www.spotkania.fora.pl

Daga

Jak dobrze, że nasz Premier jest rozsądnym przywódcą i w niczym nie jest podobny do premierucha Anglii Camerona.

Własciwie między Cameronem i Kaczyńskim, można postawic znak równości. Obaj lubia przesadzać, straszą i nie ufaja , chyba nawet sobie.

Premier Wielkiej Brytanii okropnie sie chyba boi o własna skórę bo grozi, że nie podpisze nowego traktatu Unii Europejskiej, jeżeli nie otrzyma wystarczającej gwarancji.
Jego prawo dbć o własne państwo, ale zamiast myśleć globalnie, martwi się o siebie.
Wspomnieć też trzeba, że rozesłał listy do ambasad z instrukcją ewakuacji obywateli WB w razie zamieszek, a wiec juz ulega panice!!!

Kryzys- jak powiedział prof. Orłowski - jest najbardziej kreowany przez media, bo gorsze od finansów Europy jest, brak zaufaniado tych najważniejszych
Ten brak zaufania ( trochę słuszny - np. Niemcy, Francja, chcieli gnać na ratunek Grecji, upominali innych, sami robiac prawie to samo, co Grecja - wprowadzali siebie samych w błąd )

Nasz Premier może mało może, ale jest prawdziwym Mężem Stanu. Jak dobrze, że Polacy wybrali sprawdzonego D. Tuska na druga kadencję i te trudne czasy, bo ten drugi co sie starał i portki ma pełne strachu, nie mówiąc, ze nie umie zapiąc rozporka, to by dopiero była porażka Sad

Podziwiam też D. Tuska, jak świetnie rozegrał oddajac niektóre najbardziej krytykowane ministerstwa w zupełnie inne rece, niz spodziewaliśmy sie.
Pierwszy z brzegu, Arłukowicz, zawsze krytykował biedna min. Kopacz, która niewątpliwie zrobiła najwiecej dla SZ od 20 lat Wolności, teraz musi stawic czoła trudnościom i omijać te kłody, które mu będą rzucać pod nogi Wink

Min. infrastruktury, wydaje mi sie tez dobrze dobrany, tylko w innym sensie.
Grabarczyk to był taki luzaczek uśmiechniety, chyba nie umiejacy podwładnych wziąc za pysk, za co sam zbierał ciegi.
Nowak jest mały, żylasty i twardy , jak stal Kruppa - będzie rządził tym trudnym i obszernym resortem - twarda ręką !!!!

Co do Gowina, to jeszcze się nie pokazał, nie odezwał, więc nic powiedzieć nie można, ale to kwestia najbliższych dni i bedziemy cos wiedzieć!!!!

Podziwiam Premiera krytykowany, wyzywany, obsmiewany, z 'garbem kryzysowych strachów' i daje radę!!!!!

Daga

Nie szukałam nawet wątka poświęconego Polskiej Prezydencji, bo czas mam krótki a zagadnienie b. długie i w końcu dot. naszego Premiera.

Premier dzis w EP podsumowywał Polska Prezydencję.
Duma mnie rozpierała, mało mi klata nie pękła Very Happy

, bo słów pochwał i podziekowań było całe mnustwo i to ze wszystkich stron, prócz!!!!!!!
P R A W D Z I W Y C H P O L A K Ó W!!!!!
Popisali sie ciemnotą i zacofaniem - zacofaniem az do lat komuny!!!!
Odpór tym słowom krytyki dali nie tylko parlamentarzyści Lena Kolarska Bobińska, Sariusz Wolski, ale i Manuel ( piękne imie) Barrozo.

Znakomita wiekszość to podkreślała trudny okres dla PP i podziękowania dla prężnego i pełnego optymizmu przewodnictwa z nadzieją dla dalszej rozwijającej sie Unii, MIMO kryzysu - i to zachowajmy w pamięci.

Premier miał też sporo uwag i rad cennych z których Unia bedzie korzystać.
Jest jeszcze jeden fantastyczny moment przemówienia D. Tuska zauważony przez Parlamentarzystów.
Otóż prśba polskiego Premiera o niemieckie przewodnictwo w Unii i tzymanie w jej ryzach, to niesamowite, dające gwarancję normalności stosunków w Europie.
Very Happy

Oczywiście najwięcej komentatorów tego co działo sie w dziś w EP Adamek, w wiekszości zaprosiła polskich krytykantów - może chodziło jej o dalsze kompromitowanie ich???, ale ciemnogród tego nie zrozumie Sad

Lepiej by było, gdyby intencje dziennikarki były czytelne!!!!!

ans

Pisałam na ten temat w temacie "Co z tą Europą" kiedy na żywo oglądałam relacje z europarlamentu. Chciałam tu coś dodać (niestety nieudolnie, bo dokładnych cytatów nie pamiętam).
W swoim wystąpieniu Poręba z PIS powiedział zdanie z którego wynikało, że on i jego partia chcieliby dezintegracji Europy. Bardzo mi się podobało jak premier w odpowiedzi odwrócił to zdanie.
Może ktoś pamięta dokładny cytat ?

Daga

Nie pamiętam dokładnie zdań wypowiadanych przez Porąbanego, jak tylko ogólnie, ze bardzo krytykował prezydencję i Premiera.
Ale jeśli Premier pobawił się jego słowami, to znajdzie sie ta wypowiedz w szkiełku, może?

Albo z powtórki wyłapiemy Very Happy

Ja delektowałam sie oczywistymi stwierdzeniami Premiera i bacznie obserwowałam reakcję słuchaczy na sali Very Happy

ans

Przypomnieli ! Nigdzie nie znalazłam w mowie pisanej, ale w Faktach po faktach przypomniał Marciniak.
Poręba powiedział, że "Trzeba mieć odwagę i determinację aby Unii Europejskiej powiedzieć NIE ".
Premier odpowiedział : "Trzeba mieć odwagę i determinację aby Unii Europejskiej powiedzieć TAK".
Teraz Marciniak dopytywał Porębę co on rozumie pod tym NIE dla Unii.
Iwiński przypomniał, że my także jesteśmy częścią Unii, więc jak możemy mówić nie.
Poręba bredzi tak , że nie sposób jego złotych myśli powtórzyć. Zarzuca n.p prezydencji, że w czasie jej trwania uruchomiono gazociąg północny. Koń by się uśmiał , bo cóż to ma wspólnego z prezydencją. Pisiaki jak na koniu jadą strasząc biednych polskich emerytów, że "Będą dopłacać do emerytur bogatych Greków". Ech, szkoda gadać..

Daga

Taaak! Ansiu:) słyszałam to z dala odrabiając ze "studencikiem" lekcje Very Happy

BB

Ja rozumiem, że tutaj w naszym Parlamencie musimy znosić przeróżne potworo-stwory bo taka jest "wola ludu", ale czy koniecznie musimy ich także wysyłać do Europarlamentu, by za ciężkie pieniądze przy obrzydliwym obijaniu się i lekceważeniu obowiązków, kompromitowali nas na cały świat?
Czy nie można zrobić jakiegoś sita, przez które nie przechodziliby skretyniali idioci, którzy nie dość, że są wredni to im się jeszcze we łbach poprzewracało ?
Wiem, że to utopia, ale marzy mi się coś takiego, abym nie musiała się wstydzić, że mnie tacy reprezentują.

Daga

Oglądałam dziś wizytę Premiera w jednostce polskiej w Afganistanie i pomyślałam sobie o bezpiecznym powrocie szefa ministrów i min. MONu i okazały sie moje obawy zasadne.
Premier wraz z min. mieli międzylądowanie w Erewaniu ( Armenia )no i sobie odpoczna do jutra do 7.oo.
Oblodzenie pasa, zadymka i inne zimowe atrakcje Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

Muszę na tym wątku wytłumaczyć jedną rzecz.
Zauważyc można bez trudu, ze słowo "Premier" ( ale tylko chodzi o D. Tuska ) piszę z dużej litery.
Nie jest to wynik niewiedzy, wazeliniarstwa, czy innej czołobitności, ale zwyczajna moja przekora.
Po brzydkim kaczątku i bracie xsero, uważam, ze tak wielka jest różnica w kulturze, pracowitości i wyrobieniu politycznym, oraz zwyczajnej kontaktowosci, ze tak mi sie podoba bardziej.
Z małej litery był kaczorek Very Happy

pacyfek

Zamieszczam Noworoczne Życzenia od Rudego
http://www.youtube.com/KancelariaPremiera
Kołodko, Rybiński, Błaszczak i Balcerowicz mówią, że znów mu się udało, ale ponoć ostatni raz.

ans

Widziałam dzisiaj konferencję prasową premiera z Sopotu (po tradycyjnym sylwestrowym meczu). Też życzenia przesyłał i Arłukowicza wspierał Very Happy

BB

Podobają mi się życzenia od Premiera i nie mam najmniejszego zamiaru przejmować się gadaniem tych, którym się one nie podobają.
No i jeszcze mi się bardzo podoba stanowisko Premiera w sprawie "bomby lekowej" , a zwłaszcza to, że z jego wypowiedzi jasno wynika, że doskonale zdaje sobie sprawę skąd się ona wzięła i "kto za nią stoi".
Mam nadzieję, że tym razem działania pana doktora Bukiela i jego nadzieje na kolejną rozróbę spełzną na niczym.

Daga

BBetko:) i Undelmanna ( chyba nie pomyliłam nazwiska, choć wygląd mu sie mocno poszerzył Wink

i jest nie do poznania ), bo to sa koledzy z jednego związku.

Daga

Tusk odpiera zarzuty Kaczyńskiego. "Nie nadużywam urlopu"

Premier Donald Tusk powiedział, że jest mu przykro, gdy słyszy krytykę ze strony polityków PiS dotyczącą jego urlopu. Jak podkreślił, każdy ma prawo do wzięcia wolnych dni, a on tego prawa nie nadużywa.

Na początku stycznia prezes PiS Jarosław Kaczyński wezwał szefa rządu do przerwania urlopu z powodu "poważnego kryzysu w wymiarze sprawiedliwości i jawnego konfliktu w prokuraturze".

- Jest mi osobiście przykro, kiedy słyszę od liderów PiS nieustanne ubolewanie na temat mojego urlopowania. Sądzę, że każdy człowieka ma prawo do jakiegoś urlopu. Ja nie nadużywam tego prawa - powiedział na konferencji prasowej premier

Pragnę państwu uświadomić, że premier Jarosław Kaczyński w 2007 roku (...), kiedy przez cały rok był premierem, wykorzystał 17 dni urlopu, a za 18 dni niewykorzystanych wypłacono mu ekwiwalent - podkreślił.

Tusk poinformował, że jako szef rządu w 2008 roku wykorzystał 11 dni urlopu, w 2009 - 10, w 2010 - 9 dni, a w 2011 - 5 dni.

- Nie mówię, że jestem stachanowcem. Kiedy potrzebuję wypoczynku, by lepiej pracować, wykorzystuję czas wolny i wypoczywam, ale nie przyjmuję złośliwości pana prezesa Kaczyńskiego pod moim adresem, bo trafia kulą w płot. A właściwie sobie w kolano - powiedział Tusk

[link widoczny dla zalogowanych]

Daga

Rozpoczęła sie konferencja Premiera na tematów kilka, ale najbardziej nas interesujący jest temat ACTA.

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślicie, że mieliśmy szansę wysłuchać całej konferencji do końca?????
Ależ skąd!!!!
Rozpoczęły sie pytania do Premiera i skończył sie czas przekazu w Histerii 24.

Graś wytłumaczył swoją wypowiedz z niedzielnego poranka i wyglądało to wg. niego tak jak przypuszczałam nie tylko ja.
Zaczęło sie lawinowym wejściem na stronę, po czym ruszyli na strone hakerzy - i nic dodac, nic ując
Specjalnie umieszczam tą konferencje tu w wątku Premiera.

Do konca to może być tylko transmitowana głupia telekoferencja antka

hajdi

Dago zlituj się!
Graś musi się tak tłumaczyć, bo głupio powiedział Wink

Nie możesz tak święcie wierzyć w to co mówią! Trochę dystansu!

Daga

Hajduś

ja mam

hreczka

.
O tej wypowiedzi Grasia - nie mogę już czytać, bo niektórzy przesadzają! Twisted Evil

TU jest jej nagranie, (plus błaha przyczyna śmiechu!);

[link widoczny dla zalogowanych]

Confused

Daga

Hreczuniu:) Ja już też o wypowiedzi Grasia nie moge słuchać.
Dla mnie to jest tak jasne jak słońce.
Jedni nie wierza Grasiowi, inni nie wierza, ze brzoza złamała skrzydło Sad

Uciekam już w Kosmos, przyrodę, żeby nie wałkować oczywistych oczywistości Very Happy

Chyba wróce do malarstwa, tylko, że musze zaczynac od początku, bo w czasie przeprowadzki straciłam gdzieś moja "paragonową encyklopedię" Wink

( wszystko miałam na paragonach - rodzaje kwiatów, czynności, architekture, kolorystykę, scenki itd) he he he!
Very Happy

DAK

Daguś, pomyślałam o tym samym gdy przerwali konferencję. Widać dziennikarzy mocno ten wykład premiera zabolał, bo przerwali wszyscy i radiowi i telewizyjni. Woleli bajki o brzozach i końferencję prezesa. Sad

Ale premier Tusk tą konferencją zasłużył w moich oczach na uznanie. Laughing

kszzzz

Niestety nigdy w życiu żadnej konferencji Antka nie słuchałam dłużej niż przez 5 minut (szkoda mi czasu i nerwów), więc więc na ten temat nie mogę się wypowiadać. Konferencji Tuska słuchałam dotąd, dokąd miałam czas czyli do 15:50 i nie czułam niedosytu wychodząc z domu, dowiedziałam się wszystkiego. Tylko dlaczego odbyła się tak późno, już po "erupcji wulkanu" czyli po dopuszczeniu do chuligaństwa i rozboju w sieci i wybuchu niezadowolenia i strachu u tysięcy internautów? Dobrze, że nie postraszył internautów zamknięciem internetu na dobę albo dwie, bo lekarzy straszył zmuszaniem do wypisywania recept o wyglądzie narzuconym przez ustawę. A czy lekarze w ogóle muszą wypisywać recepty na refundowane leki? Mogliby zapisywać wyłącznie nierefundowane.. Rolling Eyes

A te mogą mieć wygląd dowolny, byle byłyby na niej potrzebne informacje i pieczątka lekarza z numerem prawa wykonywania zawodu, inne pieczątki mogą na niej być lub nie...

A czy wierzę premierowi? Nie wiem... Uwierzę, gdy dotrzyma słowa. Zaś uznania dla spóźnialskich nigdy nie mam.
Jeśli premier ma zdanie o dziennikarzach podobne do naszego - i jest to godne uznania, to my również na uznanie zasługujemy Very Happy

Inny świat

Coraz silniejsze mam wrażenie, że Premier wchodzi w role drwala. Wycina tych okołoSchetynowych do korzeni, skończył z miłością, o której tak chętnie
mówił w poprzednim orędziu. I za często milczy. Czasem warto (kiedyś to robił L. Miller) wyjść do ludu i powiedzieć coś od siebie a nie odsyłać do stron internetowych. Czy mimo bagażu doświadczeń historycznych (a premier historyk) tak trudno pamiętać o arogancji władzy w czasach słusznie minionych. Jej przejawem było lekceważenie wyborców i traktowanie ich jako niewtajemniczonych w tajniki władzy a więc nie wartych złamanego słowa od czasu do czasu. Pamiętam cotygodniowe wystąpienia prof. Ewy Łętowskiej, która nie tylko zdawała relacje ze swoich czynności ale potrafiła w przystępny sposób przekazać trochę wiedzy i rozsądnego myślenia o zwykłych sprawach.
Ponadto premier podpadł mi namaszczeniem Ewy Kopacz na marszałka Sejmu.
Jak na drugą osobę w państwie jest zbyt impulsywna a za mało dyplomatyczna. Język pani marszałek jest gazetowo-telewizyjny np. "na dzień dzisiejszy", "na klubie", "w tym temacie". Co gorsza, dzisiaj wypowiadając się o programie zajęć w sejmie powiedziała: dzisiaj będziemy procedować ale zaraz się poprawiła na "w dniu dzisiejszym".
Jestem czuła na polszczyznę a już zwłaszcza na polszczyznę polityków. Poprawne wysławianie się na pierwszy rzut oka to tyle samo co wyczyszczony but i czysta koszula. Sam sposób wymowy i timbre głosu pani marszałek są drażniące co w łagodzeniu sporów między posłami na sali jest niemałym utrudnieniem.
Poza tym wpuszczenie w kanał lekowy Arłukowicza przez marszałkinię i brak szybkiej i stanowczej reakcji premiera na jej wykręty nie podobał mi się.
Ech, premierze. Nie po to szłam do urny.

Daga

Przepraszam obie panie:) Smile

ale nikt nie jest idealny i nie ma patentu na nieomylność Very Happy

Też mam kilka uwag do naszego Premiera Very Happy

Dla mnie też liczy sie uczesana głowa, czysty wygląd z zapiętą marynarką i lśniącym butem Very Happy

Ja też patrzę na ręce, co one robią? ( lubię jak w czasie mowy, się dotykają. Znam takiego jednego z brzuchem wypietym i rekoma spuszczonymi po sobie Sad

)
Ale to jest przypadek szczególny! Wink

ans

Dago, Twój wpis potwierdza, że premier jest silny słabością opozycji Wink

DAK

Daga

Ansiu:) a który był silniejszy od D. Tuska???? bo nie wiem?

Ja moge sobie z kokieterią mówić, ze nie każde działanie na slepo przyjmuję, ale to nie znaczy, ze jestem w stosunku do niego bardzo krytyczna ( i tak wszyscy wiecie, ze mu ufam!!!!!)
Powiem jasno, opozycja NIC MNIE NIE OBCHODZI, bo jest do niczego, ale Premiera mamy na medal:
- na trudne czasy w Polsce
- na skomplikowaną sytuacje w świecie
- na idiotów opozycyjnych
- na zdrajców i ścierwojadów podsycających "ogień pod kotłem" i jeszcze kilka rzeczy...............

Premier za nim go nie wyłączyli na konferencji powiedział : na wszystkie kraje podpisujace ACTA , NIGDZIE!!!!! nie ma słowa sprzeciwu!!!!prócz Polski.
Bo my lubimy protestować!!!!! ( wiatraki, drogi, szkoły, Domy wychowawcze itd)
Czy w innych krajach sa internauci nienormalni?????
Może maja inny internet? może inne przepisy???? NIE!!!!! wszystko jest takie samo ( po podpisaniu i ratyfikowaniu ), może z ta różnicą, ze my juz wprowadzone wszystkie przepisy mamy!!!!! a niektóre Kraje beda musiały dostosować swoje prawo!!!!! ot co!

ans

Opozycja zawsze jest ważna. Kiedy jest taka słaba jak obecnie w naszym kraju rząd nie musi się starać, bo jak jeszcze przed wyborami mówił premier Tusk "nie ma alternatywy".
W innych krajach unii także protestują internauci. Czytałam o tym w GW już w piątek.

Inny świat

Premier ma zdecydowania lepsze notowania poza granicami niż w kraju i nie tylko dlatego, że my cudze chwalimy, swego nie znamy. I z tego jestem dumna.
Tam potrafi wyłuszczyć jasno, logicznie, ładnym językiem, dobrą wymową bez yyy, aaa, eee i czy zauważyłyście? w dobrym tempie jest jego mowa.
Dla porównania flaki z olejem Fotygi i niechlujstwo Kaczyńskiego odrzuca od słuchania tych osobników.
Tusk to orator.
I chciałabym, żeby to wykorzystał zwracając się częściej do mnie jako do swego wyborcy. Chętnie posłucham.

Daga

O to własnie mam do Premiera pretensję, ze za mało go słychać i widac.
Jest on poniekąt lekiem na całe zło Very Happy

nie yyyyya, nie aaaaaa, tudzież eeeeea i mówi dobrym prostym jezykiem.
Nie wygłupia sie wtracajac nadzwyczajne słowa, jak to czyni pewien "napoleon"

Tylko jak się pojawia, to jest problem z czasem i skacaja jego konferencje, no i nie powtarzają Exclamation

Natomiast rodzimego "bin ladena", płaszczaka, panprezesa, ciągle widzimy Sad

ale to już jest tak wiadome, jak to, ze po nocy jest dzień Very Happy

kszzzz

Nie chwale premiera za wygląd ani czystość, uprawianie sportów ani zdolności oratorskie. Są to cechy przyjemne, ale dla mnie drugorzędne. Ja bym chciała czuć, ze premier jest mój, bo on i jego rząd mnie -wyborcę traktuje poważnie i z szacunkiem za to, ze na niego i jego partie postawiłam i zaufałam. A ja nie mam takiego poczucia Sad

- w trzy miesiące po wyborach Shocked

DAK

A ja wiem, że sprawy w środku nie wyglądają zawsze tak jakimi są przedstawiane (lub ukrywane Sad

). Nie oczekuję od nikogo w moim otoczeniu, że zawsze będą w najlepszej kondycji, tryskać zdrowiem, humorem, inteligencją.
Po ciężkim roku - wyborczym, unijnym, a nade wszystko wewnętrznych tarć nawet nie mam zamiaru udawać, że oczekuję herosa. Nie pobłażam, ale też realnie biorę te aspekty pod uwagę. Partyjni koledzy to nie same aniołki, co usuwają pyłki spod nóg i wachlują dla relaksu. Po tym co spotkało pozostałe partie i tak podziwiam Pawlaka i Tuska, że im się to udaje bez takich wstrząsów.
O ile rozumiem że dziennikarze nie biorą tych aspektów pod uwagę i nie usprawiedliwiają polityków, to jednak nie rozumiem faktu, że te elementy stają się dla nich niejednokrotnie powodem do oskarżeń - "zamiast pracować nad tym czy owym, pan panie pośle/ministrze prowadził akcję wyborczą". To przecież oczywiste, on jako dziennikarz też nie zajmował się ważnymi sprawami tylko podstawiał sitko pod wypudrowane gębule kandydatów Rolling Eyes

Ps. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jaki sajgon ma teraz Tusk wokół siebie - Schetyna i s-ka na jednej stronie, gowinowate na drugiej, a szarży własnej jakoś nie widać. Sad

- trzymam za niego kciuki by mu się udało (jak kiedyś ze Śpiewakiem, Gowinem i Rokitą), bo alternatywy na horyzoncie nie widzę.