Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna www.spotkania.fora.pl
zatrzymaj się na chwilę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

malowane OPOWIEŚCI ...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Kultura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 30 Lip 2009    Temat postu: malowane OPOWIEŚCI ...

.

Tak mi się marzy wątek malarski,
który byłby OPOWIEŚCIĄ ...
Wyobrażam sobie, że kolejne wpisy
zachowają ciągłość jakiejś fabuły...
To mógłby być taki "malowany" film,
w którym prowadzone są rozmowy
między nami, lub postaciami z dzieł
zamieszczanych we wpisach...
Ale sama narracja - też będzie ok!

Spróbujemy? Wink

...

Przechodząc przez las, minęłam połyskujący w słońcu strumyczek. Lekki wiaterek poruszał listkami. W panującej wokół
ciszy słychać było brzęczenie owadów i świergot ptaków. Pachniało macierzanką... Very Happy



"Strumień". (Przed 1900. Własność prywatna.)

W pewnym momencie - las przerzedził się i zobaczyłam, znany mi z fotografii, piękny, stary dworek z białymi okiennicami! Very Happy

"Dom w
Bohdanowie
(Dwór wiejski)" (1901. Olej na płótnie. 43 x 50 cm. Muzeum Lubelskie w Lublinie.)


Zastanawiając się, czy dotarł mój mail, bo słyszałam, że "sieć tu zanika" - zapukałam do drzwi...


"Blade słońce" (1907. Olej na płótnie. 50 x 65 cm.)

Ponieważ nikt się nie odezwał, a drzwi były uchylone... weszłam do środka, gdzie postanowiłam zaczekać na gospodarzy
i gości, którzy też mieli tu dojechać... Może zwiedzają okolicę, albo poszli nad wodę, bo upał doskwiera!? A może są
w ogrodzie?... Rolling Eyes



"Wnętrze salonu w Bohdanowie". (1905. Olej, karton. 35 x 51,3 cm. Muzeum Narodowe w Warszawie.)

Z portretu na ścianie salonu, spoza malw - spoglądał na mnie dostojny przodek rodu, jak chciałby mi opowiedzieć
o barwnych i burzliwych losach tej rodziny i ich przyjaciół...

...



(Tak się złożyło, że wszystkie obrazy są pędzla Ferdynanda Ruszczyca, więc OPOWIEŚĆ jest nieco monotonna,
ale przy zmianie malarzy i - oczywiście autorów wpisów - akcja może się ożywić Wink ... )


Laughing


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ans
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 18663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5109 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:09, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zaglądam do kuchni, a tam Shocked

Gospodarze polują jak widać...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:38, 31 Lip 2009    Temat postu:

.
O! I Ansia dojechała! Very Happy Nie słyszałam, jak wchodziłaś, bo zdrzemnęłam się na przytulnej, czerwonej
kanapce...
Myślisz, że gospodarze są na polowaniu? Rolling Eyes A gdzie reszta gości? Może wyjdziemy do ogrodu? Ciekawa
jestem kwiatów, jakie tam kwitną. No i może spotkamy jeszcze kogoś? ...



Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kalina




Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 269 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:06, 31 Lip 2009    Temat postu:

A na stole nuty i skrzypce ktoś zostawił. Pewnie grał i coś mu przerwało. Ale jaki piękny bukiet. Kwiaty pewnie z ogrodu, Idę sprawdzić.

/Martwa natura ze skrzypcami; olej/

O tu też taki piękny bukiet. I ktoś naszykował już drugie śniadanie. Ale ten arbuz apetycznie wygląda.

/Kompozycja z kwiatami na okrągłym stole; olej/

Lato, żniwa. Wszyscy zajęci. Jak to na wsi.O żyto już w snopkach. Ale brzegiem pola ktoś idzie. Może to właścicielka tego kapelusza z niebieską wstążką.
/Snopy; olej/

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
obray: Barbara Jaśkiewicz


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:51, 31 Lip 2009    Temat postu:

.
Witaj Kalinko! Świetnie, że się zjawiłaś, bo dostrzegłaś rzeczy, które uszły mojej uwadze! Pięknie jest tu -
- w domu i na tarasie... Very Happy
A ten kapelusz, to nie Twój? Tak sobie pomyślałam w pierwszej chwili... Rolling Eyes

Przepraszam Cię, bo dzwoni telefon (komórkowy Wink )...

...

Dzwonił nasz Gospodarz. Prosił, aby się rozgościć i korzystać z owoców, które specjalnie dla nas zostawiono.
Bukiety kwiatów, - też są na powitanie! Very Happy

Mówił, że trwa polowanie ... i rozmowa urwała się, więc nie dowiedziałam się szczegółów, ale ... tak je sobie
wyobraziłam
Rolling Eyes ;




"Polowanie", Paolo Uccello (1397-1475)
[link widoczny dla zalogowanych]

Poczekamy jeszcze na Innych, (bo Ansia coś nie wychodzi z tej kuchni Wink ), czy przejdziemy się gdzieś?...


Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:21, 01 Sie 2009    Temat postu:

.
O, właśnie Ansia zawołała z kuchni, że jest to polowanie - nie na grubego zwierza, (jak mówiłam Kalince), ale...
... na kaczki! ...
Rotfl

Karolina Majer-Ciejowska
[link widoczny dla zalogowanych]

... ale cicho, sza! Tu o polityce ... chyba nie będziemy rozmawiać... Rotfl ...


Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kalina




Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 269 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:06, 01 Sie 2009    Temat postu:

Hreczuś, te dwie kaczki, co to wszyscy by się ucieszyli, gdyby naszły na linię strzału, zapewne siedzą nad morzem w Juracie, albo na wyższej półce mamusinego pawlacza. Znaczy kupry dobrze schowane.
Ale trzeba Ans wyciągnąć z tych garów i chodźmy na łąkę albo nad wodę. Zrobimy sobie polowanie fotograficzne. Żadne inne nie wchodzi w grę.
Sprawdzimy stan motyli na łące i posłuchamy gry świerszcza na skrzypkach.

/Na łące; olej/

A koło tego stogu siana, czy to któraś z naszych dziewczyn? Hreczko widzisz?


/Szczawnica; olej/

A nad wodą na kocyku z dzieckiem to może Dag albo Hajdi. Znów nie wzięłam okularów i niedowidzę.

/W parku; olej/

Co z Ans? Wychodzi?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
obrazy Barbary Jaśkiewicz


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23429
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:50, 01 Sie 2009    Temat postu:

Ale niedaleko. Siadła sobie pod drzewem w ogródku, a robótka pali się w jej rękach Rolling Eyes



The Knitting Girl
William-Adolphe Bouguereau, 1869


a tymczasem kaczki czekają na oskubanie... Rolling Eyes



Peeter Boel Martwa natura z kaczką

Więc obiadu chyba nie będzie...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:31, 02 Sie 2009    Temat postu:

.
Wiesz, Kalinko, - kluczem do ustalenia - "kto jest kto" - moim zdaniem - to jest ten kapelusz z niebieską wstążką...
Kiedy weszłyśmy do ogrodu - zwróciłaś mi uwagą na niego... (Leżał na stoliku obok bukietu kwiatów i owoców.) Wtedy pomyślałam, że on należy do Ciebie, ale jeżeli tak nie jest... - to na pewno jest własnością Kszuni, (bo słyszałam, że lubi takie nakrycia głowy! Wink )
Tak więc i obok stogu siana i nad rzeczką, na kocyku - siedzi Kszunia. Koło niej - to pewnie Hajdi, bo Jej wnusię Dagunię - też tam widzę! Very Happy

Natomiast zarówno na obrazie z polem maków, jak i z tym potoczkiem - jesteśmy wszystkie! Łódka przewozi kolejne osoby - na brzeg, gdzie już rozsiadły się Hajdi i Kszunia.
Trzeba tylko poszukać Dagi, bo na pewno jest razem z pięcioletnim wnuczkiem, a małego chłopca ... nigdzie nie widać... Sad No i - oczywiście powinnyśmy zidentyfikować pozostałe osoby... Rolling Eyes
Mnie, jak zwykle w czasie upałów - można znaleźć w cieniu drzew!
A wcześniej z wielką satysfakcją, wraz z Ansią - uczestniczyłam w SKUBANIU KACZEK!
Hurra

...

Very Happy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:31, 02 Sie 2009    Temat postu:

Fantastycznie to wszystko wymyśliłaś Hreczuś
Jak przyjemnie tak siedzieć nad wodą w cieniu drzew i radować się obecnością przyjaciół oraz ukochanej wnuczki. Miałam kiedyś niebieski kapelusz plażowy, to był włoski kapelusz Smile
Tylko gdzie podziewa się Adek ze swoja babcią? Confused


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez hajdi dnia Nie 12:32, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:10, 02 Sie 2009    Temat postu:

hajdi napisał:
(...) Tylko gdzie podziewa się Adek ze swoja babcią? Confused

Już w porządku, Hajduś! Very Happy Wpadłam do domu (do "dworku"), a tam - w kuchni zastałam - nie tylko Ansię, ale i Dagę, która - jak zwykle (ostatnio) - obiera kurki Wink , a Adek, zapatrzony w portret przodka (na ścianie salonu) ... bawi się "w wojsko"... Very Happy



"Chłopiec w czaku" - Zygmunt Waliszewski (1897 - 1936)
1932. Olej na płótnie. 137 x 79 cm. Muzeum Narodowe, Kraków.


Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23429
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:40, 02 Sie 2009    Temat postu:

Napisałam spory kawał historyjki. było w niej już 5 obrazów i wszystko mi wcięło Mad
Teraz to już polecę skrótem, a jeśli jeszcze raz zaginie, znaczy to, że wszystko jest marne, i trzeba spasować... Twisted Evil - czyli - inaczej -jeszcze nie dorosłam (albo i nie dorosnę nigdy Rolling Eyes ) do tej zabawy...
Embarassed


Więc zacznę od naszej Dagi. Do "obrobienia" ma kosz grzybów... (teraz jest sezon na kurki, ale potem i inne będą!), a Jej mąź, to grzybo-maniak...
Rolling Eyes



"Grzybobranie", olej, autor nieznany - obrazek pochodzi stąd: [link widoczny dla zalogowanych]

I kiedy Daga, oddając się kuchennej pracy, zdecydowanie nas zaniedbuje,



Jean-Baptiste-Simeon Chardin - La Ratisseuse 1738

jej mąż odpoczywa po ciężkim dniu...



Winslow Homer - Charles Savage Homer Jr


A nasza Daga ma do przerobienia morze grzybów i jeszcze obiad musi ugotować...



Jan Fyt (1611-1661) - Grzyby

...i upiec ciasto.



Raphaelle Peale (1774-1825) - Martwa natura z ciastem

Na szczęście nieopodal bawi się ukochany wnuczek:



Antonio Mancini - Chłopiec z ołowianymi żołnierzykami 1876

I wreszcie może trochę pobyć z nami Very Happy



Raphaelle Peale (1774-1825) - Martha Sellman Welch 1820


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kalina




Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 269 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:01, 02 Sie 2009    Temat postu:

~Halo Hreczko. Spałaś? No nie dziwię się. W tym cieniu tak przyjemnie.
A mnie udało się przekonać Ans, że te kaczki nie są żoliborskie, tylko dzikie
i trzeba je za nóżki powiesić pod powałą, żeby skruszały. Przynajmniej miesiąc powinny wisieć. Dopiero można z nimi coś robić. Z zającami jest tak samo.Namówiłam ją na wycieczkę do pobliskiego miasteczka.
~Halo Hreczko. Coś przerywa. Pewnie kiepski zasięg. Jesteś?
~Po drodze spotkałyśmy Kszunię. Ale twarzowy ten kapelusz. Hajdi z Maleństwem też zgarnęłyśmy. Pięknie tu jest.Siedzimy w takiej uroczej kawiarence .

O Kszunię podrywa jakiś skrzypek.


"Kawiarnia w Uze" olej;

A Hajdi z Dakunią oglądają gołębie. Jest ich tu całe mnóstwo.

"Plac Solny we Wrocławiu" olej szpachla;


"Rynek w Krakowie" olej, szpachla;

~Hej Hreczko słyszysz mnie? Wyciągnij Dag z kuchni. Ciasto kupimy w miasteczku. No nie. Rozłączyło mnie. Po powrocie zmienię operatora.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
obrazy: Barbara Jaśkiewicz


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kalina dnia Pon 13:32, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:38, 03 Sie 2009    Temat postu:

Kalina napisał:
(...) A mnie udało się przekonać Ans, że te kaczki są dzikie (...) i trzeba je za nóżki powiesić pod powałą, żeby skruszały. (...)

No i co Ansia na to?!? Shocked Pewnie zaprotestowała, bo sama widziałam, że w ubiegły piątek - powiesiła piękne
kaczki (Chełmońskiego) - łapkami do góry! Rolling Eyes

Wczoraj - rzeczywiście nie miałam dobrej łączności... ale jakieś migawki - Twojej, Kalinko - ciekawej relacji...
jednak - dotarły do mnie... Może dziś będzie lepiej...



Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:35, 03 Sie 2009    Temat postu:

kszzzz napisał:
(...) Daga, oddając się kuchennej pracy, zdecydowanie nas zaniedbuje, (...)

Zdecydowanie!!! Rolling Eyes Już i mnie to zaczyna niepokoić...

A widziałam Ją z rodzinką... Małżonek kurki zbierał... Rotfl ...


"Rodzina Moneta w Their Garden w Argenteuil", Claude Monet (1840 - 1926)
/ [link widoczny dla zalogowanych] /

Daaaaguuuuś! Gdzieś Ty?!? Shocked

.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:43, 03 Sie 2009    Temat postu:

Uczestnicy grzybobrania nieco się zmęczyli, odpoczywają w chłodzie drzew


Franciszek Kostrzewski, "Grzybobranie"

Kalinka natomiast rozłożyła się w ogrodzie Ansi i delektuje sie ulubioną książką


Józef Czajkowski - Letni dzień.

Hreczka natomiast zachwyca się malwami, które wyrosły przy furtce Ansi w letnim dworku


Jan Stanisławski - Malwy

A Dagi z Adkiem ani widu, ani słychu :hamster_explain:


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:48, 04 Sie 2009    Temat postu:

Hreczuniu pamiętam doskonale Twój niegdysiejszy awatarek, inaczej by tych malw tutaj nie było Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

hajdi napisał:
(...) Kalinka natomiast rozłożyła się w ogrodzie Ansi i delektuje sie ulubioną książką
(...) Hreczka natomiast zachwyca się malwami, które wyrosły przy furtce Ansi w letnim dworku(...)


O kurcze, a ja cały czas zastanawiam się - KIM SĄ GOSPODARZE?! Shocked
Myślisz Hajuś, że to u Ansi wylądowaliśmy?! Embarassed ... Tylko, czy Ansia ... o tym wie? ... Rolling Eyes ...

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hajdi




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 28037
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4428 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:51, 04 Sie 2009    Temat postu: Re: malowane OPOWIEŚCI ...

hreczka napisał:
.
Przechodząc przez las, minęłam połyskujący w słońcu strumyczek. Lekki wiaterek poruszał listkami. W panującej wokół
ciszy słychać było brzęczenie owadów i świergot ptaków. Pachniało macierzanką... Very Happy


W pewnym momencie - las przerzedził się i zobaczyłam, znany mi z fotografii, piękny, stary dworek z białymi okiennicami! Very Happy

Zastanawiając się, czy dotarł mój mail, bo słyszałam, że "sieć tu zanika" - zapukałam do drzwi...

Ponieważ nikt się nie odezwał, a drzwi były uchylone... weszłam do środka, gdzie postanowiłam zaczekać na gospodarzy
i gości, którzy też mieli tu dojechać... Może zwiedzają okolicę, albo poszli nad wodę, bo upał doskwiera!? A może są
w ogrodzie?... Rolling Eyes


Wydedukowałam na podstawie wyrażeń z powyższej historyjki, jak "znany mi z fotografii", czy słyszałam, że "sieć tu zanika".
Pomyślałam, że wybrałyśmy się odwiedzić Ansię w jej letniej posiadłości i czekamy na pozostałych uczestników umówionego, bądź też spontanicznego najazdu "ordy tatarskiej
"
Very Happy

Kalinko napisałaś w wątku szklanym, że wolisz czytać niż oglądać TV, obrazek mógły przedstawiać również mnie, bo ja również czytam codziennie i nie wyobrażam sobie życia bez czytania, ale TV również wybiórczo oglądam Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hajdi dnia Wto 15:59, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:08, 04 Sie 2009    Temat postu:

Jestem! jesteśmy razem z Adkiem.
Ale muszę powiedzieć, że podjechaliśmy do dworku zupełnie z innej strony i zadziwiło mnie, ile Ansia:) ma tych owiec i baranów???
(Przeszło połowa sejmu sie pasie)

Marcin Zaleski - "Przyjazd gości"
1839. Olej na płótnie.
Muzeum Narodowe, Warszawa.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:32, 04 Sie 2009    Temat postu:

Ansi:) kochanej trzeba było pomóc, więc wpadłam do kuchni i sami osadzcie co się tu dla gości szykuje...
Grzyby obrane czekają, kurki w śmietanie, ale trzeba drób obrac było i pieczyste zrobić

Frans SNYDERS - "Martwa natura"


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:46, 04 Sie 2009    Temat postu:

W czasie kiedy drób sprawiałam , mąż mój wyrwał sie do lasu, jak do jakiej 'kochanki' Już proszę i błagam , nie przynoś tych grzybów tyle, ale co tam, nie posłucha!!!
Opowiada tak barwnie o urodzie i odgłosach lasu, a mnie cała złość przechodzi i już w reku nożyk trzymam ( do obierania Very Happy )

Franciszek Kostrzewski
Ilustracja do III księgi "Pana Tadeusza".
1899. Olej na płótnie.
Muzeum Narodowe, Warszawa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Daga dnia Śro 2:00, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:58, 04 Sie 2009    Temat postu:

Każdy ma swojego bzika
Jan swojego bzika ma
Aduś babci mocno fika
i opowieść o prapradziadku ma!


Również Franciszek Kostrzewski -"polowanie"

Ilustracja do IV księgi "Pana Tadeusza".
1886. Olej na płótnie.
Galeria Obrazów, Lwów.


Zachodzę tylko w głowę jak mógł mój pradziadziuś komara 'w lustro' kropnąć???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Daga dnia Śro 0:55, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:55, 05 Sie 2009    Temat postu:

Kalinko:) mój Adus usłyszał tego konika polnego, jak pięknie na swoich 'skrzypeczkach 'grał
Mówiłam mu jak mi w biurze na budowie przez kilka lat konik grał,a mojemu wnusiowi się tylko brykać chciało:
Babcia Go woła Adku łobuzie
A On wydyma swą brzoskwiniową buzię
Babcia Go woła- napij sie mleka
A On na łakę babci ucieka
Znalazł gdzieś w trawie konika polnego
Dosiadł go i przed siebie ucieka

Witold Wojtkiewicz-"Zjawisko"
1908. Muzeum Narodowe, Wrocław.


Po tak pracowitym dniu, może się z Wami:)SmileSmile nie dość nagadałam, ale jutro też jest dzień i teraz w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku idę sie wykąpać i lulu

Fernando Botero


Post został pochwalony 3 razy

Ostatnio zmieniony przez Daga dnia Śro 2:03, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hreczka




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 16923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5241 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:11, 05 Sie 2009    Temat postu:

.
Boki zrywam ze śmiechu Rotfl , gdy czytam i oglądam - ciąg dalszy opowieści - snutej z fantazją przez Dagnę! Ależ kobitka jest żywiołowa!
Tylko martwi mnie nieobecność Ansi... Czyżby przeraził Ją ten NALOT na Jej dom i ogród (wraz z przyległym miasteczkiem) ?
Shocked


Ja jednak miałam dziwny sen... Był jakiś niezbyt wyraźny i dział się w bliższej i dalszej przyszłości, (a może i w przeszłości, bo w snach tak to bywa)...

Ubrana w ciemną suknię, ale z czerwoną parasolką - szłam żwirową alejką parku... Zmęczona, przysiadłam na ławeczce...
Na wprost - to chyba Dagna bawiła się ze starszym już Adkiem... A może to była BB-unia z małym jeszcze Kubusiem?
Po prawej ręce niejasno widziałam siedzące kobiety...
Musiała być tam Krzunia, (jako babcio - ciocia) - piastowała niemowlę, osłaniając je żółtą parasolką...
Obok - to pewnie śniły mi się - rozmawiające ze sobą - DAKunia i Acomitka... (Wiedziałam, że nie może tam być Ady, bo wyjechała na Mazury, podobnie jak i Pacyfek!)


Po przebudzeniu ... miałam pewne obawy, czy we śnie - kogoś nie pominęłam... Rolling Eyes A jeżeli tak, to może pojawią się tu - na jawie!
Very Happy



Edouard Vuillard - "W ogrodzie Tuileri"


Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:23, 05 Sie 2009    Temat postu:

Ja Hreczuniu:) spałam jak suseł. Wspaniałe powietrze i klimat domu spowodował pełen luz i wielki odpoczynek.
U na w pokoju też piękny bukiet stoi
Barbara Jaśkiewicz - Żółte astry i dynia


Też jestem zaniepokojona nieobecnością naszej Ansi:)
W dworku z lewego skrzydła dobiegły mnie odgłosy kobiecej rozmowy. Myślałam że to może nasza gospodyni z którąś rozmawia. Jakie było moje zdziwienie, zobaczyłam Hajdi:) z KszzuniąSmile



Władysław Czachórski - Pierwszy to Dama z kwiatami, drugi -Dama w liliowej sukni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:35, 05 Sie 2009    Temat postu:

Jak One tu pięknie wyglądają i prawie takie same sukienki mają Very Happy
Pięknie tu ... pięknie!!!
A Ciebie Hreczuniu w parku nieopodal widziałam, ale byłas taka zaczytana, że oboje z Adkiem poszliśmy, żeby nie przeszkadzać.

Benczur Gyula /1844-1920/
Czytająca kobieta/1875/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daga




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 23755
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4081 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:59, 05 Sie 2009    Temat postu:

W cieniu dziś znośnie było, ale mały ciągnął mnie nad wodę, chyba wykąpać się chce, wcale się nie dziwię ( ja sie wykąpię w łazience Ansi:))
Oczom nie wierzę - Kalinka siedzi z Franusiem na brzegu, chłopcy będa się cieszyć swoim towarzystwem.

Kilkoro dzieci kąpie się już w rzece.

Nie dowidzę , kto tam siedzi i wyszywa opodal, może to Acomi:)?


Belonog Anatoly


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Daga dnia Śro 19:02, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23429
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:19, 07 Sie 2009    Temat postu:

Kszzzzunia tymczasem urwała się z Ansi ogrodu i pobiegła do lasu. A tam trafiła na teatr... Prawdziwy szekspirowski teatr zaklęty w lesie. Zapatrzyła się więc i zasłuchała, zapominakąc o bożym świecie i o koleżankach w Ansi dworku i ogrodzie... Wsiąkła w ten las, a może to las w nią wsiąkł i zamienił ją we wróżkę albo w Puka, a może w osła???
Na pewno rozpylili tam jakiś gaz rozweselający, bo albo się śmiała, albo "rżała", albo chichotała... Zresztą wciąż chichocze zamiast śnić letnią noc...



Oberon, Titania and Puk z tańczącymi wróżkami
William Blake, 1785


A kiedy już się ocknęła i znalazła drogę, która mogła ją wyprowadzić z lasu, przed nią szła tajemnicza dziewczyna, puszczająca bańki mydlane, które wznosiły się i opadały, i tańczyły w powietrzu, migocząc wszystkimi barwami tęczy... A może może to nie bańki były, a wrózki zaklęte w migoczące pęcherzyki?



Andrzej Filipowicz -Dzieczyna robiąca bańki mydlane [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez kszzzz dnia Pią 0:41, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kszzzz
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 23429
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 4382 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:21, 07 Sie 2009    Temat postu:

A tymczasem dziewczyny czekały z kolacją Very Happy


Floris van Schooten - Martwa natura z serem ok. 1640

Nawet nie wiedziałam, ze byłam głodna jak wilk...


Przy wspólnym stole było bardzo wesoło, dołączyły do nas elfy i duszki z lasu...



John Everett Millais - Lorenzo i Isabella


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spotkania.fora.pl Strona Główna -> Kultura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin