Autor	Wiadomość
ans	Wysłany: Śro 0:26, 23 Mar 2011    Temat postu: Też rozumiem Kuczyńskiego. Pisze : Sektor finansowy wprowadził świat w kryzys. Ratowany był pieniędzmi podatników, co doprowadziło do potężnego zadłużenia państw. Uratowani niewiele na tym stracili, a to, co stracili już odrobili z nawiązką (mówię o indywidualnych dochodach). To nie lewica jest groźna dla systemu tylko skrajna prawica, która doprowadzić może za kilka lat protekcjonizmem i izolacjonizmem do załamanie globalizacji, a tym samym do niewyobrażalnego kryzysu gospodarczego. Kuczyński oczywiście myśli w tym przypadku globalnie. Niepokoją go skrajnie prawicowe partie dobijające się do władzy w innych krajach. Ja z niepokojem pomyślałam i o nas. W naszym kraju skrajna prawica była kiedyś marginesem. Do sejmu wchodziła jakaś mała krzykliwa grupka. Obawiam się, że wszystko co najgorsze w tym względzie jednoczy pod swoimi skrzydłami prezes PIS i to musi budzić niepokój. Tym bardziej , że nasza lewica (a szczególnie jej przywództwo) też mnie rozczarowuje.
DAK	Wysłany: Wto 19:17, 22 Mar 2011    Temat postu: Pokaźna kolekcja tego Białego Kriepkoje A po wysłuchaniu dziś pań Wiktorow i Solskiej zaczynam popierać pomysł parytetów - ich rozmowa w TOKfm nie trwała tyle co wczorajsza debata a zrozumieć można było o wiele więcej. Tylko dobrze, że parytet mówi o 30%, a nie o większości, bo gdy słucham pani ELIZY (z SS), to jej zadowolenie z siebie nie ma żadnych podstaw. O innych wróblach, szydłach, klempach itp. nie wspominam. A skoro bredzimy tu o finansach to gorąco polecam http://kuczynski.blogbank.pl/2011/03/18/ostatnie-slowo/ - dlaczego jak jego słucham lub czytam to rozumiem o czym mowa? Czego o bardzo wielu tzw. ekspertach powiedzieć nie mogę. A jeśli ktoś ma ochotę wysłuchać debaty o OFE u Prezydenta to jest tu: http://www.youtube.com/watch?v=UP4Az9rLhQg - cz. I http://www.youtube.com/watch?v=OVFU7PBz2FA&feature=relmfu cz. II http://www.youtube.com/watch?v=vREmCzA12qU cz. III http://www.youtube.com/watch?v=JXOZBcr-AjU&feature=relmfu cz. IV
pacyfek	Wysłany: Wto 17:37, 22 Mar 2011    Temat postu: Dzięki debacie Balcerowicza z Rostowskim uświadomiłem sobie prawdziwość starej najprawdziwszej prawdy: "ekonomiści mają tak samo wielki wpływ na gospodarkę jak meteorolodzy na pogodę". Dyskusja pań: profesor Wiktorow i redaktor Solskiej, a szczególnie wnioski ww Dam ze słów wspomnianych wcześniej panów utwierdziły mnie w tej bardzo ważnej prawdzie. Do życia trzeba podchodzić z uśmiechem i tu kilka starych, cygańskich przemyśleń (a że Cygan radziecki to i przegląd zdobyczy przemysłu radzieckiego): http://www.youtube.com/watch?v=TRri-ev09U0&feature=related
DAK	Wysłany: Śro 20:25, 16 Mar 2011    Temat postu: A wiesz ansiu, że jak to Szydło tak o Piotrusiach Panach pletło, to przeleciało mi przez głowę - pewnie plecie pod przyszłe tytuły w tabloidach - no i proszę Jeśli ktoś wybiera najgłupszy fragment debaty jako tytuł informacji o tym, to najpełniej świadczy to o autorze informacji. TVN24 nie pokazało już Borowskiego (to już u nich norma), a ten gadał najmądrzej. No chyba jeszcze głos Żelichowskiego zasługuje na uznanie i dzięki temu głos koalicjanta zabrzmiał dosadniej, odważniej i prościej niż głównego obozu rządzącego. Rzadko bywam dumna z koalicji - dziś byłam. Ps. Przeczytałam Stefana Bratkowskiego http://alfaomega.webnode.com/products/stefan-bratkowski-przeciw/ i potwierdza on moje najgorsze obawy. A mianowicie - mam wrażenie, że w końcu wyjdzie na to, że te OFE faktycznie padną i że wtedy Kaczor będzie triumfował.
ans	Wysłany: Śro 19:22, 16 Mar 2011    Temat postu: Ja słuchałam wcześniejszych wystąpień : premiera, Boniego, Nojmana, Sadurskiej, Sekuły, Szydło.. Grzesia tylko początek i... wyłączyłam . Co za dużo , to niezdrowo. Streszczenie debaty tu : http://www.tvn24.pl/0,1696091,0,1,nie-mozna-ciagle-marzyc-jak-piotrus-pan,wiadomosc.html Nie wiem tylko dlaczego tvn24 tytuł wzięła akurat z wystąpienia posłanki Szydło. Mnie to wystąpienie ze wszystkich, które wysłuchałam oceniłam jako najgorsze (demagogia z licznymi dygresjami nie na temat bez konkretów). Bez wnikania głębokiego projekt PIS wydaje mi się przygotowany na kolanie, technicznie niemożliwy do zrealizowania, ale za to pociągający dla słuchaczy, bo to tak ładnie brzmi, że "sami zadecydują".
DAK	Wysłany: Śro 17:57, 16 Mar 2011    Temat postu: Słucham teraz Grzesia w Sejmie i potwierdza mnie on w moim stałym stanowisku - - Platformo porzuć na zawsze jakiekolwiek złudzenia, że z tym towarzystwem można by kiedykolwiek się związać np. koalicyjnie. SLD to drugi PiS - wykończyliby każdego koalicjanta.
Ewa z Tarnowa	Wysłany: Śro 6:36, 16 Mar 2011    Temat postu: Wczorajsza konferencja Balcerowicza pokazała jakim małym jest człowieczkiem. Ci podpowiadacze siedzący obok niego, te oczka i te wypieki na twarzy. To musi chodzić tylko o wielka kasę, którą straci pan Leszek
DAK	Wysłany: Śro 0:42, 16 Mar 2011    Temat postu: hajdi napisał: ....... czy min.Rostowski będzie miał odwagę zapytać się Balcerowicza jakie kwoty wpłaciło OFE na jego fundację. NIE odważy się, bo już mu to dzisiaj zapowiedziano, że okaże się "karłem moralnym" bo będzie wówczas pytał komu to służy.
hajdi	Wysłany: Wto 23:09, 15 Mar 2011    Temat postu: Nie wiem czy oglądaliście dzisiejsze Krzywe Zwierciadło w SS. Gościem był naczelny NIE. Wyraził wątpliwość czy min.Rostowski będzie miał odwagę zapytać się Balcerowicza jakie kwoty wpłaciło OFE na jego fundację. Powiedział też, że ta jego fundacja odmawia jakichkolwiek informacji o swoich finansach. Pamiętam jak swego czasu prześwietlano fundację Jolanty Kwaśniewskiej.
hajdi	Wysłany: Wto 12:45, 22 Lut 2011    Temat postu: Głos rozsądku Baczyńskiego również nie dotrze do nikogo, a już na pewno nie do upartego kozła - Balcerowicza. On jest przekonany o swojej racji i jego musi być na wierzchu, choćby to miało zatopić budżet, gospodarkę, a kraj oddać w łapy PISu
BB	Wysłany: Wto 9:09, 22 Lut 2011    Temat postu: Wdzięczna jestem red. Jackowi Żakowskiemu ! Napisał wreszcie jasno i wyraźnie w czym rzecz, tylko co z tego wyniknie. Trzeba mieć nadzieję, że przeczyta to również Premier i przestanie wreszcie być tak układny jak dotąd. Tylko czy nie za późno? Dobrze by było, gdyby Żakowskiego przeczytały też osoby wymienione w tym rozważaniu z nazwiska, chociaż one wszystkie są tak zapamiętane w tej swojej kreciej robocie, że zapewne nie zechcą posłuchać głosu rozsądku. Jestem za głupia żeby zrozumieć o co im tak naprawdę chodzi, ale chciałabym doczekać chwili, w której będą musieli zjeść własny język.
DAK	Wysłany: Wto 3:16, 22 Lut 2011    Temat postu: Dzięki Pacyfku za ten link. Zrehabilitował się Żakowski w moich oczach tym tekstem, bo jak go kiedyś ceniłam, to od pewnego czasu wkurzało mnie jego malkontenctwo i często gęsto lewicowe ujadanie (szczególnie SLDowskie i PiSowskie pomysły na naprawę gospodarki w dobie kryzysu). Przeczytałam też Gadomskiego i przyznać muszę, że tego faceta uważam za złego ducha GW, tak jak ostatnio również Janickiego i Władykę zaczynam odbierać jak złego ducha POLITYKI i zdecydowanie wolę poczytać Szostkiewicza i Passenta. Balcerowiczowe sentymenty przebijają w całej POLITYCE i choć z przyjemnością poczytałam Baczyńńskiego o sporze między Balcerowiczem i Rostowskim, to ostatnia konkluzja jest właśnie odzwierciedleniem tej wyznawanej do Balcerowicza miłości. http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1512738,1,balcerowicz-kontra-rostowski-ktory-ma-racje.read#axzz1EdaWjJhM - Nie redaktorze Baczyński, tym razem paradoksalnie Balcerowicz nie ma racji jako polityk! Rzeczywiście "w Polsce także pragmatyzm musi być podlany odrobiną romantyzmu.", ale to co proponuje Balcerowicz to droga na skróty do samobójstwa politycznego - może ma to coś z Romea i Julii, ale nie o taki romantyzm nam chodzi - ludzie tego nie kupią.
Daga	Wysłany: Wto 1:33, 22 Lut 2011    Temat postu: Ujadaczy, kąsaczy tak wielu, że ręce mi opadły. Jacek Żakowski odważnie dał głos, jaki to ten D. Tusk winowaty W cichości sobie mówiłam, czemu nie mówią o sprzątaniu po Balcerowiczu. Hausnerze i tym trzecim? Czemu nie nagłaśniają tych świństw wazeliniarskich Zyty Gilowskiej? co by jej Tusk palec odgryzł????? Czemu cicho siedzą i zbierają te razy??? Ale jeszcze jest troszkę ludzi odważnych i uczciwych, co wezmą krzywdzonego w obronę. Oj panie Premierze, za dobrze mamusia wychowała, nie umiemy się bronić????? DO DZIEŁA!!!! - niech o uznawanym i odznaczanym "B"i o siwym "H", świat sie dowie, że mało, że spieprzyli, to teraz weszli w firmy obracającymi OFE i atakują - jak Gołota
ans	Wysłany: Wto 1:27, 22 Lut 2011    Temat postu: "Jak za Kaczyńskich Polsce bardziej zaszkodziła Gilowska niż Ziobro, tak dziś ekonomiczne doktrynerstwo jest groźniejsze niż kołtuństwo PiS-u. A jeśli zwycięży i tak niechybnie otworzy autorytarnemu kołtuństwu drogę do władzy w Polsce. Jak ją otworzyło IV Rzeczypospolitej." (pisze Żakowski). Tak , doktrynerstwo ... to właściwe określenie..
pacyfek	Wysłany: Wto 0:44, 22 Lut 2011    Temat postu: Polecam jedno z lepszych przemyśleń o współczesnej Polsce. Jacek Żakowski m.in. o finansach: http://wyborcza.pl/1,75478,9138018,Odwalcie_sie_od_Tuska_.html
ans	Wysłany: Czw 17:14, 17 Lut 2011    Temat postu: Wierzyć się nie chce, że można aż tak wypaczyć sens tego co napisał Belka do ministra Boniego. Skrótowo ujmując Belka uważa, że rząd zbyt mało chce zrobić, a przedstawiają dziennikarze tak jakby uważał, że wszystko powinno pozostać tak jak dotąd 7.5% składka na OFE i będzie wszystko dobrze.
Daga	Wysłany: Czw 15:55, 17 Lut 2011    Temat postu: Też słyszałam te dziennikarskie manewry
DAK	Wysłany: Czw 13:02, 17 Lut 2011    Temat postu: O zdaniu Belki przeczytałam wczoraj we WPROST http://www.wprost.pl/ar/231979/Belka-przestanmy-przekazywac-skladki-OFE/ Jakież było moje zdumienie rano, gdy usłyszałam w wiadomościach tylko fragment, który temu dziennikarzowi pasował. Każdy widzi co chce widzieć, słyszy co chce słyszeć, a gada co mu ślina na język przyniesie.
ans	Wysłany: Czw 2:18, 17 Lut 2011    Temat postu: Dzisiaj coś mnie "dobiegło", że Belka krytykuje zmiany w OFE proponowane przez rząd. Nie jestem pewna czy dobrze to przedstawiają Dziennikarz mówił, że "Belka napisał list, że bez dodatkowych posunięć emerytury będą małe, a dług się jeszcze zwiększy". Tymczasem jak pokazali mówiącego Belkę coś mówił "o zawieszeniu OFE n.p na cztery lata". Zaniepokoiły mnie te strzępki wiadomości
DAK	Wysłany: Wto 1:01, 15 Lut 2011    Temat postu: Uśmiałam się na dobranoc dzięki Tobie Pacyfku - Mellerowi i Wielowiejskiej ktoś w dzieciństwie bajek nie poczytał to i nie znają. i sami zaczynają bajdy opowiadać, ale kariery Brzechwy nie zrobią. Ps. Mnie się najbardziej podoba osioł niesiony przez mrówkę.
kszzzz	Wysłany: Wto 0:57, 15 Lut 2011    Temat postu: No nie ma takich wysp, a w Egipcie na szczęście jest gorzej niż u nas. A do tego oni mają kurorty dla nas, a my dla nich kurortów nie mamy, woliny Niemców i Japończyków
pacyfek	Wysłany: Wto 0:49, 15 Lut 2011    Temat postu: Wieloletni doradca p.rezydenta, obecnie prezes PAN prof. Michał Kleiber: http://www.aktualnosci.pan.pl/images/stories/pliki/stanowiska_opinie/2011/02/MadraPolska.pdf proponuje b. zgrabną kompilację przemyśleń wielu osób. O OFE słowo w słowo Balcerowicz, futurologia przepisana z kilku zachodnich specjalistów. Autor ma dar przemawiania, rozmawiania itp. na każdy temat wyjątkowo płynnie. Dawni jego znajomi twierdzą, że: "zawsze miał zadatki na primadonnę w balecie lub vice versa". Wiele z punktów "Mądrej Polski" bywało i bywa rozważane na salonach najbogatszych krajów świata. Bogactwo kraju liczy się w PKB per capita (na głowę mieszkańca). PKB: http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita Niestety jakieś tak Katary, Szwajcarie czy Luxemburgi (kiedyś mieli fajne radio) wytwarzają około pięć razy więcej na twarz. My możemy się poszczycić, że wytwarzamy trzy razy więcej niż Egipt czy Ukraina. Jeszcze dwadzieścia lat temu nie byliśmy takimi twardzielami. Stopa zwrotu z naszych obligacji państwowych spadła ostatnio z kilkunastu poniżej 5 % (to objaw, że nasza gospodarka rośnie). Niestety duża część narodu jest zawiedziona, że żyjemy ubożej niż Szwajcarzy. Na pocieszenie powiem, że Egipcjan też to denerwuje. Zresztą Jan Brzechwa opisuje nie takie przypadki: Na wyspach Bergamutach Podobno jest kot w butach, Widziano także osła, Którego mrówka niosła, Jest kura smograjka Znosząca złote jajka, Na dębach rosną jabłka W gronostajowych czapkach, Jest i wieloryb stary, Co nosi okulary, Uczone są łososie W pomidorowym sosie I tresowane szczury Na szczycie szklanej góry, Jest słoń z trąbami dwiema I tylko... wysp tych nie ma.
pacyfek	Wysłany: Czw 17:15, 10 Lut 2011    Temat postu: Ja też słyszałem kilka rozmów. Nie będę Was zanudzał opowieściami o lotnictwie (mimo, że ze względów zawodowych znam się na tym). Opowiem krótko o finansach. Otóż żelazną zasadą w finansach krajowych jest fakt, że obligacje krajów ubogich lub zagrożonych plajtą mają bardzo wysokie stopy zwrotu. Przykładowo w Polsce za czasów rządów Milera stopa zwrotu obligacji rządowych wynosiła ponad 10 %. Za czasów rządów PiS 9 do 10 %. Obecnie spadła poniżej 5 % (raczej rośniemy w siłę). Pienia o upadku państwa i finansów krajowych zakrawają na sabotaż (szczególnie w wykonaniu znanych profesorów ekonomii, słowa Yarka i jego kompanów z PiS+PJN oraz kompanii LSD są pospolitym bredzeniem). Nie ma jak miesiączka, nie ma jak miesiączka i pół litra u zajączka. Nie ma jak miesiączka, nie ma jak miesiączka i pół litra u zajączka. Za Ural Sakiewicz, za Ural tam ropa wspaniała i gaz, a u nas i rybak i góral wyciągnie pół litra na raz. Pij Sobeckiej do dna zdrówko za okładkę z rozkładówką. Ona jest króliczką, ona jest króliczką tam w Playboyu naszą wtyczką. Poprowadź ty armie krzyżowe te przednie i zadnie się wie, na lody i śnieżki baśniowe. Tomek! Za Ural! Gazu ty kpie. Wenderliszek rzekł do Grzesia: "popatrz Grzesiu Meller w PiSi!" Choć LSD miało Wiesia Playboyowi Wiesio wisi. Chociaż Grzesiu, wiesz Gomułka bestia światła no i mądra, to ten Yarek wyższa półka znów miesiączkę ma jak flądra.
Daga	Wysłany: Wto 1:31, 08 Lut 2011    Temat postu: Też słyszałam tą interesującą rozmowę
ans	Wysłany: Wto 0:25, 08 Lut 2011    Temat postu: O finansach pogwarzył dzisiaj pan Marek Borowski w wieczornej rozmowie z Janiną Paradowską. Bardzo się cieszę, że to oglądałam. Zapytany przez p. Janinę kto jego zdaniem ma rację w sporze o OFE najpierw zażartował, że "każdy ma rację", ale w szczegółach poparł stronę rządową. Wytłumaczył moim zdaniem bardzo przystępnie o co idzie spór i dlaczego reforma OFE jest niezbędna. Balcerowiczowi przyznał rację w tym, że należy także poprawiać inne mechanizmy w państwowych finansach. Dowiedziałam się od Borowskiego, że rząd to już robi ! (to co można !) Inne konkretne pomysły z "pakietu Balcerowicza" skrytykował dowodząc (bardzo logicznie), że skutki wielu z tych pomysłów niekoniecznie będą korzystne. Przypominam, że Borowski nie jest członkiem PO.
pacyfek	Wysłany: Pon 17:30, 07 Lut 2011    Temat postu: Jak Polacy mogą zająć się finansami i gospodarką gdy od II Wojny Światowej trwa nieprzerwanie sowietyzacja narodu. Sowietyzacja ta dotyczy wszystkiego. Najprościej można to wykazać na przykładzie kultury masowej, choćby piosenki popularnej. Może niektóre z Pań słyszały o piosenkarce Sławie Przybylskiej. Ta pani przemycała do kultury polskiej wszelkie przyśpiewki sowieckie. Nawet te ze śpiewnika Komsomołu. Przykład piosenki lansowanej przez Komsomoł: http://www.youtube.com/watch?v=yZk3wXRZba0 Proszę mi powiedzieć czy ten utwór śpiewany przez panią Przybylską: http://www.youtube.com/watch?v=sf0ZW_gkCkU&feature=related to nie wspomniana pieśń komsomolska adaptowana na polski grunt. Co więcej jest to przyśpiewka o bliżej nieokreślonym dachu (sidieli my na krysze ....). Piosenka ta jest obecnie wykorzystywana przez różnych zboczeńców, jak ten z zespołu Drag Queen (facet przebrany za zakonnicę). Głośno pytam: "czemu to służy?". A może zaczniemy otwarcie lansować ZSRR (Urodzeni w ZSRR) http://www.youtube.com/watch?v=JIdPdBF85DU&feature=related
Daga	Wysłany: Nie 3:54, 06 Lut 2011    Temat postu: Jeszcze czekam na powtórkę "śniadania...." Masz rację Ansiu:) gdyby tak mówili w wolnych światach o nas za komuny, to byśmy byli "w gorszej kondycji psychicznej" jak trędowaci!!!! Dzisiaj w w programie Górlickiego pojawił sie nasz korespondent z Egiptu, Kanik. Przybył prosto z lotniska i opowiadał jak ludzie się organizują, czego oczekują i jak to wszystko przebiega. Nie będę sie rozpisywać, ale powiedział rzecz dziwną. Świadomi demonstranci wychodzą z podziwu, że tak wspaniale to wszystko przebiega ( prócz tych incydentów ludzi opłacanych przez reżim. Nie można powiedzieć, że nie ma zabitych czy rannych, ale na taką ilość demonstrantów sama widzę , że ulica nie spływa krwią. Jeszcze do niedawna widziałam w tłumie dzieci niesione na barana, ) Widocznie jednaj nie rżną sie meczetami, ale demonstrują niezadowolenie z Mubaraka., że jeszce jest, a już powinien odejść, ale to sprytny facet i chce wybrać taką ekipę do rządzenia, która nie rozliczy jego i z tych 76 miliardów chyba dolarów? i z tych tortur opozycji itpTa 'inność działania ' pochodzi własnie z innych kulturi tu widzę wpływ turystyki Też zjechałam z tematu, ale to sa podstawy wiedzy na wyjazd przyszłego emeryta Uważam, że jak najbardziej jeżdzić , tylko nie teraz
ans	Wysłany: Nie 1:00, 06 Lut 2011    Temat postu: Tak mi się te palmy skojarzyły... Nie wiem czy oglądaliście dzisiejsze "Śniadanie mistrzów". Słyszałam tam opinie, że Polacy nie powinni byli jeździć na wczasy do Egiptu, Tunezji, na Kubę... bo w tych krajach prości ludzie cały czas są wykorzystywani przez reżimy , turyści zaś wspierają te reżimy, a to nie ładnie... Cholerna hipokryzja i bezsensowna poprawność "mistrzów" (zaczął Urbański, który był w Egipcie , ale "miał to sobie za złe"). Przypominam sobie, że u nas także był kiedyś reżim i.. turyści do nas wtedy także przyjeżdżali. Czy było nam przykro z tego powodu ? Czy nie było korzystne to, że jeśli nawet sami nie mogliśmy wyjechać mogliśmy mieć kontakt "ze światem zza żelaznej kurtyny" ? Chodziło "mistrzom" oczywiście o wyjazdy wcześniejsze do Egiptu, a nie w czasie kiedy tam jest rewolucja, bo to już "turystyka ekstremalna". Kiedy byłam małą dziewczynką mama zabierała mnie na wczasy w Polsce, ale do eleganckich domów wczasowych. Tam bawiłam się z dziećmi "tubylców" i przeżywałam rozterki trochę podobne do tych Urbańskiego (wstyd mi było, że oni pracują pomagając rodzicom, a my "nieroby" bawimy się na wczasach). Ale wtedy takie podejście wciskała mi w szkole pani nauczycielka , obowiązujące było, że bogacz jest zły, a ubodzy dużo pracują i są godni szacunku. Przepraszam za "zjechanie z tematu"
Daga	Wysłany: Nie 0:39, 06 Lut 2011    Temat postu: Jestem 100% pewna, że znajdziesz najlepsze rozwiązanie na godną emeryturę. Ja mam "furtkę zatrzaśniętą" i z tym podartym portfelem muszę chodzić Ale niech się sytuacja poprawi, żeby przyszły emeryt mógł pić zimnego drinka pod palmami
kszzzz	Wysłany: Nie 0:03, 06 Lut 2011    Temat postu: Przestudiowałam Piotra Kuczyńskiego i teraz mam dużo do myślenia. Zastanawiam się nad przejściem na resztę zawodowego życia na samozatrudnienie i odprowadzaniem do ZUS minimalnej składki, a zaoszczędzone na tym oraz na podatku PIT pieniądze (coś tam dorzuciwszy) samodzielnie odkładać na starość i rozsądnie je pomnażać w funduszach inwestycyjnych. To byłoby także "patriotyczne", bo przedstawicieli zawodów medycznych od kilku lat zmusza się, by pracowali na tzw kontraktach (głównie po to, by zaoszczędzić na składce emerytalnej odprowadzanej przez zakład pracy czyli państwowy szpital), czego na świecie raczej się nie stosuje, gdyż tam przedkłada się jakość nad ilością wykonanej pracy, a kontrakty odgraniczone są wyłącznie do medycznych firm prywatnych...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group