Autor Wiadomość
hajdi
PostWysłany: Czw 11:15, 22 Mar 2012    Temat postu:

Miller powiedział wczoraj, że nie można być równocześnie w opozycji i w rządzie. A tak właśnie zachowuje się PSL jako koalicjant w każdym rządzie. Tak samo było gdy Miller był premierem Sad
BB
PostWysłany: Czw 9:40, 22 Mar 2012    Temat postu:

Ansiku - jak widzisz niekoniecznie sama ze sobą !
Jakoś nie chce mi się wierzyć w wersję, iż koalicjanci są już dogadani, a to co się dzieje to niewinna rozrywka dla gawiedzi, a panowie szefowie popijając kawkę (albo i co innego) zacierają ręce z radości, iż tak namieszali.
Przy jakiejś okazji wysłuchałam i zobaczyłam "lojalność" PSL-u , którą z lamusa wyciągnęły dociekliwe ścierwojady. Widać z tego, iż ta koalicyjna droga nie jest różami usłana, a wprost przeciwnie - więcej ma kolców niż kwiecia.
Pawlak to ten sam Pawlak od lat - bardzo sobie upodobał niegdysiejsze powiedzenie Lecha Wałęsy JESTEM ZA A NAWET PRZECIW i jest bardzo konsekwentny w byciu jednocześnie koalicjantem i opozycjonistą.
Załatwia przy okazji synekury dla swoich i jak dotąd dobrze na tym wychodził, mimo, że opinia o tym jaki to z niego koalicjant jest przecież powszechna.
Byłaby zupełnie inna sytuacja, gdyby na "politycznym rynku" po wyborach była jakaś przyzwoita partia, z którą bez obaw PO mogła wejść w koalicję.
Ale z braku takowej, jakie Tusk miał wyjście ? Tylko uśmiechnąć się do strażaka i zaprosić przy akompaniamencie miłych słówek o zaufaniu, przyjaźni itd.
Nie wiem jak komu, ale mnie się niedobrze robiło jak słuchałam tych uprzejmości bo przecież chyba każde dziecko już wiedziało jaki będzie ciąg dalszy.
Było zatem jak zwykle z PSL-em, obsiedli kolejne stanowiska nabijające kabzę, no, a teraz raptownie strażak się wystraszył deptających mu po piętach kandydatów do fotela przewodniczącego partii i wcielił się w rolę Janosika walczącego o los kobiet co jego zdaniem pozwoli mu na swoim fotelu pozostać po wsze czasy.
A kryzys, ekonomia i zdrowy rozsądek ? To nie dla niego !
Chciałabym by ta koalicja w końcu się rozleciała i by PSL-owi utrzeć nosa, ale zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest akurat taka sama jak po wyborach i nie ma komu podać ręki.
Może i do Pawlaka - tak jak do Leszka Millera - przyjdzie w nocy anioł i mu powie jakie jest wyjście z impasu, w który wpakował obydwie koalicyjne partie.
ans
PostWysłany: Czw 0:22, 22 Mar 2012    Temat postu:

Właśnie Cimoszewicz słusznie zauważył, że "od reformy emerytur nie powinno uzależniać się przyszłości rządu".
Kiedy premier w swoim expose powiedział o proponowanym wydłużeniu wieku emerytalnego wydawało mi się, że mniej więcej wiem w "czym rzecz", a mnie to nie dotyczy (uznałam "po chwili", że bardziej tu chodzi o aktualny wizerunek naszego kraju, a co za tym idzie jednak jakoś i nas dotyczy).
"Moi młodzi" ani trochę nie przejmowali się proponowanymi zmianami ("bo jeszcze 10 razy może się to pozmieniać" , tak mówią)
Nie spodziewałam się, że z powodu tej proponowanej zmiany "zachwieje się" koalicja.. Rolling Eyes To aż nieprawdopodobne aby pomysł dotyczący odległej przyszłości aż tak "rozpalał" i budził tak wiele emocji..
Liczni komentatorzy dopatrują się tylu skrajnie odmiennych scenariuszy i doszukują się co najmniej "podwójnego dna" .
Ja mam wrażenie , że nie jedna gra się toczy pod rozjazgotaną powierzchnią sceny politycznej..Zamiast rozjaśniania tematu odnoszę wrażenie raczej zamulania przedmiotu sporu..
I jakież to wątki "mnożą się jak króliki " ?
Temat "wieku emerytalnego kobiet" dotyczył naszych uwag na ten ogólny temat, a nie związanych z tym sporów polityków.
"Brutalne działanie policji" ma tyle wspólnego z tematem rozpadu koalicji co winienie za to działanie antyterrorystów premiera (może zlecił taką akcję aby odwrócić uwagę od wczorajszej wolty Pawlaka Wink )
Dzisiaj dzwonił do "szkła" pan Jerzy, który za ten atak terrorystów winił nie tylko premiera, ale także redaktora Miecugowa Wink
kszzzz
PostWysłany: Śro 23:30, 21 Mar 2012    Temat postu:

Ja zrozumiałam, że to wątek o chwiejącej się koalicji (a nie o emeryturach), która jeśli przetrwa, będzie się na pewno chwiać jeszcze nieraz, bo ludowcy wciąż będą puszczać oko do swoich wyborców, a my w tym czasie będziemy puszczać pawia...
Także uważam, ze to temat rozwojowy, bo w te przyśpieszone wybory jakoś nie wierzę, przynajmniej w tym roku.
hajdi
PostWysłany: Śro 23:11, 21 Mar 2012    Temat postu:

Czytałam Ansiu to co powyżej napisałaś, ale gdzie indziej już się wypowiadałam. Te wątki mnożą się jak króliki, ale nie w tym rzecz.
Przecież w tych ustaleniach emerytalnych może się przez te dzieścia lat wszystko jeszcze zmienić. Kiedy ten wiek wejdzie w życie (za 28 lat) to ja już nie będę żyła i co mnie to w zasadzie obchodzi. sama jestem na już emeryturze, powinnam pewnie martwić się o dzieci i wnuki, ale znowu, diabli wiedzą co będzie i co jeszcze wymędzą kolejne rządy. To po co się nad tym rozwodzić i to w dwóch miejscach na raz Sad
Daga
PostWysłany: Śro 23:05, 21 Mar 2012    Temat postu:

Pawlak mnie denerwuje z wiadomych względów, o których już nie ma co pisać.
Cimoszewicz ma jasno sprecyzowane zdanie i bardzo liczę sie z tym co mówi.
Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie zachowanie Millera, ale on nie pierwszy raz coś głupio robi Sad
ans
PostWysłany: Śro 22:20, 21 Mar 2012    Temat postu:

No to sobie dalej ze sobą porozmawiam.. Wink
W miarę jak słyszę wypowiedzi przedstawicieli obydwóch koalicjantów to przyznam się, że coraz mniej rozumiem Sad
Szczególnie zaciemniła mi sprawę rozmowa Pochanke z Pawlakiem w FpF.
Rozumiem senatora Cimoszewicza :
http://www.tvn24.pl/-1,1738959,0,1,od-reformy-nie-powinno-uzalezniac-sie-przyszlosci-rzadu,wiadomosc.html
Czy aktualnie rządzący politycy nie mogliby także tak jasno się wypowiadać ?
Nie siedzę bez przerwy przy telewizorze i może to powód, że nie rozumiem przedstawianych wyliczeń. Jakiś fragment słyszałam gdzie politycy PSL na przykładzie mówili o przykładowej przyszłej emeryturze w wysokości niewiele ponad 300 zł w wersji Rostowskiego , lub 1000 zł w wersji Pawlaka.
Nieco później w "Czarno na białym" podawano wysokości przyszłych emerytur całkiem atrakcyjne (jeśli porównać je do obecnych emerytur). Atrakcyjne były nawet te, które miałyby być "gdyby nic nie zmieniać".. Rolling Eyes
ans
PostWysłany: Śro 2:07, 21 Mar 2012    Temat postu:

Wiem Dago, ale.. temat jest na tyle ważny i rozwojowy, że chyba wart "swojego" wątku.. Wink
tvn24 prawie cały dzień "młóci"..
Miecugow nawet twierdził, że "premier chce zerwania koalicji i nowych wyborów zaraz po Euro" Rolling Eyes
Ja tak nie sądzę, ale przyznam się, że nie bardzo rozumiem do czego politycy dążą Sad
Powtórzę to co napisałam już w innym wątku :
Nie winię premiera za "wszystkie winy" , ale.. czuję, że coś "kłębi się pod dywanem" nad czym premier chyba nie panuje.
W "szkle" widziałam sms -a o treści : "Kret jest w PO" i obawiam się, że może coś być na rzeczy.
Nie ufam Gowinowi Sad
Jeszcze jeden link (reakcje na twiterze)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11383061,_Smierdzi_wyborami___Wrze_na_Twitterze_w_sprawie_rozlamu.html?lokale=gliwice
Daga
PostWysłany: Śro 1:50, 21 Mar 2012    Temat postu:

Wypowiadałyśmy sie w innym miejscu Very Happy
ans
PostWysłany: Śro 0:05, 21 Mar 2012    Temat postu: Koalicja się chwieje ?

http://www.tvn24.pl/0,1738831,0,1,poszlo-o-liczby-tapniecie-w-koalicji,wiadomosc.html
Są dwie szkoły w opisujące te wydarzenia. Jedna zakłada, że to wszystko cyrk i dogadani już są, a druga, że lada moment koalicja się rozpadnie i będą nowe wybory Rolling Eyes
I jeszcze Gowin o sytuacji :
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11383744,_apos_Nie_pojdziemy_na_zgnile_kompromisy_apos___Trzy.html?lokale=gliwice
(nie lubię Gowina Sad ).. tak nawiasem mówiąc

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group