 Wysłany: Sob 19:28, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
Tak Kszuniu:) to przyznaje rację , można było tak zrozumieć, ale od tych , co ich wymieniłac skóra cierpnie brrrrrrr!  |
|
| Wysłany: Sob 18:29, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|||
Odpowiedź na ostatni post Dagi, w międzyczasie wskoczył post BB, więc żeby nie było wątpliwości na co odpowiadam  .
europosłami, mimo, że (jak przypuszczam) nikt ze Spotkań na nich nie głosował. Są naszymi europosłami i nie tylko nie pracują mozolnie, ale w ogóle nic nie robią.
Gdybyś napisała "Mamy szczęście ogromne do europosłów z PO..." nie miałabym się czego czepiać  |
|||
| Wysłany: Sob 18:19, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Fakt to niezaprzeczalny, że całą dobrą robotę, jaką w Parlamencie Europejskim robią na rzecz Polski takie osoby jak właśnie Pani Róża Thun, potrafi zepsuć paru leniuchów, którzy dziwnym zrządzeniem losu tam się znaleźli. Najwyraźniej widać, że im nie w głowie rzetelna praca, a tylko kasa i przekazywanie się przed kamerami - najchętniej w Warszawie, gdzie się snują po korytarzach sejmowych, plotąc androny.
Pani Poseł opowiadała nam np. jak wygląda przygotowanie się w poszczególnych komisjach do głosowań. Otóż mają bardzo szczegółowe materiały, wszyscy siedzą i nad nimi dyskutują, ustalając wspólną linię postępowania w trakcie głosowania. I to siedzą tak długo, aż nikt nie zgłosi żadnej wątpliwości i wszyscy są przekonani, że trzeba zrobić tak, a nie inaczej. Dlatego też Pani Poseł wyraziła ogromne zdziwienie i oburzenie z powodu słów Migalskiego, który wszem i wobec ogłaszał, że posłowie nie wiedzą co i jak głosują. Czy można poważnie traktować takich jak on i jemu podobni? |
|
| Wysłany: Sob 17:42, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| I tu pełna zgoda, Hajduś droga, że o Róży Thun za mało sie mówi, a naprawdę działa w wielu, wielu komisjach i innych stowarzyszeniach ( kiedyś o tym opowiadała)
Jednak ponawiam taki malutki niuansik, że jest to wątek poświęcony optymistycznie nastawionej do życia i swojego działania europosłance z ugrupowania PO
A ludzie z pisdu"wszystko żle", niech idą sobie byle gdzie   |
|
| Wysłany: Sob 16:40, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Pani Róża Thun robi wiele dobrego dla kraju, ale za mało się o tym mówi. Za to dużo o Ziobrze, Kurskim i tym podobnych obiboków
Na szczęście dobrze jesteśmy w PE postrzegani, a więc prawidłowo oceniają pracę europosłów prawdziwych i tych pseudo. Na szczęście |
|
| Wysłany: Sob 14:53, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Niestety w PE wszyscy posłowie mnie reprezentują, a nie tylko ci z PO, to są to polscy europosłowie , a nie partyjni, choć z partii pochodzą. Jaka reprezentacja Polski w PE, takie wrażenie wywiera tam POLSKA, a posłowie tyle robią dla Polski, ile tam pracują. Im większa liczba obiboków, biorących tylko pieniądze, tym dla Polski gorzej. A ci, a zwłaszcza Ziobro, Kurski i Wojciechowski oraz paru innych, potrafią tam tylko szkodzić.
I niestety praca Róży Thun w PE oraz jej znaczenie dla nas, jest o wiele mniejsze z powodu tamtych szkodników
Dlatego będę mówiła o pisdzielowych i innych w PE, bo tam nam bardziej szkodzą niż tu na miejscu - w Polsce - jako posłowie do sejmu. |
|
| Wysłany: Sob 13:17, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Kszuniu:) chodzi o europosłów z PO
A to chyba napisałaś dla śmiechu
Kto by mówił o pisdzielonych, czy innych? Wątek załozony jest dla Róży Thun!!!!! |
|
| Wysłany: Sob 13:10, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|||
Naprawdę cieszy mnie taka reprezentacja w PE  ... |
|||
| Wysłany: Sob 13:04, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
| Bardzo się cieszę za te słowa prawdy o jednej z najpracowitrzych Europosłanek.
Panią Rózę śledzę z uwagą we wszystkich Jej wypowiedziach, w różnych programach. Każde wystąpienie mówi o Jej fachowości, kulturze i to wszystko w optymistycznym 'sosie'podane, sprawia wrażenie ciągłego niedosytu. Mamy szczęście ogromne do europosłów , bo kogo by tu nie wymienić, to pracują na duzych obrotach. Nie kręca sie tu po sejmowych korytarzach udzielajac wywiadów, tylko mozolnie pracuja na miejscu, dla dobra Unii i nas Polaków. |
|
| Wysłany: Sob 12:16, 03 Mar 2012 Temat postu: Solidna dawka optymizmu |
|
| Piszę w temacie POLITYKA, jako, że Pani Europoseł (-łanka) Róża Thun politykiem jest i to politykiem nieprzeciętnym.
Nie wiem czy wszyscy się ze mną zgodzą, ale ja Panią Poseł jestem wręcz zachwycona m.in. z powodu jej "zaraźliwego" optymizmu, ogromnej pracowitości i emanującej z jej postaci wielkiej życzliwości do ludzi. Miałam kilkakrotnie już okazję bezpośrednio słuchać jej wystąpień i osobiście rozmawiać na różne tematy i za każdym razem odczuwam niedosyt wspólnie spędzonego czasu bo wciąż mi mało słuchania tego co Pani Poseł ma do powiedzenia. Właśnie wczoraj miałam szczęście być na spotkaniu w Oświęcimiu, a jego tematem było podsumowanie pierwszej połowy kadencji w Parlamencie Europejskim. Spotkanie odbywało się w pięknym budynku Miejskiej Biblioteki, która powstała ze środków unijnych co dało Pani Poseł asumpt do wykazania, że gdy się tylko chce, można różne dobre i służące lokalnym społecznościom rzeczy w ten właśnie sposób zrobić. Dowiedzieliśmy się naprawdę sporo ciekawych rzeczy na temat działań podejmowanych przez Panią Poseł i komisje, w których pracuje. Szczególnie miłe były dla naszych uszu słowa o tym, jak pozytywnie Polska postrzegana jest w Brukseli i jak dobrze oceniana jest nasza prezydencja. Nie mogło się obejść bez naszych uwag dotyczących naszej bardzo skromnej wiedzy w tych tematach, jako, że telewizje wolą nas karmić zgoła innymi newsami. Nie znaleźliśmy jednak na to rady - Pani Poseł przyznała, że tej sprawy nie jest w stanie załatwić, chociaż wiele innych jej się udało. Jestem przekonana, że Pani Poseł w pełni zasłużyła sobie na wszystkie wyróżnienia, odznaczenia i tytuły - ostatnio np. Najlepszy Eurodeputowany 2011 roku czy w rankingu Gazety Krakowskiej - maksymalna liczba punktów za działalność dla Małopolski i za wkład w promocję w Brukseli w ramach Dni Małopolski. Bardzo się cieszę, że na takim spotkaniu byłam, a teraz chciałam się z Wami moją radością podzielić. |
|