Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Czw 1:52, 07 Sie 2014    Temat postu:

Przypomniały mi się słowa prof. W.J.Dziaka, jakie wypowiedział o Putinie w fpf, parę dni temu.
W dyskusji z Kajdanowiczem określił Putina, jako " małego tchórzliwego człowieczka"
Dlaczego mały i tchórzliwy?, bo wielki, za jakiego chce uchodzić nie napadałby na "małych", jak Abchazja, Osetia, Krym.
Nie targnie się na wielkich i silnych, bo się boi

Zgadzam się w całej rozciągłości.
ans
PostWysłany: Pon 0:07, 04 Sie 2014    Temat postu:

Daga
PostWysłany: Pią 23:13, 01 Sie 2014    Temat postu:

HajduśSmile na urodziny dostałam od wnuczka bezalkoholowy, był pyszny.
W Szwecji piłam bezalkoholowy Cydr gruszkowy i myślałam, ze to są napoje bezalkoholowe, a tu FIGA!
W Realu kupowałam na imieniny i były tylko alkoholowe. One mają Voltów tyle co piwo, więc niewiele.
A smak - pycha! tylko tyle, że nie mogę tak często jakbym chciała.
Doskonale gasi pragnienie, rozgrzewa, a resztę walorów już znacie.
BB
PostWysłany: Pią 21:55, 01 Sie 2014    Temat postu:

Multilatku - a czy mogę zamiast dusić jabłka udusić sprawcę ?
Ale z racji zerowej szansy, skorzystam pewnie z Twojej podpowiedzi i w ten sposób obywatelski obowiązek wypełnię.
hajdi
PostWysłany: Pią 21:55, 01 Sie 2014    Temat postu:

Dago zachęciłaś mnie tym cydrem, muszę się rozejrzeć za tym napitkiem, choć alkoholu też mi nie wolno Smile No ale do Sylwestra może już będę mogła Very Happy
Daga
PostWysłany: Pią 20:35, 01 Sie 2014    Temat postu:

Podbudowana apelami o wyczynianie w kulinariach z jabłkami, postanowiłam pójść dalej i zainteresowałam się CYDREM, jak się robi ten przepyszny napój?
Mój nieodżałowany tatulek to robił rózne cuda alkoholowe.
A nikt by go nie podejrzewał o to?
Bimberek, winko i inne nalewki ( na użytek własny - pięknie śpiewał po użyciu Very Happy )
No ale w końcu był inspektorem gorzelnianym odpowiedzialnym za rozruch gorzelnictwa z niemieckich kartofli, po wojnie Very Happy
Ale to fajna historia, może na inną okazję i miejsce.
W każdym razie wygooglałam sobie ów smakowity napój i doszłam do wniosku, że najlepiej będzie dla jabłek, przetwórstwa i dla mnie, jeśli sobie kupię i tyle.
A jabłka bardzo lubię i jem je z ogryzkiem od małego dziecka Very Happy
W każdym razie wolę pić Cydr, niż Igristoje - rodzima produkcja, smak o wiele lepszy ( i tak tylko 2 x w roku odważam się Rolling Eyes )
Jedzmy i pijmy jabłeczniki Very Happy
multilatek
PostWysłany: Pią 19:26, 01 Sie 2014    Temat postu:

Pieczone są jabłka,
duszone są jabłka,
jest z jabłek szarlotka
i kompot i babka.
Uff,
jeszcze Yabtzock Polish może być.
hajdi
PostWysłany: Pią 19:07, 01 Sie 2014    Temat postu:

A ja lubię lecz teraz nie mogę ich jeść, żadnej surowizny zresztą, problemy żołądkowe Wink
Kiedyś to tylko jabłka jadłam, inne owoce niespecjalnie Confused
BB
PostWysłany: Pią 19:03, 01 Sie 2014    Temat postu:

A ja jabłek nie lubię - co mam zrobić ? Polubić ?
DAK
PostWysłany: Czw 21:57, 31 Lip 2014    Temat postu:

Mamy klęskę urodzaju owoców, to i u Putina też pewnie własnych więcej, .... ale nie takie jakościowo jak polskie Wink
ans
PostWysłany: Czw 1:17, 31 Lip 2014    Temat postu:

U mnie jabłka obrodziły..to raczej nie dokupię , bo dużo na drzewie.
Daga
PostWysłany: Śro 23:44, 30 Lip 2014    Temat postu:

Podoba mi się ten ruch obywatelski internautów Very Happy
Wiele razy w głupich sprawach się zmawiali, to ta inicjatywa jest super!!!!
Nie będzie nam Putin mieszał w jakbłkach!!!! Very Happy
DAK
PostWysłany: Śro 23:36, 30 Lip 2014    Temat postu:

Jest akcja na fb - Jedzmy polskie jabłka!
Popieram.
Najmodniejsze na tę jesień potrawy to:
- naleśniki z jabłkami
- szarlotka
- soczek jabłkowy

Będziemy jak ten robaczek Jana Brzechwy
http://www.ewa.bicom.pl/dzieci/d58.htm

aż zapragniemy befsztyczka - też będzie musiał być w modzie, bo embargo na mięso też będzie. Crying or Very sad
hajdi
PostWysłany: Śro 19:55, 30 Lip 2014    Temat postu:

dziś słyszałam, że to przez muszki owocówki, które pogryzaja te jabłka podczas transportu. też mam ich pełno w kuchni jak co roku latem, gdy jest sezon Wink
ans
PostWysłany: Śro 16:50, 30 Lip 2014    Temat postu:

Uzasadnienie jest oczywiście "fitosanitarne" (że coś nie w porządku w papierach), ale nikt nie ma wątpliwości, że chodzi o sankcje.
hajdi
PostWysłany: Śro 15:29, 30 Lip 2014    Temat postu:

Wczoraj przeczytałam na pasku, że służby weterynaryjne Rosji zakazały importu polskiej kapusty. Śmieszne, co ma kapusta do weterynarii. Dziś czytam, że nałożone zostało embargo na owoce i warzywa z Polski. Czy podali tam jakieś uzasadnienie Question Ciekawi mnie jakie, że popieramy sankcje wobec Rosji Question
Daga
PostWysłany: Nie 22:02, 20 Lip 2014    Temat postu:

Jak bonie dydy, na tego Sikorskiego można liczyć. On zawsze "walnie" prawdą w oczy.
Nie będę tu powielać Jego słów, ale niepokoje mamy kompletnie wszyscy, tylko nie wszyscy chcą o tym głosno rozmawiać

Te łuski niech niektórym państwom spadną z oczu!!!!
NATO!!! do roboty!!!
Ameryko, za ostrożnie!


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sikorski-ue-byla-zbyt-powsciagliwa-wobec-moskwy-w-kontekscie-ukrainy/eqb3c
Daga
PostWysłany: Sob 18:01, 10 Maj 2014    Temat postu:

Po co to głupki mówią, że sa za słabi? jeszcze niech powiedzą jakie mają uzbrojenie i gdzie schowane Very Happy Very Happy Very Happy
Rosja jest wielka, ale nie tylko "neofaszysta" jest jedyny na świecie.
Cena by go przerosła!!!!
Japonia ma swoje porachunki, a Chiny też.
Kurcze, lepiej nie mówić takich rzeczy, bo to nierealne Very Happy
hreczka
PostWysłany: Sob 14:17, 10 Maj 2014    Temat postu:

.
W głowie się nie mieści, ale - 71% Niemców boi się wybuchu wojny Exclamation
Czyżby niezaleczona trauma (wyrzuty sumienia) po II wojnie światowej Twisted Evil




Więcej tu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15935981,Sondaz__Az_71_proc__Niemcow_boi_sie_wybuchu_wojny.html

Cool
Daga
PostWysłany: Pią 0:10, 09 Maj 2014    Temat postu:

Przez wszystkie 13 lat moich serdecznych wizyt u kol. szkolnej w Szwecji, gdzie odpoczywałam najwspanialej co roku słyszałam o naruszaniu przestrzeni powietrznej przez Rosję.
Nie zastanawiałam się czy mają co podrywać, czy nie, pewnie mają, ale to jest kraj neutralny i inne mają zasady.
NATOMIAST!!!!!
Nasza przestrzeń na Bałtyku, czy lądzie powinna być pilnowana jak oko w głowie.
Uważam, że powinny być samoloty strącane, bo taki jest teraz czas.
Jakiś szary składany w nie wiadomo gdzie pilotowany przez zielone ludki? - SPROWADZIĆ i ARESZTOWAĆ, udowodnić światu z kim tak właściwie mamy do czynienia Sad Sad Sad
Buziaczek DAKuniu:) bo zrobiło się grożnie Very Happy
DAK
PostWysłany: Czw 23:10, 08 Maj 2014    Temat postu:

Daga napisał:

Rosjanie lubią naruszać przestrzeń powietrzną Szwecji i nic sobie z tego nie robią.

NO TO I SIĘ O MAŁO CO NIE DOIGRALI:
http://wyborcza.pl/1,75477,15928670,Rosyjski_Il_20_na_kursie_kolizyjnym_z_airbusem___W.html
"

Podobał mi się wpis pod artykułem:
"Załoga pasażerskiego Airbusa zdążyła dostrzec, że nieznany samolot był pomalowany na szaro, miał cztery silniki turbośmigłowe i długą antenę na dachu. Nie miał jednak żadnych oznakowań."
===========================

Nieoznakowany? Pewnie ktoś go kupił w Składnicy Harcerskiej w Sewastopolu, albo gdzieś tam w okolicy, w częściach do samodzielnego montażu, ale w zestawie zabrakło farby i szablonów.

Szwedzi nie mają jaj. Trzeba było poderwać myśliwce, zestrzelić jako maszynę terrorystów, a jakby ktoś zgłaszał pretensje, to wystawić mu rachunek za zużyte paliwo i rakiety do Grippenów. "


Tylko czy oni mają co poderwać do takiego lotu?
- Niech dalej wierzą Putinkowi w zapewnienia Evil or Very Mad
Daga
PostWysłany: Pon 0:29, 05 Maj 2014    Temat postu:

Ja ruskie robię bez tremy, przy zachwycie domowników, wszyscy uwielbiamy, tylko szkoda, że bez tych dularów Wink
Prędzej koń nauczy się latać, niż putin zrezygnuje z odbudowywania imperium Very Happy

Nam nic z tego powodu nie zagraża.
Ale neutralna Szwecja teraz jorgnęła się Wink , że przecież jest bezbronna? Nie należy do NATO
Rosjanie lubią naruszać przestrzeń powietrzną Szwecji i nic sobie z tego nie robią.
Na amerykańską pomoc też nie mają co liczyć?, ( tak obśmiewaną u nas, przez znawców komentatorów zapraszanych do TVNu
Do Niemców, ani do nas się nie zwrócą, bo nas nie lubią Sad
he he!
Inny świat
PostWysłany: Nie 23:03, 04 Maj 2014    Temat postu:

Jak to nie ma ruskich? A pierogi ? - moja specjalność a przede wszystkim mojej Mamci. To jej pierogi zostały wycenione na 4 niezłe emerytury, kiedy w czasach stanu wojennego (poluzowanego) przejechał do pewnego pułkownika (teraz generała) brat z Waszyngtonu i trzeba było zapewnić im spokojne miejsce na nocne rozmowy. W Warszawie by się nie schowali więc pojawili się w Sopocie ale nie w Hotelu Grand - o., nie! Po kolejnych nitkach znajomych przyjaciel Mamci z przedwojennych Brzeżan zaproponował im lokum właśnie w naszym sopockim domku i tam pogadawszy sobie wybrali się na pierogi, zasięgając wcześniej opinii Mamci, gdzie takowe można zjeść.
Mamcia, mając zapas farszu, posadziła panów na herbatce i niby to szukając przez telefon lokalu, w try miga zrobiła ciasto i po 20 minutach na stole pojawił się półmisek pierogów. Zniknął równie szybko a po konsumpcji okazało się, że pod półmiskiem było 10 dolarów. A że dolar kosztował (krótko wprawdzie) w tym czasie 1000 zł - Mamcia dostała
równowartość 4 emerytur.
Wtedy były to z pewnością najdroższe pierogi świata. Mamcia schowała dolary a po krótkim czasie dolar znów wrócił do 100 zł.
Ale w czasie rzeczywistym - suma niebywała.
O tym, że takie ruskie mają u nas powodzenie - lepiej żeby Putin o tym nie wiedział. Ja w każdym razie na wszelki wypadek wstrzymam się z produkcją. Niech będzie cicho sza. Żadnych ruskich.
Nie sądzę, żeby ten aligator, krokodyl czy kajman - w każdym razie gad -
zarzucił sieci na nowe cele. Nażarł się Krymem jak ww gady i powinno mu to wystarczyć na dłuższy czas. Jego boli brak b. republik południowych.
Kto widział zdjęcia z Azerbejdżanu temu może być żal, że kiedyś to był składnik imperium. A tu nijak się do niego dobrać.
Mam nadzieję, że będzie jak w cytowanej kiedyś bajce o dworzaninie, który miał nauczyć konia fruwać w ciągu roku. Pocieszeniem w tym niewykonalnym zadaniu było to, że w ciągu roku może się wiele zdarzyć: koń zdechnie, cesarz umrze a może koń nauczy się latać.
Sursum corda. Putin to nie cały świat, który wprawdzie za jego poduszczeniem musi zrobić kolejny krok w stronę bezczelności i przełknąć tę pigułę bardzo gorzką, bo bardzo sprytnie rozegrał tę sprawę KGBowszczyk, robiąc w rezultacie z konfliktu wojnę domową, w którą świat nie bardzo może się wtrącać.

PS, A może tak po cichu mówiąc, ze spisu ludności świata ubędzie w ciągu roku jakiś cesarz. Jeśli nie - to koń będzie musiał nauczyć się latać, jeśli nie zechce zdechnąć. I to jest zadanie dla reszty świata na najbliższy rok.
Daga
PostWysłany: Nie 21:41, 04 Maj 2014    Temat postu:

Jeśli myślimy moi kochani, że Putin poprzestanie na Ukrainie, to jesteśmy wszyscy w błędzie, w cholernym błędzie Sad

Krzyżyk na Baćce

Aleksandr Łukaszenko grzmi, że siłą odpowie na ewentualną rosyjską agresję. Odrzuca plan podziału Ukrainy. Czy Moskwa wysadzi go z siodła?



[ To zdjęcie mówi wszystko - "putin się patrzy na łukaszenkę - ochlał się?, czy nawąchał czegoś?.
putinek chyba myśli sobie - gadaj sobie do póki ci pozwolę, potem będzie krótka piłka!]

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/krzyzyk-na-bacce/hh506

Parę dni temu ONET donosił, że Łotwa, Litwa i Estonia, wspólnie jednym chórem zadecydowali, że u nich telewizja ma być rosyjskojęzyczna
Ja się wcale nie dziwię, bo gdyby rosyjskojęzyczni zamieszkali w tych państwach poskarżyli się putinkowi Sad , to by Rosja wkroczyła do niich pod pretekstem obrony praw swoich obywateli.
Dobrze, że u nas nie ma ruskich za wiele?
hajdi
PostWysłany: Czw 22:07, 27 Mar 2014    Temat postu:

Ta naczelna prokurator to straszna gówniara, jakie to to może mieć doświadczenie Shocked
pacyfek
PostWysłany: Czw 21:45, 27 Mar 2014    Temat postu:

Kobiety postsowieckie (mentalnie) marzą by być anektowane przez Putina.
Naczelna prokurator Krymu Natalia Pokłońska:



Ministra Spraw Zagranicznych Zadnieprza Nina Sztańska:




+ ulubiony artysta Wowki Putina w sentymentalnej Wierce:
http://www.youtube.com/watch?v=TbzLvGkWY7A
DAK
PostWysłany: Sob 10:12, 22 Mar 2014    Temat postu:

Jak nie ma, to towar dowiozą i to bardzo niezadowolonych:



Takie skojarzenie z dnia codziennej polityki miałam przy tym. Muł-larczyk też dowiózł niezadowolonych do sejmu. Toż to ten sam schemat myślenia i działania. Tylko tamten robi te eventy z większym rozmachem.
DAK
PostWysłany: Czw 14:09, 20 Mar 2014    Temat postu:

Nie wiem jak w Estonii, czy Łotwie, ale Ukraińcy w dużej liczbie zatrudniali się do tej pory w Rosji i tam nawet teraz rząd nie może wprowadzić wiz, bo tym samym odwdzięczą się Rosjanie - wtedy mają jak w banku antymajdan - Ruscy tylko na to czekają. Przede wszystkim najważniejszy jest pełny żołądek.
To nie są tylko sprawy zakupów, czy wczasów i wycieczek. To bardziej zawiłe niż nam się wydaje.
Ja czarno widzę to wychodzenie Ukrainy z zapaści. Naszpikowani szpionami z Rosji, skłóceni wewnętrznie i nie umiejący żyć bez łapówek i załatwiaczy! Na pewno plany Balcerowicza u nich nie przejdą. Crying or Very sad
Daga
PostWysłany: Czw 13:26, 20 Mar 2014    Temat postu:

Mnie się marzy taki scenariusz, kiedy to wszystkie państwa zachodnie w których zamieszkują Rosjanie, dali im ultimatum - albo zmieniacie obywatelstwo, albo wynocha.
Bo inaczej Władimir może grozić wkroczeniem Wink

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/moskwa-zaniepokojona-sytuacja-rosjan-w-estonii-lawrow-bedziemy-bronic-naszych/jxp06
Sad
DAK
PostWysłany: Czw 10:10, 20 Mar 2014    Temat postu:

Dobrze, że tylko 1/4. Nie zdziwiłabym się, gdyby ta 1/4 geograficznie ułożyła się w taką nitkę od jednej granicy z Rosją do drugiej.
Może marzy mu się korytarz do Kaliningradu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group