www.spotkania.fora.pl

kszzzz

40 lat temu powiał z Polski, z Gdańska wiatr historii, który w Europie zmienił wszystko!
Scorpions Wind Of Change [link widoczny dla zalogowanych]
Ballada ta została zainspirowana właśnie przez tamte wydarzenia.
A niekwestionowanym liderem tamtej zmiany dla mnie, naocznego i pilnego świadka tego, co się wtedy w Stoczni Gdańskiej działo, był Lech Wałęsa Exclamation

Pamiętam z tamtego czasu jeszcze kilkoro liderów, z mniejszą charyzmą, ale na tyle dużą, że wtedy także ich zapamiętałam, to Andrzej Gwiazda i Joanna Gwiazda, Bogdan Lis, Alina Pieńkowska, Leszek Sobieszek i Henryka Krzywonos. Pamiętam moment przybycia Henryki Krzywonos do stoczni i opowiedzianą wtedy przez nią historię przyłączenia się jej do strajku. Zapamiętałam też Annę Walentynowicz, ale nie jako charyzmatyczną przywódczynię, a dlatego że od niej się wszystko zaczęło. Wiem, że mózgiem tego wszystkiego był Bogdan Borusewicz, ale wtedy nie za bardzo zwróciłam na niego uwagę, bo niestety nie jest on człowiekiem z charyzmą. Ą o istnieniu Lecha Kaczyńskiego dowiedziałam się dopiero kilka miesięcy później, o tym że ma brata bliźniaka dopiero w 1989 roku, kiedy zaczął mi się mylić z jego bratem, gdy widziałam go w telewizji.

hreczka

.
I ja podobnie pamiętam tamten, radosny czas Very Happy

Mam też świadomość, że gdyby nie Wałęsa, (nawet mimo dopisania mu do życiorysu określenia "zdrajca") -
- nie byłoby zwycięstwa "Solidarności"!
Tym zwycięstwem, po latach, w 1989 roku - stały się częściowo wolne wybory i dopiero wtedy, w Europie
nastąpiło obalanie komunizmu.

Niestety, "Solidarność", ta z 1980 roku… przepadła bezpowrotnie. To, co dzisiaj z niej zostało i nosi tę nazwę,
to jest już zupełnie inny "twór" ... Crying or Very sad

Mało tego! Mam takie przekonanie, że przepadła część wywalczonych wtedy - postulatów i zaczynają panować
prawa z PRL-u, nawet momentami, w znacznie gorszym wydaniu! Evil or Very Mad

Pojawiają się tendencje do pisania historii na nowo, z upychaniem w nią "bohaterów" nie mających większego
znaczenia w przeszłości, o czym wyżej wspomina Kszunia.

Jeszcze żyję i jestem, nie tylko naocznym, ale czynnym świadkiem (działaczką) "S" z 1980 - 81 roku.
Z upływem lat i widząc, co dzieje się dzisiaj w wymiarze sprawiedliwości - z przerażeniem uświadamiam sobie,
że wtedy "chodziłam po polu minowym" - zakładając "S", (wraz z młodszym kolegą) w PRL-owskim Sądzie
Wojewódzkim! Shocked

(O późniejszych przejściach, może innym razem, bo, jak na dziś - byłoby za dużo pisania..)

hajdi

Dzisiejsze władze starają się zapomnieć o tamtych wydarzeniach i ich bohaterach. Piszą historię na nowo i wracają do PRL. Mam nadzieję, że Historia im tego nie zapomni i jednym i drugim też.

hreczka

kszzzz

Jestem pewna, że historia, to wszytko kiedyś wyprostuje Smile

hajdi

Nie rozumiem dlaczego Matołżesz pojechał świętować tę rocznicę do Katowic, a nie do Jastrzębia Zdroju, gdzie ten fakt miał miejsce. Nie mogę już słuchać tego łgarza i jeszcze uczepił się naszego regionu jak rzep psiego ogona, wrrr Evil or Very Mad