www.spotkania.fora.pl

DAK

Smucie mnie totalna dewaluacja wszelkich wartości.
- profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego kierownik Zakładu Historii Europy Wschodniej. W Polskiej Akademii Nauk kieruje Pracownią Dziejów ZSRR. Prowadził też zajęcia w Collegium Civitas w Warszawie, wykładał gościnnie na Harvardzie.
a takie głupoty z siebie wydala
[link widoczny dla zalogowanych]

Takie Pisie to działają jak lep na muchy, każda swołocz i głupota wokół nich się skupia.

A przy okazji, to czemu właśnie środowisko krakowskie tak ta choroba dotknęła?
Ps. Gdybym miała nazwisko Nowak, to na pewno złożyłabym wniosek o jego zmianę - to na prawdę wstyd tak się nazywać. Wink

Daga

DAKuniu:) przepraszam Very Happy

doczytałam do połowy a na resztę szkoda mi było czasu.
Takiego pomiota z tytułem nie widziałam.

Dziękuję, że pokazałaś poje...... , sympatyka pisdzielców.
Jak to ciągnie swój do swego.

Daga

Brać knuta i gnać!!!!!! Jadosława i dzielną drużynę.
Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbiera.

hajdi

A ja przeczytałam całość. Trzeba znać co myśli druga strona. Ciekawe czy ten profesor nadal piastuje te wszystkie stanowiska i nadal jest zapraszany do Harvardu Question

ans

Dobrze się czujecie jako "wyszydzane pętaki" (głupie lemingi w kondominium niemiecko-ruskim) Wink

Nie trzeba czekać na premiera Jadosława. Wyszydzanie trwa, szczególnie w sieci. To się zaczęło długo przed katastrofą. Katastrofa dodała im skrzydeł.

DAK

Daga

Oglądałam część Areopagu niedzielnego, ale tylko do 20-tej ( przełączyłam na X- Faktor )
Wysłuchałam powitanie, przedstawienie gości i zależało mi tylko na wysłuchaniu Janiny Paradowskiej, co mi się udało.
Nie słuchałam tego "N"

Ale to juz nie jest ten sam Areopag, co kiedyś. Zawsze siedział na widowni abp Gocłowski, który zawsze cos od siebie powiedział, jako autorytet - mój autorytet.
Teraz Wierzyński zaprasza ( chyba on ) jak widać takiego pa........

kszzzz

Nie oglądałam, nie miałam czasu i możliwości. Ksiądz Krzysztof Niedałtowski i Ks. Witold Bock, to były dla mnie zawsze autorytety, ale może i oni się też pogubili wśród pisiorsiej propagandy?...