Daga |
Wysłany: Wto 8:05, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
A co tam! wkleję tą prawdę tutaj, niech wieksza liczba ludzi to przeczyta!!!!
To komentarz pod tym linkiem
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9568096,PiS_goni_Platforme__Najlepszy_wynik_od_grudnia.html
ergo12 8 godzin temu Oceniono 6 razy -4 + - zgłoś do moderacji
A oto pewien post godny polecenia"W naszej odrodzonej ojczyźnie po 1918 roku nie było w świecie polityki tak nikczemnej kanalii, jak Jarek.
Lecha nie liczę, bo to śnięta safanduła była, wykonująca ślepo wszystkie jarkowe polecenie, te z tragicznym lądowaniem w Smoleńsku włącznie. (Fatalna pogoda "Nie ma jeszcze decyzji prezydenta, co robić dalej", telefon do brata, czy lądować, "rozkaz" Jarka, by za wszelką cenę wylądować, "No to mamy problem" dyr. Kazany, pies Lecha, Błasik w kokpicie stojący nad Protasiukiem jak kat nad dobrą duszą, zmuszający go do lądowania, niemy z przerażenia Protasiuk, zmuszany do lądowania za wszelką cenę, kilkakrotny alarm systemu TAWS "Pull up, pull up!", nakazujący bezwzględne poderwanie maszyny, a potem brzózka, brzózka, topola, skrzydło trach, przewrotka, "Kur_waaaaa!" i JEBUDU! - 96 wprasowanych w szczątki tupolewa i smoleńskie bagno, trupów!)
Gdy polityka oczyści się od tej małej, zamlaskanej stalinowskiej kreatury, która w czasie Stanu Wojennego, gdy Lech Wałęsa i jego koledzy, narażali nie tylko swe zdrowie, ale i życie, siedziała cicho pod kiecką mame Jadwigi, trzęsąc się ze strachu i bojąc się wyjść nawet po bułeczki do sklepu, to wróci wreszcie tak długo oczekiwana normalność.
Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych adekwatnie dosadnych słów, które mogłyby choć w nikłym zarysie określić małość, niecność, nikczemność, haniebność, podłość, wyrachowanie, kłamliwość, obłudę, załganie, fałszywość, hipokryzję, plugawość, bezwstyd, brak skrupułów, cynizm i jedno wielkie zgniłe bajoro schizofrenicznej blagi tego sześćdziesięciojednolatka, mieszkającego nadal ze swą osiemdziesięcioczteroletnią matką, paranoicznego socjopaty, żyjącego w swym małym, poskręcanym, chorym i spaczonym wirtualnym światku własnych fobii, obsesji, psychoz, natręctw, paranoi, projekcji, manii i wiecznej konfabulacji - którym jest ten mały i spasiony, tchórzliwy, doktoryzowany marksista z Żoliborza!
Jest tylko jedno słowo, które może to objąć - największa nikczemność i najstraszliwsza z możliwych chorób u człowieka - kryptohomopederastia!
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo za prawdę o tym psycholu!"
Ta kanalia od początku zaraz po wygranych wyborach, pokazywał nam swoją wykrzywioną mlaskata twarz.
Dużym przeżyciem dla mnie był dzień pożegnania Jacka Kuronia na Powązkach, człowieka który w latach największej walki opozycyjnej, wiecej przesiedział niż był na wolności. Ale i tu i tam , za kratami zawsze uświadamiał i edukował.
Taka samą pracę wykonywali: Michnik, Gieremek i wielu, wielu innych, a tym czasem dwóch braci trzymało się razem specjalnie nie wychylając sie.
Tak ciężko działali że nikt sie nimi nie interesował, nawet SBecja!!!!
Teraz ma ten jeden pełną gębę ......... zepsutych zębów [/b] |
|