www.spotkania.fora.pl

hajdi

Tu o kampanii prowadzonej przez kościół i to łamiąc ciszę wyborczą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wrzucajcie tu również inne linki, każdy trafia na coś innego Smile

Daga

W czasie 'ciszy' mówić o Smoleńsku, jest insynuacją.
Nie wiem jak to prawnie wygląda, ale wiemy w czym rzecz!!!!!

ans

Ja wysłuchiwałam wielu komentarzy rozmaitych mędrców i bardzo się im dziwię. Chodzi mi o to, że oni traktują t.zw elektoraty kandydatów jako coś przemyślanego, trwałego. Wg mnie to wierutna bzdura.
"Żelazne elektoraty" nie są tak wielkie jak się komentatorom wydaje. Zbyt często rządzi przypadek i brak zrozumienia czy niedoinformowanie.
Dzisiaj w "szkle" pokazano wypowiedź Martyniuka na temat t.zw "monopolu PO". Przypomniał, że taki sam monopol miało i SLD i PIS.
Ja na to zwracałam uwagę od początku kampanii, ale jakoś dziennikarze nie potrafili tego ludziom uzmysłowić. W jakimś przemówieniu wspominał o tym Tusk, w innym marszałek, ale to się wyraźnie "nie przebiło".
Dziennikarze zamiast epatować sensacjami i cieszyć się ze smakowitych sporów polityków, podgrzewać nastroje powinni zająć się edukacją elektoratu . Na pewno i wtedy nie brakowałoby (niestety) idiotów, ale może nieco więcej ludzi niż obecnie bardziej świadomie dokonywałaby swoich wyborów. Dziennikarze powinni też zauważać ewidentne manipulacje i krętactwa polityków , pokazywać je i piętnować.
W tej ostatniej kampanii , a nawet zanim się ona formalnie zaczęła istniała cała podskórna szeptana propaganda związana z katastrofą smoleńską. Doszły do tego szeptane, a niepokojące pogłoski związane z powodzią. Dopiero po zakończeniu kampanii coś się o tym wspomina, a to przecież miało wielki wpływ na zachowania ludzi. Jeśli o czymś się głośno powie staje się to jakby mniej straszne dla ludzi. Najgorzej jeśli w oficjalnym obiegu problem nie istnieje, a w tym samym czasie "dobrze poinformowani" straszą "ciemny lud" ile wlezie.

kszzzz

Dziś Janina Paradowska przytoczyła w TOK-u komentarz Radosława Markowskiego, ze w II turze brało udział trzech kandydatów - Komorowski i dwóch Kaczyńskich (stary i nowy). I że w przyszłości trudno mu będzie połączyć ze sobą elektoraty każdego ze swych wcieleń.
Coś w tym jest...

Inny świat

Tak sobie - po ochłonięciu ze stanu przedzawałowego o północy w niedzielę -
myślę, że przegrany Kaczor zebrał spore siły, scalił partię, która pękała jak stary garnek i odzyskał ego. Koniec z żałobnym wyciszeniem. Krawata czarnego nie zdejmie ale będzie się na nim wieszał (nie dosłownie, ...) przy każdej okazji i załapywał na dodatkowe punkty. Już zapowiedział, że będzie "walczył" o "właściwe wyjaśnienie" przyczyn katastrofy.
Będzie rozpierducha po kaczystowskiemu.
Kłamca, krętacz i mitoman znalazł drogę do elektoratu nie ze wsi ale z "wiochy" umysłowej, choć wieś słucha proboszcza, bo ten nie da rozgrzeszenia a i do spowiedzi niedopuścić zechcieć może. Radyjo też swoje zrobiło.
I to jest przykład, jak trafić do społeczeństwa z właściwą informacją i pożyteczną nauką a nie szukać sensacji dla większej oglądalności - państwo dziennikarze, publicyści i komentatorzy medialni - to do was apel.
Rydzyk do prostackiego elektoratu (czasem z wyższym wykształceniem) umiał trafić, co wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Trzeba wczuć się w rozumowanie ludzi nie znających praw fizyki, podstaw prawa, zasad logiki, politycznego obyczaju. On ma pod sutanną ogon, kopytka i rogi i umie nimi na swoje nabożeństwo przedzwaniać.
Jeśli kościół nie zmarginalizował roli Radyja tylko umiejętnie korzysta z jego działalności - to oczywista oczywistość, że Rydzyk i Kaczyński to już dwa konie w zaprzęgu do absolutnej władzy kościoła w państwie.
Tym razem nie wyszło. Ale szeregi będą zwierać jeszcze mocniej przy wykorzystaniu kłamstw, mitów, obelg, pomówień.

Czy wygrał nasz kandydat czy nie - spokoju nie będzie.
I niech to gęś kopnie.

Ewa z Tarnowa

Po przeczytaniu postu BB przyszło mi na myśl, że za rok wybory parlamentarne, albo wiosna albo jesień. A tu czeka nas rocznica katastrofy smoleńskiej i nie daj Boże niezakończone śledztwo w tej sprawie, oj będzie miało PiS swoje używanie przez całą kampanię Shocked

ans

Śledztwo musi potrwać (nawet śledztwo po katastrofie Casy jeszcze się nie zakończyło !). Tymczasem już w kampanii krytykowano, że "nie ma ciągle wyjaśnień". "Właściwych wyjaśnień" (wg Jarkacza) podejrzewam, że nigdy nie będzie i na zawsze zostaną jakieś niejasności.
Będą więc mieć używanie.
Przynajmniej teraz dziennikarze powinni nagłaśniać te wszystkie bzdurne teorie i wykazywać ich absurdalność. Może chociaż do części ogłupionych odbiorców to trafi ? Na razie sytuacja odwrotna, bo znowu w tonie sensacji podawane są wynurzenia technika z JAKa, który najlepiej pamięta coś czego nie ma w stenogramach (bo albo nigdy nie było, albo akurat te fragmenty nie zostały jeszcze odczytane). Jeszcze przed wyborami o tych wynurzeniach technika Jaka pisano z wyraźną sugestią, że "stenogramy zostały sfałszowane".
Powstaje problem jak wytłumaczyć ludziom ogłupionym szeptaną propagandą PIS, że ani Polski, ani rosyjski rząd nie miały absolutnie żadnego interesu w tym aby zaistniała katastrofa !
Nie sądzę aby rosyjska prokuratura (a tym bardziej nasza) chciały "kryć" ewentualne błędy pracowników wieży kontrolnej.
Palikot na temat katastrofy powiedział to co wielu nie ogłupionych ludzi myśli, ale... jak zwykle postąpił nie roztropnie. Mam zastrzeżenia do jego "wrodzonej inteligencji". To samo mógł powiedzieć sugerując, a nie waląc "wprost między oczy". Powinien wreszcie zacząć uczyć się od PIS jak robić propagandę, a nie dawać im kolejnej pożywki do ujadania.
Szkoda, że nie pozostał w konwencji "przemiany" Wink

No, tak... zaczyna się :
[link widoczny dla zalogowanych]

BB

Szczerze jestem już zmęczona tymi wszystkimi komentarzami i tak się zastanawiam czy nie lepiej by było, jakby te wszystkie "gadające głowy" zabrały się do jakiejś konkretnej roboty i przestały nam wbijać w łepetyny co i jak mamy sobie myśleć.
Dlaczego ja mam widzieć jakiś problem w taki sposób w jaki widzi go pan X czy Y z prawa czy z lewa. Czyż nie mam własnego rozumu a z logiką jestem na bakier i nie wiem ile jest dwa razy dwa?
Telewidz jest już na tyle wyrobiony, że widząc wianuszek komentatorów robiących strasznie mądre miny, z góry może przewidzieć co który powie.
Czasami wprawdzie nastąpić może jakaś "zmyłka" , ale na ogół jest tak jak napisałam.
A zresztą i tak żaden pisiorowaty komentator, dziennikarski ścierwojad czy
aktywista pisolewu, delegowany do telewizji czy radia, nie jest w stanie przekonać mnie do swoich racji bo i tak WIEM SWOJE i JUŻ !
Bywa, że z przyjemnością słucham mądrych i rozsądnych wywodów, ale przy tzw. "pieprzeniu kotka za pomocą młotka" ciśnienie mi rośnie i kłócę się z telewizorem, który przecież jako mebel niczym mi nie zawinił.
Ale właściwie to po co ja te rzeczy tu wypisuję - nikt mi przecież nie nakazuje słuchać i oglądać, a więc skoro masochistycznie to czynię, to nie mam prawa narzekać. Przepraszam zatem, że zajmuję czas wylewaniem swojego żalu na jakość wszelakich komentarzy zarówno PRZED - PO - i ZAWSZE !

acomitam

Jakoś się ujadania PISu nie boję. Zawsze ujadali, dlaczego mieliby teraz przestać?

Teraz wszystko w rękach rządu. Można zacząć działać i to już. Zniżki dla studentów - proszę bardzo. Podwyżki dla nauczycieli - ślicznie. Szybciutko zabrać się za parytety i in vitro. Zatwierdzić ustawę ułatwiającą młodym matkom prowadzenie mini-żłobków. Przy okazji tych dwóch ostatnich ustaw - mówić dużo i głośno o potrzebie pomocy młodym małżeństwom, bo przyrost naturalny ujemny etc.

Zabrać się za służbę zdrowia i mówić bardzo dużo i bardzo głośno o sukcesach szpitali skomercjalizowanych. Zabrać się za gospodarkę - na początek ułatwić przedsiębiorczym ludziom otwieranie i prowadzenie firm.

Jeśli Tusk przypomni sobie, że nasz naród to nie tylko mali i przerośnięci chłopcy, którzy potrzebują wyłącznie boisk, stadionów i amerykańskiej broni, to będzie miał wszelkie szanse na wygranie następnych wyborów do Sejmu.

Na mnie będzie mógł wtedy liczyć. W zębach zaniosę moją kartę wyborczą do urny.

A PIS i reszta opozycji? Po to są, żeby szczekać. Hau, hau, hauuuuuu...

hajdi

To jeszcze jeden link - do bloga Antoniego Kopffa, którego już znacie:

[link widoczny dla zalogowanych]

szczególnie spodobało mi się to zdanie:
"Słuchajcie ludzie! Mieszkańcy światowego mocarstwa najlepiej wiedzą, kto powinien być polskim prezydentem!". Very Happy

haniafly

[link widoczny dla zalogowanych]

"Nie mam dowodów, ale dostaję sygnały" . Mogę tej pani sprawić przyjemność i też zadzwonię do niej z taką rewelacją i namówię do tego jeszcze całą rodzinę, z psem i kotem włącznie. Razz

Proponuję od razu unieważnić wybory Twisted Evil

Ewa z Tarnowa

Też czytałam to przed chwilą i nie wiem czy jest uleczalna ta choroba, która zwie się lizanie 4 liter prezesowi Embarassed

kszzzz

To ja złożę też protest wyborczy- Kaczyński był pierwszy na liście, jago nazwisko zaczyna się na "K", kończy na "ski", imię się kończy na "sław", o mało się nie pomyliłam Shocked

(naprawdę), byłam tylko uważna przy stawianiu krzyżyka. A ilu ludzi zagłosowało nieuważnie na pierwszego z listy?

BB

Wygląda mi to na żart primaaprylisowy - ale 9 lipca?

Daga

Wszyscy w pisdu tacy mądrzy jak ta pani, Nelka,Kempa i wszyscy inni.
Dobrali się jak w korcu maku!!!!!
Co kto się odezwie z pisdu, to prosze siadać Sad

Do Palikota pretensje, a bezstronni ludzie , jak MO, czy Kajdanowicz, podziwiaja niezwykle agresywny język tych prawych i sprawiedliwych.
Jak ten jarkacz ich wyszkolił????
Sam usteczka w dzióbek robi a jego sfora szarpie ludzi na lewo i prawo.