Autor |
Wiadomość |
Daga |
Wysłany: Wto 18:23, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Chyba "na deskach" sa przez cały czas!!!!!!!!
Taka kępa - toć jak miała wystąpić na komisji przeciw przewodniczącemu Sekule - przyszła jako skromna 'mysia', nieumalowana i odgrywała tragedę płaczac i smarkając w chustę
Arłukowicz gra tak naprawdę lewicowca czystej wody a atakował w komisji premiera do 23.oo, jak pisdy i jest zaprzyjażniony z kępową i resztą pisdu.
Wederlich, to stary aktor, dodatkowo gra na nerwach i skrzypkach
Nie mówiąc o cowbojach: migdalskim i poncku
O eli od jakubiaków nie powiem, bo robi mi się błeeeee! |
|
|
BB |
Wysłany: Wto 8:59, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jedno musimy przyznać tym naszym politykom - aktorzy z nich wspaniali.
Tylko kiedy bardziej ?
Tak czy inaczej - patrzeć na nich strach ! |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 23:25, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Już od soboty migawki w telewizji prezentowano.
To już któryś rok z rzędu politycy tak się bawią w teatrze "Groteska" w Krakowie. W tym roku, kiedy część posłów "miesięcznicami żyje", a żrą się we wszystkich programach pokazowo to jakoś ta wesoła wspólna zabawa większym niż dotąd dysonansem pobrzmiewa. |
|
|
Ada |
|
|
kszzzz |
Wysłany: Pon 20:22, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przepraszam, ale nie wiem, o czym piszecie? |
|
|
hajdi |
Wysłany: Pon 19:33, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nie mogą wyobrazić sobie w sejmie, że nadal są w teatrze i grać dalej miło i sympatycznie
też mnie to zniesmacza, to picie sobie z dziobków, kiedy w innych okolicznościach to mogliby rozszarpać się nawzajem na strzępy. A na Kępę to patrzeć nie mogę w żadnych okolicznościach, choćby miała grać królewnę Śnieżkę |
|
|
ans |
Wysłany: Pon 19:10, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
"Czarna groteska" - jak mawiał kiedyś sam prezes PIS (z pełnym uszanowaniem). |
|
|
BB |
Wysłany: Pon 17:08, 21 Lut 2011 Temat postu: GROTESKA ? JESZCZE JAKA ! |
|
Piszę o tym w tym dziale bo to przecież polityków ( i to jakich!) dotyczy.
Nie wiem jak Wam Moi Drodzy, ale mnie na widok tych "artystów" niedobrze się robi.
Widziałam tylko krótkie fragmenty (na szczęście!) ale to wystarczyło by zadać pytanie - po co to wszystko?, po co te wygłupy?
Skoro tak im wszystkim dobrze w teatrze i dopiero tam czują się tak dobrze i są wszyscy tacy przyjaźni względem siebie, to niech tam już zostaną zamiast "zagryzać się" w Sejmie i przed kamerami.
Czy politykowi taką trudność sprawia aby w normalnych warunkach zachowywać się normalnie? |
|
|