Autor Wiadomość
ans
PostWysłany: Pon 0:02, 20 Sie 2012    Temat postu:

DAK napisał:
- no proszę jacy my TU jesteśmy mądrzy Wink

Chyba nikt w to nie wątpił ! Very Happy Very Happy
DAK
PostWysłany: Nie 22:32, 19 Sie 2012    Temat postu:

Inny komentarz Hazelharda pod tekstem księdza Lemańskiego
http://studioopinii.pl/artykul/11176-ks-wojciech-lemanski-kolejny-cud-nad-wisla
- jest równie cenny, a nawet bardziej skłaniający do refleksji:

Hazelhard pisze:
19 sierpnia 2012 o 22:15
"..... to próba Waty­kanu znowu gra­nia na glo­bal­nej sce­nie. Pro­blem w tym, że to raczej gra Putina. W histo­rii świata Kościół Kato­licki popie­rał wielu wred­nych poli­ty­ków, czy to gene­rała Franco, czy Pino­cheta. Współ­praca Putina z Waty­ka­nem nic dobrego nam nie przyniesie."

I to będzie jak ironia w przyszłości. Bo teraz cieszymy się, że Michalik wbił szpilkę w PiSowski balon, a potem po latach Fotyga z kompanami obnosić się będzie, że to ona miała rację. Sad - ten się cieszy, kto się będzie cieszył ostatni.
Evil or Very Mad
.................................................................................
I jeszcze jeden ciekawy punkt widzenia:
http://studioopinii.pl/artykul/11185-marian-marzynski-jak-pleban-z-plebanem
- zgodny z IŚkowym "Holodupki chop do kupki " - no proszę jacy my TU jesteśmy mądrzy Wink
hajdi
PostWysłany: Nie 22:09, 19 Sie 2012    Temat postu:

Ten komentarz rzeczywiście świetny. Wydaje mi się, że jednak nie tylko o kasę idzie. W innych krajach może i owszem, ale w naszym owieczki chętnie dają się strzyc Wink
DAK
PostWysłany: Nie 16:55, 19 Sie 2012    Temat postu:

No proszę, nie tylko MY tutaj odczytaliśmy przesłanie, ale także przyczyny tego wydarzenia . Very Happy
Choć zapewne bylibyśmy uznani za dzieło szatana, tak jak pewnie ocenią Aleksandra Wieczorkowskiego - autora tego tekstu
http://studioopinii.pl/artykul/11154-aleksander-j-wieczorkowski-drugie-dno
- stare to jak świat - jak nie wiadomo co o chodzi, to chodzi o ..... Very Happy

Ps. Cholernie podoba mi się komentarz pod artykułem:

"Hazelhard pisze:
18 sierpnia 2012 o 19:49
Mam mie­szane uczu­cia.
Z jed­nej strony nie potrze­buję namasz­cze­nia mafij­nych orga­ni­za­cji, żebym lubił Rosjan i Ich kul­turę.
Z dru­giej strony, „walka“ z ate­iza­cją, to jak walka śre­dnio­wieczna z lekar­stwami, czy helio­cen­try­zmem.
Z trze­ciej jed­nak, głu­pie miny PiSow­ców bezcenne."


- ten komentarz dokładnie oddaje to co myślę.
hajdi
PostWysłany: Nie 15:49, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tak właśnie - kapie od zbytku, szczególnie w kościele wschodnim, a i w KK nie odstaje. Protestanci, ewangelicy nie uznają obrazów i figur (nie będziesz miał innych bogów przede mną), a ich świątynie mają surowy wystrój.
BXVI lepiej nie mógł wybrać, Michalik musiał teraz niczym ta chorągiewka na wietrze, ale posłuszeństwo wobec władzy zwierzchniej było ślubowane.
A kaczyści z ręką w nocniku zostały.
Inny świat
PostWysłany: Nie 11:44, 19 Sie 2012    Temat postu:

Nie spodziewałam się ze strony abp Michalika takiego zwrotu ale zwykle tak jest, że ten kto ma coś na sumieniu musi po sobie posprzątać. Jeśli BXVI (a bez jego zgody i Putina guzik by wyszło z tego wszystkiego) chciał komuś zlecić reprezentowanie kościoła w tym "pojednaniu" to wybrał doskonale, bo przy okazji poprawił wizerunek episkopatowi i samemu przewodniczącemu konferencji tegoż a poza tym biskup ze ściany wschodniej, choć bliżej mu do unitów pasuje do wykonawcy polecenia. Ludzie kościoła będą najgłośniej mówić o pojednaniu, zbliżeniu, ale pary nie puszczą, że chodzi o podcinanie przez wiernych gałęzi, na której tak wygodnie siedzą.
Do kompanii nie doproszono koscioła reformowanego, bo jest twardy, nie ekspansyjny, skromny, liczy na wiernych i tylko im służy.
Nie słyszałam o aferach, poza kościelnych lub propaństwowych przedsięwzięciach protestantów. Utrzymują się z podatków wiernych, nie buntują przeciw legalnie wybranej władzy, nie ośmieszają i nie nawracają innowierców. Jednym słowem - z nimi nam nie po drodze. To znaczy bohaterom powyższych rozważań naszej wspólnoty, że się tak wyrażę.
W takich sytuacjach jak "ratuj sie kto może" nieodmiennie brzmi mi w uszach czeskie (podobno) wezwanie do wspólnoty:
HOLODUPKI, HOP DO KUPKI, choć akurat po obu kościołach nic gołego nie widać. Wręcz przeciwnie - kapie od zbytku.
DAK
PostWysłany: Nie 9:40, 19 Sie 2012    Temat postu:

Daga napisał:
Szczekający piesek pisowski, który szarpał za nogawkę polski Kościół i trzymał, żeby noga nie poszła za bardzo na Wschód, został z kawałkiem szmaty w zębach – mówi w rozmowie z "Wprost" Roman Giertych

Very Happy Przepiękny obrazek - wyobraziłam sobie Jarka z kawałkiem szmaty w zębach - Giertych ma jednak wyobraźnię.
hajdi
PostWysłany: Sob 21:45, 18 Sie 2012    Temat postu:

Również cieszą mnie słowa Michnika. Ale na to, by się ziściły trzeba będzie długo poczekać.
A jeśli chodzi o wywody Giertycha to może być i tak, że Putin postanowił wykorzystać cerkiew i podległego mu patriarchę, żeby zamknąć gęby smoleńszczykom.
ans
PostWysłany: Sob 18:35, 18 Sie 2012    Temat postu:

http://wyborcza.pl/1,75968,12326802,Godnosc_jest_dla_wszystkich__rowniez_dla_ateistow.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza
Dobrze, że Michnik zwrócił uwagę na ten aspekt "historycznego oświadczenia".
Miło, że także o moją godność ktoś się upomina.
Daga
PostWysłany: Sob 17:57, 18 Sie 2012    Temat postu:

A ja???? dzisiaj przeczytałam Gierdycha, z którym, 'kurka wodna' muszę sie zgodzić!!!!!

Giertych: PiS polegnie w wojnie z Kościołem

Szczekający piesek pisowski, który szarpał za nogawkę polski Kościół i trzymał, żeby noga nie poszła za bardzo na Wschód, został z kawałkiem szmaty w zębach – mówi w rozmowie z "Wprost" Roman Giertych. Były wicepremier zaznaczył, że "to jest początek końca PiS".

Zdaniem byłego przewodniczącego Ligi Polskich Rodzin wizyta metropolity Moskwy i Wszechrusi Cyryla I w Polsce i podpisanie porozumienia z polskim Episkopatem, to "wydarzenie bez precedensu w ciągu ostatnich 1000 lat". – Cerkiew nie zbiera takich tłumów, jak Kościół katolicki w Polsce, ale jego powiązanie z władzą skutkuje wpływem na całe rosyjskie elity. Jeśli więc Cyryl przychodzi i mówi: "Przyjeżdżam do kraju Europy Zachodniej", to co to oznacza? To oznacza, że jedna z najważniejszych osób w Rosji, zwierzchnik Kościoła prawosławnego uznaje Polskę za kraj znajdujący się poza imperium – twierdzi Giertych.

Według niego Prawo i Sprawiedliwość przegra na kontestowaniu wizyty Cyryla i konflikcie z polskim Episkopatem. - Przez ostatnie lata PiS, wbrew swojej tradycji, fokusował się na Kościół. Było to dla nich szalenie wygodne, bo przyprowadzało masy katolickie do religii smoleńskiej. Ja, tak jak miliony katolików w Polsce, czekałem jak na wiosenny deszcz na słowa arcybiskupa Michalika w sprawie smoleńskiej. Odciął on Kościół katolicki od całej tej propagandy antymoskiewskiej i budowania quasi-religijnego mitu wokół Smoleńska. To będzie miało gigantyczne konsekwencje – wieszczy były lider LPR-u. - Radio Maryja będzie ostatnim, które się od PiS odklei. Ale jeśli tysiące proboszczów i księży zacznie się oddzielać od PiS, to w perspektywie roku-dwóch dojdzie do zmian. Jarosław Kaczyński z chwilą, gdy zakwestionował nową linię Kościoła wobec Cerkwi, stracił legitymację do tego, aby mieć głosy katolickie. Dzień przyjazdu Cyryla zmienił fundamentalnie rzeczywistość na prawicy – zaznacza rozmówca tygodnika "Wprost".

A co do "POLSKIEJ TARCZY" - dziś Prezydent odpowiedział Wierzyńskiemu w HORYZONCIE.
Jestem niezwykle zadowolona, bo odpowiedz była rozszerzonym moim zdaniem na ten temat. T.zn. moje zdanie jest własciwe wg intencji Prezydenta Very Happy ( mówił o wypieciu sie ameryki na nas i że my zrobiliśmy to samo w ich stronę!!!!!! )\

A tu Gierdychowski wywiad:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/giertych-pis-polegnie-w-wojnie-z-kosciolem,1,5220694,wiadomosc.html
Very Happy
hreczka
PostWysłany: Sob 13:37, 18 Sie 2012    Temat postu:

.
No to ja już wiem, gdzie jest pies pogrzebany! Sama sobie odpowiem na pytanie - jakie jest drugie, (polityczne) dno wizyty patriarchy Moskwy i o co chodzi Putinowi?!


Na marginesie; nie mam nic przeciwko ekumenizmowi, łączeniu się religii, jak również przeciw brataniu sią narodów, ale widzę, że ostatnie wydarzenia, to tylko słowa, słowa, słowa... i szary dym... Confused


A Władimir Władimirowicz - ma długie ręce, oj bardzo długie! Przez "namaszczonego" przez siebie - Cyryla, a następnie poprzez polskich hierarchów KK - złapał on za gardło - uprzykrzające mu (od ponad dwóch lat), brzęczące na wrogą, smoleńską i antyrosyjską nutę, a przy tym psujące mu w świecie opinię - PiS!
Te manifestacje GP nie są wymierzone w wizytę prawosławnych duchownych, ale są przeciwko abp Michalikowi i jego słowom - burzącym mit o zamachu i mordzie pod Smoleńskiem, mit, tak misternie i tak długo budowany przez pisią sektę!

Zostały jeno gruzy i pył, a to musi boleć!!!


Cool
DAK
PostWysłany: Sob 0:25, 18 Sie 2012    Temat postu:

ans napisał:
Tymczasem GP urządza uliczny protest przeciwko wizycie, a minister Fotydze "cisza dźwięczy w uszach" (cisza zamiast głośnego protestu "patriotów" ).
Bo te dupki pomyliły role - kto jest spożywającym, a kto tylko potrawą. Im się cały czas zdawało, że wykorzystują kościółkowych do swych celów, gdy to oni byli wykorzystywani, a kościółkowi podżarli, na stole zrobiło się bidnie, żarło łykowate i nieświeże, nierokujące na przyszłość, że nabierze smaku i za inną potrawą muszą się rozejrzeć. Wink
ans
PostWysłany: Pią 23:46, 17 Sie 2012    Temat postu:

DAK napisał:

Ja ani nie wysłuchałam tego ich przesłania, ani nie mam zamiaru tego czytać, ale z relacji wyczytanej w tym artykule wynika, że "w dal­szej czę­ści prze­sła­nia o nie­wie­rzą­cych, a ści­ślej o nie podzie­la­ją­cych prze­ko­nań obu Kościo­łów mówi się języ­kiem wyklu­cza­nia i napięt­no­wa­nia".

Jednym słowem Watykan się napracował w dziele przemyśleń, co by tu zrobić by tę postępującą zarazę laicyzacji i innowierców powstrzymać. Wink


Ja także nie wysłuchałam , podzielałam te Wasze uwagi, że chodzi o to "co by tu zrobić by tę postępującą zarazę laicyzacji i innowierców powstrzymać" Wink To powinno bardzo zadowalać prawicowych publicystów i oczywiście pisowych. Tymczasem GP urządza uliczny protest przeciwko wizycie, a minister Fotydze "cisza dźwięczy w uszach" (cisza zamiast głośnego protestu "patriotów" ). W sumie więc powinnam się cieszyć z wizyty wychodząc z założenia, że we wszystkim co martwi to środowisko pisowo-rydzykowe musi być coś pozytywnego. Wink
DAK
PostWysłany: Pią 21:34, 17 Sie 2012    Temat postu:

BRAWO Iśko! - niezwykle cenna i trafna jest twoja analiza sytuacji. W tym kontekście aż śmiesznie brzmią wypowiedzi wszystkich mądrych znawców przedmiotu - można by rzec naiwnie i pompatycznie. Smile

Trzeba pamiętać wykład ratyzboński Ratzingera z 2006r., po którym Islam aż oniemiał z wrażenia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyk%C5%82ad_ratyzbo%C5%84ski - wykład o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy Wink

Ale i nie wszyscy znawcy przedmiotu są z tego ICH przesłania zadowoleni
http://studioopinii.pl/artykul/11138-stanislaw-obirek-umiarkowany-optymizm
Ja ani nie wysłuchałam tego ich przesłania, ani nie mam zamiaru tego czytać, ale z relacji wyczytanej w tym artykule wynika, że "w dal­szej czę­ści prze­sła­nia o nie­wie­rzą­cych, a ści­ślej o nie podzie­la­ją­cych prze­ko­nań obu Kościo­łów mówi się języ­kiem wyklu­cza­nia i napięt­no­wa­nia".

Jednym słowem Watykan się napracował w dziele przemyśleń, co by tu zrobić by tę postępującą zarazę laicyzacji i innowierców powstrzymać. Wink
hreczka
PostWysłany: Pią 20:36, 17 Sie 2012    Temat postu:

.


H. Sawka; _______


Confused
Inny świat
PostWysłany: Pią 18:40, 17 Sie 2012    Temat postu:

Zapomniałam dodać, że konieczne w tej hipotetycznej sytuacji pojednanie rozbitego kościoła , chytrze przerzuca się na plecy wiernych (jak zwykle) mówiąc o pojednaniu wyznawców i narodów. Jakie pojednanie! Toż narody się nie biją, wyznawcy się tolerują. Kto miał do czynienia z narodem rosyjskim ten wie, że znajdziemy tam przyjaciół i życzliwych, uczynnych ludzi. Nas jednać nie trzeba. Moja rodzina, którą tam wywieziono w czasie wojny nie ma słów uznania dla ludzi, którzy dzielili się naprawdę ostatnią kromką chleba.
Gdyby oba kościoły dogadały się ponad głowami wiernych, mogłoby się to spotkać z pomrukami niezadowolenia i kolejnymi odejściami od wiary.
Lepiej więc posłużyć się ludem bożym i dla jego dobra upiec własną pieczeń i ją samemu zjeść.
hajdi
PostWysłany: Pią 12:52, 17 Sie 2012    Temat postu:

Nie sposób nie zgodzić się z wywodem IŚki Smile
W tym być może tkwi przyczyna takiego nagłego zbliżenia i nawoływań do pojednania. Bo istotnie, chrześcijanie jeśli chcą przetrwać i utrzymać swoje znaczenie powinni się zjednoczyć. Ekspansja islamizmu ma w tym kolosalne znaczenie.
Inny świat
PostWysłany: Pią 12:32, 17 Sie 2012    Temat postu:

Słuchając wystąpienia abp Michalika, powołującego się na przesłania JP II i B XVI w sprawie jedności chrześcijan, mam wrażenie, że spotkanie to jest wynikiem wieloletniej pracy chrześcijańskich kościołów nad sposobem obrony przed wojującym islamem. Wezwanie do jedności czyli zwarcia szeregów świadczy o niepokoju wzrostem siły muzułmanów, ekspansji tej religii i jej przestępczych dokonań. Wezwanie do używania symboli obu chrześcijańskich religii w przestrzeni prywatnej i publicznej jest odpowiedzią na chusty noszone przez muzułmanki, zakrywanie ciała, włosów, przestrzegania postu.
Zwykle nie chęć do dobrych uczynków i pojednania dla samego pojednania jest bodźcem do działania. Wspólny wysiłek podejmowany jest albo do obrony albo do ataku.
Do przemyślenia, jak to jest naprawdę i kto ten ruch zainicjował. Stawiam na Benedykta XVI, którego choćby z powodu nacji milej się widzi na salonach politycznych Rosji a tym samym i cerkwi. Mógł z nimi skutecznie współdziałać o czym świadczyły sygnały sprzed kilku lat, kiedy B XVI rozpoczynał pontyfikat. Także wizyta w Polsce - posłusznej córze KK może skutecznie rozpocząć współczesną krucjatę. Kiryłł I jest mniej ortodoksyjny niż Aleksy II a i czasy się zmieniły i gospodarze na Kremlu też.
Nie bez znaczenia są pustoszejące kościoły i występy gołych panienek w cerkwi. Ratuj się, kto może - bo wezwanie "Ratuj się, kto w Boga wierzy" dobre jest dla maluczkich a wypowiedziane przez oblężonego w chlewie przez Kozaków Jana Onufrego Zagłobę brzmi naprawdę szczerze.
hajdi
PostWysłany: Pią 12:27, 17 Sie 2012    Temat postu:

Och jak bardzo żałuję, że nie słyszałam tekstu wygłoszonego przez Michalika Smile Co mu się stało Question Do niedawna krzyż z KP był dla niego tylko meblem Shocked
Inny świat
PostWysłany: Pią 8:57, 17 Sie 2012    Temat postu:

Widać było na pierwszy rzut oka, że Cyryl I jest dyplomatą. I że wygłaszanie mów powitalnych ma w małym palcu. To nie odbębnione kazanie do owieczek, z których strzyża coraz to mniejsza ani podszczypywanie rządzących, bo mamy w zanadrzu posłuszniejszych kandydatów, których będziemy wspierać. Kręcące się jak frygi wokół gościa arcybiskupa Sawy fioletowe i czerwone czapeczki zostały skarcone za pychę "gospodarza" dyskretnie i skutecznie.
Najbardziej ucieszyło mnie paniczne wręcz odejście KK od popierania JK.
Słowa abp Michalika o wykorzystywaniu katastrofy do celów politycznych padły w imieniu kościoła i są wyraźnym odwrotem a nie tylko sygnałem do odwrotu od popierania PiSu, bo padły z ust wysokiego hierarchy w imieniu episkopatu a nie szeregowego biskupa na niedzielnej homilii.
Halo! Prezesie - mamy problem, co?
kszzzz
PostWysłany: Pią 8:35, 17 Sie 2012    Temat postu:

Daga napisał:
A tu garść wiedzy o Cyrylu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyryl_I_(patriarcha_Moskwy)

Daguniu - garść infrmacji o Cyrylu znajduje się pod tym linkiem - podanym wcześniej przez DAK: http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105404,12299160.html?as=2
A w WIKIPEPII nie ma jeszcze na jego temat artykułu:
WIKIPEPIA napisał:
W Wikipedii nie ma jeszcze artykułu pod taką nazwą. Możesz wykonać jedną z poniższych czynności:
    -utworzyć nowy artykuł Cyryl I
    -umieścić to hasło w propozycjach tematów nowych artykułów
    -poszukać tekstu „Cyryl I” w innych artykułach
    -zobaczyć, w których hasłach znajdują się odnośniki do tego tematu


........................................................................................
Korekta od DAK - tam w WIKI był błąd w adresie, to jest prawidłowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyryl_I_%28patriarcha_Moskwy%29
hajdi
PostWysłany: Pią 7:43, 17 Sie 2012    Temat postu:

A mnie ciągle chodzi po głowie pytanie - co się za tym kryje?
A widzieliście zamkniętą postawę Nycza w cerkwi - bezcenny widok Smile
A z Watykanem ma to wspólnego, że JPII za nic nie chcieli u siebie widzieć, a teraz gdy rządzi Benedykt to proszę, nie ma przeszkód Sad
Daga
PostWysłany: Pią 2:29, 17 Sie 2012    Temat postu:

Po przeczytaniu kilku wpisów, mało nie spadłam z fotelika Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Zlitujta się!!!!!

Jak ochłonę, to napiszę jakie mam zdanie na ten temat.

Fotydze cisa w uchu dzwoni - też udana ta ......Anna co spadła z konia.....
Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Pamiętacie taki, List biskupów - "przepraszamy i prosimy o przebaczenie"??????
Biskupi polscy za ten list byli odsądzani od czci i wiary.
A to takie zwyczajne było i zaowocowało dobrymi stosunkami i procentuje do dzisiaj Very Happy
Z naszymi wschodnimi sąsiadami jest troszkę inaczej.
Putin rozpoczął na Westerplatte ( po co on tu przyjechał?, mówili niektórzy )
Uhonorował swoją obecnością pomordowanych w KATYNIU - wielka sprawa.
A teraz Cyrylowi, Putin nie mógł podpowiadać o przyjeżdzie do Polski, bo nie jest on zainteresowany spokojem miedzy Tuskiem, a Kaczyskim i inna głupawą opozycją
Watykan?????? nie żartujcie!!!!
Jak Watykan może Cyrylowi nakazać, lub nakłaniać do przyjazdu gdziekolwiek jak on jest Prawosławny?????
Od kiedy to Papież ma do gadania zwierzchnikom innych kościołów???? to jest śmieszne!!!!!!!

Ale mogę podejrzewać, ze polscy biskupi od smoleńska widzą, jak wierni odpływaja z koscioła!!!!!
Byli zafascynowani opozycyjnością, walką o postawienie Krzyża, Pomnika, Kurhanu, Piramidy i co tam jeszcze na Krakowskim Przedmieściu, ale słupek bratniej partyjki nie rośnie, ludki odpływają, na tacę mniej dają, a więc trzeba było cos zrobić!!!!!
Zaczęli koresponencję z Cyrylem, zeby narody chrześcijańskie sie w jakis sposób pojednały, jak już politycy tak daleko zaszli W, K no i Komorowski w Moskwie? też miało znaczenie.
Michaliki, którym osobiście za to co mówił i robił, zadarlabym na łeb habit i sękatym kijem d... bym obiła, zobaczyli, że sa w tyle ( a ostatnich gryza psy!!!!!), dlatego ta zmiana frontu.
No ale tą wypowiedzia Michalik wziął rozbrat z kaczorem i kto wie, czy nie 'grzybem' - bezcenne!!!!!
Ja nie jestem dewotą, ale nie dam słowa powiedzieć, na pojednanie chrześcijan, przebaczenie wzajemne.
NIGDZIE na świecie nie zniszczono tyle kościołów, co na wschodzie?????
A sfera duchowa jest wydaje mi sie ważniejsza od materialnej
Chleba może zabraknąć, ale wiara w cokolwiek, jest waznejsza!!!!
W kazamatach, obozach, Syberii głód cierpieli skazańcy, ale w Boga, każdy swego wierzyli!
Nie nabijam sie z przyjazdy Cyryla, ale nabijam sie jak Michalik musiał połknac swój jęzor i co na to pisdzielce??????
Fotyga juz dała głos.
Sad

Wróciłam, bo chciałam dodać, że szanuję i lubię inne religie -Judaizm, Buddyzm, Babtyści, Protestanci, Prawosławni i inni. Najmniej może Islam, no a sekty nie wchodzą w grę i wszelkich fanatyków unikac trzeba -łacznie pisem

A tu garść wiedzy o Cyrylu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyryl_I_(patriarcha_Moskwy)
hajdi
PostWysłany: Czw 22:13, 16 Sie 2012    Temat postu:

Teraz w Watykanie rządzi Niemiec (a z Niemcami Rosja ma bardzo dobre relacje), nie ma już znienawidzonego Polaka, to można rozpocząć wizyty.
W każdym razie z równym osłupieniem wysłuchałam deklaracji o pojednaniu prawosławia z kk jak wczorajszej rewelacji prezydenta.
Nie wierzę w niepolityczny podtekst tej wizyty, zbyt często nam o tym przypominając z siłą kafara wbijając do głów. A to juz jest jakieś ostrzeżenie.
Co nie znaczy, że nie cieszy mnie pojednanie, jako takie, uważam, że ludzie jak chcą to się pojednają o nie potrzeba do tego żadnych podpisywanych z pompą dokumentów. Pojednania nie można przecież nakazać Shocked
hreczka
PostWysłany: Czw 19:20, 16 Sie 2012    Temat postu:

.
Zawracanie głowy! Cool Bez "błogosławieństwa" Putina - nie byłoby wizyty Cyryla I w Polsce!

Bardzo ciekawa jestem, jakie cele polityczne przyświecają Władimirowi Władimirowiczowi Question Przecież Jan Paweł II nie doczekał się, tak upragnionej wizyty w Rosji, bo tamtejsze władze ... bały się Go - widząc, co za jego sprawą - stało się w Polsce i innych, ościennych krajach (KDL). A o co chodzi teraz?... Shocked

Co by nie mówiono i pisano, to prawosławna Cerkiew jest nadal uzależniona od rządzących w Rosji, co świetnie ilustruje ta fotografia;


____


Z jakiej racji ma być podpisywana jakaś "deklaracja o pojednaniu narodów", jeżeli do rosyjskiego narodu, (pewnie nie tylko ja) - nie mam NIC, a wręcz przeciwnie! Oni dają się lubić! Mają "bratnie dusze"! Laughing

Przekonałam się o tym w latach 70-tych, kiedy byłam na Kaukazie i w Moskwie;
Wszędzie spotykałam - bardzo życzliwych ludzi!
Pominę opis serdecznej gościnności na Zachodnim Kaukazie, ale nie zapomnę paniki, w jaką wpadła Rosjanka - przewodniczka wycieczki, kiedy spowodowałam zatrzymanie autokaru - przed moskiewską cerkwią. Chcieliśmy zwiedzić ją i już!, a bidula dawała znaki, że "nie wolno! nie wolno!"
W cerkwi utworzył się dla nas szpaler wiernych, a siwiutki staruszek złapał mnie za rękę i prosił, "aby koniecznie pozdrowić Kardynała Wyszyńskiego!"

Już wtedy NARODY BYŁY POJEDNANE Exclamation

Confused
DAK
PostWysłany: Czw 9:10, 16 Sie 2012    Temat postu:

multilatek napisał:
To wspólny interes obu hierarchii zbliża nienawidzące się kościoły. Narody polski i rosyjski to tylko makiety, manekiny, parawany.

Właśnie tak, ale jeśli przy okazji od góry nie będą mieli wsparcia do nawoływania z ambon by "bić ruskich", to tylko będzie choć mały prztyczek w nos smoleńskim oszołomom. Wink
hajdi
PostWysłany: Czw 8:59, 16 Sie 2012    Temat postu:

Multilatku chyba trafiłeś w sedno Exclamation
To lęk przed postępującą laicyzacją skłonił oba kościoły do tego zbliżenia. Prawosławie jest równie, a może nawet bardziej zacofane i przeciwne postępowi.
multilatek
PostWysłany: Czw 8:52, 16 Sie 2012    Temat postu:

Ja w tym zbliżeniu widzę jeden cel. Nie jest nim żadne pojednanie. Prawosławie i katolicyzm dzieli wielowiekowa nienawiść uzasadniona jedną literą różnicy w określeniach współistotność i współistnienie (greka). Katolicyzm, na całym świecie, jest w głębokim odwrocie. Laicyzacja postępuje nieubłaganie. Arcykatolicka Hiszpania wycina numery, które nie mieszczą się w watykańskich głowach. Jedynym sprzymierzeńcem w walce z laicyzacją może być odradzający się kościół wschodni. To wspólny interes obu hierarchii zbliża nienawidzące się kościoły. Narody polski i rosyjski to tylko makiety, manekiny, parawany.
DAK
PostWysłany: Czw 8:24, 16 Sie 2012    Temat postu:

Z JP2 to chyba trafnie określiłeś powody. Zmienił się też krajobraz społeczno-polityczny - nasz świat robi się wioską i oblężone twierdze nie mają już racji bytu.
Ale zastanawiając się nad różnicami, czy też podobieństwami to czytając o Cyrylu dziwnie nie facjatę tego duchownego widziałam, ale uparcie schyłkowy obraz Jankowskiego - tak jak on lubi blichtr, świecidełka, majątki i biznesy, czyli KASĘ. Wink
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105404,12299160.html?as=2

Wracając do podobieństw, to "Przebaczanie i prośby o przebaczenie", może niekoniecznie, tak jak pisałam wyżej, nie mieć analogii. Tak jak wówczas głos arcybiskupów polskich do niemieckich nie znalazł aplauzu nie tylko w takich antychrystach jak niewierzący, ale i wielu dostojników Kościoła miał Wyszyńskiemu za złe takie stawianie sprawy. A po prawdzie to nienawiść do wszystkich tzw. ruskich zakorzeniona jest w prawicowych ludkach bardzo głęboko. Gdy poszukiwałam historii pięknej cerkwi, jak stała po I wojnie światowej na placu Piłsudskiego, to szlag mnie trafiał, że było to wynikiem woli rządu i tzw. narodu - za 100 lat niewoli mszczono się na wrogiej wówczas religii!!! Kuriozum!!! Embarassed Gdy więc obecni hierarchowie chcą z takimi praktykami skończyć, to można się tylko cieszyć. Mnie te pojednania nie dotyczą, ale jak sukienkowi zamierzają się zmienić, a przez to również zmienić swoje nawoływania do wiernych, to i dobrze - niech nie robią gawiedzi wody z mózgu. No poprawka - niech może robią tej wody trochę mniej Wink , bo to, że woda będzie się do tych główek lała strumieniami, to więcej niż pewne.
http://wyborcza.pl/1,75248,12314116,Abp_Michalik__Daj_Bog__ze_doczekamy_czasow__gdy_Polak.html

Ale jednak tak jak 40 lat temu z listem biskupów, tak i teraz nie cały KK podziela ten Michalikowy nastrój, o tym tutaj:
http://studioopinii.pl/artykul/11091-ks-wojciech-lemanski-powitalny-chleb-z-zakalcem
Pozytywne jest jednak to, że po drugiej stronie znajdują się też tacy, co to twardogłowe antyruskie myślenie krytykują - autor artykułu jest księdzem. Exclamation Exclamation - i to ukazuje się nie w Gościu Niedzielnym, a w Studio Opinii.

Może jednak trochę mądrzejemy. Wink
multilatek
PostWysłany: Czw 6:55, 16 Sie 2012    Temat postu:

DAK napisał:

A swoją drogą to mnie zastanawia dlaczego to właśnie teraz udało się Watykanowi na takie zbliżenie - JPII kilka razy podejmował próby, ale raczej bezskutecznie.


Wydaje mi się, że powody są możliwe do wyjaśnienia.
1. A czasach JP2 relacja między Kremlem a Cerkwią były nieco odmienne od dzisiejszych. Współcześnie, Putin sięgnął po tradycyjną rolę prawosławia utrzymującego w narodzie silnie pogłębiony szacunek dla władzy. Również poprzedni patriarcha był zbyt tępym ortodoksem.
2. JP2, niezależnie ile w tym prawdy, był widziany jako wróg sowietyzmu. Nie dałbym złotówki za twierdzenie, że o wynajęciu tureckiego łobuza do zabicia polskiego papieża Kreml nic nie wiedział.
3. Rosjanie zawsze całowali Niemców w rękę. Wypadek z Hitlerem to w ich historii zdarzenie wyjątkowe. Po śmierci Piotra Wielkiego, Niemcy mieli wielki udział w rządzeniu Rosją. Niemieccy koloniści osiedlali się nad Wołgą a wiele niemieckich nazwisk do dnia dzisiejszego umieszcza się wśród nazwisk wielkich Rosjan.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group