Autor Wiadomość
ans
PostWysłany: Sob 0:29, 03 Mar 2012    Temat postu:

Także w zasadzie nie mam osobistych przeżyć, bo byłam bardzo małą dziewczynką. Sama nie jestem pewna co pamiętam z tych wczesnych lat, a co bardziej z tego okresu kiedy przyjaciel mojego ojca wyszedł z więzienia...
Słyszałam jednak wiele opowieści starszych ludzi, którzy te lata bardziej świadomie przeżywali, a do których miałam zaufanie.
Mój wujek w czasie wojny był w AK, był dowódcą oddziału (wymieniany jest we wspominkowych książkach). Opowiadał, że po wojnie władze AK nakazały mu dalej działać, skierowali go jako wtyczkę do oddziału MO. Wytrzymał tam 3 dni, bo nie mógł znieść okrucieństwa ...
Wyjechał z tych terenów, oddział rozformował i zaczął normalnie żyć.. Kilku jego kolegów, którzy zostali na miejscu zostało aresztowanych i siedzieli w więzieniu. Nie wydali adresów tych, którzy wyjechali..Wcześniej już nie chcieli brać udziału w walce, bo jak mi wujek opowiadał na zgrupowaniu spotkali inne oddziały gdzie ich zdaniem byli bandyci (mordowali Żydów i chwalili się tym).
Mam także znajomego, którego ojciec był geodetą. Wysyłano go do "parcelowania". Nie był członkiem partii, po prostu pracował.. Zastrzelili go "żołnierze wyklęci".. Sad
multilatek
PostWysłany: Sob 0:02, 03 Mar 2012    Temat postu:

Nie mam osobistych wspomnień z lat powojennych. Pierwsze dni po wyzwoleniu pamiętam jako huczne zabawy polskich i rosyjskich żołnierzy, strzelaniny po pijaku i jazdę jakąś konną bryczką z dziewczyną, która gdzieś się znalazła w naszej kamienicy tuż po wkroczeniu Rosjan. Później mówiono, że Rosjanie rozpoznali w niej Ukrainkę i zastrzelili. Widziałem zwłoki kogoś zastrzelonego na jezdni, przykryte płaszczem.
O patriotach walczących z okupantem w lasach kieleckich dowiedziałem się od moich ciotek, które przesiedziały wojnę we wsi Dobrowoda, w chacie kupionej przez mojego dziadka za odprawę emerytalną. Już o tym pisałem.
Był w tej wsi sklep, w którym sprzedawała młoda dziewczyna. Żołnierze niemieccy z pobliskiego posterunku, kiedy mieli patrolować okolicę, przychodzili do sklepu, stawiali w kącie karabiny i zawracali głowę dziewczynie. Byli młodzi, dziewczyna była młoda, to ją podrywali jak umieli. Ona nie miała gdzie się schować. Pracowała w sklepie. Któregoś ranka sklep pozostał zamknięty a dziewczyna zniknęła. Znaleziono jej zwłoki po południu na polu. Zastrzelono ją i pozostawiono kartkę, że została skazana za współpracę z okupantem. Dokonali tego bohaterskiego czynu partyzanci. Nie wiadomo jacy. Polscy.
ans
PostWysłany: Pią 12:00, 02 Mar 2012    Temat postu:

Dzisiaj w sejmie :
http://www.tvn24.pl/-1,1736821,0,1,sejm-czci-poleglych-czesc-poslow-wychodzi,wiadomosc.html
Ja się nie dziwię..
ans
PostWysłany: Pią 0:32, 02 Mar 2012    Temat postu:

Ku pamięci, tak świętowali "wyklęci" :
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11269248,Nocny_marsz_z_pochodniami_w_Dniu_Zolnierzy_Wykletych.html
ans
PostWysłany: Czw 19:25, 01 Mar 2012    Temat postu:

Ja właśnie słyszę z drugiego pokoju opowieści historyków na temat "żołnierzy wyklętych" (mąż sobie ogląda nagrane z kanału historia).
On tam przekonują, że "ludzie ulegli propagandzie komunistycznej" i dlatego niezbyt miło wspominają "żołnierzy wyklętych".
Otóż ja nie uległam tej propagandzie, ale mam doświadczenia "prawie osobiste". Piszę prawie , bo byłam bardzo małą dziewczynką..
Do mojego tatusia wieczorami przychodził przyjaciel, który działał w "organizacji". Słyszałam ich rozmowy, ale nie wiele rozumiałam.
Któregoś wieczoru przybiegła żona tego pana z informacją, że UB go zabrało.. Później często odwiedzałam z mamą tą żonę i jej małego synka Jerzyka. Słyszałam, że przyjaciel tatusia był sądzony, dostał karę śmierci. Później zamieniono na więzienie. Długo go nie było...
Szczególnie pamiętam jego wizytę kiedy już wyszedł z więzienia. Był cały siwy, smutny. Już z większym zrozumieniem wysłuchałam tego co opowiadał.. On nie był żołnierzem, ale był we władzach "patriotycznej organizacji.. Mówił do mojego ojca : "miałeś rację, to byli bandyci..". Tak mówił o żołnierzach z oddziału.... Napadali aby zdobyć środki na działalność, mordowali.. W naszym mieście zamordowali znanego i cenionego przez ludzi lekarza.. Przez wiele lat ludzie wspominali to wydarzenie i wyklinali "żołnierzy wyklętych". Pamiętam mogiłę naprzeciw cmentarza na której zawsze palono znicze (za czasów "komuny" do teraz).
Harcerze trzymali wartę.. Pamiętam, że ludzie mówili : "tam leżą bandyci, ci z oddziału i ci z UB, razem.. ".
Przyjaciel mojego tatusia mówił, że ci ludzie z oddziału polubili zabijanie.. Nie były ważne idee, czy walka z nowym ustrojem..
BB
PostWysłany: Czw 9:22, 01 Mar 2012    Temat postu:

Dago - spoko (po nowemu) ! Teraz to naprawdę nietrudno pomylić daty i wydarzenia , a dobrze wiesz, że i tak mają one wspólny mianownik, który się zwie DOWALIĆ RZĄDOWI A TUSKOWI ZWŁASZCZA.
Czy to święto kościelne, czy państwowe, czy należałoby oddawać cześć zmarłym naturalną śmiercią czy też bestialsko pomordowanym czy też z jakiejkolwiek innej prawdziwej lub wymyślonej okazji - wszystko i tak pasuje pisowatym zjednoczonym ze związkowcami, klerem i kibolami do urządzenia zadymy na cztery fajerki. Byle głośniej i byle obrzydliwiej !

Pozwalam sobie mieć swoje zdanie na temat DNIA WYKLĘTYCH , niemniej oburzyły mnie zamiary tych "prawdziwych patriotów" - z których zapewne
duża część w ogóle nawet nie wie o kogo i o co chodzi bo im wystarczy okazja do rozróby, a także sam fakt, iż to Lech Kaczyński był pomysłodawcą tego święta.
Będą oczywiście "wzbogaceni" wiedzą, jaką im zaserwuje pan profesor Jan Żaryn z IPN - czyż nie ?
Daga
PostWysłany: Czw 0:17, 01 Mar 2012    Temat postu:

Pomyliłam oczywiście "Wyklętych" z "Poje......." ale pochód bedzie i beda wiecowac pisdy w kilku tematach - Reformy itd
Dni też pomyliłam - dzisiaj panprezes zapowiedział!!
ans
PostWysłany: Śro 23:35, 29 Lut 2012    Temat postu:

Ja mam odczucia ambiwalentne w związku z tym dniem żołnierzy wyklętych. Wspominacie tutaj generała Fieldorfa i pomordowanych w kazamatach UB..
Moim zdaniem jednak nie wszyscy "żołnierze wyklęci" walczący z "władzą ludową" po 1945 roku byli godni szacunku..(że tak delikatnie to ujmę). Sad
Daga
PostWysłany: Śro 15:54, 29 Lut 2012    Temat postu:

Cholerka! chyba cos pomyliłam, ale panprezesa pytali na konferencji, czy będzie brał udział w kibolowych wiecach i powiedział, ze się odcina!
Chyba chodzi o dwa rózne wykluczenia.
A te kibole to maja iść , czy wiecowac z OPZZem - teraz sobie przypomniałam Sad
hajdi
PostWysłany: Śro 14:57, 29 Lut 2012    Temat postu:

Tak właśnie myślałam, że chodzi o tych żołnierzy, a nie kiboli. Oni tylko ten dzień zawłaszczają.
A tak w ogóle to za dużo tych martyrologicznych świąt i obchodów. Dał się wpuścić prezydent Komorowski w maliny i teraz będzie musiał wysłuchiwać obrzydliwych wrzasków. Po co komu to święto. Tych pomordowanych można przecież czcić i wspominać przy okazji innych rocznic czy świąt.
BB
PostWysłany: Śro 9:23, 29 Lut 2012    Temat postu:

Już przybliżam :
W ub. roku Sejm ustanowił - w wyniku wcześniejszej inicjatywy podjętej przez Lecha Kaczyńskiego - nowe święto narodowe w dniu 1 marca dla uczczenia pamięci żołnierzy i działaczy organizacji walczących w latach 40 i 50 z komunistyczną władzą.
Sejm ustawę podjął, Prezydent Komorowski podpisał, a następnie w świątecznym dniu pod więzieniem na Rakowieckiej - przy obrazie generała Emila Fieldorfa, zamordowanego w tym więzieniu w 1953r. - złożył wieniec .
Te pierwsze obchody Dnia Wyklętych były pewnie na tyle skromne i nie było jeszcze z tej okazji pisowskiej zadymy, iż media je potraktowały na tyle ulgowo, że do dzisiaj niewiele na ten temat wiemy.
Ale od czegoż są "prawdziwi patrioci" !
Samozwańczy "komitet obchodów" - nazywający sam siebie koordynatorem działań WSZYSTKICH ŚRODOWISK NIEPODLEGŁOŚCIOWYCH w składzie : IPN - Jan Żaryn i Wiesław Jan Wysocki, reżyserka (?) Ewa Stankiewicz, Andrzej Melak - prezes Komitetu Katyńskiego i radny PiS oraz członkowie Klubu "Gazety Polskiej" ogłosili mobilizację wśród POLSKICH PATRIOTÓW albowiem poczynania władz państwowych i stołecznych nie dają nadziei na godne obchody tego święta.
Popiera ich już wiele organizacji, stowarzyszeń, w tym kibole - a ich dewizą jest m.in. takie zdanie "Nie pozwólmy by demoliberalnym władzom IIIRP, marionetkom Brukseli, Waszyngtonu udało się to, czego próbowali dokonać ich poprzednicy służący w Moskwie"
Innych tego typu "wezwań do działania" już nawet nie przytaczam bo strach bierze to czytać - a zresztą wszystkie na jedno kopyto.
Program obchodów przewiduje - jak to u nich bywa - mszę, przemarsz, zgromadzenie, przemówienie Żaryna i może kogoś jeszcze.
Oprawa - też jak zwykle zapewne - obrzydliwe wrzaski pod wiadomymi adresami (prezydent, premier) no i skandowanie imienia swego ukochanego panprezesa.

Ja to wyczytałam we wtorkowej "GW", a dzisiaj słyszę, że Prezydent Komorowski będzie uczestniczył w obchodach tego święta - tylko jakich obchodach nie powiedzieli.

Bardzo smutno mi się zrobiło bo jestem pewna, że ci torturowani i mordowani w komunistycznych kazamatach nie chcieliby, by ich cierpienia były kanwą dla kolejnej rozróby firmowanej przez "prawdziwych patriotów" tego właśnie typu.
Daga
PostWysłany: Śro 1:41, 29 Lut 2012    Temat postu:

Chodzi Kszuniu:) o spotkanie kiboli z pisdzielonymi. Sad
Ma sie chyba odbys jutro, czy jakos tak i nawet chcieli zaprosić min Joannę, co do której zaklinaja się, ze beda grzecznie rozmawiać.
Chyba BBetka:) pisze o tym i chyba maja zamiar jednak 1. 03 br obchodzić.
Sad
kszzzz
PostWysłany: Śro 1:09, 29 Lut 2012    Temat postu:

Może ktoś przybliży, co to jest Dzień Wyklętych? Nie chce mi się szukać tego w internecie, a wiedzieć o co chodzi bym chciała...
Daga
PostWysłany: Wto 17:01, 28 Lut 2012    Temat postu:

Słyszałam dziś pytanie skierowane do premiera, na konferencji, po spotkaniu z ministrami, o obecność premiera na tym spotkaniu"prawdziwych polaków" - czyli kiboli z pisdzielcami! Sad ! Sad ! Sad

Premier powiedział, że nie widzi potrzeby Very Happy

Kiedyś grali trumnami, teraz bedą gierki z kibolami, bo zbliża sie gorący czas Euro2012

To jest wykorzystywanie stanu aktywności w sporcie i czas podzielić polaków!!!!
Tylko dlaczego maja w tym udział brać dziennikarze????? ja bym była przeciwna, choćby dlatego, że dziennikarka była pobita, a wozy transmisyjne spalone Sad

Czemu nie nagłaśniana jest sprawa wysokiej ceny gazu, jaka podpisał Jasiński z pisdu?
Są takie ważne sprawy dla Kraju, kiedy można wywlec porażki pisdu, a tu ciągle wałkuja jakieś sprawy dla ośmieszania i spłycania pracy ciężkiej pracy tego rządu
Szlag mnie trafia jak ścierwojady cicho siedzą i nienagłaśniają "o" pracy w temacie sportu i budowy dróg rządu pisdu, a tu aktywność krytyczna jest powalająca!!!!!
BB
PostWysłany: Wto 14:00, 28 Lut 2012    Temat postu: Kolejne zawłaszczenie

I znów okazja nie do pogardzenia !
Przypadające 1 marca świeżo ustanowione święto narodowe jako Dzień Wyklętych zostało natychmiast i bezwarunkowo zawłaszczone przez "prawdziwych polaków i patriotów" czyli podopiecznych "Gazety Polskiej".
Oczywiście uroczystości uświetnią kibole i naturalnie ..... księża, a przemówi prześwietny historyk, profesorem zwany - Jan Żaryn z IPN-u.
I oczywiście "Solidarności" nie zabraknie tudzież wszystkich wielbicieli Lecha Kaczyńskiego - jako, że przecież życie oddał za tę PRAWDZIWĄ POLSKĘ.
I niech mi ktoś powie, że Polskę mamy jedną !

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group