Autor Wiadomość
Daga
PostWysłany: Pią 1:08, 04 Lis 2011    Temat postu:

Spadłam z krzesła!
Dubieniecki to już wszystkich ma za idiotów " nigdy nie miał zamiaru naruszać godności swojego zawodu" ale redaktorowi powiedział na koniec niegrzecznej rozmowy "odp...... się" Very Happy

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/final-postepowania-dyscyplinarnego-przeciwko-dubie,1,4898001,wiadomosc.html

Bardzo porządny człowiek z tego prawnika, męża Marty Kaczyńskiej itd
Daga
PostWysłany: Śro 20:41, 26 Paź 2011    Temat postu:

Oj ten Dubieniecki, to nielichy świr, żeby tak kompromitować rodzinę do której wszedł???

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dubieniecki-uwaza-ze-wszystko-mu-wolno-dlatego-ze-,1,4891283,wiadomosc.html
BB
PostWysłany: Śro 16:54, 26 Paź 2011    Temat postu:

Cóż to utrata prawa jazdy dla takiego ważniaka, który z racji bycia zięciem (to co, że numer dwa) największego prezydenta wszech czasów, spoczywającego przecież wśród królów na Wawelu, uważa, że jest ponad prawem czego dowody dawał już wielokrotnie.
Brak prawa jazdy absolutnie mu nie przeszkadza w prowadzeniu samochodu - co był uprzejmy przecież światu ogłosić. Jak znam życie i nasze prawo to faktycznie pan "adwokat" jak powiedział tak i zrobi, no, a włos mu z głowy nie spadnie. Przecież domaganie się by prawa przestrzegał byłoby poczytane jako BRUTALNY ATAK POLITYCZNY.
A może jednak się mylę i zobaczymy go za kratkami - co by mnie bardzo ucieszyło.
Daga
PostWysłany: Śro 11:34, 26 Paź 2011    Temat postu:

Mściwa nie jestem, ale cieszyłabym sie z takiego obrotu sprawy o jakim mówi IŚka:)
Może wuj- straszny............ zmobilizowany, zrobiłby prawko?
On jest zdolny tylko zrobić "lewko" Very Happy
Inny świat
PostWysłany: Śro 10:56, 26 Paź 2011    Temat postu:

Niech jeszcze prawo jazdy straci Marta, to cała rodzina będzie w komplecie niezdolna do poruszania się autem.
haniafly
PostWysłany: Wto 7:38, 25 Paź 2011    Temat postu:

Ciąg dalszy...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/maz-marty-kaczynskiej-stracil-prawo-jazdy-ale-zami,1,4889523,wiadomosc.html

Powiem krótko - wstyd i kompromitacja zawodu adwokata, nie pierwsza zresztą (Rogalski).
kszzzz
PostWysłany: Wto 1:03, 25 Paź 2011    Temat postu:

Ustawiczne łamanie prawa (choćby drogowego, którego nie wymyślono w celu gnębienia kierowców, a w celu stworzenia bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, w tym pieszych i dzieci) najwymowniej świadczy o człowieku... A że jest jeszcze adwokatem i zięciem przedostatniego prezydenta RP, tym gorzej to o nim świadczy! Gratuluję PIS-owi zięcia...
Daga
PostWysłany: Pon 17:31, 24 Paź 2011    Temat postu:

Prawo obowiązuje wszystkich!!!!!
Bardzo sie cieszę, że nie ma wyjątków.
haniafly
PostWysłany: Pon 10:58, 24 Paź 2011    Temat postu:

Długo było cicho o "pierwszym zięciu IV RP" ale w tych kręgach ciężko raz na zawsze usunąć się w cień.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/maz-marty-kaczynskiej-stracil-prawo-jazdy,1,4888468,wiadomosc.html
Najbardziej przerażają mnie w tym wszystkim komentarze wyznawców pis(d)u, dla których najgorszy bandzior i oszust będzie na piedestale tylko dlatego, że jest przeciwnikiem PO albo został "poszkodowany" przez rząd (vide słynny paprykarz).
ans
PostWysłany: Śro 1:19, 16 Mar 2011    Temat postu:

Zestawienie na temat harców Dubienieckiego (i małżonki):
http://www.polityka.pl/kraj/1513866,1,jak-dubieniecki-rozmawial-z-polityka.read
bosman k.
PostWysłany: Czw 12:04, 10 Mar 2011    Temat postu:

Dziennikarz chce krwi. Dlatego teraz umiejętnie podgrzeje temat i poleci do kancelarii z pytaniem co oni na to. Kancelaria powie swoje a ten z kolei poleci do pis co oni na to. pisie powiedzą swoje a dziennikarz wtedy znowu w tę samą uliczkę i tak się to będzie kręcić. Wszystkie redakcje muszą się pożywić tematem i jak zwykle meritum zejdzie na dalszy plan. Ciekawa jestem co dzisiaj wygłosi na ten temat j.e. brat podczas kolejnej miesiączki jeśli mu palikotowe zastępy miłośników Chucka Norrisa nie pogaszą zbyt wcześnie pochodni. Very Happy
ans
PostWysłany: Czw 11:41, 10 Mar 2011    Temat postu:

Zauważyłam (niestety), że w mediach sprawa Dubienieckiego już zaczyna być przedstawiana a'la PIS. Dziennikarz tvn24 rozmawia przykładowo z Mariuszem Kamińskim (tym od CBA). Ten pytany o sprawę Dubienieckiego (ściślej, czy powinno tym zająć się CBA) oburza się, że "kancelaria prezydenta nagłośniła sprawę, a dopiero potem zleciła audyt". W świat idzie informacja, że to zła kancelaria złego Komorowskiego "szuka haków" na niewinnego mecenasa. Dziennikarz ani myśli sprostować, że wszystkie sprawy Dubienieckiego nagłośniły media , a zainteresowanie się tym tematem obecnej kancelarii prezydenta było wtórne.
Jak wynika z starych zeznań Kaczmarka zainteresowanie służb Dubienieckim zaczęło się już za czasów PIS.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9228127,Kaczmarek__Prezydent_pytal_o_ziecia.html
Tak sobie myślę, może to stryj haków szukał? Wink
BB
PostWysłany: Czw 9:25, 10 Mar 2011    Temat postu:

Uprzejma jesteś Ansiku, że nazywasz to coś ADWOKATEM i to bez cudzysłowu.
Widać, że on się tylko w jednej dziedzinie specjalizował, nie mówiąc już o umiejętności kontaktowania się ze światem przestępczym.
bosman k.
PostWysłany: Czw 8:56, 10 Mar 2011    Temat postu:

To w ogóle zdolna bestia. System opracował, w którym zapłata za usługę (przez pisich zwana łapówką) odbywała się poprzez handel udziałami. Trzeba mieć niezłą smykałkę żeby się w tym nie pogubić. Raz odsprzedawał ułaskawionemu udziały, potem odkupywał, potem znowu odsprzedawał. Minister kancelaryjny duda (jeśli pomyliłam z innym przepraszam ale jakieś to poplątane: duda, dera, draba) miał więcej przyzwoitości albo był mniej rezolutny bo tylko raz sprzedał.
Skoro głównym zajęciem najsłynniejszego zięcia-prawnika było pilotowanie wniosków o ułaskawienie to jestem ciekawa ile ich pisze obecnie i ile napisał wcześniej przed prezydenturą teścia.
ans
PostWysłany: Śro 21:52, 09 Mar 2011    Temat postu:

No, rzeczywiście Rolling Eyes Dubieniecki mówi :
Przy takim wnioskowaniu z artykułu znaczyłoby, że ja w ogóle nie mógłbym wykonywać tego zawodu. Mając za teścia prezydenta RP najlepiej byłoby gdybym sprzątał ulice, a nie wykonywał zawód. Nie mam sobie kompletnie nic do zarzucenia. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem - dodał.
Nie wiedziałam, że jedynym zajęciem adwokata jest wypisywanie wniosków o ułaskawienie klienta. Rolling Eyes
hajdi
PostWysłany: Śro 21:28, 09 Mar 2011    Temat postu:

Już dosyć dawno temu czytałam w 'Polityce', że ten Dubi zajmował się pisanie wniosków o ułaskawienie za pieniądze różnym przestępcom. Zapomniałam o tym. A o tym Krzysztofie T. też dzisiaj mówili. Najlepsze jest to, że dziennikarze teraz nie odpuszczą, bo nadepął im na odcisk tym 'odp...ol się". Wywloką wszystko i bardzo dobrze, a jadosław może sobie jojczyć i bagatelizować.
DAK
PostWysłany: Śro 20:42, 09 Mar 2011    Temat postu:

Ja nie mogę! Ten krętacz śmie wmawiać, że wszystko było OK
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8367740,_Nie_mam_sobie_nic_do_zarzucenia____Marcin_Dubieniecki.html
A PiSdzielce próbują wmawiać, że to w żaden sposób z Lechem Kaczyńskim nie ma związku!

Z podsłuchów Chlebusia zrobili oczywiste oczywistości zarzutów i to komu - Tuskowi, choć nie tylko o dowody było trudno, ale i budowanie poszlak mocno naciągane.
A tu przy ewidentnych dowodach rżną głupa. Twisted Evil
BB
PostWysłany: Śro 9:53, 09 Mar 2011    Temat postu:

SAGA RODU KACZYŃSKICH TO JEST TO !!!!!!!!!!!!
A zięć nr II to jest dopiero TO !!!!!!!!!!!!!!!
Jego szlachetna twarz pasuje do tego jak ulał !!!!!!!!!!!!!
bosman k.
PostWysłany: Śro 8:21, 09 Mar 2011    Temat postu:

Okazuje się, że najsłynniejszy zięć delikatnie ujmując mija się z prawdą. W KRS jest wpis dokonany na 5 dni przed ułaskawieniem. Nie mam powodów nie wierzyć dziennikarzom. Skoro jest wpis w KRS to spółka istniała. Mamy więc dowód na kolejne kłamstwo zięcia.
Zmarłego prezydenta pogrąża dziś była minister spraw zagranicznych w rządzie j.e. brata mówiąc tak w Polsat News:
Cytat:
Prezydent do spraw ułaskawień podchodził niebywale pieczołowicie, wielokrotnie przeglądał akta, analizował przypadek, dopytywał ministrów, ekspertów.

Czyli żadna draba ani żadna duda niczego mu podsunąć nie mogła, bo wszystko sam pieczołowicie pilotował. Szefowa kancelarii taką wiedzę z pewnością ma.
Dalej pani fotyga wywodzi (za onetem), że prezydent ma prerogatywę łaski i nie wyobraża sobie sytuacji, aby jakikolwiek urzędnik bądź następca prezydenta "ośmieliłaby się przeprowadzać audyt i ocenę decyzji Lecha Kaczyńskiego".
Bardzo wygodne podejście do sytuacji. Dziw bierze, że sobie jakiejś wojenki nie wypowiedział bo przecież też miał taką prerogatywę. W naszym kraju jak i w innych demokracjach suwerenem jest naród a nie wybrany przezeń urzędnik i niech to sobie pani była minister wbije do głowy.
Naturalnie nie ma tu mowy o złamaniu prawa tylko o ocenie moralnej ułaskawienia. To odziera zmarłego z tej całej otoczki człowieka nieskazitelnie czystego. Słyszę zewsząd o tym, że ułaskawiony nie był przestępcą, że działał charytatywnie i inne równie mądre argumenty. Znów nasuwa się sprawa samorządowca, który wystawił most wbrew przepisom ale po to żeby ludziom ułatwić życie. Jego zmarły prezydent nie ułaskawił. A wystarczyło jedynie założyć spółkę z zięciem. Razz
Pani była minister ocenia sprawę tak (za onetem):
Cytat:
Ta cała sprawa (audyt Kancelarii Prezydenta ws. ułaskawienia Adama S. - red.) jest hańbą dla Polski.

I precyzuje:
Cytat:
To jest hańba dla mediów i następców, którzy podejmują takie działania.

Zgadzam się z byłą minister. To jest hańba. Tylko jej źródło bije gdzie indziej. Nie ma powodu do histerii. Świat się nie kończy tylko zaczyna wyłaniać się prawdziwy obraz zwykłego człowieka wraz z jego słabościami, który zginął również przez nie.
Ada
PostWysłany: Śro 7:32, 09 Mar 2011    Temat postu:

No i się dziennikarze "uwzięli" i wyciągają co rusz nowe ciekawostki z życia mecenasa.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kolejna-ciemna-karta-w-zyciorysie-M-Dubienieckiego,wid,13204834,wiadomosc_prasa.html
ans
PostWysłany: Śro 1:07, 09 Mar 2011    Temat postu:

I jeszcze obrazek w sieci znaleziony:

Poszukując zdjęcia "naszego bohatera" na ten obrazek trafiłam.
ans
PostWysłany: Wto 23:51, 08 Mar 2011    Temat postu:

To może jeszcze poczytajcie to :
http://www.spieprzajdziadu.com/muzeum/index.php?title=Marcin_Dubieniecki Wink
Na "dokładkę" moje wariacja na temat łaski :


hajdi
PostWysłany: Wto 23:04, 08 Mar 2011    Temat postu:

I ten Dubieniecki duby smalone prawi mówiąc, że nie był wspólnikiem gangstera przed i podczas ułaskawienia. Kpi, czy o drogę pyta, czy też uważa społeczeństwo,tak jak pewien polityk, za ciemny lud. Przecież nie o to chodzi, a o to że został jego wspólnikiem po ułaskawieniu Exclamation
To otwiera drogę do spekulacji i domysłów. Niedobrze się robi gdy się spogląda całą tę rodzinkę łącznie z jej żyjącymi członkami, a może głównie na nich.
Inny świat
PostWysłany: Wto 21:42, 08 Mar 2011    Temat postu:

Masz rację, że to był błąd i to głównie mediów. Powściągliwość w mówieniu prawdy o głównym uczestniku katastrofy (jakoś bohater nawet w rozumieniu "bohater książki" nie wchodzi mi pod palce) była wyrazem uszanowania śmierci wszystkich, którzy zginęli. O człowieku nikt nic złego nie mówił ale o prezydencie po tych wszystkich szopkach, farsach i pomówieniach inwektywach itd itp. rzucanych na rząd, nieprawdziwych Polaków musiała rozwiązać języki. A sprawa zięcia rzuca nowe światło na sprawowanie prezydentury i na rodzinę, niestety też.
ans
PostWysłany: Wto 17:56, 08 Mar 2011    Temat postu:

No tak.. Przed katastrofą właściwie ocenialiśmy całe to "towarzystwo".
Po katastrofie przejęci współczuciem też wszyscy jakoś idealizowaliśmy.
To był błąd (głównie mediów).
BB
PostWysłany: Wto 16:47, 08 Mar 2011    Temat postu:

A ja znów o Wawelu bo spędza mi on sen z oczu od samego początku.
Nie dość, że żaden to wielki prezydent czy nawet człowiek ten Lech nie był to jeszcze się okazuje, że dał sobą manipulować nie tylko bliźniakowi (co jeszcze przy dużej dozie dobrej woli można by przyjąć) ale różnym Drabom, Dudom , Kownackim czy innym wazeliniarzom bijącym mu w pas pokłony, a nawet takiej super-kreaturze jak ten zięcioszek. Faryzeusze i tyle !
No i jak ta obrzydliwa i ponura rzeczywistość ma się do tego gloryfikowania jego "majestatu" po śmierci i widocznej chęci niektórych do wyniesienia go wręcz na ołtarze jako męczennika zamordowanego bestialsko w służbie Ojczyźnie.
Przecież to jest wszystko chore i tak strasznie nienormalne, że aż się wierzyć nie chce, że dzieje się naprawdę w cywilizowanym kraju w środku Europy i w XXI wieku.
Wyobraźni nie starczy na to co się będzie jeszcze działo, a zwłaszcza 10 kwietnia. Jeśli Niebiosa nie zagrzmią to znaczy, że i tam coś jest nie tak.
ans
PostWysłany: Wto 11:29, 08 Mar 2011    Temat postu:

To ja sobie jeszcze pozwolę skopiować do tego wątku fragment mojej nocnej rozmowy z Fantazją (pewnie nie zaglądacie tam gdzie te rozmowy się odbywają Wink )

Hańba ! krzyknął Jadosław.. Po trzykroć hańba ! odkrzyknęli pretorianie..
Powiało zgrozą, bo przecież było to dnia 7 marca. Zaledwie trzy dni przed miesięcznicą marcową i miesiąc i trzy dni przed 10 kwietnia..

Kto dyfamację na nas sprowadza ?
Tusk, to jest pewne ! Nie, czwarta władza
panie prezesie, Tusk służby jego !
to on z pomocą Komorowskiego
haki wywleka na dziesiątego !
Hańba ! pomścimy ! Zapłoną znicze
Moja jest racja, ja hańba krzyczę
Dajcie mi kota , ja go odwrócę
a kiedy Kempę do boju rzucę
Zadrżą strwożone tuskowe ciotki
ja już zwycięstwa czuję smak słodki

Fantazjo.. słabiutko..
A cóż ja mogę, jak ta logika nawet z fantazją mało ma wspólnego...Żenada i tyle...

Dzisiaj w tvn24 pokazano oświadczenie pana mecenasa Dubienieckiego:

Ta napaść na mnie, rzekł Dubieniecki
to "sił wiadomych" spisek zdradziecki
Na mą osobę , naszego stryja
i na świętości, te narodowe..
Posypią jeszcze popiołem głowę
Wrzawa ucichnie (wszak wszystko mija)
Wina zostanie cicha, niczyja...
Inny świat
PostWysłany: Wto 11:08, 08 Mar 2011    Temat postu:

No to się familia odkryła: od fałszywego obrazu sielskiej rodzinki na wyborczym plakacie do bezczelnego okupowania pałacu i wywożenia z niego wszystkiego co się dało po niemal czystą działalność gangsterską w adwokackich rękawiczkach.
Ale cały PiS strukturą, sposobem działania i współdziałania a także zależności od szefa i jego pomysłów przypomina mafię.

Dubieniecki skarży się, że wyciągnięcie sprawy ułaskawienia pospolitego złodzieja jest atakiem na "moją osobę". Raczej na "moją kanalię" jeśli już - panie papugo-mecenasie od szemranych interesów.
Na koniec nie odmówię sobie przyjemności, żeby zacytować - złośliwie rozbudowaną przeze mnie - wypowiedź prezesa:

"Haniebny, niewyobrażalnie skandaliczny i bezprzykładny atak na pamięć o pamięci świętej pamięci mojego brata" ( celowo rozbudowany cytat za J.K.)
DAK
PostWysłany: Wto 10:43, 08 Mar 2011    Temat postu:

Różne DRABY zwalając na Lecha i twierdząc, że teraz to już się nie dowiemy jakie były przyczyny tego ułaskawienia (bo ułaskawiający nie żyje) robią z dziennikarzy głupa. Nikt z nich nie zapytał o to skoro nikt nic nie wie, to skąd o okolicznościach miał wiedzieć sam LARK? Jak tak dalej będą postępować, to w końcu wyjdzie na to, że to samemu środowisku wokół Lecha Kaczyńskiego najbardziej zależało na jego unicestwieniu, bo na pewno nie Rosji i nie Tuskowi. Skoro wiedzą że to był zamach, to może oni go sami ukartowali? Wink
BB
PostWysłany: Wto 9:28, 08 Mar 2011    Temat postu:

Ależ to "szemrane towarzystwo" tego mecenasika z bożej łaski - nic dziwnego, że przylgnął do PiS-u.
Wcale się nie dziwię, że pisiory takie larum robią bo jakże to - taki kryształ na Wawelu spoczywa, a jak się okaże, że ten kryształ ma sążniste skazy trzeba będzie go z Wawelu wyekspediować.
I znów się świątobliwy Dziwisz będzie musiał gimnastykować, a smród rozejdzie się po całym świecie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group