Autor Wiadomość
kszzzz
PostWysłany: Nie 11:33, 03 Maj 2009    Temat postu:

Tak sądziłam, że tak będzie.
Od dawna przeczuwałam u władz (przynajmniej Gdańska) takie zamiary. Przede wszystkim miasto chce odzyskaś większość bardzo atrakcyjnych terenów postoczniowych (które tak naprawdę są nieużytkowe) i stworzyć tam nowe centrum miasta.

Stocznię Gdańską rozwaliła w największym stopniu pseudoprywatyzacja, polegająca na wpuszczeniu na teren stoczni mnóstwa spółek, których jedynym celem było wysysanie ze stoczni do siebie pieniedzy. W tych spółkach siedzieli sami krewni i znajomi królika.
DAK
PostWysłany: Nie 10:37, 03 Maj 2009    Temat postu:

kszzzz napisał:
Podejrzewam, że większość byłych stoczniowców bez trudu znajdzie w Trójmieście pracę (jeśli zechce), a część z nich znajdzie zatrudnienie w jakiejś małej nowej stoczni, która zapewne powstanie.

Może tak się stanie, bo jak donosi prasa jest 35 chętnych na majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie
kszzzz
PostWysłany: Nie 0:05, 03 Maj 2009    Temat postu:

To święta prawda, co napisał Pegaz. Istnienie Stoczni Gdańskiej nie ma nic wspólnego ze zdrową ekonomią. Może na resztkach stoczni powstanie nowe prężne przedsiębiorstwo, zatrudniajace tylu ludzi, ilu potrzeba? A może nie... Wg mnie przemysł stoczniowy powinien być w prywatnych rękach, w przeciwnym razie zawsze to będzie studnia bez dna.
Nie wszystkie stocznie plajtują. Stocznia Remontowa w Gdańsku ma bardzo duże zyski.

Pamiętam jak za Kaczmarka palili opony na głównej i jedynej przelotowej ulicy Gdańska. Zatrzymali na kilka godzin cały ruch, włącznie z tramwajami, a od dymu można się było udusić. I co wtedy zyskali? Ano talon na następne palenie opon. Właśnie go wykorzystują Evil or Very Mad

Podejrzewam, że większość byłych stoczniowców bez trudu znajdzie w Trójmieście pracę (jeśli zechce), a część z nich znadzie zatrudnienie w jakiejś małej nowej stoczni, która zapewne powstanie.
ans
PostWysłany: Sob 23:43, 02 Maj 2009    Temat postu:

Przeczytałam, także komentarze.
Zbyńkowi odpowiedziałabym, że niekoniecznie PISowcy nie wiedzą tego wszystkiego o czym mowa w tym tekście .
Cynicznie wykorzystują sytuację stoczni i stoczniowców do pieczenia własnej politycznej pieczeni. Głośne protesty nie ułatwiają znalezienia inwestora dla stoczni . To nie jest ważne dla PIS. Im gorzej tym dla nich lepiej, więc opony płoną.
DAK
PostWysłany: Sob 23:18, 02 Maj 2009    Temat postu: Palenie opon

Palenie opon wyjdzie bokiem nie tylko związkowym tuzom, ale i Kaczory z dymem puszczają swój byt.
Rewelacyjny tekst na ten temat przeczytałam na Kontrowersjach.
http://kontrowersje.net/node/2722

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group