Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Wto 20:04, 19 Lut 2013    Temat postu:

Manko:) zazdroszczę Ci kulturalnego i spokojnego skomentowania wystpień, szczególnie pana Szczerskiego, którego mowa 'zagotowała mi krew w żyłach'

Miller jest wytrawnym politykiem i dzis mnie nie zawiódł. Very Happy

O innych nie wspominam wcale Sad
manko
PostWysłany: Wto 17:53, 19 Lut 2013    Temat postu:

Również wysłuchałem dokładnie trzech zasadniczych wystąpień: premiera oraz obu ministrów.

Mam swoistą satysfakcję, że byłem prawie równorzędnym odbiorcą zawartych tam treści. Tu logika nie zawodziła i dlatego nie ma sensu o nich pisać.

Natomiast odniosę się do wystąpień klubowych.

Poseł Grupiński z PO był nieciekawy. Powtarzał bowiem to, co inni przed nim wyrazili dużo jaśniej i treściwiej. Kilka drobnych żarcików (z opozycji, oczywiście) nie miało waloru świeżości i przeminęły bez większego echa. W sumie byłem znudzony.

Poseł Szczerski z PiS odmienił całkowicie mój nastrój. Po wysłuchaniu kilku zdań myślałem, że bredzi. Ale on tylko mówił frazami i sloganami do swojego elektoratu, inne wyrażenia nie byłyby raczej rozumiane przez to środowisko. Dlatego reszty wystąpienia wysłuchałem już w konwencji satyrycznego skeczu kabaretowego, a nie na poważnie. Skojarzyłem to sobie z "Coena Cypriani" (Umberto Eco, Imię Róży) i zabawa zrobiła się wtedy przednia. Szczególnie zaskakiwała logika argumentów, które miały dowodzić, że dwa i dwa to nie cztery. I wcale nie była to logika bzdurna, wręcz przeciwnie. Taką samą logiką - na własny użytek - dowiodłem sobie, że przecież dwie kobiety i dwóch mężczyzn na bezludnej wyspie wcale nie musi oznaczać, że owa wyspa, po kilku latach, będzie miałą czterech mieszkańców. Przyznam, że bawiłem się doskonale i z pewnym uczuciem zawodu przyjąłem zakończenie wystąpienia posła. Niestety - streścić go nie potrafię kompletnie - wszystko mi wyleciało drugim uchem. W przeciwieństwie do kabaretów...

Poseł Kępiński z Ruchu Palikota był bardzo konkretny i rzeczowy. Potrafił przyciągnąć uwagę słuchaczy nowymi wątkami, takimi, którymi nie brylowano w domenie publicznej. Emocjonalnie wsparł politykę rządu premiera Tuska o wiele bardziej niż poseł Grupiński. Przy tym mówił ciekawie i bardzo przekonująco dla światłych i uważnych odbiorców. Widzę przed tym posłem duże możliwości w kontaktach z wyborcami.

Poseł Sawicki z PSL skupił się na tematyce rolnej. Ponieważ to nie moja bajka, słuchałem go raczej nieuważnie. Zresztą rzucał za wiele liczb, których znaczenia nie rozumiałem. Wystąpienie przeszło bez echa.

Poseł Miller z SLD był w swojej najwyższej formie. Rozbawił mnie podziałem opozycji na nierozsądną i rozsądną - co w kontekście niedawnego wystąpienia posła Szczerskiego było jasną aluzją i doskonałą ripostą. Tak przyciągniętej uwagi nie pozwolił sobie odebrać do końca. Podobnie jak poseł Kępiński używał słownictwa i argumentów, które cechowała świeżość i niekonwencjonalne podejście. Tu słuchacz nie mógł się nudzić, musiał podążać za tokiem wypowiedzi mówcy. Wystąpienie to miało dla mnie walor poznawczy, gdyż poseł Miller zawsze potrafi doskonale lawirować wokół tematu debaty i nigdy nie plecie bzdur i nie głosi jawnych kłamstw. Stara gwardia polityki!

Posłą Mularczyka z SP nie trawię zupełnie, toteż wyłączyłem telewizor jeszcze przed jego mową...
Daga
PostWysłany: Wto 17:02, 19 Lut 2013    Temat postu:

Też słuchałam Premiera , Rostowskiego i mego nowego ulubieńca, Serafina. Nie dane nam było posłuchać ekonomisty Rosatiego, który odpowiadał, na ujadanie pisduchowej opozycji.
Dzisiejszy napad na Premiera przyprawia mnie o dreszcze , co to dalej będzie?????
Nienawiść narasta, Premier "pieniądze podarował wszystkim państwom w Europie" przyjechał z jakimiś odpadkami. Należało nam sie o wiele więcej itd.
Juz nie mogę furii nienawiści znieść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ans
PostWysłany: Wto 16:52, 19 Lut 2013    Temat postu: Obrady w sejmie

Dzisiaj dyskutowano o ratyfikacji paktu fiskalnego. Omawiano też ostatni szczyt w Brukseli i szykującą się dyskusję o wejściu do strefy Euro.
Wysłuchałam w całości wystąpienia premiera, a fragmentarycznie (głównie z oddali) występy niektórych posłów.
Nie mogę się po tym wszystkim pozbyć uczucia nienawiści jakie we mnie coraz bardziej narasta Embarassed
Niby opozycja ma prawo mieć inne zdanie, ale te mowy w wykonaniu pisowych pełne demagogii, mnóstwo wtrętów nie na temat byleby dokopać rządowi.. tego się nie da słuchać ze spokojem. Obrzydliwe psuje !
Moim zdaniem to jest skandaliczne zachowanie, że prezes po mowie premiera ostentacyjnie wyszedł z sejmu nie wysłuchując innych opinii, a później zorganizował konferencję prasową na której recenzował premiera.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group