 Wysłany: Nie 19:39, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Rybka, jak to zawsze bywa - psuje się od głowy. I co mądrzejsi uciekają z szalupy, w której z całą energią i topornym wdziękiem wywierca dziurę sam przewodniczący. Wspomaga go Iwiński, którego należało schować za parawan, bo w czasie kampanii nikt takich przemądrzalców nie słucha.
Jak to się dzieje, że 6 krotny przegrany zbiera 30% chętnych a partia, która oderwała się od podłoża i zaczęła zwyżkować - spadła jak przejrzała grucha.Panie przewodniczący! Hasło "Jutro bez obaw " lepiej byłoby zamienić na "Jutro będzie futro". To akurat to samo znaczy. A może :"BEZ OBAW. JUTRO BĘDZIE FUTRO". I to byłoby bliższe prawdy A tak poza tym to: "Wczoraj to dziś - tyle , że jutro" Na wiele sposobów można hasło przerabiać jak starą spódnicę. Równie starą jak program, cele i sposób działania SLD. Tusk wyrównał swój samolot na lewym skrzydle. I już jest po przechyle na prawo. Teraz lotem wznoszącym po zwycięstwo. A co! I my możemy powiedzieć: ZWY-CIĘ-ŻYMY. |
|
| Wysłany: Nie 17:16, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
| Lewicy własciwie nie ma, więc pasuje mi wzmacnianie lewej nogi, dzieki czemu partia PO zdąża do Centrum i powiększa elektorat.
Zmarginalizuje to gowinowców, co już dawno w pisdu powinni siedzieć 
A niech sie Kalisz kisi u napierdały - sam sobie w stopę strzelił, tymi deklaracjami, że on lewicowiec jest i basta 
Inni lewicowcy wyczuli nadchodzące czasy i odeszli od 'młota'!!!! Brawo Premierze!!!!!! i czas był własciwy na ogłoszenie zmian Napieralski prawie płakał na swoim Zjeżdzie |
|
| Wysłany: Nie 13:42, 21 Sie 2011 Temat postu: Lewa noga Platformy |
|
| Napierdalskiemu PO zrobiła dziś psikusa. Choć przyznam, że jak na standardy PO, to mogło się to odbyć z trochę większą finezją.
http://wyborcza.pl/1,75248,10146890,PO_pokazuje_lewa_noge_i_uderza_w_SLD.html Cieszy mnie powiększenie lewej nogi w tej partii, bo to daje przeciwwagę dla gowinopodobnych, których mam dość. Mam jednak wątpliwości, czy to będzie skuteczne wyborczo. Gowinopodobnych raczej utwierdzi na głosowanie na PiS, PJN lub Obywatelski ruch do Senatu, albo pozostanie w domu. Zaś mocno lewicowych nie przekona, bo ten elektorat wyjątkowo nie promuje "zdrajców" (przekonał się o tym Borowski i s-ka). Ja najbardziej z przedstawionego nowego "narybku" cenię Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Chyba ten Napierdalski upadł na łeb pozbywając się tak mądrego gościa. 
Ogólnie podoba mi się kierunek by PO stawała się bardziej centrowa z lewą i prawą stroną, a odrzucała skrajnych prawicowych oszołomów i nie przyciągając lewackich populistów. - Pomarzyć dobra rzecz, ale wtedy krytycy już by nie marudzili na brak ideowego określenia PO. |
|