Autor Wiadomość
hajdi
PostWysłany: Wto 15:25, 29 Mar 2011    Temat postu:

Temu sklepowi (sklepu?) Smile na pewno nie przyniosło to chwały i nie przysporzyło klientów. Słusznie Ansiu zauważyłaś, że była to antyreklama dla tej placówki. Natomiast "koszyk Kaczyńskiego" z Biedronki, który pojawił się w sieci z ceną 34,90 podobno nie został zrobiony przez "Biedronkę", rzecznik tej sieci zarzekał się, że to nie ich dzieło. Ale kto ich tam wie Smile jedno jest pewno, 'biedronce" na pewno przybyło klientów, skoro jest tam tak tanio Smile Sama też tam kupuję Smile
BB
PostWysłany: Wto 13:56, 29 Mar 2011    Temat postu:

Bardzo się cieszę, że na onecie oberwało się solidnie również pomagierce prezesa - "wyszło szydło z worka". Szczególnie fajne były wpisy wyśmiewające ją i jej umiejętności robienia zakupów.
Mam nadzieję, że w jej rodzinnym Przecieszynie (wiejska dzielnica Brzeszcz) poczytali to i również mają ubaw.
ans
PostWysłany: Nie 23:29, 27 Mar 2011    Temat postu:

Od początku byłam pewna, że przydupasy Jadosława specjalnie wybrali sklep z wyższymi niż przeciętne cenami.
Tym właśnie "przestrzelili" . Nie dziwię się, że cena cukru w tym sklepie na drugi dzień spadła o złotówkę. Nawet jeśli wcześniej tę cenę wywindowali nie tylko z powodu planowanych zakupów Jarka to owe nagłośnione w mediach zakupy uświadomiły klientom tego sklepu, że przepłacają..
Chyba sobie zaprzyjaźnione panie ze sklepu w brodę plują, że taką antyreklamę im zrobiono. Wink
kszzzz
PostWysłany: Nie 22:53, 27 Mar 2011    Temat postu:

Sami mu ją wcześniej odbiorą Laughing , chyba, ze PISdu wcześniej zejdzie do niebytu Twisted Evil
Daga
PostWysłany: Nie 22:19, 27 Mar 2011    Temat postu:

Jadosław po tych zakupach zgłup do reszty
Na pytanie w Radio RMF - "czy odda władzę 40, 50 latkom"? powiedział, że nie!!!!!
- A kiedy sie można spodziewać?
Jadosław - jak będe miał 100lat
hajdi
PostWysłany: Nie 20:37, 27 Mar 2011    Temat postu:

No to się uspokoiłam, bo i Tatuś i Mamusia chorzy to już byłoby nadto Smile
Daga
PostWysłany: Nie 18:02, 27 Mar 2011    Temat postu:

Bardzo Haniufly:) ucieszyłam się informacją, w kazdym razie życzenia powrotu do zdrowia przekierowuję na szanownego tatulka
Oby jaknaszybciej znalazł sie w domku Very Happy
BB
PostWysłany: Nie 17:58, 27 Mar 2011    Temat postu:

Dzięki Haniu, że wyjaśniłaś nam co i jak bo nie wiedząc tego, można było przypuszczać, że i Mamuni zdrówko zaczęło szwankować - a na to zgody nie było !
Serdecznie pozdrawiam !
haniafly
PostWysłany: Nie 16:14, 27 Mar 2011    Temat postu:

Gwoli wyjaśnienia - mamuśka jest w szpitalu jako osoba towarzysząca tacie, będzie miał operowane drugie oko z powodu zaćmy - czyli normalka w tym wieku. Tak więc nic groźnego (na całe szczęście).
hajdi
PostWysłany: Nie 15:58, 27 Mar 2011    Temat postu:

IŚko jak to miło, że zajrzałaś do nas mimo problemów ze zdrowiem. Życzę Ci rychłego pozbycia się problemów i powrotu do pełni sił. Nic nie wiedziałyśmy o Twoim pobycie w szpitalu Exclamation
Daga
PostWysłany: Nie 11:23, 27 Mar 2011    Temat postu:

IŚko:) kochana zyczę zdrowia i szybkiego powrotu z tego przybytku boleści, na stałe do domku w pełni zdrowia Very Happy

A teraz o tych durnych zakupach.
W tym sklepie najprawdopodobniej Hofman umówił sie z personelem na podniesienie cen wybranych towarów, które kupowane były przez jego pryncypała.
Na potwierdzenie mojej tezy powiem, że dziennikarze następnego dnia za te same produkty zapłacili mniej niz kociarz.
Chciałabym, żeby to zostało sprawdzone przez stosowne władze które nadzoruja ceny.

Dobrze, że sklepikary widząc zbliżajacego sie klienta nie zamieniają kartek z cenami na wyższe niż dotąd były.
To jest jakiś przekręt pisdzielców i pań w tym sklepie!!!!!!
Inny świat
PostWysłany: Sob 18:40, 26 Mar 2011    Temat postu:

Będąc na parodniowej przepustce ze szpitala, poszłam do Lidla, który to sklep widzę z balkonu aby się zaopatrzyć na dalszy pobyt w szpitalu i stojąc w kolejce do kasy zobaczyłam wyłożone przy taśmie obok siebie gumę do żucia i prezerwatywy. Skojarzyłam sobie to raz dwa z prezesem na zakupach i wyobraziłam sobie, że pyta on kasjerkę, biorąc do ręki jedno opakowanie na chybił trafił:
- Czy to jest guma do żucia?
- Nie! to guma do rzyci!!


Nieźle się ubawiłam tymi prawdziwymi i wirtualnymi zakupami prezesa! Laughing
Daga
PostWysłany: Pią 20:20, 25 Mar 2011    Temat postu:

Cuda! cuda! Pacyfku:) kochany.
hajdi
PostWysłany: Pią 11:45, 25 Mar 2011    Temat postu:

Cygański romans znakomicie poprawił mi humor i usposobił optymistycznie na ten weekend, podczas którego też udam się na zakupy w poszukiwaniu krzeseł Smile
"Świat krzeseł" w Katowicach czeka Smile
pacyfek
PostWysłany: Pią 11:24, 25 Mar 2011    Temat postu:

Zacznę od odezwy do pana prezesa, z pełnym szacunkiem.
Prezesie:
Lepiej jest być młodym i bogatym
pięknych dziewcząt mieć dokoła rój,
po co głupstwa dzisiaj pleść na raty
no i z "Biedronkami" toczyć bój.

+ cygański romans: http://www.youtube.com/watch?v=-Q9HGuwWYMk&feature=related
I jeszcze powtórzę zbiór mądrości cygańskich: http://www.youtube.com/watch?v=TRri-ev09U0&feature=related
które ściśle wiążą się z "Winami Tuska", a szczególnie z "Szampanskom Igristom".
BB
PostWysłany: Pią 10:00, 25 Mar 2011    Temat postu:

"ŚWIT BIEDRONKI" przejdzie do historii!
Natomiast kierowniczka "sklepu z prezesem" zapewne wytoczy mu proces za jakiś czas bo będzie bliska bankructwa, albowiem jej wszyscy klienci - jako ubodzy z winy Tuska - przeniosą się do "Biedronki", której świetlana przyszłość już się zaczęła po tej darmowej reklamie.
Daga
PostWysłany: Pią 1:05, 25 Mar 2011    Temat postu:

Fantastyczne Very Happy
ans
PostWysłany: Czw 23:52, 24 Mar 2011    Temat postu:

Moim zdaniem szczególnie udał się Balsamowi "Świt biedronki" Wink
hajdi
PostWysłany: Czw 23:20, 24 Mar 2011    Temat postu:

"Żeby przestali wołać na m,nie Biedronka" to było dobre Exclamation
Może się przyjmie Question jadosław-Biedroka
pacyfek
PostWysłany: Czw 22:22, 24 Mar 2011    Temat postu:

Akcję zakupy dokładnie opisał niejaki Balsam Łomżyński:
http://www.liiil.pl/1300942982,Ostal-ci-sie-jeden-Tusk.htm
Ada
PostWysłany: Śro 19:27, 23 Mar 2011    Temat postu:

Jako, że Jadosław na Ochotę po zakupy się pofatygował (nie wiem po kiego go na Żwirki i Wigury poniosło, pewnie dlatego, że sklep duży, to i sporo ekip tv się zmieściło Rolling Eyes ) a ten sklep to gdzieś blisko mnie jest, to ceny z mojego podwórka w porównaniu z zakupami piśdzielca:

2,80 zł - to chleb biały niekrojony
cena u mnie w sklepie osiedlowym: 2,55 zł chleb z ziarnami, nie krojony, biały ok 2 zł
2 x 6,60 zł - to dwa kilogramy cukru białego
cena u mnie w sklepie osiedlowym - 1 kg cukru 5,50 zł nieco dalej w Biedronce 4,59 zł
2,90 zł to mąka pszenna - w sklepie osiedlowym: 2,50 zł
5,00 zł to paczka ziemniaków (prawdopodobnie 2 kg) - 2 kg ziemniaków podobnie w sklepach osiedlowych
7,10 zł to jajka 10 sztuk - 5,60 za jajka ekologiczne w sklepie osiedlowym
20,60 zł to 1,10 kg piersi kurzej - osiedlowy sklep mięsny Łuków - 1 kg piersi kurzej 16.70 zł.
4,00 zł to 5 sztuk jabłek (około 1 kg). Jabłka podobnie 3,50 - 4 zł kg.

Jak widać, Jadosław wyjątkowo drogiego sklepu osiedlowego szukał...
No bo z plebsem do Biedronki biegał nie będzie... a ja liczyć umiem i do osiedlowej "Kropeczki" biegam Smile Bo i taniej i świeże.


Chwila "poszperania" w sieci i dowody na kłamstwa Jadosława (to nie był drogi sklep!)
http://www.tvn24.pl/-1,1696729,0,1,koszyk-prezesa-naprawde-drogi,wiadomosc.html
BB
PostWysłany: Śro 17:56, 23 Mar 2011    Temat postu:

Pomyślałam o nowej roli dla Jadosława, który postanowił ze swoich wyżyn zejść na chwilę (przed wyborami oczywista!) między lud i zapewniać tenże lud, że tylko on może mu dać szczęście prawdziwe.
Jakże pięknie by się prezentował na Plantach w Krakowie wśród ślicznych owieczek ubrany w strój góralski i zachęcający je swoim aksamitnym głosikiem, aby zechciały konsumować trawkę szarą od wielkomiejskiego pyłu - pomimo, że ten kolor nie przypomina soczystej zieleni trawy górskiej z jaką dotąd miały do czynienia.
Pożytki z tego widzę następujące:

- zejdzie nam z oczu ( o ile telewizja pozwoli!)
- przemawianie do baranów to jego specjalność więc gładko mu pójdzie
- widok prezesa w góralskim kapelusie i kierpcach oraz z parzenicami na portkach BEZCENNY, a więc turyści będą zjeżdżać do Krakowa ze wszystkich zakątków świata i zostawiać mnóstwo dudków na renowację zabytków.

Ps. Czy nie powinnam zostać spin-doktorem prezesa?
Daga
PostWysłany: Śro 17:54, 23 Mar 2011    Temat postu:

Krytykowałam herszta przegrańców, bo ja bym kupowała nie to o co byłam pytana, tylko to co jest mi w domu potrzebne, ot co!
Jest nienaturalny i boi sie myśleć!!!!!

Jak Premier napisał artykuł GW, to on też
Ten facet myśli samodzielnie tylko o zdobyciu władzy i wprowadzeniu nam IV RP i nic więcej!!!!

Słusznie ktoś na fsk napisał, że prezes ostatnio lizaki kupował! Very Happy
ans
PostWysłany: Śro 16:32, 23 Mar 2011    Temat postu:

Dowcip znalazłam na fsk :
Przychodzi prezes do sklepu, a tam wina Tuska!
23.03.2011 16:19
~kropka.

podsłuchane:

Kaczyński wchodzi do sklepu między regały : wkłada do koszyka kurczaka, jabłka, kartofle , takie tam zwykłe artykuły spożywcze Polaków,
płaci (55 zł) ,
mija bramkę a tu wiiiiizzzzzg ? alarm !
Ochroniarz pyta : `a co to za flaszki pod kurtką ?'

- aaaa . TOO ?
to wina Tuska!
ans
PostWysłany: Śro 10:39, 23 Mar 2011    Temat postu:

Dzisiaj widziałam jak odpytywano premiera Tuska także na temat tych zakupów Jadosława. Dokładnie pytano , czy nie wybiera się na zakupy (n.p do pobliskich Niemiec po cukier).
Premier wykazał się lepszą znajomością aktualnych cen, których wzrost go nie cieszy. Wspomniał, że robi zakupy wtedy kiedy przebywa z rodziną, korzystają też z Biedronki (mają blisko).
Wspomniał też, że rozmawia z prezesami spółek cukrowych (skarbu państwa) w celu nakłonienia ich do zwiększenia podaży cukru co z korzyścią dla wszystkich wpłynie na obniżenie cen.
Jeszcze ocena zakupów prezesa na portalu tvn24:
http://www.tvn24.pl/-1,1696729,0,1,koszyk-prezesa-naprawde-drogi,wiadomosc.html
bosman k.
PostWysłany: Śro 10:03, 23 Mar 2011    Temat postu:

Te jaja (zakupione przez j.e. brata) rzeczywiście były chyba od złotej kury albo jakieś z niespodzianką w środku. Intencja jasna gdyż zapewne pisie długo szperali żeby odpowiednio drogi sklep znaleźć. Debaty nie pamiętam aż tak dobrze by zrozumieć po co prezesu nabyło 2 kg cukru zamiast jednego. Prosto z torby do szklanki sypie czy co? Może jeden zakupił dla siebie drugi dla kota. Nie jestem w posiadaniu wiedzy czy Alik słodzi kawę i herbatę a jeśli tak to ile.
Nie jest to dobry przykład patriotyzmu panie wasza ekscelencjo bracie. Białą śmierć w ilości 2 kg promować? Nieładnie.
Natomiast prezesu nie był by sobą gdyby nie chlapnął czegoś co brudziński musiał by potem przetłumaczyć z wolskiego na nasze. Padło na Biedronkę. Zdziwił by się prezesu bardzo gdyby zobaczył tych "biednych" tam kupujących gdyby choć raz w życiu bez kamer poszedł na prawdziwe zakupy. Takich ludzi do zakupów w Biedronce zmusza nie bieda ale zmysł ekonomiczny. Najlepiej wyrabia się go prowadząc codzienne, zwyczajne życie. Mówi wam to coś prezesu?

Ogólnie cała ta szopka z zakupami w osiedlowym sklepie taka w pisim stylu. Idą wybory, prezesu się będzie uaktywniał i coraz częściej składał szeroko komentowane wizyty gospodarskie. Podpowiem żeby wybrał się z końcem sierpnia na zakupy do sklepów z art. szkolnymi osobiście sprawdzając ile kosztuje przeciętnego rodzica wyprawka do szkoły. Prezesu jest hojny w rozdawaniu obietnic więc jakieś "wyprawkowe" by się przydało. Prezesu gest ma zwłaszcza przed wyborami. W najgorszym razie jakieś biedne dziecko by przynajmniej skorzystało.
BB
PostWysłany: Śro 9:23, 23 Mar 2011    Temat postu:

Po raz kolejny wydurnił się i tyle, ale niestety dzięki naszym "milusińskim" z TVN24, którzy mają "świeże mięsko" na kilka dni, w świadomości Polaków utrwali się, że to dzięki Tuskowi (bez premiera!) panuje niesamowita drożyzna, a więc trzeba wybrać tego, który jako jedyny zauważył, że biedni ludzie przymierają głodem.
Można się spodziewać, że jeszcze wiele pokażą nam pisiory takich PRAWDZIWYCH POWODÓW dla których premierem powinien zostać Kaczor.
Obrzydliwe to wszystko co ONY wyprawiają, ale cóż WOLNOŚĆ mamy !
Z tym, że jedni uzurpowali sobie prawo do tego, że to właśnie im wolno wszystko, natomiast reszta ma ich tylko słuchać i wierzyć im, a w wyborach tylko na nich zagłosować. Osobiście mam w nosie taką wolność !
kszzzz
PostWysłany: Śro 1:48, 23 Mar 2011    Temat postu:

U mnie nie ma sklepów osiedlowych. To centrum Gdańska. Sklepy "osiedlowe" są nastawione na handel wódką i winem marki "wino", poza tym niewiele da się w nich kupić i to po drakońskich cenach. I tylko jeden z nich jest dla mnie bliżej ( o kilkanaście metrów) od centrum handlowego, a właściwie "galerii" Madison, w którym jest drogi, choć doskonale zaopatrzony supermarket BOMI (to lokalna trójmiejska sieć, choć jej sklepy widziałam także w Warszawie), a nieopodal jest Biedronka...
Kupuję w BOMI i w Biedronce... I jestem tak usatysfakcjonowana zakupami, ze rzadko kupuję w Lidlu i Carrefourze. 300m od domu mam też halę targową, a w niej bezlik świeżych ryb dla mnie i kości dla psa Very Happy.
ans
PostWysłany: Śro 0:53, 23 Mar 2011    Temat postu:

To ja się przyznam, że kupuję także w sklepach osiedlowych Embarassed
Mąż najczęściej sam jeździ "do marketów" (ma takie hobby).
W tych małych sklepach ceny są rozmaite. Są towary droższe niż w marketach, są w takich samych cenach, bywają i tańsze.
Ja kupuję te towary, które mi z tej oferty odpowiadają (n.p wolę mięso i wędliny od "Dudy" na osiedlu niż z marketów). Nie lubię też pieczywa z marketów. Teraz mało kupuję i na osiedlu, bo często chleb wypiekamy.
Kaczyński wybrał najdroższy sklep w okolicy (pewnie długo takiego szukali i umawiali zakupy).
Dago , on nie kupował nic potrzebnego (jemu czy towarzyszom). Kupował te towary o których ceny kiedyś w debacie pytał go Tusk.
Pamiętam, że Tusk wtedy o to pytał ( media przypominają też). Może i był to wówczas populistyczny chwyt przedwyborczy, ale właściwie Tusk wtedy chciał wykazać, że prezes się nie orientuje w otaczającej go rzeczywistości.
Jak widać z zakupów prezesa nadal się nie orientuje Wink
Wybiera najdroższy sklep w okolicy, kupuje niepotrzebne mu towary, porusza się tak nieporadnie jakby to była jego pierwsza w życiu wizyta w sklepie Wink Kupuje wyjątkowo drogie jajka (pewnie jakieś ze specjalnej hodowli) i najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że zwykłe jajka nigdzie tyle nie kosztują. Na dodatek obraża ludzi kupujących w Biedronkach.
kszzzz
PostWysłany: Śro 0:15, 23 Mar 2011    Temat postu:

Mój pierwszy, to znaczy poprzedni komputer także był z Biedronki Embarassed Miał najlepsze parametry po najniższej cenie, co wypatrzył Łukasz. Były pewne perturbacje z zakupem, bo personel nie był przeszkolony do sprzedaży takiego sprzętu... Ale w końcu kierownik sklepu nam go sprzedał, a komputer szczęśliwie służył przez 7 lat Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group