www.spotkania.fora.pl

Daga

Pod tym art. do którego DAKunia:) zamieściła link, jest komentarz ~aniechich, który warto przeczytać.

Nie uda się uszczęśliwić wszystkich, ale można zrobić krok własnie w stronę związków nieformalnych, w których rodzą się dzieci kazdego dnia.
I niech chociaż ich rodzice czują sie względnie bezpiecznie. Chyba dla związków żyjących w konkubinacie jest nadzieją na ustawę, bez zmiany konstytucji.
Z tego co obserwuję, takich związków każdy z nas widzi wiele wokół siebie, młodzi, starsi, czasem dużo wcześniej urodzeni, też chcą żyć we współnym ciepełku i co nie wolno? To znaczy wolno!, tylko bez gwarancji, że można się razem rozliczać, albo siebie pielęgnować? , o zapisach nie wspomnę-( to dot ludzi w tym poważnym wieku)
A te dzieci wrodzące sie w nieformalnym związku, taż maja jakąś bruzdę? - (do Klasztoru komplentacyjnego z tym księdzem) ja bym go zamknęła za kratami, jako jego zwierzchnik Very Happy

Jęśli chcemy większej dzietności to byłby to krok w dobrą stronę.
Czemu w innych krajach już lata temu uporali sie z konkubinatami, a u nas musi panować ciemność???

Okazuje się, że Prezydent Komorowski też musi być tłumaczony Very Happy

DAK · Wysłany: Nie 22:21, 03 Mar 2013 Temat postu:

Ale się Siwiec zbłaźnił w rozmowie z prof. Płatek u Agnieszki Kublik
[link widoczny dla zalogowanych]

Szczególnie w tej trzeciej części wyskoczył z tą tą "paprotką" jak filip z konopi. A freudowskie przejęzyczenia były wyrazem tego co pod pozorami skrywane - paprotki, wypromowanie Palikota ....

W wywiadzie nie tak dawno mówił o sobie, że jest jedynym przedstawicielem w Europarlamencie reprezentującym Ruch Palikota, a teraz to jakoś się do tego Palikota przyznawać nie chciał, tylko Kwaśniewski u niego jest tam liderem. Smile

DAK · Wysłany: Wto 13:06, 05 Mar 2013 Temat postu:

Komentujący pod artykułem nie zostawiają na Wielowiejskiej suchej nitki
[link widoczny dla zalogowanych]

A ja się z Wielowiejską zgadzam, powiem więcej to żadna nowa jakość, to skok na kasę i po brukselki.

kszzzz · Wysłany: Wto 14:21, 05 Mar 2013 Temat postu:

Oczywiście, że o to chodzi.

hajdi · Wysłany: Wto 16:10, 05 Mar 2013 Temat postu:

Jasne, że zgadzam się z Wielowiejską w całej rozciągłości.
Pamiętam rządy SLD, niespełnione obietnice, nieruszona ustawa antyaborcyjna, włażenie bez wazeliny KK, obiadki u św.Brygidy, rozwalenie Kas Chorych. To będę pamiętać do końca moich dni Evil or Very Mad

Daga · Wysłany: Śro 19:43, 06 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo się cieszę za ruch Millera w sprawie Kalisza.
Ponoć Sąd Koleżeński Partii z jej Przewodniczącym , czyli Millerem, nie ma nic wspólnego, czyli jest 'niezawisły' podjął decyzję i zawiesił Kalisza
Takie zawieszenie może trwać 3 m-ce, a więc co będzie dalej?
Jak na razie ruch stanowczy Millera spodobał się wyborcom i SLDowi notowania wzrosły
Nie podoba mi sie, że Kwaśniewski w ważnym dniu dla jego kolegi Kalisza, nie odezwał sie.
Dziś nie ma takiego zakątka świata z którego nie można się połaczyć?
To chyba policzek dla Kalisza?

DAK · Wysłany: Śro 20:00, 06 Mar 2013 Temat postu:

Zachowywał się już od dawna jak gwiazda filmowa i jedyny mądry, a przede wszystkim jedyny sprawiedliwy - autorytet samozwańczy.
Piekarską wykolegował szantażem, że jak to nie on będzie na jedynce, to odejdzie. Piekarska jest od niego i mądrzejsza i uczciwsza. Szkoda, żw wtedy nie odszedł. Sad

ans · Wysłany: Śro 20:20, 06 Mar 2013 Temat postu:

Jak ja dzisiaj słyszałam te wiadomości to pomyślałam, że lewica się sypie..
Co by nie mówić Kalisz podoba się ludziom.. Miller kojarzy się chce czy nie chce z upadkiem, PZPR-em, Samoobroną. Z drugiej strony przy Europie plus tylko ostatnio mocno skompromitowany Palikot czynnie się ostał.
Kwaśniewski z oddali ...już mniej znany młodym.
W sumie czarno to widzę dla "lewicy" takiej czy innej (no, może poza PISowską Wink

DAK · Wysłany: Śro 20:54, 06 Mar 2013 Temat postu:

Kalisz do Palikota cholewki smolił już 2 lata temu, gdy Palikot tę swoją formację zakładał Kalisz siedział na scenie, ale to był wtedy falstart. Potem rakiem się wycofywał.
Pewnie teraz też myślał, że mu tak samo się upiecze - i chciałbym i boję się tak by stał okrakiem i wypatrywał, gdzie mu będzie lepiej.

A będzie pewnie jak powiedziała Wielowiejska - jak Palikotowi wyjdzie to lewicowanie bokiem, to ogłosi, że to wina leniwego Kwacha i napisze o nim książkę wyciągając wszystkie brudy.

Może niech tak się stanie, bo tych świętych lewicowców, starych wyjadaczy fruktów przefarbowanych mam już po kokardkę. Jak zdobyli władzę, to nie potrafili najadać się tą władzą nożem, widelcem i łyżeczką, jak cywilizowani ludzie, tylko chochlą i jak z prawdziwego koryta. Afera Rywina była tylko symbolem tego co wyprawiali. Kwach i Miller byli w tym po jednych pieniążkach - jeden drugiego trzyma teraz za gardło. Kwach nigdy nie odpowiedział za słynne frakcjonowanie osocza, zapłaciliśmy za to my wszyscy. Teraz na koniec marzy im się jeszcze menu z brukselek.

Daga · Wysłany: Śro 21:09, 06 Mar 2013 Temat postu:

Najlepiej podsumował Cimoszewicz "coś tam PLUS", że owszem przystąpi do tej inicjatywy, jeśli zobaczy w ich działaniu coś konstruktywnego, bo na razie jest dziecinada!!!!

Ludziom jednak nie podoba się kilka rzeczy związanych z tym RUCHEM Kwaśniewskiego
1- że Kwaśniewski boczkiem, od tyłu wchodzi do polityki
2- nikt nie zapomni Siwcowi całowania trawy
3-wielu ludziom przelało się chamstwo Palikota i nie zapomni mu skrzywdzenia Nowickiej

I w to wkracza zadowolony z siebie Kalisz i pajacuje na korytarzu sejmowym, a pytany o Palikota mówi, ze nie chce mieć z nim wspólnego i wielokrotnie go krytykował? - to po jasnego gwinta, chce być pośrednikiem, żeby zadowolić Kwacha?, a może Siwca?
To Kalisza działanie ociera sie o kabaretowy spektakl.

hajdi · Wysłany: Nie 23:09, 10 Mar 2013 Temat postu:

Czytam na pasku: Mówi Kalisz - 'proszę mnie nie łączyć z Ruchem Palikota' /koniec cytatu/
Ten Kalisz to taka panienka co chciałaby i boi się.
Gdy Palikot zakładał swoją partię to Kalisz brylował u niego na estradzie. Potem się zląkł i wrócił jakoś tak chyłkiem.
Teraz znów zapuścił żurawia pomiędzy Palikota i Kwaśniewskiego z wielkim entuzjazmem i znów wycofuje się rakiem.
Żałosny pajac.
Doprawdy nie pojmuję co te baby widzą w tym spaślaku Rolling Eyes

(przepraszam ludzi z nadwagą, moja niechęć ich nie tyczy, ale Kalisz dla mnie jest obrzydliwy)

Daga · Wysłany: Pon 0:40, 11 Mar 2013 Temat postu:

Ten spaslak jest dobrym mówcą i czaruje głupie baby.
Dobrze, ze Miller nie baba Wink

ans · Wysłany: Pon 0:55, 11 Mar 2013 Temat postu:

Ja nie rozumiem dlaczego tak bardzo dziwi to, że Kalisz był gościem kongresu założycielskiego Ruchu Palikota.. Było więcej zaciekawionych tym co też Palikot proponuje. Nie musieli wstępować do Ruchu aby mieć jego ewentualne poparcie, czy współpracować też niekoniecznie w każdej dziedzinie. Wanda Nowicka nigdy nie była członkiem partii Palikota, a ruch reprezentowała dopóki Palikot jej nie poświęcił w sobie tylko wiadomym celu.
Kalisz od zawsze był przyjacielem i współpracownikiem Kwaśniewskiego (pracował w jego kancelarii), w naturalny więc sposób zawsze jest blisko inicjatyw byłego prezydenta. Tym razem Kwaśniewski jedno tylko zdanie powiedział , że "liczy na Kalisza w sprawie dogadania się Europy plus z środowiskami kobiecymi" (obrażonymi przez Palikota). Gdyby Palikot nie rozpoczął idiotycznej wojny z Nowicką takie mediacje nie byłyby potrzebne (ani mówienie o nich). Tak jak Palikot głupio postąpił względem Nowickiej tak Miller niepotrzebnie wpadł w histeryczne tony kiedy usłyszał, że Kwaśniewski liczy na pomoc Kalisza. Przecież Miller od dawien dawna wie, że Kalisz był w SLD "człowiekiem Kwaśniewskiego" podobnie jak Siwiec (ten już wystąpił z SLD) i Olejniczak. Po cóż więc nagle ta histeria i zawieszanie Kalisza ?
W polityce najistotniejsze okazują się być personalne zależności, żale, animozje, a nie jakiś wspólny interes polityczny (nie wspominając już aby to miało być z korzyścią dla potencjalnych zwolenników i całego kraju Wink

). Tak jest we wszystkich politycznych środowiskach, a nawet między partyjnie (PO/PIS). Przecież te dwie partie szły kiedyś do wyborów już prawie w koalicji. Osobista niechęć Kaczyńskiego do Tuska jest motorem napędzającym totalną opozycyjność PIS , a nie jakieś szczególne plany na rządzenie z korzyścią dla kraju.
Na lewicy nie lepsi. Miller walczy głównie z Kwaśniewskim (a więc i z jego przyjaciółmi) i ta osobista niechęć jest powodem wypychania Kalisza z SLD . Wcześniej Miller znienawidził Borowskiego co zapoczątkowało rozpad lewicy. Kwaśniewski zawsze starał się lewicę zjednoczyć , stworzył kiedyś LID, który nie ostał się .. Pamiętam jak tę ideę zwalczał Napieralski. Napieralski obecnie mądrze "schowany", ale to człowiek Millera.. Miller z powodu osobistych ambicji już zdążył opuścić SLD, współpracować z samoobroną.. Teraz zrobił z SLD partię wodzowską, a on jest wodzem i to dla niego jest wartość większa niż próby zjednoczenia środowisk lewicowych (nie mógłby pozostać władcą udzielnym większej formacji, czy lewicowej koalicji).
W Kaliszu "widzę" to, że często mówił mądre rzeczy (jak dla mnie) na różne aktualne tematy. Mało jest mądrych polityków. Nawet ci wykształceni, znający się na wielu sprawach popełniają błędy.. Nie ma polityka, którego opinie zawsze były po mojej myśli, ale wiele z opinii wygłaszanych przez Kalisza zyskiwało moją akceptację. Zazwyczaj słucham polityka, a nie tylko patrzę jak on się prezentuje wizualnie.

DAK · Wysłany: Pon 0:57, 11 Mar 2013 Temat postu:

Napisałam o tym w wątku o Puszcze pani Janiny i nie będę się powtarzać, ale na prawdę nie wiem co te kobity w nim widzą. Sad

Wie, że go Miller raczej nie wyprawi po brukselki, to staje okrakiem, ale jednocześnie wie, że Polacy zdrajców nie lubią - woli grać ofiarę i skrzywdzonego przez Millera herbu Beton. On po prostu robi wszystko by być wyrzuconym.
Na miejscu Millera bym go nie wyrzucała, dałabym jakieś ważne zadania partyjne, a potem nie umieściła na listach w kolejce po brukselki.
Urban zna ich jak swoje 5 palców i wypowiedział się o nich tak — „Kwaśniewski – pławiący się w luksusie emeryt, Miller – beton, Palikot – pajac, Kalisz – leń“ - Według mnie bardzo trafnie.

ans · Wysłany: Pon 1:12, 11 Mar 2013 Temat postu:

Zapewne Urban wie co mówi, chociaż kiedy patrzymy z boku trudno nam ocenić kto leń Wink

Tę łatkę zawsze przypinano Tuskowi.. (zawsze coś starają się przypiąć). Moim zdaniem Miller nie powinien Kalisza wyrzucać, ani nawet zawieszać. Mógł zrobić klasyczną "dobrą minę" i nawet "zachwycić się", że członek jego partii będzie mediatorem między Paniami i Palikotem. Wink

Przecież jak już powyżej pisałam Kalisz od dawien dawna uchodzi za "człowieka Kwaśniewskiego". Jaka więc dla Millera nowina, że Kwaśniewski od niego oczekiwał mediacji ?

DAK · Wysłany: Pon 1:14, 11 Mar 2013 Temat postu:

ans · Wysłany: Pon 1:24, 11 Mar 2013 Temat postu:

Kalisz przecież był tylko gościem kongresu. Wyraźnie to podkreślano. Oglądałam ten cały kongres i to pamiętam.
Nie dałabym trzech groszy za to, że przeciwnicy Tuska czegoś tam na boku nie knują Wink

Wcale nie na boku Gowin wypowiada się "samodzielnie" . Wypowiadał się tak w poprzedniej kadencji, a jako minister też nie przestał.
Koalicjant Piechociński rozmowy z PJN prowadził . Kłopotek zawsze przeciwko własnemu rządowi pyszczy.

DAK · Wysłany: Pon 1:40, 11 Mar 2013 Temat postu:

Ja też pamiętam, że zanim nastąpił kongres sam Palikot zapowiadał tam pewnego ważnego członka SLD (w domyśle Kalisza) jako założyciela, a nie gościa i pamiętam mętne tłumaczenia Kalisza, że on tu tylko jako gość. Miał wtedy słabe notowania w SLD i rozgrywał tym swoją pozycję w partii, by się koledzy przestraszyli, że takiego popularnego stracą. Potem jego pozycja rzeczywiście wzrosła, ale nie na tyle by objąć w partii przywództwo. I to wtedy zaczął pleść takie bzdury - partyjniackie kawałki, że oczy otwierałam, gdzie się jego mądrość podziała.
A wyborów we własnym gronie wygrać nie potrafił (bo to też trzeba umieć i się napracować), bo to u nich, jak to mówił Czarzasty, trzeba mieć mocną głowę i zdrową wątrobę. Wink

Nie dziwię się Millerowi - przecież to na odległość pachnie próbami wysadzeniem go z siodła. Gdyby Kwaśniewski rzeczywiście chciał scalenia lewicy, ale zgodnie z zasadami, czyli respektowaniem demokratycznych struktur partyjnych, to rozmawiałby z Millerem wcześniej, a nie od połowy roku ugadywać się z Palikotem, a Millera traktować jak podnóżek. On chce SLD, ale przejąć gotowe struktury pewnie pod przewodnictwem przyjaciela Kalisza, a Millera wypluć jak niegdyś Kaczyński Leppera.

Daga · Wysłany: Pon 2:56, 11 Mar 2013 Temat postu:

Gołym okiem widać, ze Kwach zagiał parol na Millera przy pomocy Kalisza, Palikota i Siwca, a kto głupi to przylączy łapę do tego????
To jest UKŁAD BIZNESOWO - ODWETOWY Sad

DAK · Wysłany: Nie 18:30, 17 Mar 2013 Temat postu:

Chyba nikt nie zna lepiej lewicowych baronów we frakach i od podszewki jak Jerzy Urban - kreśli on celne obserwacje na temat Kwacha i jego Europy plus minus Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

"Jest w polskim życiu publicznym taka specyficzna kategoria quasi-polityków, politycznych celebrytów, będących jak piękne kobiety, które wszyscy uwielbiają, ale żenią się z innymi. Taką postacią był Jacek Kuroń, Zbigniew Religa, Andrzej Olechowski. To faceci, których wyborcy latami umieszczają na czołówkach list zaufania i sympatii, ale jak przychodzi co do czego – to ich nie wybierają. " - pisze Urban

ans

[link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda na to, że zamiast Kalisza Miller chce zwerbować Lecha Wałęsę Wink

W SLD nie został już nikt kto budzić mógłby sympatię. No, może Olejniczak, ale on w Brukseli.

DAK

hreczka

.
Dla mnie Kalisz, to "człowiek - fala". Raz jest wyżej, (bo mówi z sensem), a raz tak głupio palnie
i zdołuje, aż słabo się robi Exclamation

Daga

Widziałam Kalisza przed "sadem" i po "wyroku" ach! jaki uśmiechnięty!!!!, jaki uchachany!!!!, jaki zadowolony!!!!
Ale to wszystko sztuczne było wiało fałszem z daleka!!!!!
Pan Kalisz schudł, nie ma już za sobą feministek i innych bab, ale za to przed sobą ma
Palikota, który z nim jadł póżniej go opisał!!!!! Very Happy

Kwaśniewskiego którego" skok na brukselską kase został odkryty? Very Happy

Siwca który tolerowany jest warunkowo Sad

( przeciez tylko dlatego odszedł, żeby ponownie z listy Europa+ dostać sie na listę do dużych brukselskich pieniędzy)
Ciekawe - rozpoczyna ponoć nowe życie? a z kim?, jeśli mówił, ze do Palikota nie pójdzie?
Nie ma tyle siły, żeby oderwać sie od polityki, i otworzyć kancelarię, jak Gierdych.
Gierdych miał silną motywację RODZINĘ, a Kalisz lubi błyszczeć i pod kamerami siedzieć Wink

ans

Słodziak z Kalisza ! Na dowód to zdjęcie :

Daga

Oleksy też chyba chce być wyrzucony z SLD, bo strasznie krytykuje Millera i odmówił organizowania Kongresu SLD?

DAK

Słodziak to jest ten na ramieniu.
Akurat fizjonomia Kalisza nigdy nie była w moim guście (nawet w czasach przeszłych, gdy nie odbierałam go negatywnie) i przy tym słodziaku na ramieniu widzę jeszcze większe przeciwieństwo Wink

DAK

Daga

PRAWIE NA ŻYWO!!!

Jeszcze godzinę temu Oleksy pyszczył wdo kamery, na wsiech winowatych mu Wink

Millera, Wąłęsę, a nawet na Jaruzelskiego, że przyjąc mógł zaproszenie przed Kwaśniewskim.
"Temu też sie zwoje poprostowały" - mówie o Oleksym Sad

Dosłownie przed chwilą obaj "LEWI" stanęli obok siebie i Gruby odszczekał to co poprzednio mówił, a jak sie tłumaczył to nieistotne Wink

Dla każdego osła trawka gdziecś wyrosła
J Staudinger Very Happy

Oleksy nie jest p_osłem i bez przerwy stoi pod kamerami, i bez ustanku ciądają go jako komentatora Sad

Inny świat

Nie ma prawdziwej lewicy, klasycznej, żeby nie powiedziieć przedwojennej.
Szkoda, że do aktywu partyjnego, mającego decydujący głos o linii partii odeszli Marek Borowski, Włodzimierz Cimoszewicz. Co można zrobić z Napieralskim, bez względu na tytuł naukowy - młotem, i przaśnym Olejniczakiem, który usiłuje nabrać szlifu w Brukseli? Jakaż to lewica z Palikota? Niech mnie bronią wszystkie siły rozumu, żeby traktować ich poważnie.
Odbierane jednoznacznie zakusy Europy + jako skok na kasę zapewne nimi są. Może Kwaśniewski chce ustawić swoich pupilów na posadkach, nawet jeśli przyszło mu to zrobić to rękoma Palikota.
Trudno mi znaleźć w dzisiejszych "politykach" lewicowych męża stanu (ho,ho) albo kogoś z wystarczającym autorytetem, godnego zaufania lidera, który zebrałby choć 20% głosów wyborców. Taniec z każdym, czyli z nikim przypomina taniec świętego Wita.
Zdanie wypowiedziane dziś o Oleksym przez "Kanclerza" potwierdza niską jakość lewicy: (cyt. z pamięci)
Politykowi w emocjach zdarzy się powiedzieć za dużo i niepotrzebnie .
Otóż, panie kanclerzu! politykowi nie mogą ujawniać się emocje, choć oczywiście zdarzają się a już nigdy nie może pozwolić sobie na wypowiedź, której sensownie wyprostować nie można.
To nie polityka - to magiel.