 Wysłany: Wto 19:39, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
| No, niekoniecznie. Gdzieś czytałam, że Kamiński (były szef CBA) publicznie ogłaszał, że jest ateistą. Co nie znaczy, że nie jest fanatykiem w najgorszym wydaniu. To jest człowiek prawdziwie chory z nienawiści do wrogów. Na mnie robi wrażenie chorego psychicznie (te oczy). Nie wiem tylko co spowodowało u niego takie podejście , bo nie znam jego osobistej historii. Zanim wymyślono nowego wroga w postaci A. Michnika , a potem Tuska i PO Kamiński i podobni do niego zażarcie zwalczali lewicę (w każdej postaci) winiąc nawet tych całkiem młodych działaczy za wszystkie winy Stalina i Bieruta. Pomyślałam, że doznali oni, bądź ich rodzina krzywd od umownej "komuny". Nie bardzo rozumiem czemu teraz ową skondensowaną nienawiść kierują teraz przeciwko ludziom, których nijak za "postkomunę" uznać się nie da. Kaczyński najwyraźniej nie lubi Tuska, bo mu zazdrości sukcesów w polityce. Większość jego wyznawców nie ma własnego zdania , a co powie Kaczyński jest dla nich święte. Są tacy, którzy liczą na karierę, a przypadkowo do PIS się zaczepili. Tacy fanatycy jak Kamiński są jednak jakimś fenomenem. | |
| Wysłany: Wto 18:14, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
| Nie wyrzucaj sobie Ansiu:)
NIE ZNAM ANI JEDNEJ OSOBY SYMPATYZUJĄCEJ Z PISDU, KTO NIE BYŁBY FANATYCZNIE RELIGIJNY |
|
| Wysłany: Wto 17:48, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
| Na mój gust to panienka po prostu bredziła jak rasowa pisówa i nawet jej dość ładna buzia nie przesłoniła mi jej głupoty. Zapewne jej coś o biecano i biedactwo uwierzyło.
Nie wiem tylko po co to zaproszenie do Histerii. A może to dopiero początek jej wędrówki po mediach. O zgrozo ! |
|
| Wysłany: Wto 16:29, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
| Nie chciałam Was wprowadzać w błąd, bo dziewczyna wprost nie mówiła o swojej religijności. To tylko moje domniemanie. wzięło się z tego, że oburzeniem zarzuciła Tuskowi antyklerykalizm i "skręcanie w lewo".
To "skręcanie w lewo" szczególnie mnie rozśmieszyło. Wygłaszała bowiem panna pretensje, że w Polsce "nie jest sprawiedliwie" . Są ludzie biedni, wykluczeni (jak to się teraz nazywa). Jej zdanie państwo powinno zapewnić sprawiedliwość i każdemu dać (wg zasług wobec PIS ?). 
Pojęcie prawicowości i lewicowości bardzo się ostatnio rozmyło. Prawicowość PIS polega wyłącznie na demonstrowaniu powierzchownej religijności. W kwestiach społecznych guru pisowych też poważnie nie obchodzi los pokrzywdzonych przez los i wykluczonych. Warto jednak zyskać ich głosy. |
|
| Wysłany: Wto 10:53, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
| A ja myślę, że panienka zwęszyła zrobienie kariery w pisdu. Tam ma ten wąski zakres wiedzy na której sie zna
Tylko dziewczątko nie pamieta, że religijność ( ja tak prosto mówie ) to przebaczanie!!!!!!!! a jej guru tego nie umie!!!!! |
|
| Wysłany: Wto 10:20, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
A bo ja wiem 
Skoro taka gorliwa katoliczka, to księżulo z ambony, promieniując miłością bliźniego, takie farmazony kładzie jej do główki. Warto też poczytać o KULu w Polityce. Niegdyś promieniujący wolnością uniwersytet, jest obecnie kuźnią radykalnych narodowców. Może stamtąd czerpie wiedzę o kraju |
|
| Wysłany: Wto 10:14, 14 Cze 2011 Temat postu: Panienka z PIS |
|
| Została zaproszona na poranną rozmowę z Kuźnarem. Tu relacja:
http://www.tvn24.pl/-1,1706800,0,1,na-razie-nie-mysle-o-sejmie,wiadomosc.html Ja całą rozmowę wysłuchałam. Nie mogę się nadziwić, że młoda, ładna, właśnie kończąca studia dziewczyna związała się z PISem. Chciałam zrozumieć. Panienka zaczęła mówić o "swojej osobie", ale więcej takich "kwiatków" się ustrzegła. Kiedy została zapytana dlaczego akurat PIS wydaje się jej właściwą ofertą zaczęła mówić o "niesprawiedliwości jaka panuje w naszym kraju". "Jest dużo ludzi, którzy czują się pokrzywdzeni". Wydało mi się, że była o krok od stwierdzenia, że za właściwą postawę w czasie "walki z komunizmem" ludzie powinni zostać jakoś gratyfikowani, a ci którzy nie stali po właściwej stronie (obojętni też) "sprawiedliwie" ukarani. Nie dokończyła tej myśli, bo Kuźnar przerwał jej wywód. Kiedy panienka narzekała na "niesprawiedliwość społeczną" zdziwiło mnie czemu nie poszukała dla siebie partii lewicowej także z nazwy. Po chwili panienka zarzuciła premierowi Tuskowi, że "skręca w lewo", bo... "jest antyklerykalny". Wydaje mi się, że zaczynam rozumieć panienkę odczytując jej przekaz między wierszami. Panienka ma poglądy skrajnie lewicowe w sprawach społecznych,a skrajnie prawicowe światopoglądowo. Prawdopodobnie jest bardzo religijna (z domu ?) i religijność jest dla niej jedynym miernikiem ideologii prawicowej . To ją pociąga w Kaczyńskim. Ja nie byłabym taka pewna na jej miejscu, że religijność Kaczyńskiego jest niewątpliwa , żarliwa i czysta Wydaje mi się bowiem, że taka religijność wykluczałaby nienawiść, a przecież tym uczuciem Kaczyński najżarliwiej promieniuje.
Podejście do spraw społecznych przypomina PRL i to wczesny. Wtedy to starano się nagradzać tych, którzy poparli obowiązującą ideologię. Niektórzy ludzie zapisywali się do PZPR i tylko z tej racji oczekiwali profitów od władzy.. Panienka ze wstrętem reaguje na wspomnienie Oleksego i Leszka Millera (bo są postkomuną), a chciałaby państwa w stylu PRL. Rządzącą wtedy PZPR wystarczyłoby zastąpić partią PIS , pochody 1 majowe obowiązującymi pielgrzymkami i panienka byłaby zachwycona. Panienka rozbawiła mnie do łez stwierdzeniem, że jej guru Jarek "jest zawsze taki sam, nie zmienia poglądów" (w odróżnieniu od Tuska i JKR). Dziewczyna jest studentką, więc program jaki w ramach PIS opracowała obejmuje rozmaite życzenia środowiska studentów ( w skrócie, żeby było dobrze studentom) Powiedzcie mi skąd biorą się takie panny ?  |
|