www.spotkania.fora.pl

DAK

Mnie się też bardzo podoba. Smile

Podkreśla wagę naszego premiera na świecie. Cała wierchuszka czeka na niego. Smile

I jacy zatroskani problemami Donalda Tuska. Very Happy

BB

Szczerze mówiąc nieco drżałam czy aby Premier nie ulegnie pokusie i nie pozbędzie się z rządu minister Muchy jako "najsłabszego ogniwa" wedle tych wszystkich, którzy na kierowaniu resortem i rządzeniu w ogóle znają się najlepiej na świecie.
ALE NIE ULEGŁ !
A pani minister nie zazdroszczę !
Gdyby to ode mnie zależało to z hukiem by wyleciał Gowin i to nie za jakieś konkretne przewinienie, ale za CAŁOKSZTAŁT !

Inny świat

Ten zasrany dach mógł rzeczywiście zaszkodzić premierowi i tak wystarczająco podskubywanego i podgryzanego przez kundle towarzyszące karawanie.
W dawnych czasach wystarczyłby zwykły cieć stadionowy, który wiedziałby kiedy zasunąć dach, bo będzie lało jak z cebra. Dziś jest tyle ośrodków decyzyjnych, że cud tylko może spowodować, że coś wyjdzie jak należy. Drobiazgowy rozdział kompetencji na wiele ośrodków powoduje, że
granica NIEKOMPETENCJI się rozmywa i wychodzi - jak wychodzi.
Gdyby 10 kwietnia wiadomego roku dowódca sił powietrznych nie bał się podjęcia decyzji, że nie lecimy, gdyby prezydent miał na tyle odwagi, żeby rano powiedzieć: pocałujcie mnie w d..., w taką mgłę nie lecę, gdyby obsługa lotniska w Smoleńsku nie srała w portki przed naczalstwem i stanowczo zabroniła lądowania... Gdyby.
Nasz premier rozumie, że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść.
A poza tym, niech mu nikt nie zagląda do garnka.

BB

Tak mi się coś zdaje, że naszemu Premierowi przydałby się jakiś porządny szaman, aby go wreszcie odczarował, bo wszystko na to wskazuje, że
jakieś siły nieczyste zostały uruchomione i to od samego początku jego
"panowania".
Jak nie taka klęska to inna, jak już nie zrządzenie losu to jedna po drugiej wpadka podległych mu urzędników bądź służb - jednym słowem WSZYSTKO ŹLE !
Miejscami człowieka może pokręcić ze złości gdy słyszy, że ewidentna "nawalanka" w jakiejś sprawie to przecież nic bo takie są procedury - czyli wszystko gra. A gołym okiem widać, że NIE GRA !
Skromny przykładzik : Wysyłaliśmy niewielką paczuszkę za pośrednictwem Poczty Polskiej, wypełniając stosowny druczek i dokonując właściwej opłaty.
Po kilku dniach pani listonoszka przyniosła nam tę paczuszkę i zażyczyła sobie opłaty w wys. 10 złotych za to, że adresat owej paczki nie odebrał pomimo pozostawienia mu w skrzynce "awiza" - i to dwukrotnie !
I to jest ta procedura !

hajdi

To zaiste dziwna procedura. Ciekawe czy można by odmówić przyjęcia z powrotem tej paczki, która nam jest przecież niepotrzebna i odmówić tym samy zapłaty Question

A co do premiera to on jak ten car-batiuszka, lud oczekuje od niego by się wszystkim zajął osobiście, a to dachem nad stadionem, a to samotna matką, a to pseudożłobkami. Chyba ma już dość tego rządzenia takim państwem.

ans

Wiem, że do "Tfurczości" mało kto zagląda, więc tu powtórzę wierszyk.

"Źle się dzieje w państwie tuskim"
"leci" z mediów już od rana
Premier "śledztwo oddał ruskim"
Padł przed Merkel na kolana
W krótkich majtkach ciągle biega,
marząc by "haratnąć w gałę"
Nic nie umie ta lebiega,
zniszczy przez to państwo całe !
Dachu zamknąć nie potrafi,
w żłobkach malców prześladuje
Do aresztu matka trafi,
fiskus grzywny nie daruje !
"Wszędzie się złe państwo wtrąci",
lecz szaraczka nie ochroni
spokój "dobrych" ludzi zmąci,
interesów "swoich" broni
Źle się dzieje , do in vitro
przymuszają ludzi siłą
Demokrację niszczą chytro,
a tak z Jarkiem dobrze było !

..tak sobie wczoraj przed snem ten wierszyk układałam (nie zapisywałam, więc trochę odmieniony dzisiaj). Mam nadzieję na jakiś medal od rzeczonego Jarka Wink

BB

ANSIKU ! Wierszyk Ci się udał i to nawet bardzo, bardzo , ale na medal od Jara nie masz co liczyć. Wierszyk wprawdzie zawiera "oczywistą oczywistość" podaną w całkiem zgrabnej formie - co Jaro niewątpliwie doceni - ale czy medal może zań otrzymać NIEPRAWDZIWA POLKA I PATRIOTKA ?????????
No ........... chyba, że o czymś nie wiem.

hreczka

hajdi

A wracając do świetnego wierszyka Ansi to zachęcam do odwiedzenia 'naszej tfurczości', bo Manko tam kontynuuje temat swoim wierszykiem opisując poprzednie "wspaniałe" rządy Smile

pacyfek

Odniosłem wrażenie, że pan prezes ociupinkę zdenerwował dzisiaj Donka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze wcześniej zdenerwował on Stefka Bratkowskiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ogólnie czuję, że niektóre osobniki, jak np.: Jarek, Tadzio, Antoś itd. etcetera są z lekka denerwujące i dlatego polecam czytelnictwo. Dobra książka w wygodnym pomieszczeniu koi nerwy:

Daga

Pacyfku:) jaruś - moitacz winogronowych kulek - zdenewował już nie tylko Donka, ale krąg ludzi wkurzających sie i odkrywających jakimi to metodami posługuje się i skąd zaczerpniętymi, rośnie!
To najlepiej wiedzą ludzie wcześniej urodzeni, lub oczytani o czasach malarza psychopaty:(
Szkoda tylko, że pociąga za sobą dziennikarzy, którzy wpadli w macki cwaniaka destruktora i to nawet całe stacje, oraz gazety wpadły również w sidła

[link widoczny dla zalogowanych]

Co chwilę w np. w TVN 24 powtarzane są słowa psychopatów z pisdu, zamiast zasypywać ich pytaniami czemu Błasik ,meldował samolot i załogę gotową do wykonania zadania - co? z trotylem na pokładzie????????
A o uprawnieniach załogi, których 3/4 nie miało uprawnień, to Błasik nie wiedział?????

Niech ta wdowa sie schowa i nie stęka o swojej strasznej udręce,bo tu trzeba się troszkę wstydzić???!!!
Sad

hreczka

.
Częściowo ma rację Agnieszka Holland - mówiąc, że premier Donald Tusk od ponad dwóch lat musi
konfrontować się z oskarżeniami, że jest zdrajcą i mordercą.
- "Myślę, że psychicznie na dłuższą metę jest to nie do wytrzymania. Patrzyłam, jak dzielnie to znosił..."

Ja uważam, że nagonka na Tuska - trwa o wiele dłużej!
Jego znoszenie tego - z godnością, (nie zwracanie uwagi na szczekające pieski szarpiące za nogawki) -
- wcale mu nie służy!
"Milczący, czyli nieobecni - nie mają racji!"

Wścieka mnie równorzędne stawianie "winnych" wojny polsko - polskiej, kiedy wiadomo, że agresorami
są pisie!

Evil or Very Mad

Daga

Czasem denerwuje mnie milczenie Premiera.
Póżniej złe ozory mówią jaki Donek samotny jest i że w Platformie nikt przed kamerą nie może komentować Sad

Daga

Dzisiejsza konferencja Premiera i min. pracy dot. wydłuzeniu urlopu rodzinnego i jeszcze kilku dobrych rozwiązań skierowanych do rodzin i singli z dziećmi.

Nie będę pisać o szczegółach, ale na pytanie z sali "czy ten wydłużony urlop nie spowoduje zwolnienia kobiet na urlopach"? Premier odpowiedział prosto - to nie jest przymusowe!
Jest możliwość pracy na 1/2 etatu i pobierania 60% urlopu macierzyńskiego Razz

Ale wcale nie o tym chciałam pisać.

Ogladałam tą konferencje od - do i smutno mi sie zrobiło.
Już nie można o Premierze powiedziec - RUDY Wink

Koniec z tym żartem!
Premier jest szpakowaty!
Wydaje mi sie, ze po ostatnim ataku 'ludu smoleńskiego' i oskarżeniach o 'mordzie jakiego sie dopuscił' Premiera przypruszyła siwizna.
Smutno mi sie zrobiło, dumając o Jego losie.
Pracuje dzień i noc, z podróży wrócił prawie prosto na posiedzenie rządu, a opozycja nie próżnuje, ściga, oskarża i czepia się nogawek fuuuuuu!!!! Sad

Teraz każdy atak sie liczy, żeby osłabic Premiera dziś np. czepiono sie Grasia, żeby najlepiej Premier go wyrzucił i pozbył sie człowieka któremu ufa????
Pewnie!!! niech zostanie sam!!!!!, bedzie lepszym celem dla trotylarzy!!!!!!!!
Już nawet Kwaśniewski doznał poplątania w mózgu i pier........ o międzynarodowej komisji
Też nie wierzy Prokuraturze Wojskowej, Prokuraturze Cywilnej, Komisji Millera w której zasiadali spece od katastrof np pan Lasek?
A jak on by był u władzy ? - zgodziłby sie na oddawanie wymyślonych, przez psychopatów, przyczyn katastrofy w ręce miedzynarodowej komisji?????????? chyba nie!!!!
Bo to by było przyznanie sie do nieudolności naszych fachowców.
Kwaśniewski ta wypowiedzią potwierdził, że premier jest winny, stanął po stronie kaczki!!!!
Może nie w kwestii mordu, ale to że Premier oddał śledztwo w ręce państwa na którego terytorium zdarzył sie wypadek!!!!!!!!!!!!!
Dzieci małe już wiedzą o tym, że nie można było zrobić inaczej!!!!!!!!!
A wraku mogą wcale nam nie oddać - tak juz bywało w niektórych państwach.
Od nas to nie zależy!!!!!!!!

Inny świat

Dzisiejsze wystąpienie Premiera z okazji 5-lecia rządów miało jak na jedyną taką rocznicę w III RP przystało "chwalebny" akcent, choć na pewno nie aż taki jak "mamo, chwalą nas". I tak powinno być, żeby z takiej okazji, jeśli się nie prowadzi permanentnej propagandy sukcesu, przypomnieć i uświadomić społeczeństwu co zrobiono i w jak trudnych warunkach.
Ten, komu chałupa nie spłynęła ze wzgórza, nie pamięta jak potworna powódź zniszczyła kawał kraju i dobytek wielu ludzi, jakie straty poniosło leśnictwo w czasie huraganów i ile wysiłku i pieniędzy kosztowało nas EURO.
Narzekanie, że wybudowano stadiony a to takie kosztowne w utrzymaniu
wygląda tak, jak to jest z kuponem lepszego samochodu: ubezpieczenie droższe, paliwo trzeba kupować lepsze, nie można wozić w środku skrzynek z jabłkami i kartoflami a także rozwydrzonych dzieci niszczących skórzaną tapicerkę. No ale mamy ten luksus, którym możemy się od czasu do czasu wybrać na przejażdżkę (czyli zagrać mecz, zaprosić Madonnę), pokazać się sąsiadowi i poprawić sobie samopoczucie.
Podobało mi się też wytknięcie wprost ujadaczom i krytykantom wieczne narzekanie i wyjątkową chęć do całkowitej deprecjacji tego, co w końcu nie tylko rządowi się udało. A my to pies??

Pięciolecie koalicjanci obchodzili razem (czyli w jednym dniu) ale osobno i jak dobrze pamiętam ani jeden ani drugi nie wspomniał wprost o partnerze.
Do tego jeszcze czułostki SLD i Ruchu Palikota a także podkopywanie przez prezesa łopatką od piasku tego, co w ciągu tych 5 lat zrobiono - oj, dzieje się dzisiaj, dzieje!
I to są właśnie dzieje naszego państwa. Niech mu się darzy lepiej niż dotąd! Ale jeśli można prosić - to bez Kaczyńskiego, Zawiszy i SSZZ.

BB

Premiera - jak zresztą zwykle - słuchałam z wielką uwagą i biłam Mu brawo razem z "salą".
I jak zwykle podziwiałam Go za stoicki spokój, który w Jego wydaniu niezmiennie mnie zadziwia. Podejrzewam, że często, bardzo często mówi sobie "wewnętrznie" - DONEK - SPOKÓJ, SPOKÓJ bo tylko spokój może nas uratować.
Wydaje mi się, że w dzisiejszym wystąpieniu - choć nie za długim - było zawarte wszystko co trzeba, nie zabrakło też nazwania pewnych rzeczy po imieniu - czego mi zawsze ze strony Premiera brakowało i miałam Mu za złe, że jest taki układny. Pomimo tej układności i tak zbiera razy.
Marzy mi się, żeby dzisiaj w PSL wygrał Piechociński ! Ten GENERALNY STRAŻAK przyprawia mnie o mdłości. I Premiera chyba też !!!!!!!!!!!

DAK

Żałuję, że nie miałam szans wysłuchania premiera, bo byłam w pracy.
Weszłam więc na portal TVN24 i miałam nadzieję, że tam kawałek po kawałku sobie odtworzę. Ale gdzie tam Crying or Very sad

- tam krótkie dwa kawałeczki Tuska.
Za to z boku ile ważniejszych doniesień w szczegółach - Dreamliner będzie leciał, potem leci, potem jak się leci jak piórko, potem jaki komfortowy, relacja z pokładu, bo redaktor TVN wyobraźcie sobie państwo tam był, na prawdę - w środku, a potem wyląduje i niewyobrażalne ---- nawet jest już (!) w hangarze - NIEWIARYGODNE i jakie arcyważne dla każdego Kowalskiego!!! - Czy im rozum odleciał i snuł się w oparach absurdu w chmurkach za Dreamlinerem?

ans

Omówienie dzisiejszego wystąpienia premiera w GW (łącznie z video):
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiejsze wystąpienia Tuska, prezesa, Millera, Palikota były wygłaszane jeszcze zanim PSL wybrał nowego przewodniczącego. Pojęcia nie mam czy ten (chyba jednak niespodziewany ?) wybór będzie miał jakiś poważny wpływ na scenę polityczną ?

Daga

Nie mam chyba chęci wiele mówić o "skopanym, podeptanym Premierze, któremu współczuję jak cholera"
Ja już nie wiem, czy my czasem nie zaczynamy zmieniać oblicza tej ziemi na krzywogębą kreaturę?
Tak nasz kraj wypiekniał, tak sie wszystko uspokoiło, tylko od czasu do czasu lud smoleński 'kitę podnosi' i brudzi kałomoczem na około.
Mówię o spokoju, bo kaczor fundował nam co wekend takie atrakcje, że głowa mała -
- koalicja zerwana,
- koalicja podpisana,
- minister śledzony,
- min. zwolniony,
- ktoś ważny oskarżony, pomówiony.
- teczki z IPNu wyciekały, kariery ludziom łamały.
- Znajomki LK i JK posady otzymywali i nikt tego nie piętnował, nie nazywał
Teraz na ONETcie pół wiadomości dotyczy D.Tuska, "już pada", już się zakopuje żywcem i inne takie głupoty
A tym czasem mała kreatura i kilku głupawych kameleonów odgrywa rycerzy narodu
No a w PSLu popierniczyło i się spier........
Już stanowiskami szafują, a to chyba od Premiera zależy z kim bedzie pracował???????
Ale dość, bo mi gul skacze!!!!!!

Premier miał cudne przemówienie - "sukcesy są, ale nie wszystko sie udało, a to co się udało jest dziełem NAS WSZYSTKICH!!!!!!"
Bardziej skromnej osoby na horyzoncie nie widzę, ale z Premiera wiele ludzi chce zrobić diabła Wink

PANIE PREMIERZE DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO, ZA CAŁE 5 LAT I USZANUJĘ I ZAAKCEPTUJĘ DALSZE DZIAŁANIE, BO MAM ZAUFANIE!!!!!!

DAK

Dziś od rana informacje o domniemanym zamachu i natychmiast skojarzyły mi się moje obawy w okolicach 11 listopada. Ścierwojady ujadały (choć trzeba przyznać, że niezbyt nachalnie długo trzymając się tego tematu), że premier powinien stać obok, a potem iść przez Warszawę obok prezydenta.
Jak usłyszałam, że Tusk pojechał do Kosowa, to pomyślałam, że stało się to z powodów bezpieczeństwa. To wyglądało tak jakby Tuska na ten dzień objęli wyjątkowo szczelną ochroną. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której znienawidzony przez wielu Tusk idzie sobie przez miasto wśród tłumów i to na dodatek w takim dniu jak 11 listopada. Jakie służby ochrony musiałyby wówczas być użyte.
Ci, którzy gardłowali, że Tusk powinien iść obok Komorowskiego, w razie nieszczęścia nie zostawiliby suchej nitki na premierze, prezydencie i całej Platformie, że narażali tyle niewinnych ludzi dla swego PRu. I powiem szczerze, że jeśli za rok Komorowski będzie chciał powtórzyć ten scenariusz, to ja będę drżeć ze strachu.

Gość

Właśnie posłuchałam tvN24 i aż mnie trzęsie ze złości . Pani Werner zaprosiła do rozmowy dwóch panów a oni przez całą rozmowę mieli pretenje, że za dużo ochroniarzy miał pan prezydent na marszu!!!!!

Daga

Gościuuuuu:) nie przejmujsa Very Happy

Werner to "ścierwojadka", ta bidula nawet porządnego pytania nie potrafi zadać?
Może jeśli chodzi o artystów jest inaczej?, ale w polityce wg mnie się nie sprawdza.

Premier dziś mało, ze przeziębiony , to zajechany pracą, co do tego nie ma wątpliwości.
A tu Morozow wczoraj zdzażnił mnie okrutnie w swoim Tak jest....bo jako 'kołek' drwił z Premiera
A to, że wyjechał z domu ( z Sopotu) koło południa
A to, że rozmawiał osobiście z Pawlakiem, a z Piechocińskim tylko 8 min. przez telefon?
Jednym słowem BZDURY!!!!!!

hreczka

DAK

Obejrzałam Hreczuś, ale niepotrzebnie poczytałam też wpisy pod tamtymi informacjami. Widzę, że TVNowi nie tylko zmienił się styl przekazu, ale i odbioru - target odbiorców, to już nie ten z przed lat. Większość wpisów to kpina z sytuacji - odbiorcy tej stacji to ci, co widzą w tym tylko ściemę rządu i jak napisał Wildsztein celowe wprowadzanie atmosfery zastraszania społeczeństwa. Ja bym temu wydawcy list powiedziała, że zastrasza to mnie jego były pracodawca prezes K., wydawca i autor raportów M., gówniarze z kamieniami bruku w łapach od byłego ich koalicjanta Z. i tacy dziennikarze jak on sam, autor słynnej listy W.

ans

[link widoczny dla zalogowanych]
Coś drgnęło ?

Inny świat

Może coś wstrząsnęło społeczeństwem, że pokazało kto w państwie rządzi, choć go nie słychać tak namolnie na co dzień jak piesków obszczekujących i obsikujących karawanę.
Liczę na to, że propisowców i wielbicieli popłuczyn po Pisie jest tylko ok. 27%. Może nie tak wiele ale są strasznie głośni a niektórzy z nich bardzo niebezpieczni. Może jednak obudzi się protest przeciw nachalności tych 27% sfrustrowanych sobą obywateli i ukróci bezczelność prezentowania swoich poglądów w sposób, który normalnemu człowiekowi otwiera nóż w kieszeni i ściska szczęki.
Powtórzę za Wojciechem Młynarskim, który napisał na nowo "Balladynę" w formie piosenki. Mianowicie wybrała się ona z łagodną siostrą Aliną na maliny i zgodnie z pierwowzorem miała ją zgładzić przy pomocy noża.
Kiedy go wyciągnęła i zrobiła stosowny zamach, Alina na to wyciągnęła dwa noże. I tak właśnie kończy się piosenka o nowych czasach:
"Złemu starczy nóż jeden a
Uczciwemu potrzebne dwa, potrzebne dwa".

Idżmyż tym tropem i nie dajmy się rozbestwionym frustratom.

hajdi

Nie słyszałam jeszcze tej nowej Balladyny Młynarskiego, ale on ma po stokroć rację, niestety Confused

ans

To już stara ta piosenka Młynarskiego. Wierzyć mi się nie chce, że jej nie znałaś.
https://www.youtube.com/watch?v=P-cWlN-uoos
Znalazłam ! Very Happy

hajdi

Zapewne słyszałam kiedyś, ale nie zakonotowałam w zakamarkach pamięci Wink

hreczka