www.spotkania.fora.pl

pacyfek

Czy Zbigniew Ziobro się poniży i namaści "wspólną fotografią" p. rezydenta w nadchodzących wyborach prezydenckich?

Piwo

kszzzz

To prawda

- oto niemal egzystencjalna zagadka Rolling Eyes

ans

Prezes radził Ziobrze "uczyć się języków" Wink

Jednak malutkiego ukłucia z powodu sukcesu pupila doznał.
Sama nie wiem, którego z tych dwóch panów darzę "większym uczuciem" Wink

Kalina

A ja usiłuję dociec co prezio piśdzielców miał na myśli mówiąc, że "inne rzeczy mu nie wychodzą". To znaczy co Zbyniowi nie wychodzi Shocked

?
Trochę tylko głupio mi się zrobiło, że mamy p.rezydenta IV kategorii, bo z języków obcych posługuje się tylko wolskim.

DAK

hreczka

.
A dziś już pełna zgoda na linii "premier - minister sprawiedliwości" (czyli ważniejszy brat, - a zibło).

Ten ostatni powiedział; "Chcę się zaangażować w kampanię prezydencką pana profesora Lecha
Kaczyńskiego. Nie ma też osób w PiS, które kwestionowałyby przywództwo Jarosława Kaczyńskiego",

a z kolei w/w odrzekł; "To wielki sukces dla pana ministra Ziobry i dla PiS. Cieszymy się, że mamy
takiego polityka w szeregach. A cała kampania w mediach to hucpa: nie ma między nami napięć
prowadzących do rozłamu" ...
i... buźka, buźka

potem dwa szczurki
z górnej półki...
... myk!
Konferencja była krótka, a na koniec: "Ale siara!"

[link widoczny dla zalogowanych]
(wymknęło się komuś zza kamery...)
/ cytaty i reszta z [link widoczny dla zalogowanych] /

Wink

kszzzz

Niech więc mniłość (to nie literówka) kwitnie nam na wieki wieków AMEN!

hreczka

Jeszcze nie AMEN, bo chłoptaś dalej się gimnastykuje:

KLIK

/ [link widoczny dla zalogowanych] / [link widoczny dla zalogowanych]

Cyt. : "PiS nie przegrał, a ja nie chcę być prezydentem"

Rotfl

Inny świat

Wybraniec babć w mohairowych berecikach udowodnił, że może być tylko wnuczkiem. I wyżej nie urośnie. Gówniarz i tyle, więc niby nie ma się czego bać, że jak będziemy mieć niefart, to i taki prezydent może się zdażyć. A wydawało się, że już gorzej być nie może. Ale nie tylko my wybieramy... Na wszelki wypadek, Prezio będzie słodził Ziobrze, bo skuteczny i może się w kampanii brata przydać ale dystans i kaganiec włoży Ziobrze krótko. Już zresztą włożył i powiedział : No, idziemy (czyli: Ziobro, do nogi). I po refleksji panie Ziobro. Nie znasz pan prezesa???

hreczka

.

Tajne sushi zibły z dornowatym w japońskiej restauracji;

kto knuje, co knuje i dlaczego knuje Shocked

? KLIKNIJ : [link widoczny dla zalogowanych]
/ [link widoczny dla zalogowanych] /

Rolling Eyes

DAK

JARO pewnie palpitacji serca dostanie.
A komunikat dla prasy będzie następujący:
Wczoraj w godzinach rannych czterech osobników wyglądających na inteligentów zaatakowało Jarosława Kaczyńskiego. Po tym haniebnym czynie Jarosława Kaczyńskiego omdlonego odwieziono do szpitala. Mały pistolecik tkwił w kieszeni i właściciel nie zdążył strzelić sobie w łeb, gdyż wziął i zemdlał. Omdlony po odzyskaniu przytomności zemdlał po raz drugi jak zobaczył, że zajmuje się nim jego niedoszła narzeczona Jolanta szepcąca coś na ucho europosłowi Zbigniewowi Ziobrze.

hreczka

hreczka

.
No comments...

(... cudne jest to Ono... Rotfl

... Jednak "po babsku" nie mogłam tego widoku - nie skomentować)

.

DAK

Dobre Hreczko. Wink

A nawet się ze słowami pana Błaszczaka zgadzam "- Jeśli sami się nie będziemy szanować, to nikt nie będzie nas szanował."
Ale widoków na to, by się Kaczorki zaczęły szanować, nie widzę. I zresztą bardzo dobrze, bo ochoty na ich szanowanie w sobie nie doświadczam. Laughing

DAK

Oj nie tylko Zioberko przeszkadza prezesikowi.
Prezesik dalej rozstawia pionki na swojej szachownicy.
Jak donoszą jaskółki spec od plądrowania w dziadkach z Wermachtu też został postawiony do pionu - nie będziesz mi budował własnej stajni na pomorzu Jacusiu > marsz na Warmię i Mazury, skąd żeś kandydował.
[link widoczny dla zalogowanych]
W PiSie jak w kotle z diabłami kto głowę ponad smołę wychyli, to straż przyboczna (Bielan i Kamiński) kopyścią w łeb wali do zanurzenia w łajnie.
Oj młode wilczki Zbyniu z Jacusiem tam na obczyźnie bez ciągłego nadzoru będą kombinować jak wykopać prezesunia. Sęk w tym, że obaj warci siebie i potem obaj skoczą sobie do gardeł.