o Kaczyńskim Palikot "wystrzelił" z informacją, że "Kaczyński dlatego tak podkreśla swoją religijność, bo jest neofitą. W dzieciństwie nie wychowywał się w wierze katolickiej, nie rozróżniał świąt BN od wielkanocnych"..
Nigdy o takim wychowaniu Kaczyńskich nie słyszałam Shocked

Wprawdzie gdzieś w sieci pisano, że rodzice Kaczyńskich (albo jedno z nich) mają pochodzenie żydowskie, ale pisano tak o tym jakby to był czas odległy, czyli w sprawie religii byli katolikami.
A może chodzi o wychowanie areligijne nie zależnie od wyznania czy pochodzenia? To z powodu pracy ojca na rzecz komunistów (o tej pracy ojca też w necie huczało).
Nie bardzo rozumiem skąd Palikot ma takie informacje (potwierdzone ?), które z tak wielką pewnością siebie ogłasza publicznie. Prawdę mówiąc to nie przystoi aby poważny polityk tego typu (jednak plotki) ogłaszał na oficjalnej konferencji prasowej.
Gdybym była na miejscu Kaczyńskiego zmilczałabym.
Ciekawe co on zrobi ?

hajdi

A może to wcale nie plotki Question

Czytałam kiedyś w 'Polityce', że Kaczyński jako szef PC był niechętny KK, preferował państwo świeckie oraz rozdział kościoła od państwa. kto regularnie i od dawna czyta to pismo, pewnie pamięta Exclamation

multilatek

Prawdę mówiąc to mnie przyczyny gorliwości religijnej Kaczyńskiego obchodzą mniej niż wczorajsza pogoda. Z całej tej medialnej hecy wynika tylko jeden wniosek. Kaczyński będzie miał z kim się pokłócić. Tusk jakoś unikał pyskówek i Jarek plótł co chciał, teraz będzie czekał na replikę Palikota. Może, oczywiście oświadczać jak bardzo go ignoruje, ale wiadomo, że nie puści mu płazem celnych trafień, a tych będzie niemało. W tych warunkach, Tusk może poprosić o kawę i spokojnie robić swoje.

hajdi

Oczywiście Exclamation

Będzie wesoło w tej kadencji sejmu Smile

hajdi

Podobnie uważa Antoni Kopff, że będzie ciekawie Smile

a za największego wygranego uważa Kaczyńskiego Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

A w Rozmowie dnia w SS Janina Paradowska przepytywała Palikota. Była bardzo krytyczna wobec niego. Podobały mi się jej niektóre odzywki, jak np. "czego pan się tak czepia tego Grabarczyka, niech go pan zostawi w spokoju"; albo "jeszcze nie jest pan zaprzysiężonym posłem, a już wszczyna awantury" i tym podobne. Najlepszego nie zapamiętałam, jeśli ktoś oglądał to może przypomni.

kszzzz

Dziś rano w TOK-u też wzięła w obronę Grabarczyka. Zgadzam się z nią, zrobił naprawdę dużo; drobne wpadki, ścierwojady rozdmuchały do kosmicznych rozmiarów i to one odpowiadają za słabszy wynik wyborczy Grabarczyka, jak również Katarzyny Hall. Mnie krew zalewa, że ścierwojady mają wpływ na usuwanie ministrów, a Premier pod ich wpływem ulega... Nie umie samodzielnie ocenić swoich ministrów? Ta nagonka ścierwojadów przełożyła się na odrzucenie tych osób przez wielu wyborców. A teraz Premier to przyklepuje Confused

Nie podoba mi się to!

ans

Oczywiście, że samym wyborcom trudno ocenić pracę ministrów.
Media niestety prowadziły nagonki na niektórych i "lud to kupił".
Premier , albo ugina się przed t.zw "opinią publiczną", albo sam tak ocenia swoich ministrów ?
Nam trudno wyrokować, bo zbyt mało mamy danych.
Jeśli chodzi o Grabarczyka to obszar do nadzorowania miał ogromny i dużo zrobił. Media jednak nie zostawiały na nim suchej nitki z powodu drobnych uchybień tu czy ówdzie. Dodatkowo Grabarczyk robi niesympatyczne wrażenie kiedy się wypowiada (taki image).
Minister edukacji była krytykowana głównie za chęć wprowadzenia obowiązku nauki dla sześciolatków już od najbliższego roku szkolnego.
Przyznam się , że nie rozumiem histerii tych protestujących rodziców. Pamiętam, że kiedy ja byłam dzieckiem, a później moje dzieci chętnie rozpoczęlibyśmy naukę w wieku 6-ciu lat, ale to wymagałoby wielu starań (jak się okazało). Moja synowa cieszyła się na to, że jej dzieci będą mogły bez problemu rozpocząć wcześniej. Dzieci zestarzały się szybciej niż reforma zdołała wejść w życie (nawet w wersji dobrowolnej) Wink

kszzzz

W całej Europie (cywilizowanej) dzieci rozpoczynają naukę w wieku 6-ciu lat i nikt nie rozdziera szat nad "skróconym dzieciństwem". Sześcioletnie dzieci prą do zdobywania wiedzy i hamowanie tego do lat siedmiu jest głupotą. Jestem przekonana, że wysłanie do szkoły pojedynczych dzieci w wieku starszym (tych, które w wieku sześciu lat się nie nadają) nie będzie problemem, a o tym zawsze może zadecydować psycholog... Nie przypuszczam jednak, ty te dzieci, które w wieku lat 6-ciu nie nadają się do szkoły, orłami w szkole nie będą...
Przypuszczam, ze min. Hall pogrążyli głupi rodzice i dziennikarze. Przyznam się, że postawiłam krzyżyk przy jej nazwisku i nie żałuję, choć żal mi Tomasza Arabskiego - nagonka ścierwojadów zrobiła swoje... Zamiast niego wszedł z ostatniego miejsca gimnastyk Blanik, bo sportowcy w sejmie są najważniejsi... Będzie mógł sobie podyskutować z Tomaszewskim... Evil or Very Mad

I będą "robili politykę" Evil or Very Mad

multilatek

Prawdę mówiąc to jakiś sportowiec lub linoskoczek w sejmie żadną katastrofą nie jest. Jedna trzecia sejmu to ludzie przypadkowi, którzy żadnej roli nie odegrają. Sejm t o w końcu taka "izba gmin", gdzie i kolejarz się trafi. Problem lezy (moim zdaniem) gdzie indziej. Jest nim sposób stanowienia prawa. Kiedy nastał czas sejmu kontraktowego i powstała konieczność przyjęcia jakiegoś prawa gospodarczego, to posłużono się przedwojennym kodeksem handlowym. Trudno byłoby uchwalić podobnie dobre prawo w czasie jednaj kadencji nowego sejmu. Ale i kodeks ów powstawał w innym trybie niż uchwala się dzisiejsze prawo. Do ułożenia kodeksów, handlowego i karnego, przedwojenny sejm powołał zespoły wybitnych ekspertów. W debacie nad tekstami propozycji zgłaszano uwagi, ale przekazano je tym samym zespołom i to one zdecydowały, które poprawki można wprowadzić bez szkody dla całości. Gdyby sejm nie uchwalił proponowanych tekstów powołano by nowe zespoły i procedowano w ten sam sposób. Nie było możliwości wprowadzenia zmian głosem posła, właśnie dlatego, że mógł to być były bramkarz. Dziś słyszymy jak to dobra propozycja rządowa została spaprana przez wysoką izbę głosami niedouczonych polityków.
W podobny do naszej, niegdysiejszej procedury, tworzy się prawo w Wielkiej Brytanii często uznając, że średniowieczne edykty władców wymagają tylko drobnych uzupełnień.

kszzzz

Niewątpliwie masz rację, prawa nie powinna ustanawiać zbieranina, a wynajęci przez sejm, rząd, prezydenta fachowcy. Sejmowa zbieranina (czyli głos ludu) powinna móc rozstrzygać tylko o kierunki zmian (prawicowym, lewicowym, centrowym) poprzez głosowanie, ale nie powinna mieć możliwości gmerania w projektach ustaw i wprowadzania poprawek (na życzenie np sąsiadki Wink

).

BB

A ja twierdzę, że Palikot pokaże dopiero co potrafi. Teraz jest w swoim żywiole i czuje się jak ryba w wodzie. Media zachwycone pokazują go w dzień i w nocy i gdzie tylko się da, a jemu tego właśnie trzeba.
Czekam tylko jak zacznie "wybierać młode" i tym z prawa i tym z lewa , a najwięcej radości sprawi mu niewątpliwie dobranie się do skóry "przyjaciołom" z PO co ja nazywam po prostu "słodką zemstą".
Na merytoryczną (modne to słowo teraz!) pracę sejmową nie będzie miał ani czasu ani ochoty - udowodnił to ongiś w swojej komisji. On przecie do wyższych celów jest stworzony!
Śmiem też wątpić czy ta jego przedziwna "gwardia przyboczna" zasłynie wytężoną pracą "dla dobra Polski".
Obym się myliła, ale spodziewam się jednej awantury za drugą - początek już mamy.
Chętnie się do tych awantur włączy "zbawiciel" - wszak on to kocha.
Jednym słowem - nasz sejm to marzenie !

DAK

hajdi

Będę z ciekawością obserwować jak panprezes będzie sobie radził z tym dylematem. Będzie się działo Smile

Palikot już teraz bryluje w mediach, a o panuprezesie ani dudu Sad

BB

Widzę tylko dwa wyjścia dla panaprezesa - albo udusi Palikota, albo mu poda zbawicielską rękę i razem zgodnie ruszą na Tuska.
Faktycznie zagwozdka !
Widzę jeszcze trzecie rozwiązanie - panprezes pęknie z zazdrości !
I będzie wreszcie spokój.

hreczka

DAK

Pali kot , a Alik podpala - obrazek mniodzio. Very Happy

A zbawca? - Cuduje.