Autor |
Wiadomość |
kszzzz |
Wysłany: Nie 10:57, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Dopisałam |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Nie 10:55, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Dzięki  |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Nie 10:51, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Poszukaj w internecie .
Niedowład nerwu VII - twarzowego i nerwu IX - językowo-gardłowego.
Są to dwa z dwunastu nerwów czaszkowych, które mamy. |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Nie 10:11, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
A co to jest facialis i dyzartia  |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Nie 8:10, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Tomasz Lis powrócił ze. swoim programem 16 marca. Niestety udar pozostawił skutki, niewielkie, ale trudne do przeoczenia - niewielką dyzartrię i niewielki facialis. Oznacza to, że udar był niewielki, ale w newralgicznym miejscu - w pniu mózgu.
Cieszę się, że Tomasz Lis powrócił, mimo kłopotów z mówieniem i że jest taki dzielny.
Jego program obecnie jest dostępny tylko na stronie Newsweeka i będzie znowu jutro o 15-tej. Na żywo dostępny jest dla wszystkich, a później tylko dla prenumeratorów. Mnie o 15-tej nie będzie jeszcze w domu. Możecie go sobie poszukać i obejrzeć . |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Czw 21:47, 19 Gru 2019 Temat postu: |
|
Dobrze wiedzieć. Dzięki Tobie poszerzyłam swoją wiedzę. Być może w tym Olsztynie wykonano u Lisa ten zabieg, a udar nie pozostawił poważniejszych skutków. |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Czw 20:35, 19 Gru 2019 Temat postu: |
|
Sądzę, że udar niedokrwienny. Nikt nie kładzie na OIOM-ie nawet b.znanego dziennikarza z byle powodu.
Udary mają różne objawy i różne skutki w zależności od ich wielkości i/albo lokalizacji. Jeśli udar jest w ważnym miejscu, nawet niewielki może przebiegać dramatycznie, zostawić trwałe ślady, a nawet zabić! Udary w mało ważnych lokalizacjach, nawet rozległe jak na przykład udary prawego płata skroniowego u ludzi praworęcznych(u leworęcznych odwrotnie), mogą przebiec nawet niezauważenie.
I jeszcze jedno - udary się leczy, nie wiem czy w Olsztynie, ale u nas tak. Podaje się leki, które rozpuszczają skrzepy i/lub wyciąga się mechanicznie skrzepy z zatkanego naczynia. Są na to 4 godziny od zachorowania, a im wcześniej zacznie się leczenie, tym lepiej. Przy odpowiednio szybkim leczeniu może nie dojść do zawału mózgu (czyli udaru niedokrwiennego).
Zawały serca leczy się podobnie, ale na to jest więcej czasu. |
|
 |
hajdi |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Pon 17:31, 16 Gru 2019 Temat postu: |
|
Najważniejsze, że umiał to oświadczenie napisać albo powiedzieć albo podyktować. |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Pon 17:11, 16 Gru 2019 Temat postu: |
|
Skoro czeka go długa rehabilitacja, to raczej nie był to błahy udar. Coś ważnego mu uszkodził... |
|
 |
hajdi |
|
 |
hreczka |
Wysłany: Pią 13:54, 13 Gru 2019 Temat postu: |
|
Inny świat napisał: | Jeśli udar i to nie pierwszy, czarno to widzę. |
A skąd wiadomo, że to jest udar
 |
|
 |
Inny świat |
Wysłany: Pią 13:14, 13 Gru 2019 Temat postu: |
|
Ojej!! Jeśli udar i to nie pierwszy, czarno to widzę. Nie będzie - jeśli w ogóle wróci do pracy - szefować Newsweekowi. Kto za niego utrzyma poziom tygodnika. Szkoda takiego Obywatela, którego opinie były trafne. Szkoda Człowieka, bo po wyjściu ze szpitala nie będzie już tym, kim był. Ale pewnie będzie mógł pisać artykuły.
Trzymam kciuki za zdrowie i rehabilitację. Jestem przeszkolona w udarach i rehabilitacji po nich.
Niech Tomasz Lis wyjdzie z tego w jak najlepszym stanie. Czytałam, że nie jest tak źle. Oby! |
|
 |
hreczka |
Wysłany: Śro 23:24, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
.
Cytuję fragment informacji z "SUPER expressu";
"Tomasz Lis już wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi. W 2015 r. po przebiegnięciu maratonu
w holenderskim Rotterdamie, Lis zajął 687. miejsce na prawie 12 tys. zawodników. Przebiegł wtedy maraton
w 3 godziny 3 minuty i 40 sekund.
Za sukces jednak słono zapłacił. Zaraz po zawodach zasłabł i wylądował w szpitalu. Jak ustalił wtedy „Super
Express”, Lis zmagał się z kamicą nerkową, a wysiłek był dla niego tak ogromny, że po zawodach trafił do
szpitala."
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/tomasz-lis-trafil-do-szpitala-jest-na-oddziale-intensywnej-terapii-aa-6LPe-fPGm-ZTNT.html
Trzeba nie tracić nadziei i życzyć Tomaszowi Lisowi - DUŻO ZDROWIA  |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Śro 20:25, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
Ja nie kraczę , a mam wiedzę, która sprawia, że umieram ze strachu
Ale milknę już i pogrążam się w nieustającej, niemilknącej modlitwie o Jego zdrowie i życie...... |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Śro 18:58, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
Kszuniu nie kracz, proszę. Jestem przygnębiona  |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Śro 18:44, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
Te pisiaki mają naprawdę niewyobrażalne szczęście albo... Albo to my je staciliśmy na dobre...
Ja się boję, że on z tego nie wyjdzie albo wyjdzie w tak opłakanym stanie, że na nic nam się nie przyda...  |
|
 |
hajdi |
Wysłany: Śro 17:36, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
No właśnie, przerażająca wiadomość  |
|
 |
kszzzz |
Wysłany: Śro 17:19, 11 Gru 2019 Temat postu: |
|
Przeczytałam i się przeraziłam To musi być coś naprawdę bardzo poważnego i zagrażającego jego życiu  |
|
 |
hajdi |
|
 |
Daga |
|
 |
manko |
Wysłany: Czw 9:10, 21 Lis 2019 Temat postu: |
|
Daga napisał: | Uprzedzam, że nie wszystkie wypowiedzi będę wklejała z uwagi na swoje sympatie |
To nie fair, Daguś...
Będzie zupełnie jak ze zmarłymi, o których można mówić tylko dobrze albo wcale. Ostatnio coraz rzadziej oglądam program Lisa gdyż - podobnie jak Olejnik w "Kropce nad i" - zaprasza do programu tylko polityków. W dodatku wywiady te koncentrują się na marginaliach a sprawy zasadnicze lub całokształt problemów ginie w zalewie szczegółów.
Dlatego wolę tweety Lisa czy komentarze Giertycha na Facebooku (wkrótce raczej Fakebooku) niż wywiady słowne...  |
|
 |
Daga |
|
 |