Autor Wiadomość
hajdi
PostWysłany: Sob 20:01, 13 Lip 2013    Temat postu:

Jasne, że nic się nie zmieni Sad inni będą siorbać tę lurę na ławie i pleść androny, niezwykle zadowoleni z siebie. Co do polityków wszelkiej maści i barw politycznych to ja już nie mam złudzeń Confused
BB
PostWysłany: Sob 12:18, 13 Lip 2013    Temat postu:

Nie mogłam odmówić sobie przyjemności zaprezentowania tutaj takiego zdania Stanisława Tyma z "Polityki" :

"Jeśli ktoś chce zobaczyć dzisiejszą Polskę, jej moralny wymiar, pokiełbaszoną, zruszczoną polszczyznę i ten zaduch, tę ciasnotę umysłową,
niech raz w tygodniu włączy TVN24 i zobaczy, jak siorbią kawę politycy na ławie".
Nic dodać - nic ująć !
To zdanie pasowałoby także do naszego wątku o ścierwojadach, bo to przecież ich zasługa, że pokazują nam w całej okazałości bezmiar durnoty większości politycznych "elit" , ale gdzie by go nie zamieścić to i tak zawsze prawdziwe i niezwykle trafne pozostanie.
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że i po kolejnych wyborach nic się nie zmieni - oby tylko gorzej nie było.
BB
PostWysłany: Nie 16:44, 23 Cze 2013    Temat postu:

I dobrze bardzo by było, gdyby on ten prywatny czas miał już zawsze , a nie tylko w piątki.
hajdi
PostWysłany: Nie 11:07, 23 Cze 2013    Temat postu:

Widzieliście piąteczek tłustej Hofmanki w Elblągu Question To jego prywatny czas był Smile
Inny świat
PostWysłany: Sob 14:23, 22 Cze 2013    Temat postu:

Mądrą, przewidującą i skuteczną politykę wyraził kiedyś Waldemar Pawlak. Na pytanie dziennikarza "Kto będzie rządził po wyborach?" odpowiedział bez mrugnięcia okiem:
Jak to kto? NASZ koalicjant.

Bezbłędne!!!
pacyfek
PostWysłany: Czw 23:15, 20 Cze 2013    Temat postu:

Kwestię: "czy Palikotowi uda się przekształcić Europę+ w Azję- " bierze na tapetę Antoni Kopff:

http://www.liiil.pl/1371717240,Ruch-u-Palikota.htm

A o kocie nie palonym mówi ten obrazek:

hajdi
PostWysłany: Czw 21:26, 20 Cze 2013    Temat postu:

Podobała mi się wypowiedź Sawickiego o "problemku".
Facio się zapomniał, że jest w koalicji.
Dlaczego nie można pozbyć się kłopotku? Ano dlatego, że wyborcy nie mają wpływu na to kto do tego sejmu wejdzie, decydują partie i taki kłopocik będzie po wsze czasy wycierał sejmowe korytarze Evil or Very Mad
Daga
PostWysłany: Czw 20:40, 20 Cze 2013    Temat postu:

Słyszałam dziś "problemka" i nawet czytałam wypowiedz w onecie wypociny buntownika.
Odniosłam niemiłe wrażenie - bezczelny prostak - do gęsi won!!!!
Do polityki sie nie nadaje ( pierniczy co mu ślina na język przyniesie, pomógł wykończyć Pawlaka, teraz podkłada ogień pod koalicję! , kompletny brak dyplomacji i potęga nielojalności!!!!!!!!!!)
Nie ma takich słów, żeby określić tego buraka Sad
BB
PostWysłany: Czw 18:17, 20 Cze 2013    Temat postu:

Czy Kłopotek to polityk ? Tak go zowią, więc i ja go umieszczę w tym spocie i powiem wprost - CYMBAŁ i tyle.
Zabrał się do rozmontowania koalicji bo go premier znerwował zamiarem odebrania dotacji z budżetu. Na co ten "buntownik" liczy? Że wybierze sobie którąś partię z tej kolejki co się już ustawia do objęcia rządów po PO ?
Inna rzecz, że PSL ma WYJĄTKOWE ZDOLNOŚCI KOALICYJNE - zamyka oczy i podpisuje umowę z każdym czyli "jak leci", byle tylko synekurki się ostały.
Pełen szacun - czapki z głów !!!!
Daga
PostWysłany: Czw 15:43, 20 Cze 2013    Temat postu:

Ansiu:) chyba kaczor musiałby się jeszcze raz urodzić, gdyby z Ruchem Palikota zawiązał koalicję???
W sprawie HGW mogą być razem, bo Rozenek nie zdobędzie więcej niz 7 % poparcia ( na prezydenta W-wy ), ale swoje głosy zsumują w sprawie referendum, to jednaj co innego
D. Tusk nie jest 'gapami futrowany' i nie ułatwi nikomu wcześniejszych wyborów w W-wie, a więc będzie Komisarz i to z PO
Z tymi flimonami można sie troszkę zabawić?

Rozenek poczuł "krew" i pier....... jak inni.
ans
PostWysłany: Czw 15:28, 20 Cze 2013    Temat postu:

Daga napisał:

Ja się wprost nie mogę doczekać, aż Platforma będzie w opozycji i będą sie dopominać, żeby pisdy nie mogli psuć Very Happy Very Happy Very Happy
Martwię sie tylko o to, żeby pisdy mogli jakąs koalicje zawiązać???????
I tu się konczy bajka!!!!!!!
Z kim??????
Dobra z PJNem????
Starczy?
Z kim jeszcze?????
Eeeeeee! nie ma co!

Najpewniejsza koalicja z Ruchem Palikota. Wink
W sprawie odwołania HGW działają wspólnie i zgodnie. Bardzo rozczarował nas (mnie i mojego męża) poseł Rozenek. Dotychczas uważaliśmy go za bardzo rozsądnego .. Zajął się polityką i coraz bardziej "odjeżdża".
Temat zatytułowany politycy, więc może nie tylko tak ogólnie, ale napiszecie też o swoich rozczarowaniach konkretnymi politykami ?
Daga
PostWysłany: Czw 15:17, 20 Cze 2013    Temat postu:

To jest wątek POLITYCY? - a można o "starym gawędziarzu co w łapach fajkę męczy" - Urbaniaku?

Mianowicie wczoraj "faja" musiał sie MO w Kropce przyznać ile wziął pieniędzy z pisdu za ekspertyzę, trzymajcie mnie..................... z niego taki ekspert, jak ze mnie chińska cesarzowa
MO była chyba tego samego zdania co ja, bo powiedziała, że jest on po prostu "na liście płac pis"
A kwota była BARDZO duża Very Happy Very Happy Very Happy
I tu ukłon w stronę MO, której od czasu do czasu uda się coś udowodnić!

Ja się wprost nie mogę doczekać, aż Platforma będzie w opozycji i będą sie dopominać, żeby pisdy nie mogli psuć Very Happy Very Happy Very Happy
Martwię sie tylko o to, żeby pisdy mogli jakąs koalicje zawiązać???????
I tu się konczy bajka!!!!!!!
Z kim??????
Dobra z PJNem????
Starczy?
Z kim jeszcze?????
Eeeeeee! nie ma co!
DAK
PostWysłany: Czw 10:50, 20 Cze 2013    Temat postu:

Prawdę prawisz Iśko.
Ansiu, a kto mówi o akceptacji? Ja tam ich w życiu nie zaakceptuję, ale mogę najwyżej olać i pójść na piwo Piwo

Ps. Uśmiałam się ze ścierwojadów w kontekście finansowania partii politycznych. Zrobili aferę o garnitury i słodycze, które w porównaniu z opłatami stacji medialnych za spoty reklamowe były po prostu małym promilem wydatków. Gdy premier odkurzył pomysł zlikwidowania finansowania partii politycznych, to te same ścierwojady wpadły w panikę, bo to oznaczałby dla nich ścięcie dochodów za takowe reklamy - i nagle wrzask, że NIE, bo to będzie korupcja. Guy with axe
Kopali dołki, a potem okazało się, że mogą sami w nie wpaść.
Jak się domagają transparentności wydatków partyjnych, to niech nie szukają w pudłach rachunków za garnitury i krawaty - niech ujawnią ile wzięli kasy za reklamy > to przecież wiedzą sami i to bardzo dokładnie.
Inny świat
PostWysłany: Czw 10:28, 20 Cze 2013    Temat postu:

Nastrój BB-tki wynikający z osobistych przeżyć zdecydowanie pogarszany jest przez otaczające nas sieci medialne.
Jak się je odrzuci jako w 98% bezwartościowy śmieć - to otaczający świat może nas odciągnąć od badziewia głównie politycznego. PIeS z nimi tańcował.
Chcę wiedzieć od ścierwojadów, bo mają dostęp do takich informacji - jaka będzie pogoda, czy nie ma powodzi, dlaczego nas trują producenci żywności przerobionej i nie przerobionej i czy księżna Kate już urodziła i co.
Mam w dupie pijanego Hofmana i Europę+ bo z nich nic nie będzie.
Nie obchodzi mnie HGW, choć szkoda stolicy i PO, bo grożą nam nie tylko oszołomy polityczne ale i bandyci spod znaku kibola i narodowca.
Lepiej byłoby żeby rządził leniwy idiota, bo nie zepsułby może gospodarki. A śmiech państw ościennych nie straszny po rządach kartoflanych braci.
Tyle, że każdy - na wzór formacji straży miejskich - chciałby se porządzić rozstawiając najpierw wszystkich po kątach i strasząc.
Teraz za oknem pieje niezmordowany kogucik z sąsiedztwa, wieczorem śpiewa kos, czasem słyszę rechot żab, pachnie skoszony trawnik wokół domu.
Siedzę z zimnym okładem na barku (cielesnym, niestety), bo go sobie stłukłam porządnie spadając rano z łóżka, bo śpię z głową w przeciwnej stronie, ze względu na otwarte na oścież okno w nocy, które mogłoby mi rozwalić łeb albo wybić oko.
A tak tylko mocno stłuczony bark.
Nie boli aż tak bardzo ale dokucza.
Tylko silny ból czegoś tam jest w stanie zaczernić mi obraz świata. Ale zwykle przeszkody - jeszcze nie.
Trzymaj się BB-tko w formie. Świata nie zbawimy, a jeśli już przyczyniłyśmy się w swoim czasie do jego nieprzerwanego bytu, to teraz niech inni się martwią.
Są młodsi, mądrzejsi (?) i to teraz ich kolej.
Na pohybel ścierwojadom, wynaturzonym politykom i innym śmieciom.
Do baru. I zakrzyknijmy: "Bar wzięty". I niech to będzie bar z napitkami a nie sienkiewiczowski.
Ale jak zejdą upały.
ans
PostWysłany: Czw 10:17, 20 Cze 2013    Temat postu:

No, nie wiem.. Szkód zawsze mogą narobić.. Sad Umiem to sobie wyobrazić.
Też sobie racjonalnie tłumaczę.. cóż mnie robaczkowi może zaszkodzić taki czy inny rząd, ale perspektywę pisich rządów zaakceptować niełatwo.. Może znowu emigracja wewnętrzna ? Jeśli możliwa jeszcze głębsza niż do tej pory.
DAK
PostWysłany: Czw 9:56, 20 Cze 2013    Temat postu:

Daga napisał:
Wszystkie te wydatki są bardzo zwyczajne.

Ja nie mogę się nadziwić, czym te ścierwojady się tak podniecają. Kiedyś wyeliminowałam z Poranka TOKfm Wróbelka, a teraz po histerii zegarkowo-cygarowej skreśliłam dokumentnie Sekielskiego, a Dominika Wielowiejska jest już też na tej liście.
Komentatorzy oceniają ostatni zjazd Platformy jako przejaw arogancji członków tej partii oraz skuteczny PR PiSiowego wodza. Nic bardziej mylnego, to efekt totalnej głupoty i braku wyobraźni mediów. Sączenie pierdół przez tyle już lat pomiesza nawet najtęższym umysłom.
Chyba nie ma innego wyjścia - pewnie dojdzie do zmiany warty, ale nie podchodźmy do tego jak do katastrofy - ewolucja musi mieć swoje etapy. Kiedyś mówiliśmy "przeżyliśmy najazd szwedzki, przeżyjemy i radziecki". Przeżyjemy i pisizm - i to nie będzie koniec świata. Bardzo mi zależało kilka lat temu by zamysł Jarosława utworzenia autorytarnego państwa został przerwany w zarodku i nie miał kontynuacji na zasadzie siły rozpędu. Gdyby nawet teraz doszło do takiego fatalnego zwrotu, to Jaro już nie mógłby narobić tyle zła, co wówczas. To nie będzie dla nas korzystne, ale nie będzie to koniec świata, te dwie kadencje Platformy bardzo wiele zmieniły w kraju i w nas wszystkich, tamte pisie czasy już nie wrócą.
hajdi
PostWysłany: Czw 9:49, 20 Cze 2013    Temat postu:

Wczoraj obyłam się bez polityków, bo oglądałam na TVP1 ten 'niesławny' niemiecki film o wojnie, a potem dyskusję, czy też debatę po nim i w sumie to też polityczne było, ale inne. Nie było bredzących polityków tylko historycy i inni eksperci z tej dziedziny, nawet jakiś Niemiec, a debatę miała pokazać niemiecka TV.
DAK
PostWysłany: Czw 1:13, 20 Cze 2013    Temat postu:

hreczka napisał:
Trzeba ... politykę i zająć się przyjemnymi rzeczami; lub

O TAK Exclamation - cudownie odprężają, a piwko - polecam Książęce Ciemne Łagodne - mniodzio w gębie.
Im mniej słucham tego g...a i mniej oglądam to jednak przyznam, że włączenie choć na chwilkę denerwuje jeszcze bardziej niż kiedyś - i wyłączam natychmiast > tych dziennikarskich bredni nie da się już trawić.

BBuniu, mnie też urzędnicy zrobili w konia i sporo dostałam za to po kieszeni - ale mam to gdzieś - głową muru nie przebiję, Mam co do garnka włożyć i nie muszę zabiegać by w spadku po sobie potomnym coś zostawiać. Oni sobie i bez spadków dadzą jakoś radę, a i dla nich będzie o wiele lepiej gdy zamiast fortun i spadków będą mieli mniej zestresowaną staruszkę do opieki na stare lata. Chrzanić to i rozglądać się za czymś co przynosi nam radość. Very Happy
BB
PostWysłany: Śro 22:47, 19 Cze 2013    Temat postu:

DAGO ! Poważny problem to ja oczywiście mam, ale ponieważ nie możecie mi pomóc, więc go szerzej tu nie opisywałam, chciałam jedynie wykazać, że sprawy osobiste i nastrój w jakim człowiek się znajduje, rzutują na odbiór aktualnej sytuacji. Zrobiłam to chyba nieudolnie i wyszło, że najważniejsze dla mnie w tej chwili to te cholerne garnitury - i dalej to już wiecie co.
Szczerze mówiąc to bardziej niż te nieszczęsne partyjne wydatki, wkurza mnie reakcja wszystkich prześwietnych komentatorów z głównymi ścierwojadami na czele, którzy sobie "nagrali" w swoich mózgownicach jeden jedyny tekst i jadą z nim do upadu, nie zważając na wszystkie zdroworozsądkowe wyjaśnienia, które od czasu do czasu ktoś bardzo nieśmiało wygłosi. (z Premierem włącznie)
Pomyślałam sobie, że skoro nie potrafię przejrzyście i klarownie przedstawiać swoich racji, to pewnie powinnam ograniczyć się do krótkiej oceny naszych "kochanych" polityków - wszak to oni (a nie ja!) są tematem niniejszego postu.
A zatem - POLITYCY SĄ DO BANI !
Z pewnymi - bardzo skromnymi ilościowo - wyjątkami.
hajdi
PostWysłany: Śro 22:23, 19 Cze 2013    Temat postu:

hreczka napisał:
hajdi napisał:
nie da się myśleć pozytywnie w obliczu tego co cię wokół dzieje Sad

Da się, da się!
.


Ja myślę bardzo pozytywnie w moim osobistym i rodzinnym życiu, zawsze sobie powtarzam, że jakoś to będzie i dobrze będzie.
Gorzej gdy się patrzy bardziej perspektywicznie, w skali kraju to już optymizmem nie da się tryskać i nie mam tu na myśli zegarków i cygar, to są bzdety i mam je głęboko w odwłoku.
Nie mogę jednak śmiać się ze spraw, które i BBetce się nie podobają, jak np. ta sprawa chorego Radka wtrąconego do więzienia itp. sprawy, długo by wyliczać i wiele razy o tym pisałam. Jasne, że można się na to wszystko wypiąć, ale ja tak nie potrafię, bo chcę aby mój kraj był krajem przyjaznym dla obywatela.
Daga
PostWysłany: Śro 17:44, 19 Cze 2013    Temat postu:

OOOOOOOOoooooo! KOCHANA BBetko:) ja myślałam, że masz jakis poważniejszy problem? ale zegarki, cygara, wino, garnitury? to o kant d... trzasnąć!!!!!!
Za kilka dni, będą się wszyscy z tego śmiać!
A co to sa za kwoty??????

Jak to się wzięło w gazetach?
Ano w PKW w holu stoją pudełka dla każdej partii po jednym i tam wrzucają kwity za zakupy związane z wyborami.
Ścierwojady sobie te papierki kserują i opisują w swoich szmatławych gazetach - ot co!
Nic nie ma nagannego, że w Platformie ktoś kupował garnitur, bo sam Premier ( nie pamiętam kiedy) zrezygnował z funduszu reprezentacyjnego i myślę, że ministrowie tyż Wink
Więc jak w ciągu 2 lat ktoś musiał sobie kupić "gajer" to nic w tym złego - powalająca suma pieniedzy to nie jest?????
Jakiś palant sprawdził sklep który w tytule ma "wina i cygara" i ponoć w tej chwili nie ma tam słodyczy. ale chyba były, bo rachunek jest na słodkości ( te rachunki są sprzed 2 lat )
Dawna dyskoteka przeobraziła sie w lokalik z tancerkami na rurze, to co takiego? ( młodość ma swoje prawa )
Ciasne głowy, nie mogą tego pojąc, bo są mądrzy inaczej?
Na Nowaka ścierwojady czyhali i zegarki opisali - śmiej sie z tego BBetko:)
Zegarek, czyli "sikora" to najważniejsza rzecz dla niektórych meżczyzn i to mnie nie dziwi.
Boisko to nie tylko dla Premiera, ale dla wszystkich można nawet powiedzieć parlamentarzystów, którzy skrzykna się i chcą grać.
"Nadęty" gra w inne gry i jemu boisko jest niepotrzebne, ale inni lubia sport
Wszystkie te wydatki są bardzo zwyczajne.
Ale to co z pieniędzy partii pokrywają pisiorowe.................... to w głowie sie nie mieści!!!!!!
Palikotowy nie wpisuje samolotu do zeznań podatkowych, 2 samochody sie biedakowi zawieruszają i przyjdzie czas i na nich - to już są grube rzeczy.
Słyszymy przecież, jak ludzie do szkiełka dzwonią i dają do wiwatu obu prowadzącym?
Very Happy
BB
PostWysłany: Śro 16:14, 19 Cze 2013    Temat postu:

Zgadzam się z Wami Dziewczyny Kochane ! Ze WSZYSTKIMI I Z KAŻDĄ Z OSOBNA ! Macie rację ! Ale i ja jej mam ociupinkę.
Obiecywałam optymistyczne spojrzenie - to prawda, ale myślałam sobie naiwnie, że nie jest to takie trudne i że wystarczy się postarać. Ale skoro to tylko ja się mam starać, a świat to olewa, to wcześniej czy później człek się zniechęci. I właśnie teraz przyszła pora, że zaczęłam rozważać i wyszło mi, że nie w każdej sytuacji własny optymizm wystarcza. Obwiniam dobrą Bozię, że nie dała nam jakiejś stosownej śrubki, którą w chwili "doła" się przykręca w odpowiednią stronę - i jest po problemie.
Nie dziwi Was też chyba, że poprawie mego zmaltretowanego stanu ducha nie sprzyjają zegarki, garnitury, cygara i tp. i td. tudzież głupie tłumaczenia tych, którym to wszystko dotąd nie przeszkadzało.
A ścierwojady ?????? Używają sobie ile wlezie w myśl porzekadła - "na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą".
Staram się jak najmniej słuchać, ale ilekroć włączę tv - to nic tylko zegarki, cygara ............... Do zwariowania !!!!!!!!!!!
Kończąc ten temat :
POSTARAM SIĘ JAŚNIEJ PATRZEĆ W KOŁO !
A pomogą mi w tym cudowne kocie fotki, które dzięki Wam będę sobie często oglądać. Dzięki Wam wielkie !
Daga
PostWysłany: Śro 14:23, 19 Cze 2013    Temat postu:

HajduśSmile kochana jak można nie myśleć pozytywnie?, mając rodzinkę kochaną Very Happy zainteresowania Very Happy piękna przyroda nas otacza Very Happy ptaszęta śpiewają Very Happy , a że ktoś nie robi czegoś wg. naszych oczekiwań????
My i tak będziemy żyć dalej Very Happy
Życie jest piękne Very Happy Very Happy Very Happy

Oglądam właśnie mecza tenisowego na trawie Wink
hreczka
PostWysłany: Śro 13:57, 19 Cze 2013    Temat postu:

hajdi napisał:
nie da się myśleć pozytywnie w obliczu tego co cię wokół dzieje Sad

Da się, da się! Trzeba ... politykę i zająć się przyjemnymi rzeczami; lub

.
hajdi
PostWysłany: Śro 13:42, 19 Cze 2013    Temat postu:

Hreczuś nie da się myśleć pozytywnie w obliczu tego co cię wokół dzieje Sad
hajdi
PostWysłany: Śro 13:39, 19 Cze 2013    Temat postu:

No właśnie! Bo takie są procedury, bo opinie biegłych, bo, bo bo... Zdrowego rozsądku za grosz, nie mówiąc już o odruchu ludzkiego serca Sad Ktoś kto nie nagłośni swojej sprawy w mediach może gryźć mury, nikt palcem o palec nie stuknie Evil or Very Mad Każdy z błahego powodu albo i zgoła bez powodu może dostać się w tryby tej bezdusznej machiny, zwanej "wymiarem sprawiedliwości" i jesteś kompletnie bezsilny Evil or Very Mad
hreczka
PostWysłany: Śro 13:38, 19 Cze 2013    Temat postu:

BB napisał:
bezsilność podsuwa mi te czarne myśli, zwłaszcza, że od zawsze byłam specjalistką od czarnych scenariuszy.

BBuniu! , a czy Ty pamiętasz, co obiecałaś mi dawno temu?!?
Jeżeli zapomniałaś, to przypominam: staraj się MYŚLEĆ POZYTYWNIE!

i TRZYMAJ SIĘ!

BB
PostWysłany: Śro 8:21, 19 Cze 2013    Temat postu:

Muszę przyznać ANSI rację - wyładowuję swoją złość na politykach w związku z tym, że w sprawach osobistych związanych z obawą o bezpieczeństwo moich najbliższych, obijam się od ściany do ściany i nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie czy ktoś potrafi sprawić, abyśmy mogli spać spokojnie. Czuję się, jak ten nieszczęsny Radek, którego wpakowano za kratki mimo, że on nie ma zielonego pojęcia dlaczego i nie jest w stanie tego nigdy pojąć. Ale paragrafy tak chcą, więc wszystko jest w porządku. Z ludzkimi odruchami spotkał się tylko ze strony współwięźniów i rodzonej matki, która gotowa jest duszę zaprzedać szatanowi, aby tylko ratować syna. A reszta czyli tzw.wymiar sprawiedliwości i społeczeństwo całe ?
Myślą , opinie wydają lub czytają, wnioskują i .... czekają. Na cud? Czy na to aż chłopak wyskoczy przez okno ?
No i właśnie ja tak samo - bezsilność podsuwa mi te czarne myśli, zwłaszcza, że od zawsze byłam specjalistką od czarnych scenariuszy.
ans
PostWysłany: Śro 0:17, 19 Cze 2013    Temat postu:

Też tak sądzę, że nigdy... ale mogliby politycy choć trochę się postarać aby aż tak do siebie nie zniechęcać Wink
DAK
PostWysłany: Wto 22:29, 18 Cze 2013    Temat postu:

Po pierwsze politycy są odzwierciedleniem społeczeństwa, a nie odwrotnie.
Gdyby się kretyn nie musiał podlizywać gawiedzi, to i niekretyni znaleźliby się chętniej do tej roli.
Ale niestety tak nie jest i mądrzy dobrze zdają sobie sprawę, że długo by tam nie zagrzali, więc się tam nie garną.

Więc nie ma sensu biadolenie - kiedy to my wreszcie nie będziemy wybierać mniejszego zła - odpowiem prosto - NIGDY.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group