 Wysłany: Pon 23:57, 12 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Większość (i to poważnych) komentatorów potwierdza to, o czym pisze Hajduś - podobno Tramp ma wygraną w kieszeni. 
Nie tylko Polacy są idiotami. |
|
| Wysłany: Pon 18:06, 12 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Nie daj Boże , Hajduś myslę, że Hilary szybko udowodni, że jest silna i zdrowa  |
|
| Wysłany: Pon 16:45, 12 Wrz 2016 Temat postu: |
|
| Od rana, a nawet od wczorajszego wieczora media upajają się zasłabnięciem Hilary Clinton. Myślę, że pajac Trump ma właściwie wygraną w kieszeni. Amerykanie nie lubią słabych i chorych, a w dodatku nie wiadomo czy to rzeczywiście zapalenie płuc. Różne plotki krążą, a to parkinson, a to demencja |
|
| Wysłany: Czw 11:16, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
Była też w szkle Taka propozycja na to hasło: "łączy nas pałka" na wzór PZPN-u "łączy nas piłka". Jest krótkie i trafia w sedno |
|
| Wysłany: Śro 22:22, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
| Z ostatniej chwili. Wsparłam nie tylko emocjonalnie ale i finansowo OKO.
Na naszej barykadzie będę stała do ostatniej koszuli. |
|
| Wysłany: Śro 22:18, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
| Zgadzam się z Tobą Hajdi! Lubiłam oglądać Kubę, choć czasem jego wypowiedzi (z gruntu słuszne) wykraczały poza akceptowalny przeze mnie poziom wulgaryzmów. "Wyciepka" z prymitywnych Faktów, która zagarnęła cały wieczór w SS odstręcza mnie od tej stacji. Na dokładkę jest jeszcze redaktor naczelny Superekspresu", którego tez nie trawię, bo nie czytam - pan Jastrzębowski. Tez nie do zaakceptowania.
Komenda Główna Policji ogłosiła konkurs na hasło na drzwi radiowozów. Po jaką cholerę. Krótkie, znane wszystkim i przyswajalne hasło wyskrobane było na murkach i ścianach i napisane na płotach przez dobre 35 lat i doskonale nadające się na drzwi samochodu. Brzmi ono: HWDP a przez znających ortografię pisane było : CHWDP. Chyba wygrałam. Znane, prawdziwe bo emocjonalne, krótkie i przyswajalne. |
|
| Wysłany: Śro 16:06, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
| Skoro to temat medialny to napiszę tu, bo nowy wątek byłby bez sensu.
Kuba Wątły po 7 latach odszedł z SS  Ostatni odcinek miał miejsce 11 maja i od tej pory "lecą" same powtórki. Myślałam, że wyjechał na jakiś długi urlop, a tu taka przykra siurpryza. Podobno poszło o renegocjację jego kontraktu, na co nie zgadzał się prezes SS. Szkoda, na pewno ubędzie widzów Superstacji. Ten Grzegorz Jankowski w ogóle mi się nie podoba i nie mam co oglądać wieczorami. Oglądam jeszcze szkło, ale jak wiecie ono irytuje nie tylko mnie
Wywalono go z szefowania Faktowi, to SS go szparko przyjęła. Jestem zdegustowana. A Kuba, choć był nieraz bardzo kontrowersyjny to był szczery i mówił otwarcie to co niektórzy tylko myślą, ale za nic nie powiedzieliby tego głośno. Może SS naprawi swój błąd. Dopuścić do utraty swojej gwiazdy nie świadczy dobrze o prezesie. |
|
| Wysłany: Pią 0:53, 06 Maj 2016 Temat postu: |
|
| A ja tę książkę, która teraz na pewno już trąci, myszką pamiętam doskonale. Czytałam ją kilka razy i za każdym razem płakałam, gdy umierał Nemeczek... Ale na pewno zanim ją przeczytałam, słuchałam w radiu słuchowiska w odcinkach, albo książka była czytania, już nie pamiętam... Skoro, jak piszesz, była to lektura IV klasy, musiałam być młodsza, bo zanim dotarłam do tej książki jako lektury, na pewno ją przeczytałam - po tym słuchowisku. Potem czypałam ją jako lekturę, a i póżniej też... | |
| Wysłany: Śro 11:28, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
| Słuchacze "Trójki" wiedzą jak zareagować i jak okazać swoje niezadowolenie
Coraz bardziej intrygują mnie ci Chłopcy z Placu Broni, wiem, że to polski zespół, ale wiem też, że nazwę wzięli z od tytułu książki Ferenca Molnara, którą czytałam jako lekturę szkolną i nic już kompletnie nie pamiętam. Muszę przeczytać i ciekawa jestem czy jest nadal lekturą szkolną, chyba była dla klas czwartych podstawówki  |
|
| Wysłany: Śro 6:57, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
Mimo, że w radiowej Trójce rządzi PIS, nie rządzi on słuchaczami. 9 polski Top Wszeczasów wygrała piosenka z 1989 roku Chłopców z Placu Broni "Kocham wolność", mimo, że rok temu była w trzeciej dziesiątce.
 |
|
| Wysłany: Wto 9:51, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
| Ja też wyłopotać wszystkich |
|
| Wysłany: Wto 9:41, 03 Maj 2016 Temat postu: |
|
| Świetna anegdota. A jeśli chodzi o wyłopotanie - jestem ZA |
|
| Wysłany: Pon 23:06, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
| Dziś medialnie ominęła mnie hucpa PiSowska z udziałem panprezesa, którą wyprzedził w świętowaniu konstytucji swojego namiestnika, rezydującego w pałacu na Krakowskim Przedmieściu czyli Namiestnikowskim. Prezydenta tam nie widzę!
Widziane fragmenty zohydziły mi dzień na dobre. Już gdzieś - w innym wątku - pisałam o fladze, która PiSowcy traktują jak baner dla swoich występów. W nadmiarze, który przypomina flagi z Korei Północnej: dużo i gęsto. Medialna flaga prezydenta opadła z masztu po supergadce prezesa. A mnie dla osłody przypomniała się anegdota K. Daukszewicza z czasów gomułkowskich, kiedy na uroczystościach obchodów 550 rocznicy bitwy pod Grunwaldem powiewały flagi polskie z jedwabiu - dar PZPR. Na drugi dzień po flagach nie było śladu. Wściekła władza nakazała szefowi od organizacji i przygotowania pola (dziś logistyk) wytłumaczyć się z braku proporców. Szefem owym był harcmistrz jeszcze sprzed wojnia, który nie splamił honoru kłamstwem a w dodatku nie pił i nie palił. I co tłumaczyć, skoro wiadomym było, że miejscowa ludność z flag zrobiła użytek, przeznaczając je na odświętną garderobę, głęboką nocą zdejmując je z drzewców. Harcmistrz zamknął się w namiocie, uprzednio dyspozycyjnym gazikiem odwiedzając miejscowy GS, gdzie nabył papier, paczkę "Sportów" i pół litra czystej z czerwoną kartką. Warta harcerska czuwała całą noc aż do rana, kiedy z namiotu wyszedł harcmistrz w zmiętej furażerce i oświadczył: "W wyjaśnieniu napisałem, że flagi wyłopotały się na wietrze". Po czym pojechał do powiatowego komitetu PZPR, gdzie złożył wyjaśnienie, które zostało przyjęte bez zastrzeżeń. Łopotanie polskiej flagi jest miłe dla ucha ale żeby tak jeszcze kogoś udało się wyłopotać. Czuwaj!!! |
|
| Wysłany: Sob 21:57, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Ekipa u steru się zmieniła a tu znowu ta sama afera co przed rokiem z "Nocnymi Wilkami" , czyli motocyklistami z Rosji |
|
| Wysłany: Czw 21:10, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| U Elizy Michalik jesy właśnie Jerzy Urban. Jak on jedzie po PISie. Kaczyński jest inteligentny, ale jego akolici nie wykazują śladu myślenia.
Schetyna powinien popełnić samobójstwo, oni tam się codziennie zarzynają i to tępym nożem. Wszystko co robi PIS jest do dupy, etc., etc. |
|
| Wysłany: Śro 18:28, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| A to dobre: "Kaczyńskiemu tak blisko do Gomułki jak daleko do Piłsudskiego".
Kino Polska to nie jest publiczna tv, więc może specjalnie tak agitują, żeby uświadomić niektórym miałkość prezesa i pisowców. Ale kto ogląda popołudniu tę stację |
|
| Wysłany: Śro 15:56, 27 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Że też Jan Karski nie wstał z ławeczki!!!
Nie bardzo wiem, co miała na myśli stacja Kino Polska nadając dziś wczesnym popołudniem film o Adamie Michniku. Wielki kawał czasu i naszej najważniejszej powojennej historii zawarty jest w filmie i życiorysie tego człowieka. I jak dalece zaważył na biegu wydarzeń, które zmieniły nasz ustrój polityczny. Przez niezłomność swoich zasad i cechy charakteru (łącznie z aferą Rywina, który przyszedł do gazety z propozycją łapówki za możliwość kupienia stacji telewizyjnej) został w kraju spostponowany i pomawiany a za granicami ojczyzny uznawany za bohatera naszych czasów. Gorbaczow zapytany, kto mógłby zmienić Polskę - bez wahania odpowiedział - Michnik. Człowiek bez chęci zemsty, wybaczający swoim oprawcom ale nieustępliwy i wierny swoim poglądom. Gruzja, Hiszpania, Litwa, Ukraina, Francja chciałaby mieć takiego człowieka w swoim państwie nie tylko jako opozycjonistę, który walczy fair i nie przeciwko państwu ale sposobowi sprawowania władzy. Tylko tacy ludzie pozwalają władzy korygować swoje poczynania, żeby sie dłużej utrzymać przy rządach. Szkoda, że za rządów PO nie korzystano z jego rad. Jakoś to nikomu do głowy nie przyszło. W swojej politycznej idei brał przykład z Hiszpanii, która zakończyła wojnę domową postanowieniem, że wojna się kończy ale obie strony pozostają przy swoich poglądach i nie jest to powód do wzajemnej nienawiści. Ba! Kurica nie ptica, Polsza nie Hiszpania. Będziem się dalej tłuc i okładać inwektywami, wyciągając z grobów przodków a z szafy kościotrupy dawnych czasów. A prezes będzie podgrzewał kocioł z nienawiścią, zasłaniany przez dupę swojego Psa, żeby ktoś prezesowi nie napluł w końcu w gębę. Z filmu wynika, że nikomu z przeciwników Michnika takie maniery i zachowanie wobec wroga politycznego nie przyszłyby do głowy. Oczywiście mówię o tym samym szczeblu władzy a nie klawiszach czy zomowcach, którzy lali bezlitośnie na polecenie władzy opozycję. Trzeciej władzy wtedy jeszcze nie było, więc i sądy dały nieźle popalić dysydentom, łamiąc ich - a jakże - konstytucyjne prawa. W filmie wystąpił w słynnym przemówieniu z 1968 roku Gomułka. Jego wypowiedź była wyjęta prosto z ust prezesa. Bo prezesowi tak blisko do Gomułki jak daleko do Piłsudskiego, choć on uważa się za naczelnika. Tyle, że na kocie a nie na kasztance. Medialny był wczorajszy sędziowski opór wobec zdziecinniałego ale upartego po gówniarsku "rządu" , który nie publikuje wyroków TK. Wprawdzie pierwsze były samorządy Łodzi i Warszawy ale trzecia władza pokazuje obywatelom, że ta pierwsza nie zasługuje na uznanie jej za praworządną. |
|
| Wysłany: Wto 22:20, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Jeszcze wrócę do tego powyższego obrazka. Wczoraj w szkle pokazali taki świetny mem: Z kim spotykał się Wałęsa, Kwaśniewski, Lech Kaczyński, Tusk i na końcu Beata Szydło z pomniczkiem na ławeczce z Kraskim 
Szukałam tego mema, ale jak zwykle nie znalazłam |
|
| Wysłany: Wto 22:18, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Ja też! Ale nie każdy jest taki jak my... |
|
| Wysłany: Wto 22:14, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Tak, tak ! Coraz częściej słyszę, że syn tego stetryczałego dziada ma być premierem. To chyba z tego pwodu stary Morawiecki popełnił to przestępstwo przy głosowaniu. Chodzi i lobbuje za synem. Ja bym się wstydziła takiego ojca |
|
| Wysłany: Wto 21:56, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Ona jest nie tylko nikim, ale nikim na wylocie! Była przecież eksperymentem  jak to określił prezes Polski. Gdzieś wyczytałam, że Mateusz Morawiecki ma wielką chrapkę na jej stanowisko, a ojciec mu dzielnie pomaga... |
|
| Wysłany: Wto 21:49, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Beacie Szydło należy współczuć, bo to biedna kobieta. Pojechała na 3 dni do USA z ogromnym sztabem i z nikim się nie spotkała. Z nikim.
Bo kto chce rozmawiać z Nikim? Nikt. No, spotkała się z Janem Karskim. Pogadała sobie z pomnikiem na ławeczce.  |
|
| Wysłany: Śro 20:50, 20 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Dzisiaj usłyszałam w SS, że dzieci Kiszczaka przeprosiły za mamusię.
Przemilczały to wszystkie media, z wyjątkiem onetu. Lisa też onet wpuściła na "swoją antenę", nie ma podstaw więc, by wmawiać nam że onet jest propisowski, tym bardziej że nie poparły tego żadne dowody. Może po prostu onet jest obiektywny |
|
| Wysłany: Pon 10:45, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Mamy ten sam tryb życia domowego. Skazana na obowiązkowe słuchanie telewizorni mogę się rozeznać, co się dzieje acz z niechęcią, bo ta ew. wiadomość, na którą czekam, prędko nie nadejdzie. Myślę o wyborach - byle przedwczesnych. I żeby do tej pory pozostały naród zmądrzał. I to byłaby ta najlepsza wiadomość, na którą czekam. | |
| Wysłany: Pon 10:32, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| To prawda, mniej szkodzili, nawet Fotyga. A zęby pani minister też zauważyłam, bo rano niestety podczas zabiegów pielęgnacyjnych przebywam w pokoju, gdzie leci to zawsze od rana. Ja słucham w kuchni radia, ale bez polityki |
|
| Wysłany: Pon 8:08, 18 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Od rana dopadło mnie jedno z PiSowskich straszydeł w osobie minister od edukacji (O, Wysoka Komisjo Edukacji Narodowej - ratuj nas!).
Nawet przykleiła, choć niestarannie, głupawy uśmieszek w stylu amerykańskiego suszenia zębów (ma nowe!) i ubrała się - niewiniątko - na biało ale nie zmieniło to wyrazu jadowitych oczu i napastliwości na dociekliwego redaktorka, który przypominał jak to miało być z gimnazjami w kampanii wyborczej. Jakby żmii na ogon nadepnął. No i cały dzień zepsuty! Biedne dzieci, nie wiedzą, co ich jeszcze czeka, bo pani minister nie zamierza ustawać w wywracaniu do góry nogami wszystkiego, co jej wpadanie w rękę. I kto by pomyślał, że będziemy wspominać z pewnego rodzaju żalem Annę Fotygę, Aleksandra Szczygłę, i mec. Giertycha - Konia, który mówi i jego fartuszki szkolne. Oni mniej szkodzili. |
|
| Wysłany: Nie 21:03, 17 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Żakowski bezapelacyjnie rewelacyjny |
|
| Wysłany: Nie 20:49, 17 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Dzięki, przynajmniej trochę luzu, bo z tego napięcia można pęknąć jak nadmiernie napięta cięciwa (struna też), ale wolę być cięciwą niż struną |
|
| Wysłany: Nie 20:02, 17 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Polecam trzy teksty od Sasa ....
Jacek Żakowski o zrytych beretach: http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Absurdalne-pomysly-i-amatorszczyzna-PiS-u-Jacek-Zakowski-jestem-w-raju,wid,18271647,wiadomosc.html Stary o wyuzdaniu nie tylko na kolei: http://www.liiil.pl/1460893726,Niewidzialkne.htm Balsam na poważnie - prawie jakby o Polsce: http://www.liiil.pl/1460842398,Smierc-urzednika-na-najwyzszym-szczeblu-II.htm |
|
| Wysłany: Sob 20:06, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
| Od kiedy przeczytałam ten wywiad, a przeczytałam go od razu, ciągle o niej myślę. I poza niełatwym życiem i wielką pracowitością, straszna trauma, jaką była śmierć męża w takich okolicznościach... Naprawdę silna z niej kobieta.
Ten wywiad tak mnie poruszył, że po jego przeczytaniu zechciałam coś jeszcze na jej temat znaleźć w necie. Natrafiłam na nieprzyjemne paszkwile . |
|