 Wysłany: Wto 15:47, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
| A skoro prezes tak uwielbia ślimaki to może wkrótce sam się w takiego ślimaka przemieni. Już go nawet przypomina - taki oślizgły !!!!!!!!!! | |
| Wysłany: Wto 12:19, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Mnie zdumiewa, ze prezes "ma smaka" na tak wykwintne i niecodzienne w Polsce danie jak ślimaki. | |
| Wysłany: Wto 12:15, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
| .
Ożeszty! 
"Odpowiedź prezesa na słynne już pytanie zrozpaczonego rolnika: Jak żyć? – jest wyrazista. Żyć można nieźle, wśród sosu koniakowego i trufli. Obiad (bez napiwków i napitków) kosztował 156 zł: ślimaki – 35 zł, kaczka – 64 zł, botwinka – 22 zł, kluseczki – 35 zł. Dorzućmy wodę (Perrier?) i bukiet dla pięknej pani. Niezły kawałek niskiej pensji podawanej ze zgrozą w wyborczych spotach." /Cytat z tekstu p. Haliny/ Na plakaty wyborcze z tym!!!!!!!! Niech sobie "moherowe" zobaczą ile mogłyby kupić za jedną porcję ślimaków zjedzonych przez ich uwielbianego panPrezesa!!! 
. |
|
| Wysłany: Wto 11:32, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Znawczyni dobrej kuchni Halina Kwapisz-Kulińska:
http://monitor201.cal24.pl/archives/1614 swym opisem nie zaprzecza, że pan prezes to smakosz z wyższej półki, który nie oszczędza na jedzeniu. Do tej knajpki Jaro chadza nie tylko z Zytą. Bywa tam w towarzystwie innych uroczych dam, a także często się tam stołuje w pojedynkę. Nie ma to jak spożywanie skromnych ślimaczków w sosiku koniakowym i obwolucie bekonikowej. Pan prezes gustuje nie tylko w paniach profesorkach: Zycie i Jadzi oraz skromnym jedzeniu, ale też w muzyce hiszpańskiej i latynoskiej, takiej jak np.: Guadalupe Pineda - Historia De Un Amor: http://www.youtube.com/watch?v=S1pQbwJAQGE Na parkiecie prezes wprost płynie w fandango, tango et cetera natomiast w sejmie czy Londynie on jest gentleman "que sera, sera": http://www.youtube.com/watch?v=xZbKHDPPrrc |
|
| Wysłany: Nie 18:03, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Obietnice pana prezesa
PiS da każdemu, nawet i chłopu, dostanie nawet wiejska jałopa ta co przy dźwiękach barano-hopu udaje nam tu niby nie chłopa, bo każdy Polak ze wsi czy miasta dziś zasługuje na jeszcze więcej, nawet szczerbata wiejska niewiasta. Nas stać na wszystko, wiemy gdzie forsa niech nam paniska płacą za wszystko bo nasza Polska nie będzie gorsza, a z PeeSeL chamstwo wont na pastwisko. Z okazji Dni Kultury Kozackiej w Rostowie nad Donem dwie dumki: http://www.youtube.com/watch?v=Vtf9wi0aZdc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=aqrhNFmQSGY&feature=related śpiewane przez kozaka z USA |
|
| Wysłany: Pią 13:54, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Hofman twierdzi, że pan prezes jest dzisiaj w szkole:
Uczeń Kaczorek łeb wsadził w worek i wewnątrz worka szuka rozprucia. Brak szwu wymacał gdy był już wtorek Szydłem wywijał mimo pokłucia. Gdy zaszył worek gdzieś koło rana to zauważył w worku Hofmana, zaś w nim po Szydle na ranie rana. Błaszczak zaś krzyczał: "to nie dla pana, Prezes - drogowskaz - drogę wyznacza, po niej nie chodzi ot taka praca". Tak mówi francuskojęzyczny Jankes, który mógłby być panem prezesem. Zrozumieć go może tylko inny Cajun (kaję) z Luizjany lub poseł Błaszczak: http://www.youtube.com/watch?v=oB4GtsNvykg&feature=BFa&list=PL29D3D0CD18FCD30F&index=44 |
|
| Wysłany: Czw 20:40, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Piękne obrazy towarzyszą tej drugiej pieśni. Żanna Biczewska ma cudownie czysty głos.
A wierszyk - nic dodać nic ująć  |
|
| Wysłany: Czw 16:44, 25 Sie 2011 Temat postu: Pamiętajmy o elitach, niestety dynastii nie będzie |
|
| Wstań już z kolan mój narodzie
przepędź wszystkie łże elity goń je lądem i po wodzie jak przegonisz będziesz syty. Przegoń media łżejęzyczne i sądy nam całkiem obce skasuj państwo nieetyczne PiS postawi wszędzie kopce. Nie jakiemuś tam jałopie, ale Marii i Lechowi pisząc w dole, znaczy w stopie: "naszemu prezydentowi". Pamiętajmy jak nisko upadł naród (bije to z poniższych pieśni), który zapomniał o dynastii Romanowych: http://www.youtube.com/watch?v=ggZgzl1ulaE&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=RGpQocBdmbI&feature=related Ja znikam (dalszy remont zdrowotny) |
|