www.spotkania.fora.pl

hreczka

.
Tknęło mnie...
Od jakiegoś czasu "odbieram sygnały", (nie z Marsa, a z mojej intuicji Wink

), że coś może być na rzeczy
z tym zacieśnianiem kontaktów Tuska z Cimoszewiczem...

Dziś Schetyna przebąknął coś na ten temat, a trzy dni temu była wiadomość, że Cimoszko w imieniu
Donaldu - rozmawiał z Hausnerem...
U mnie video nie działa, ale można poczytać:

[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast przed Świętami czytałam, że w jakimś sondażu - Cimoszewicz, mimo że NIE JEST kandydatem
na urząd Prezydenta - pobił Kaczyńskiego!!! Shocked

Znalazłam tylko taki, (całkiem niezły! dla Cimoszewicza) sondaż;

Pod SONDAŻEM tekst:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moja "spiskowa teoria" Wink

wygląda tak;
1. Tusku patrzy perspektywicznie i jest realistą
2. nie widzę w otoczeniu Donaldu - nikogo - na przyszłego Premiera, (Schetyna - na razie - w odstawce...)
3. więc: Tusk - na Premiera Hurra

4. a koncyliacyjny i neutralny Cimoszewicz - na Prezydenta Hurra

(Mimo, że nie jest on "z mojej bajki", to o niebo wyżej go cenię niż, Szmajdzińskiego, Olechowskiego i Nałęcza ...
...razem wziętych! Wink

Tak, czy inaczej - warto więcej uwagi poświęcić rozwojowi wydarzeń wokół Kancelarii Prezesa Rady Ministrów...

Rolling Eyes

ans

Toż to nasz marzenie od dawien dawna (na "Spotkaniach" właśnie).
Realna polityka jednak zazwyczaj oddala się od naszej "życzeniowej", więc póki co przestałyśmy głośno marzyć.
Chociaż wcześniej zanim cokolwiek gdziekolwiek o tych nieśmiałych gestach się ujawniało takie życzenie (Cimoszewicza na prezydenta z poparciem Tuska wyrażała i Dak i ja, a i kilka innych osób odnosiło się do tego pomysłu bardzo pozytywnie).
Wszystkich polityków to my znamy raczej "z daleka" i tak na prawdę nie wiemy co im się tam "kłębi" pod czaszkami..
My znamy ich medialny obraz, który może być zafałszowany.
Każdy ma jakieś swoje sympatie i antypatie, które czasami dziwnie się lokują. Ja n.p widzę polityków dla mnie sympatycznych w prawie każdej partii (no, poza PIS i już skonsumowanymi jej "przystawkami").
Podobnie z antypatycznymi dla mnie osobami (nie ma partii wolnej od osób , których nie cierpię). Myślę, że każdy tak trochę ma. I złości czemu Ci nam sympatyczni nie potrafią się między sobą dogadać dla dobra wspólnego i.. naszego ! Czemu króluje demagogia i idiotyczne gry polityczne ?
Na marginesie, próbowałam zdiagnozować mój stosunek do partii PIS. De facto ta partia przenikała się (w pewnym sensie przynajmniej) z PO.
Zdiagnozowałam moją niechęć. Całą partia PIS to tylko "cienie" jej przywódców , czyli braci Kaczyńskich. Gdyby PIS tych "głów" pozbawić członkowie rozpierzchną się i nie będą stanowili żadnej siły politycznej. No, może poza grupką ściśle związaną z ojcem dyrektorem. Ta grupka nie stanowiłaby jednak (moim zdaniem) istotnej siły w sensie politycznym.
A jaka byłaby PO bez Donalda Tuska ? Czy jakaś spójna ideologia ich łączy, oprócz bycia "antypisem" ? Czym jest aktualna Lewica "w rozsypce" z naczelnym destruktorem Napieralskim ?
Wszystkie te partie to towarzyskie grupy dążące do władzy dla siebie i "swoich" . Prawdopodobnie żadna z istniejących partii nie pragnie celowego zniszczenia państwa, pognębienia obywateli, ale.. potrzebna jest jeszcze mądrość. Umiejętność prawidłowej oceny co posłuży krajowi, jakie działania (bądź zaniechanie czego) dadzą pozytywne skutki dla dobra wspólnego. My wyborcy Oceniamy jakie są bliskie i dalekie cele poszczególnych polityków i ich zaplecza politycznego . Dlatego wielu z nas niepokoją postacie Kaczyńskich, że wydają się być tak bardzo żądni władzy dla samej władzy. Że permanentnie uprawiają jakieś gry, podchody, że są skłonni sprzymierzyć się z kimkolwiek dla chwilowej "wiktorii", z łatwością poświęciliby los obywateli swojego kraju dla swoich mrzonek (tak sądzę). Przeciwieństwem tej "kaczyńskiej" postawy jest dla mnie Cimoszewicz i dlatego bardzo byłabym zadowolona gdyby to on mógł zostać prezydentem. Tusk jest ciągle dla mnie trochę zagadką.

hreczka

ans

Chciałam tylko przypomnieć, że były tutaj takie rozmowy i marzenia..
To co tutaj zebrałaś docierało do mnie na bieżąco, ale być może nawet dlatego, że jakiś cień szansy pojawił się aż się bałam zapeszyć Wink

Jak już "podniosłaś" ten temat po prostu nie mogłam pominąć go milczeniem. Nienaturalne chyba byłoby gdybym na wstępie nie przypomniała, że co jakiś czas z uporem wracamy tutaj do tego tematu. Piszesz, że "Cimoszewicz nie jest w twojej bajki". Z mojej jest, więc tym bardziej chciałam napisać jak to widzę z mojej perspektywy.
Nie pojmuję tylko co do moich refleksji (chwilami dosyć luźno związanych z Cimoszewiczem) ma życiorys Lenina ? Rolling Eyes

Przyznam się, że nie bardzo rozumiem skąd bierze się ten podział na "różne bajki". Ten podział jest wyraźnie ideologiczny i właśnie tego nie bardzo rozumiem. Nie rozumiem z tego powodu, że wszystkie aktualnie działające partie widzę tak jak to naszkicowałam powyżej. Moim zdaniem nasze współczesne partie nie kierują się żadną ideologią. Dziwne wydaje się, że dla zwolenników tych partii nadal najważniejsza jest ideologia (często moim zdaniem wydumana). Można by rzec, że przykładowo niektórzy zwolennicy PIS są bardziej pisowi niż członkowie tej partii. Obserwuję to zjawisko nie tylko u "przykładowych" propisowych. Znam ludzi, którzy utożsamiają się z lewicą i prawie bezkrytycznie popierają jej wszystkie poczynania . Po cichu nawet coś nieśmiało krytykują, ale hołdują zasadzie , że "miłość wszystko wybaczy". Są i bezkrytyczni chwalcy wszelkich poczynań PO (czyli obecnie rządzącej partii).
Ja nie darzę miłością żadnej opcji politycznej, staram się podchodzić zimno i oceniać których polityków działania są mądre (no, czasem najmniej głupie). Mimowolnie wytwarza się jakaś nić sympatii do poszczególnych ludzi będących politykami i tym życzę jak najlepiej (dopóki mnie nie zawiodą Wink

).
Do panów Kaczyńskich też kiedyś (dawno temu) byłam nastawiona życzliwie. Poznałam ich jednak na tyle w czasie kiedy kierowali PC, że nikt i nic mnie do nich nie przekona.

hajdi

Ja też tak po cichu sobie marzyłam i nawet stosowny wątek założyłam "Cimoszewicz nie będzie kandydował", który spadł już na drugą stronę.
W cichości ducha też jednak ciągle żywiłam nadzieję, że to się zmieni i też podobnie jak Ansia nie chciałam zapeszać, stąd taki przewrotny tytuł wątku Very Happy

DAK

No no, po dzisiejszej wypowiedzi Palikota nasze marzenie ściętej głowy chyba się przybliża.
Przypomnę, że to moje marzenie wyrażane jeszcze u Kuraka na Kontrowersjach, gdy Kurak wyzywał Tuska od takich co tylko wszystko pod swoją prezydenturę robi. Smile

i zostałam tam za to wyśmiana. Wink

A ja nadal twierdzę, że to byłby najlepszy politycznie ruch, bo:
- gwarantowałby lepsze wyniki Platformy w przyszłych wyborach parlamentarnych (Polacy nie lubią oddawać władzy w jedne ręce)
- dawałby możliwość przybliżenia tej mądrzejszej lewicy, demokratów i w przyszłości utworzenie z nimi koalicji, co w dalszej konsekwencji prowadziłoby do umożliwienia wprowadzenia reform - KRUSu, zdrowotnych i innych.
- zagrałby Napierdalskiemu na nosie - długo nie pocieszyłby się on i jego s-ka koalicyjką medialną.

Moim zdaniem taki obrót sprawy przewidywał Kalisz twierdząc, że w maju to się dowiemy ciekawych rzeczy.
Palikot cały czas ostatnio działał na rzecz swego kompana Komorowskiego i jego forsował na prezydenta, robił to już nawet zbyt nachalnie. Jeśli dziś już mówi o wsparciu Cimoszewicza w kampanii wyborczej Tuska, to znaczy, że już od Tuska dostał po łapach i tymi gadkami testują co na to powie tzw. społeczeństwo, a właściwie platformiany elektorat. Bo tylko tego można się obawiać, szczególnie ze strony gowinowatych.

Ale to byłby numer. Very Happy

Daga

Cieszy mnie wywód Hreczuni:) i bardzo mi się ten tok myślenia podoba. To jest realne!!!!!
DAKunia:) wspomniała o wywiadzie z Palikotem w Faktach po....... i może ta pepla Palikot coś tam prawdziwego 'wywalił' na światło dzienne'
Mówiło sie o takim scenariuszu tu na "spotkaniach", ale w sferze marzeń i może by mogły się spełnić?????

Oby!!!!

DAK

Redaktor Rakowiecki w Puszce Paradowskiej nieśmiało wyraził ten sam pogląd i też zaczął od wstępu - "tylko się ze mnie nie śmiejcie..." - a więc nie tylko MY. Wink

ans

Także oglądałam "Puszkę" i słyszałam wypowiedź Rakowieckiego, ale.. mnie samej ten scenariusz wydaje się coraz mniej prawdopodobny. To dlatego, że obawiam się, że Tusk będzie obawiał się reakcji na ten pomysł zasadniczego jądra PO-wego elektoratu.
W "Puszce" wszyscy byli zgodni, że Tusk nie ma ochoty kandydować (nie dziwię się i też tak sądzę). Zwleka z ogłoszeniem kandydata PO aby potencjalnemu dać jeszcze trochę czasu. Nie wątpię, że pomysł z Cimoszewiczem także jest bardzo delikatnie sondowany.
Nie jest wykluczone, że Tusk jednak zostanie zmuszony do osobistego startu w wyborach prezydenckich. To wtedy , jeśli sondaże tylko jemu dadzą szansę na niedopuszczenie do reelekcji.

BB

Pomysł "na Cimoszewicza" wydaje mi się bardzo sensowny, ale boję się, że Premier znów ulegnie - ostatnio to jego cofanie się przy wielu sprawach bardzo mi się nie podoba, a nawet mnie wkurza.
Jeśli "rokitopodobni" w PO typu posła Gowina zaczną kręcić nosem to chyba psińco wyjdzie z tej współpracy - tak jak było przy układaniu koalicji, gdy jeszcze SLD było strawne bo z Olejniczakiem.
Cimoszewicz nabił sobie u mnie "plusy dodatnie" gdy odciął się wręcz od Napieralskiego i wyciąganych przez niego z lamusa tych co już - zdawało się definitywnie - poszli w odstawkę.
A swoja drogą - jeśli Palikot będzie nadal tak "kłapał" jak wczoraj ( i nie tylko wczoraj) to tak narozrabia, że się z rozumem nie pozbieramy. Ta jego szczerość więcej bigosu narobi niż pożytku przyniesie.
Nie rozumiem go zupełnie!

hreczka

.
"Nie bój żaby", BB-uniu! Wyżej mogłaś przeczytać trafne spostrzeżenia, a między innymi:

acomitam

A ja nadal marzę, tylko cicho siedzę, żeby nie zapeszyć. Cimoszewicz - prezydentem, Tusk - premierem. Ach, to by było, ach, to się śni... Very Happy

hreczka

.
Wbrew temu, co tu, (zgodnie z rozsądkiem) piszę... dla jasności dodam, że WOLĘ na Prezydenta ...
... Komorowskiego!

Wink

DAK

A ja wbrew sympatiom wolałabym Cimoszewicza Smile

Ba ta kandydatura likwidowałby tak wiele problemów - och jak wiele. Rolling Eyes

I w samej Platformie i wokół niej. Do tego dawałoby równowagę, a nie walki koteryjek.

DAK

Wysłuchałam wnikliwie Cimoszewicza u Lisa zwracając uwagę na każde zdanie, każde słówko.
I wiecie co - moim zdaniem on nie wyklucza startu w tych wyborach.

Mówił, że nie ma zaplecza, które by za nim stało, ale na pytanie czy zgodziłby się gdyby jakieś gremium zebrało się i go poprosiło o start ponad podziałami, odpowiedział - teraz takiego gremium nie widać. Rolling Eyes

Nie opowiedział się też za nieumieszczaniem go w sondażach. Widać z tego, że nie ma ochoty na to, by głosy sondażowe spływały już np. na Szmajdzińskiego. Wink

ans

Też tak odebrałam to co mówił. Very Happy

Bardzo było wyważone każde słowo, a równocześnie odebrałam, że jest szczery w swojej trosce o dobro kraju.
On ma rację, że teraz jest taki przełomowy moment.
Piszesz (w innym wątku), że Tusk (rząd) nie może "zapowiadać", bo wyśmieją. Ale tak po prawdzie to wiadomo, że wszystko wyśmieją. Także jeżeli rząd będzie mówił co już zrobił.
To "otwarcie na przyszłość" o którym wspomniał Cimoszewicz ja nieco inaczej rozumiem. Raczej nie jako proste zapowiedzi na najbliższe dni. W tym zakresie to faktycznie korzystniej byłoby pokazywać co się zrobiło, aktualnie robi i prostą kontynuację przedstawiać.
Niektórzy jednak zarzucają PO i osobiście Tuskowi nijakość.
Myślę, że o to chodziło Cimoszewiczowi aby obywatele "wiedzieli po co ta partia istnieje, w jakim długofalowym kierunku chce działać, słowem jaka jest jej ideologia".
Ja już o tym pisałam, w tej chwili nasze partie są jakimiś "grupkami towarzyskimi", które łączą wspólne interesy i to się na pewno ludziom nie może podobać. Instynktownie (po dotychczasowych słowach i czynach) wiemy ,czujemy czym nam grożą rządy Kaczyńskich.
Platforma nie tak dawno jeszcze chciała tworzyć POPIS. To dla Cimoszewicza (dla mnie też!) nie jest dobrą rekomendacją.
Ja rozumiem, że być może w czasie kiedy istniał projekt POPISu inaczej to sobie wyobrażano. Że "ton nada" PO i będzie to.. jakie właściwie będzie ? Tusk celowo "lawiruje", ma bardzo szeroki elektorat.

Daga

Wszystko co piszecie to racja i nie będę powtarzać, ale też z jednym sie zgadzam z Cimoszkiem.
Może nie tyle rząd nie wskazuje kierunków w jakich zmierza, ale komunikacja z obywatelami w tej chwili LEŻY!!!!

Premierze do mikrofonów!!!!

ans

Masz rację, też uważam, że leży..
Oglądałam dzisiaj program Lisa i dowiedziałam się z niego jak wiele minister Kopacz robi. Specjaliści onkologii obecni w programie wiele zasług jej przyznali. Nawet Arłukowicz bardzo mizernie się na tle pani minister się zaprezentował. Tylko dlaczego na co dzień nikt tego nie może się dowiedzieć ? Dlaczego nikt nie przypomina , że to prezydent zablokował reformy w służbie zdrowia ?

Daga

O tym właśnie wecie prezydenta powinno być głośno, bo to perfidia jest!!!!
Nie można było oddłużyć szpitali wraz z przekształceniem, a tera ankiety rozpisuje!!!!
Nie mam słów!!!!!
Kopacz to raz!!! - należałoby jej pracę przybliżać Polakom, bo nie wiedza, jak poprzednicy zabagnili: Piechy, Balickie, co teraz skrzeczą!!!
Bieńkowska - cicha i pokornego serca, ale wielka czynem! a Gęsia ją tak krytykowała.
Nic nie wiemy o szalonej pracy uśmiechniętego Grabarczyka.
Ludziska co sie interesuja, jak my - wiedzą, ale zwykli zjadacze chleba????
I inni pracujący w zaciszu gabinetów???
Dobrze,że Pitera troszke schowana, ale też ma swoje osiągi.
Radziszewska?????
Fedak dzis zarobiła na zaufanie u 'ocieplacza' na zasadzie wkładania kija w szprychy

BB

Żałuję bardzo, że nie jestem jasnowidzem! To czekające nas jeszcze przez ładnych parę miesięcy "hamletyzowanie" wykończy mnie do imentu.
Gdybym jasnowidzem była, powiedziała bym Wam natychmiast co i jak i moglibyśmy się zająć innymi sprawami.
Ale nie jestem i tak sobie myślę, że gdybym miała wybierać pomiędzy Komorowskim i Cimoszewiczem to pewnie musiałabym rzucać monetę.
Przy pierwszym jest moje serce, a przy drugim rozsądek.
Nadal twierdzę, że Donald Tusk powinien "dokończyć robotę", gdyż jak na dzień dzisiejszy to jest wielce "nabałaganione" i trzeba to ładnie posprzątać, ale już w innych warunkach "prezydenckich".
Cimoszewicz ma świętą rację obwiniając Platformę, rząd i osobiście Premiera
o brak jasnego przekazu - co i jak ! Przecież nam się chce posłuchać mądrych ludzi, a nie wiecznie Wassermanna, Kempę i Arłukowicza !
Widzimy efekty tego ich paplania od rana do wieczora.
Ale jaką radochę sprawili wielu "gwiazdom dziennikarstwa" - aż przymykają oczy z rozkoszy, informując, że PO SPADŁO o 9 , a PiS
WZROSŁO o 4 ! Wydaje się, że SLD też ich cieszy ponad normę.
Wyobrażam sobie, że pisiaki niejednego szampana wczoraj "obaliły".

ans

Może tu trochę obok tematu, ale mi się nasunęło..
Zazwyczaj cieszył mnie wzrost notowań lewicy (nawet z braku laku i tej "napieralskiej"). Tym razem zmartwiło mnie to. Z tego powodu mnie zmartwiło, że niestety istnieje ten nie całkiem sformalizowany sojusz SLD z PIS. Ten minimalny wzrost na bardzo niskim poziomie wcale dobrze dla lewicy nie rokuje (w dłuższej perspektywie), a tylko niestety da "wiatr w żagle" autorom tej "linii" co w konsekwencji doprowadzi do dalszego wzmacniania...PIS. Crying or Very sad

Odnoszę wrażenie, że Cimoszewicz podobnie to odbiera i także z tego powodu zabrał głos.

hreczka

: Obecny Dent przegrywa z każdym! Shocked

(Szkoda, że nie uwzględniono tu Cimoszewicza ... Crying or Very sad

)

Pod tabelką - komentarz. Kliknij;

[link widoczny dla zalogowanych]

.

BB

Całkiem by mi się Hreczko Kochana to podobało, gdyby nie było tak dużo tego jednego zdjęcia, które budzi od zawsze moje wszystkie możliwe uczucia z gatunku negatywnych.
Trzeba chyba poprosić redakcję GW, aby zamiast tego zdjęcia zostawiała białą plamę, bo o tym, żeby dawała nastroszonego kaczora nie ma co marzyć.
A tak serio - gdyby ten nieudacznik miał choć ociupinkę ambicji, ale takiej normalnej, to przy takich "cyferkach" powinien udać się na Alaskę i przeczekać wybory.
No, chyba, że tak się strasznie boi tego drugiego "geniusza"!

multilatek

hajdi

Bardzo to klarownie wywiodłeś Multilatku Exclamation

Może właśnie dlatego Tusk zwleka z ogłoszeniem decyzji o kandydowaniu. Musi zdawać sobie sprawę z tych niebezpieczeństw w jakich znajdzie się PO po jego odejściu do pałacu. Może czeka na jakieś bardziej konkretne deklaracje ze strony Cimoszewicza Question

Myślę też, że prezydfentura nie jest już tak atrakcyjna dla Tuska Rolling Eyes

Daga

Podoba mi się wywód Multilatka:) Mam od miesięcy, miesięcy niezmienne zdanie, że Donald Tusk o wiele wiecej zrobi dla Polski, jako Premier.
Owszem musiałby przekonać tą rozbuchaną partię , za co winię, aaaaaaaaaaa!! co tam winię, za dużo by pisać ( piszę w świetle monitora)
Komorowski jest patriotą - zrozumie, a ta reszta????
Jest jeszcze jedna sprawa, która powinna wstrzymywać D.Tuska, Komorowskiego też!
Prezydentura to koniec polityki i co dalej??????
Honorowy Ambasador Polski!!!!!????

Tego dla obu wymienionych nie chcę!!!!

hreczka

DAK

hreczka

hreczka

.
Byłam pierwsza! Hurra

Dopiero teraz mówią o tych wąsach w TV ... Wink

.