 Wysłany: Pią 23:14, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jestem oburzona, że takie obleśne babsko tam pracuje nadal.  |
|
| Wysłany: Pią 21:49, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
| Dzięki kszuniu za relację. Nie pojmuję czemu do tej pory w TV te Lichockie królują.
Przecież właśnie z powodu takich lichych person nie mogę tam pilota skierować. |
|
| Wysłany: Pią 20:14, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
To faktycznie straszne, bo jak wczoraj spotkałam koleżankę i zaczęła wygadywać głupoty to zaczęłam posądzać ją o wsłuchiwanie się w RM. Pewnie niepotrzebnie, bo może ona tylko wsłuchuje się w TVP1  |
|
| Wysłany: Pią 19:05, 08 Paź 2010 Temat postu: Telewizja publiczna |
|
Nie oglądamy telewizji publicznej, w może jednak trzeba? To jak praca wywiadu wojskowego 
Dziś przez przypadek włączyłam TVP1, a w niej zobaczyłam moją "ulubienicę" Joannę Lichocką, więc na chwilę się zatrzymałam i... dobrze! 
Prowadziła bardzo poważną rozmowę z przewodniczącym Zespołu sejmowego s/s robienia ludziom sieczki z mózgu na temat przyczyn katastrofy w Smoleńsku, a raczej na temat dowodów przemawiających za co najmniej spiskiem, jeśli nie zamachem. Oboje byli bardzo poważni i merytoryczni .
Macierewicz rzeczowo odpowiadał na jej rzeczowe pytania
To było w TVP po godz. 15-tej w Jedynce
Dziś też we Wprost przeczytałam rozmowę z prof. Czapińskim, psychologiem społecznym. Mówił, ze 60% obywateli Polski wierzy w spisek i gdyby Kaczyński się postarał, czyli nie był taki jak jest, PIS miałby o wiele więcej wyborców
A mnie szokuje, że w TVP pracują tacy ludzie i nadal są takie programy. Nic dziwnego, ze tylu Polaków wierzy w spisek. Ten program, który oglądałam nazywał się "Polityka przy kawie" czy jakoś tak podobnie. Jestem wściekła, że nadal w telewizji "publicznej" nic się nie zmieniło |
|